Działka ROD Moja radość na emeryturze

[plocczanka]

Danusiu, u mnie też pogoda raczej barowa z przelotnymi opadami, niską temperaturą i silnym zimnym wiatrem, ale uparłam się i nałożywszy na siebie kilka warstw odzienia całe dnie grzebię na działce. Część roślin z domu już wywiozłam i wsadziłam, a tu sąsiad przyniósł mrożącą krew w żyłach wiadomość, że jeszcze przymrozki nas nawiedzą.
Na wszelki wypadek pomidorów jeszcze nie wysadziliśmy do gruntu, duszą się w tunelu i czekają na lepszą pogodę.

Niech nam wreszcie maj ogrzeje stare kości, bo przestanę go lubić.
Pozdrawiam cieplutko i słonecznych promieni życząc , buziaki zostawiam.

[danuta z]

LUCYNKO no nie wiem z tymi przymrozkami.Dziś oglądałam pogodę kilka razy i nic nie mówili.Dziś w nocy ma padać u nas,a jutro tylko trochę.
W piątek ma w całej Polsce być słonecznie.Wczoraj u nas padało całą noc.Dziś pada cały dzień od rana.Na szczęście wiatr dużo mniejszy.
W poniedziałek byłam z synem na chwilę .Nie mogłam usiedzieć w domu.Oczami duszy widziałam wyschnięte moje wysiane kwiatki.
Faktycznie nie które miały sucho,ale najgorsze,że mały ,goły ślimak siedział i wyżerał moje siewki.Załatwiłam drania odpowiednio.
Autobusy miejskie już u nas jeżdża,ale prawie puste.Mąż ma mnie jutro zawieżć.Zobaczymy.Kupiłam dwie torebki astrów bo jednak nie wzeszły.
Kiedyś pamiętam przymrozki przeszły w czerwcu,więc wszystko możliwe.
Zamówiłam kwiatki w szkółce.Czekam.Może jutro otrzymam.Muszę się też nastawić na wyrzuty mojego M.
Maj najpiękniejszy miesiąc i gdzie on jest.?

Lucynko życzę wam zdrówka i ciepełka.



Taki grad padał.

[anabuko1]

ta wiosna tylko psi, przymrozki, u ciebie grad, ech
Pięknie wciąż ci kwitną tulipanki.
Żarnowiec pięknie kwitnie.I jaki wielki.
Ile on mam już latek ??

[Alicja125]

Witaj Danusiu nie wiem jak się nazywa ten kwiatek co pokazałaś go 14 maja na 7 zdjęciu od góry, ale jest cudowny ten kolorek. Ja mam tylko niebieski a ten Twój cudowny gdzie go kupiłaś jak się nazywa. Pięknie u Ciebie czarne tulipany cudowne zresztą co tu wymieniać dużo by trzeba było pisać wszystko śliczne. Pozdrawiam Cię kochana życzę słoneczka i ciepełka na te chłodne wieczory poza tym zdrówka i miłego dnia

[danuta z]

ANIU witaj!
Z tym żarnowcem to było tak. Był i rósł potem zniknął.Po iluś latach patrzę rośnie żarnowiec.W tej chwili ma chyba dwa lata.Rośnie jakby go kto gonił. Już dwa razy go cięłam,a on dalej wielki.
U mnie teraz kwitną stare odmiany tulipanów.Zostały w większości żółte i czerwone.Rosną gdzie chcą.Nie ruszam ich.Są póżne i to mi się podoba.
Pogoda faktycznie zmienna jak kobieta .Wczoraj wiało niemiłosiernie,dziś też wieje.Słońce świeci,niebo czyste a wiatr wieje i nic
sobie z tego nie robi.



ALU to hiacyńcik.Mam jeszcze biały,ale już od razu ostrzegam,nie sadż białego.Zarósł mi całą grzędę.Strasznie się rozrasta i sieje.
Rośnie chyba na metr w głąb ziemi.Wykopywałam i wyrzucałam.Strasznie się zmęczyłam.Dziś nie pojechałam na działkę.Po tym wykopywaniu nie mogłam spać w nocy.Żle się czułam.Nigdy więcej hiacyńcików białych,krokusów jesiennych,pokrzywki kolorowej i barwinka.
Alu jak chcesz to mogę przysłać cebulki tego różowego,on chyba tak się nie rozrasta,ponieważ mam kilka kępek.
Teraz przez moją głupotę zdrówko mi się przyda.Dziękuję.Cebulki mogę wysłać w kopercie nic im nie będzie.

Tobie życzę również miłego dnia.

[magry]

A dlaczego nigdy więcej krokusów jesiennych ? U mnie przeciwnie.Sadzę a i tak ich nie ma.

[danuta z]

Dlatego krokusów nie chcę ponieważ strasznie się mnożą.Mają takie drobniutkie cebulki i jest ich tysiące.Wiosną na całej grzędzie wyrastają takie drobne listki jak drobna trawka.Normalnie cała grządka porośnięta tak jakby trawą.Jesienią zakwitają gdzie nie gdzie jesienne krokusy,ale już jest ich mało.Może dlatego,że nie dopuszczam do rośnięcia większych cebulek.Teraz jak wykopywałam hiacyńciki było aż
brązowo od tych cebuleczek.
Jak będę miała okazję to kiedyś zrobię zdjęcie.

Miłego dnia.

[ed04]

Piekne kwiaty, co to za gatunek te fioletowe zaraz przy ścieżce?.

[danuta z]

Witaj Edwardzie.
To wysokie,niebieskie to Kamasja.Rośnie u mnie w kilku miejscach.

[plocczanka]

Danusiu, powiedz mi, kochana, jak to jest, że u Ciebie tak ładnie kwitnie kamasja , a u mnie za nic nie chce się zadomowić ? Co Ty jej pod nos podtykasz, że nie grymasi
Podobnie jesienne krokusy. Normalnie mnie coś trafia, gdy widzę ich mrowie u innych, a u siebie nawet z najsilniejszą lupą nie znajduję ani śladu.

Pięknie ukwiecona Twoja działeczka. Mam nadzieję, że grad nie narobił na niej szkody.
A przymrozek był? Moją działkę ominął, dzięki czemu ciepłolubne roślinki zachowały życie, a ja uspokoiłam nerwy.

Niech wreszcie ten maj będzie prawdziwym majem, a nie jakąś jego atrapą, czego życzę Twoim, moim i wszystkim roślinkom.
Zdrówka.

[anabuko1]

Piękne iryski
Floksiki cudnie w tej fazie kwitnienia wyglądają .
wiosna rozwija się i pięknieje na całego

[danuta z]

LUCYNKO! bo ta moja kamasja to u mnie głoduje i dlatego tak się stara.
Widzę,że w półcieniu za altaną dłużej kwitnie.A tak na prawdę do nie wiem dlaczego.Może Twoja ziemia za lekka dla niej?,a może faktycznie lepiej nawożona.Sama nie wiem.
Ciesz się ,że nie masz krokusów jesiennych.Tylko utrapienie z nimi.
Przymrozek był ,ponieważ dostałam dwie aksamitki i zmarzły.Nie będzie też wiśni,papierówek i jabłek póżnych.Może jakieś mikre ilości.
W sobotę na działce coś mnie atakowało.Otwierając drzwi do altany spadł taki duży pająk.Dobrze,że nie na głowę.Jak spadł tak siedział.
Chyba sam nie wiedział co się dzieje.Potem poszłam zerwać szczaw i raptem posłyszałam ,że coś syczy.Od razu pomyślałam o jakimś gadzie chociaż u nas nigdy nie było.Po cichu zajrzałam pod żarnowiec,ale nic nie było.Poszłam ostrożnie z drugiej strony i też nic nie wypatrzyłam.
Teraz będę się wszędzie rozglądać.
Pogoda u nas dziś zmienna.To chmury to słońce.Też bym chciała pięknej majowej pogody.

Dużo zdrówka i nie waż się ruszać budki.

Witaj ANIU!
Faktycznie iryskami jestem zachwycona.Nie myślałam,że sporo zakwitnie.
Kiedyś miałam duże kępy floksików to zlikwidowałam,a teraz miłość wraca i zaczynam na nowo.

Miłego dnia.

[plocczanka]

Danusiu, to już postanowione. Psia buda zostaje na swoim miejscu. Tylko pieska do niej nie ma.

Masz bardzo ładnie ukwiecone wejście na działkę i to już teraz, w maju!

U nas też z owocami krucho w tym roku. Nie będzie moreli, maleńko brzoskwiń, jabłek i śliwek, tylko wiśnie nie dały się zmrozić.
Dzisiaj na działce byliśmy krótko, tylko kilka godzin. Jestem zadowolona z pomidorków sadzonych w sobotę i tylko gołębie znowu wyprowadziły mnie z równowagi, bo wstręciuchy popodgryzały dwa pomidorki. Tylko wierzchołki im zostały. Jak mi jeszcze coś tak zdewastują, to wezmą kija i będę tłukła bez opamiętania.

Zdrówka.