Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11292
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Wyskoczył dubelek więc edytuję... Pogoda się psuje... zachmurzyło się a wczoraj deszcz nas przegonił ale i tak 3 godz, udało się popracować!Szykowałam się na dzisiaj już zupkę gotuję ale coś marnie ten działkowy wypad widzę w tej chwili. Ziemia wilgotna i świetnie się wykopywało perz z okolic kompostownika ... Wczoraj musiałam zostawić nie skończoną robotę...Zabrakło mi jeszcze z pół godz. do końca .
Pozdrawiam serdecznie!
Pozdrawiam serdecznie!
- DzonaK
- 200p
- Posty: 434
- Od: 15 maja 2018, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielawy łódzkie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Witaj Lucynko
Jaka u Ciebie piękna burza kolorów , wspaniale wszystko kwitnie kolorowo. Zazdroszczę takich wspaniałych gości na działce u mnie nie widac jeżyków a szkoda miały by jak w raju.
Maj jest w tym roku okropny , u mnie przymrozki zrobiły swoje nie dość że słabe uprawy warzyw w tym roku to jeszcze resztę załatwił mróz . Ech ten rok jest okropny w domu trzeba przepalać nie pamiętam dawno tak zimnego maja.
Jaka u Ciebie piękna burza kolorów , wspaniale wszystko kwitnie kolorowo. Zazdroszczę takich wspaniałych gości na działce u mnie nie widac jeżyków a szkoda miały by jak w raju.
Maj jest w tym roku okropny , u mnie przymrozki zrobiły swoje nie dość że słabe uprawy warzyw w tym roku to jeszcze resztę załatwił mróz . Ech ten rok jest okropny w domu trzeba przepalać nie pamiętam dawno tak zimnego maja.
Pozdrawiam Joanna
Pod dębem
Pod dębem
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
witaj Lucynko pospacerowałam sobie po Twoim wątku, cuda, cudeńka, paleta barw
powiedz mi proszę,czy fotka z 19 maja, niebieski kwiatuszek to Floks?
powiedz mi proszę,czy fotka z 19 maja, niebieski kwiatuszek to Floks?
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Czyli żurawki bardzo kapryśne są, swoje dzisiaj plewiłam obawiam się, że te maleństwa nie przetrwają tego sezonu.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Witajcie!
Nareszcie się dzisiaj wygrzałam na działce. Dzień rano pochmurny i dość chłodny szybko zmienił się w radosny słoneczny dzionek z temperaturą dochodzącą do 26*C.
Dosadziliśmy jeszcze dziesięć pomidorów od sąsiada oraz 30 ogórków i przeflancowałam z inspektu kolejną odmianę sałaty, wsadziłam też wczoraj zakupione kwiatki, podlałam wszystkie nasadzenia, poplotkowałam z sąsiadami, cyknęłam kilka fotek i wróciłam do domu.
Tereniu - pierwiosnek 'Sieboldi' pałęta się u mnie po różnych miejscach, albo się rozsiewa, albo ... W każdym razie mam go prawie wszędzie.
Byłam u Ciebie, widziałam pięknie kwitnące różyczki, a jeśli ze dwie zmarzły, to i tak tego nie widać. Sądzę że odbiją od korzeni i jeszcze będą cieszyły, czego życzę Ci z całego serca.
Maryniu - szczęśliwie moje krzewuszki nie zmarzły, choć nieco podmarzły dwie i one mają mniej kwiatów niż zwykle. Jedna z nich jeszcze w pąkach, których trochę mało.
No, popatrz, a u mnie piękna słoneczna pogoda z wysoką temperaturą. Wczoraj było podobnie, tylko mnie na działce nie było.
Pozdrawiam wzajemnie równie serdecznie.
Asiu - działkę mamy już kilkanaście lat, a jeżyki pokazały się dopiero po raz drugi, jest więc nadzieja, że i do Twojego ogrodu kiedyś przytuptają.
Dziękuję za miłe słowa pod adresem mojej działeczki.
Oby już zimny maj sobie poszedł i niech choć czerwiec nam dogodzi, czego życzę Tobie, sobie, nam wszystkim, a nade wszystko naszym roślinkom.
Dorciu - miło mi przywitać Ciebie w moim skromnym królestwie.
Pięknie dziękuję za ciepłe słowa pod adresem moich kwiatuchów i zapraszam do częstych odwiedzin. Furteczka otwarta dla miłych Gości.
Roślinka, o którą pytasz, to istotnie Floks Kanadyjski.
Dorotko - moje żurawki mieszkały na rabacie kilka lat i nawet jeśli przez zimę zbrzydły, to potem się odradzały i stanowiły fantastyczną obwódkę, ale miały więcej cienia. Po wykopaniu dużej suchej śliwy dostały za dużo słońca, do tego suche przedwiośnie i pooooooszły sobie
Myślę, że Twoje poradzą sobie, trzymam kciuki.
sobie kupiłam drugą hortensję, co by jedynaczce nie było smutno.
Wczorajszy nabytek jeszcze w koszyku.
Dzisiaj już każdy kwiatek na swoim miejscu.
Szałwia. Pani na ryneczku powiedziała: "Bylinowa". Odmiany nie znam.
A teraz to, co na działce kwitnie.
Danusiu, poznajesz?
Pięknie i długo kwitnie ten floksik , Soniu.
Dobrej nocy, pogodnego czwartku.
Nareszcie się dzisiaj wygrzałam na działce. Dzień rano pochmurny i dość chłodny szybko zmienił się w radosny słoneczny dzionek z temperaturą dochodzącą do 26*C.
Dosadziliśmy jeszcze dziesięć pomidorów od sąsiada oraz 30 ogórków i przeflancowałam z inspektu kolejną odmianę sałaty, wsadziłam też wczoraj zakupione kwiatki, podlałam wszystkie nasadzenia, poplotkowałam z sąsiadami, cyknęłam kilka fotek i wróciłam do domu.
Tereniu - pierwiosnek 'Sieboldi' pałęta się u mnie po różnych miejscach, albo się rozsiewa, albo ... W każdym razie mam go prawie wszędzie.
Byłam u Ciebie, widziałam pięknie kwitnące różyczki, a jeśli ze dwie zmarzły, to i tak tego nie widać. Sądzę że odbiją od korzeni i jeszcze będą cieszyły, czego życzę Ci z całego serca.
Maryniu - szczęśliwie moje krzewuszki nie zmarzły, choć nieco podmarzły dwie i one mają mniej kwiatów niż zwykle. Jedna z nich jeszcze w pąkach, których trochę mało.
No, popatrz, a u mnie piękna słoneczna pogoda z wysoką temperaturą. Wczoraj było podobnie, tylko mnie na działce nie było.
Pozdrawiam wzajemnie równie serdecznie.
Asiu - działkę mamy już kilkanaście lat, a jeżyki pokazały się dopiero po raz drugi, jest więc nadzieja, że i do Twojego ogrodu kiedyś przytuptają.
Dziękuję za miłe słowa pod adresem mojej działeczki.
Oby już zimny maj sobie poszedł i niech choć czerwiec nam dogodzi, czego życzę Tobie, sobie, nam wszystkim, a nade wszystko naszym roślinkom.
Dorciu - miło mi przywitać Ciebie w moim skromnym królestwie.
Pięknie dziękuję za ciepłe słowa pod adresem moich kwiatuchów i zapraszam do częstych odwiedzin. Furteczka otwarta dla miłych Gości.
Roślinka, o którą pytasz, to istotnie Floks Kanadyjski.
Dorotko - moje żurawki mieszkały na rabacie kilka lat i nawet jeśli przez zimę zbrzydły, to potem się odradzały i stanowiły fantastyczną obwódkę, ale miały więcej cienia. Po wykopaniu dużej suchej śliwy dostały za dużo słońca, do tego suche przedwiośnie i pooooooszły sobie
Myślę, że Twoje poradzą sobie, trzymam kciuki.
sobie kupiłam drugą hortensję, co by jedynaczce nie było smutno.
Wczorajszy nabytek jeszcze w koszyku.
Dzisiaj już każdy kwiatek na swoim miejscu.
Szałwia. Pani na ryneczku powiedziała: "Bylinowa". Odmiany nie znam.
A teraz to, co na działce kwitnie.
Danusiu, poznajesz?
Pięknie i długo kwitnie ten floksik , Soniu.
Dobrej nocy, pogodnego czwartku.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16979
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Bardzo łADNE te niskie goździki. Miałam sobie kupić i,,,zapomniałam.
Ale w sumie to może dobrze, bo one muszą być być wyeksponowane, aby było je widać.
Piękne różne kwitnienia..
Tymi czosnkami niskimi wciąż kusisz :)
Dobrego dnia Lucynko
Ale w sumie to może dobrze, bo one muszą być być wyeksponowane, aby było je widać.
Piękne różne kwitnienia..
Tymi czosnkami niskimi wciąż kusisz :)
Dobrego dnia Lucynko
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Poznaję,poznaję ,co rok będziesz miała więcej,ale są fajne jak małe iryski.
Wczoraj byłam na działce.Było ciepło.
Lucynko wcześniej pisałaś o kwiatkach czy chcę.Oczywiście chcę .Ja bym czegoś nie chciała.Muszę się zebrać i dla Ciebie wysłać obiecane.
Jeszcze trochę i te piwonie będą za duże.Mam nadzieję,że to te białe.
Kupiłaś piękne osteospermum.Ja chciałam kupić nasiona,ale u nas w sklepach w tym roku nie było.Bardzo ładny gożdzik żółty.
Hortensje to te jednoroczne???
Miłego dnia.
Wczoraj byłam na działce.Było ciepło.
Lucynko wcześniej pisałaś o kwiatkach czy chcę.Oczywiście chcę .Ja bym czegoś nie chciała.Muszę się zebrać i dla Ciebie wysłać obiecane.
Jeszcze trochę i te piwonie będą za duże.Mam nadzieję,że to te białe.
Kupiłaś piękne osteospermum.Ja chciałam kupić nasiona,ale u nas w sklepach w tym roku nie było.Bardzo ładny gożdzik żółty.
Hortensje to te jednoroczne???
Miłego dnia.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
O ja też mam te niebieskie kwiatuszko - trawki od Danusi. U mnie dopiero wychodzą z ziemi. Lucynko, a te białe pod nimi to co to jest?
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Witajcie!
Wczoraj było mi za gorąco, dzisiaj za zimno, a do tego jeszcze rzęsisty deszcz wypędził nas z działki, tak że jedną rabatkę tylko zdążyłam wyczyścić z zielska. Jak na ironię losu tuż po powrocie do domu zaświeciło słońce, które podziwiać mogłam już tylko z balkonu bądź z okna.
Aniu - te goździki to mi tak zapachniały na ryneczku nawet przez maseczkę, że nie mogłam przejść obok nich obojętnie. Teraz już pachną na mojej działeczce.
Czosnek karatawski sam się do mnie wprowadził, nawet nie wiem, skąd przywędrował, ale ładny jest, co mnie cieszy.
Dziękuję, kochana i dobrego piąteczku życzę.
Danusiu - bardzo lubię te niebieściuchne gwiazdeczki. Niech się mnożą.
Przypomnij mi, proszę, jakie kwiatki Ci obiecałam, bo mój SKS jakoś coraz to bardziej mnie opanowuje.
Zatrzymałam się na ryneczku przy pachnących goździkach, a obok stały te afrykańskie stokrotki i im też nie potrafiłam się oprzeć.
To są hortensje ogrodowe wieloletnie. Obie kupiłam w Biedr....
Jagusiu - te białe to śniedek baldaszkowy. Ładny on, ale strasznie ekspansywny. Nie wiem, jakim cudem się przemieszcza, ale pełno go wszędzie. Wykopuję całe kępy i wyrzucam na kompost, a on i tak panoszy się bez opamiętania. U nas na działkach nazywają go 'śpiochem', bo budzi się późno, ok. dziesiątej rano, a ok. szesnastej już powoli zamyka oczka.
Jeśli miałabyś na niego smaczek, to radośnie wykopię dla Ciebie tyle kępek, ile tylko zechcesz.
Przez ten niespodziewany deszcz to nawet zdjęć nie zdążyłam napstrykać, pokażę więc wcześniej obfocone hosty duże i miniaturowe.
Miłego piąteczku.
Wczoraj było mi za gorąco, dzisiaj za zimno, a do tego jeszcze rzęsisty deszcz wypędził nas z działki, tak że jedną rabatkę tylko zdążyłam wyczyścić z zielska. Jak na ironię losu tuż po powrocie do domu zaświeciło słońce, które podziwiać mogłam już tylko z balkonu bądź z okna.
Aniu - te goździki to mi tak zapachniały na ryneczku nawet przez maseczkę, że nie mogłam przejść obok nich obojętnie. Teraz już pachną na mojej działeczce.
Czosnek karatawski sam się do mnie wprowadził, nawet nie wiem, skąd przywędrował, ale ładny jest, co mnie cieszy.
Dziękuję, kochana i dobrego piąteczku życzę.
Danusiu - bardzo lubię te niebieściuchne gwiazdeczki. Niech się mnożą.
Przypomnij mi, proszę, jakie kwiatki Ci obiecałam, bo mój SKS jakoś coraz to bardziej mnie opanowuje.
Zatrzymałam się na ryneczku przy pachnących goździkach, a obok stały te afrykańskie stokrotki i im też nie potrafiłam się oprzeć.
To są hortensje ogrodowe wieloletnie. Obie kupiłam w Biedr....
Jagusiu - te białe to śniedek baldaszkowy. Ładny on, ale strasznie ekspansywny. Nie wiem, jakim cudem się przemieszcza, ale pełno go wszędzie. Wykopuję całe kępy i wyrzucam na kompost, a on i tak panoszy się bez opamiętania. U nas na działkach nazywają go 'śpiochem', bo budzi się późno, ok. dziesiątej rano, a ok. szesnastej już powoli zamyka oczka.
Jeśli miałabyś na niego smaczek, to radośnie wykopię dla Ciebie tyle kępek, ile tylko zechcesz.
Przez ten niespodziewany deszcz to nawet zdjęć nie zdążyłam napstrykać, pokażę więc wcześniej obfocone hosty duże i miniaturowe.
Miłego piąteczku.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko pewnie odezwę się do Ciebie o tego śniadka, ale to już jak nastaną spokojniejsze czasy.
Ale masz kolekcję host. Tylko podziwiać. Ja ostatnio zamówiłam 5 i wygląda na to, że wszystkie puszczają kiełki (obym nie zapeszyła). Mam tylko jakiegoś upierdliwego kreta, który każdej nocy je podkopuje. Mam nadzieję, że nie przylezą jakieś nornice i mi ich nie wszamią bo one lubią wędrować krecimi korytarzami.
Ale masz kolekcję host. Tylko podziwiać. Ja ostatnio zamówiłam 5 i wygląda na to, że wszystkie puszczają kiełki (obym nie zapeszyła). Mam tylko jakiegoś upierdliwego kreta, który każdej nocy je podkopuje. Mam nadzieję, że nie przylezą jakieś nornice i mi ich nie wszamią bo one lubią wędrować krecimi korytarzami.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko ale fajne kolorowe zakupy poczyniłaś
Ja jeszcze muszę kupić pelargonie na parapety przed dom i to już będzie chyba wszystko
Ciepełko było u mnie wczoraj, zrobiliśmy sobie piknik nad jeziorem, a dzisiaj już zimno i pokropiło. Oby weekend był cieplejszy
Ja jeszcze muszę kupić pelargonie na parapety przed dom i to już będzie chyba wszystko
Ciepełko było u mnie wczoraj, zrobiliśmy sobie piknik nad jeziorem, a dzisiaj już zimno i pokropiło. Oby weekend był cieplejszy
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko, pogoda kapryśna i nie chce się ustabilizować, M nawet do wielkich wiader łapie deszczówkę, więc coraz ciaśniej robi się na działeczce.
Chwasty korzystają z okazji żeby zagarnąć coraz więcej terenu, wyjadają pokarm przeznaczony dla naszych ulubieńców i rosną w siłę. Tabuny ślimaków rozpoczęły inwazję i na ogrodowym wikcie, jak na szwedzkim stole, szybko powiększają swoje rozmiary.
Masz sporą kolekcję host i jakie dorodne, one też są przysmakiem ślimaków.A gołębie ślimaków nie zjadają.
Wizyta na ryneczku wzbogaciła ogródek , też bym nie wróciła z pustymi rękami.
Zdrowia kochana i stabilnej pogody, oraz dla M nadal pomyślnych wyników kontrolnych.
Chwasty korzystają z okazji żeby zagarnąć coraz więcej terenu, wyjadają pokarm przeznaczony dla naszych ulubieńców i rosną w siłę. Tabuny ślimaków rozpoczęły inwazję i na ogrodowym wikcie, jak na szwedzkim stole, szybko powiększają swoje rozmiary.
Masz sporą kolekcję host i jakie dorodne, one też są przysmakiem ślimaków.A gołębie ślimaków nie zjadają.
Wizyta na ryneczku wzbogaciła ogródek , też bym nie wróciła z pustymi rękami.
Zdrowia kochana i stabilnej pogody, oraz dla M nadal pomyślnych wyników kontrolnych.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11292
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Hostusie takie masz zdrowe nie podziurawione przez ślimaki U mnie niektóre mimo posypywania wokół granulkami podziurawione.Żadnych jednorocznych jeszcze nie sadziłam, mam swoje aksamitki wysokie i cynie.Kupiłam w ładnym kolorze
nasiona astrów niestety ani jeden nie zszedł Od kilku lat ich nie siałam a teraz mnie naszło bo spodobał mi się kolorek.Nic to i tak nie mam gdzie sadzić tego co mam ale pomarudzić można!
Miłego dnia bez deszczu Lucynko!
nasiona astrów niestety ani jeden nie zszedł Od kilku lat ich nie siałam a teraz mnie naszło bo spodobał mi się kolorek.Nic to i tak nie mam gdzie sadzić tego co mam ale pomarudzić można!
Miłego dnia bez deszczu Lucynko!