Mrówki w warzywach
Re: Warzywa i proszek na mrówki
Ja wypowiedziałam mrówkom wojnę. Kilka dni temu zakupiłam target i substral na mrówki (proszek) i obsypałam częśc podwórka którą mrówki wzięły w posiadanie. Mogę potwierdzic, że oba produkty działają jednakowo, mrówki się wyniosły, tudzież . To było wczoraj. Dziś zaważyłam nowe siedliska, w miejscach gdzie proszku nie sypałam, bo mrówek tam nie było. Jak nie będzie padac, to powtórzę im tę kurację. I tak aż do skutku. Albo ja je, albo one mnie.
PS. Do warzywnika z proszkiem się nawet nie zbliżam.
PS. Do warzywnika z proszkiem się nawet nie zbliżam.
Pozdrawiam, Dorota
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
-
- 50p
- Posty: 90
- Od: 11 lut 2012, o 23:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Warzywa i proszek na mrówki
Ja sypię to co było na początku, proszek. Tego duzo nie trzeba, mrówki to zanoszą królowej, ona umiera i kończy się mrowisko. Jeśli mrowisko jest gdzieś z boku i mam czas, to sobie czasami w tym pogrzebię i jeśli uda się zlokalizować królową to wynoszę do lasu, w lesie mrówki są pożyteczne. Tak na marginesie - kiedyś w doniczce na balkonie znalazłem królową, poobserwowałem - ależ to tępe stworzenie, no, ale oczywiście takiego gościa to nie zabiłem.
-
- 500p
- Posty: 899
- Od: 13 lut 2011, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy okolice Włocławka
Re: Mrówki w warzywach
Czy mrówki mogą uszkodzić małe sadzonki ogórków?
Re: Mrówki w warzywach
Moim zdaniem mrówki żrą wszystko, więc jak ogórków mają młodych pod dostatkiem, to też zeżrą.
Na początku maja był wysyp mrówek, więc jednego dnia wsypałam całą tubę proszku we wszystkie gniazda. Odnowiły się dopiero teraz, także zacieram rączki na kolejny proszek...
Na początku maja był wysyp mrówek, więc jednego dnia wsypałam całą tubę proszku we wszystkie gniazda. Odnowiły się dopiero teraz, także zacieram rączki na kolejny proszek...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8670
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Mrówki w warzywach
Znalazłam produkt Nemasys pożyteczne nicienie do zwalczania mrówek .
Stosował ktoś takie rozwiązanie , ciekawa jestem jak to działa ?
Stosował ktoś takie rozwiązanie , ciekawa jestem jak to działa ?
Re: Mrówki w warzywach
U mnie też mrówki przy grządce z marchwią i rzodkiewką. Wysypałam z 5 opakowań proszku do pieczenia, następnego dnia poprawiłam sodą i na razie odpukać efekt zadowalający. Zobaczymy na jak długo. Na razie 1:0 dla mnie.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mrówki w warzywach
Najprostszym sposobem pozbycia się mrówek jest wylanie wrzątku na mrowisko, o ile nie ma tam nic uprawiane.
Ja wypełniam doniczkę ziemią lub kompostem zmieszanym z cukrem i nakładam odwrotnie na mrowisko.
Szybko się do takiej doniczki wprowadzają a kiedy jest pełna podważam łopatą i razem z doniczką wynoszę za ogród, tam wytrzepuję z doniczki.
Można też wysypać zawartość w kompost, mrówki w szybkim tempie doskonale go przerobią a na zimę wyprowadzają się głęboko pod ziemię i zostaje doskonała próchnica.
Dotyczy to tylko czarnych mrówek, bo żółte niestety wydzielają kwas mrówkowy i w takim środowisku nie przeżyje żadna roślina, a nawet młody krzew.
W tym wypadku lepiej zastosować wrzątek i to kilkakrotnie.
Anulab - stosowałam Nemasys miejscowo i owszem działał, ale mrówki wyprowadzały się obok, trzeba by nim pokryć całą działkę, żeby był skuteczny.
I nie działa błyskawicznie, trzeba jakiś czas odczekać.
Ja wypełniam doniczkę ziemią lub kompostem zmieszanym z cukrem i nakładam odwrotnie na mrowisko.
Szybko się do takiej doniczki wprowadzają a kiedy jest pełna podważam łopatą i razem z doniczką wynoszę za ogród, tam wytrzepuję z doniczki.
Można też wysypać zawartość w kompost, mrówki w szybkim tempie doskonale go przerobią a na zimę wyprowadzają się głęboko pod ziemię i zostaje doskonała próchnica.
Dotyczy to tylko czarnych mrówek, bo żółte niestety wydzielają kwas mrówkowy i w takim środowisku nie przeżyje żadna roślina, a nawet młody krzew.
W tym wypadku lepiej zastosować wrzątek i to kilkakrotnie.
Anulab - stosowałam Nemasys miejscowo i owszem działał, ale mrówki wyprowadzały się obok, trzeba by nim pokryć całą działkę, żeby był skuteczny.
I nie działa błyskawicznie, trzeba jakiś czas odczekać.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- 200p
- Posty: 447
- Od: 3 lis 2017, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle
Re: Mrówki w warzywach
Osobiście sprawdzałem na mrówkach gnojówkę zrobioną z wrotycza i rewelacja , a obok pni drzew obsypałem te zgnite patyki i resztki z gnojówki od tego wrotycza i już nie maszerują tysiącami z hodowlą mszyc w liściach , zeszłego roku połowa drzew ledwo rosła przez te mrówki które hodują ogromne ilości mszyc w liściach drzew .
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8670
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Mrówki w warzywach
Kogra , dzięki . Nemasys to dość kosztowne rozwiązanie , pewnie funduszy by mi
zabrakło by dać to na całą działkę . Byłam przekonana , że rozprawiają się z mrówkami
a nie tylko przeganiają z kąta w kąt .
Teraz rozstawiam pojemniczki z boraksem wymieszanym z cukrem pudrem .
Rozsypuję rozdrobnioną tuję z wrotyczem , ale to bardziej na inny rodzaj szkodnika .
Piołun też jest dobry , a i liście pomidorów .
Tyle metod a mrówek coraz więcej , pewnie rozkładanie ściółki im sprzyja .
zabrakło by dać to na całą działkę . Byłam przekonana , że rozprawiają się z mrówkami
a nie tylko przeganiają z kąta w kąt .
Teraz rozstawiam pojemniczki z boraksem wymieszanym z cukrem pudrem .
Rozsypuję rozdrobnioną tuję z wrotyczem , ale to bardziej na inny rodzaj szkodnika .
Piołun też jest dobry , a i liście pomidorów .
Tyle metod a mrówek coraz więcej , pewnie rozkładanie ściółki im sprzyja .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5863
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Mrówki w warzywach
Sąsiadka na działce mówiła mi, ze sypała cynamon na mrowisko.
Zadziałało , przyniosły się w inne miejsce
Zadziałało , przyniosły się w inne miejsce
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mrówki w warzywach
Anulab - też stosowałam boraks i jest o wiele skuteczniejszy i szybciej daje efekt, tyle że to nie ekologiczny produkt.
Lałam też oczyszczoną naftę a po 2 dniach wybierałam ziemię i wyrzucałam do kubła, efekt był natychmiastowy, ale też nie ekologiczny.
Pozostałam więc przy wrzątku, też działa natychmiastowo.
Lałam też oczyszczoną naftę a po 2 dniach wybierałam ziemię i wyrzucałam do kubła, efekt był natychmiastowy, ale też nie ekologiczny.
Pozostałam więc przy wrzątku, też działa natychmiastowo.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8670
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Mrówki w warzywach
Nie wiedziałam , że boraks nie ekologiczny .
Nie sypię go do ziemi , tylko w miseczkę lekko zagłębioną .
Wrzątek mnie wystraszył bo sporo mikroorganizmów daję
do gleby i nie chciała bym ich przy okazji ugotować .
Miejscowo spróbuję zrobić im ciepłą kąpiel .
Staram się na bieżąco co mogę podlewać , bo one do suchego
i ciepłego lecą . Nawet pod podgrzewaczami w tunelu codziennie
się zbierają .
Nie sypię go do ziemi , tylko w miseczkę lekko zagłębioną .
Wrzątek mnie wystraszył bo sporo mikroorganizmów daję
do gleby i nie chciała bym ich przy okazji ugotować .
Miejscowo spróbuję zrobić im ciepłą kąpiel .
Staram się na bieżąco co mogę podlewać , bo one do suchego
i ciepłego lecą . Nawet pod podgrzewaczami w tunelu codziennie
się zbierają .
- Smerfy
- 100p
- Posty: 193
- Od: 18 kwie 2020, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kalety ( woj. Śląskie )
Re: Mrówki w warzywach
Próbowałam w zeszłym roku.Pelasia pisze:Sąsiadka na działce mówiła mi, ze sypała cynamon na mrowisko.
Zadziałało , przyniosły się w inne miejsce
Owszem przenoszą się. Ale podlewać trzeba więc wszystko z czasem się zmywa. I w praktyce wyglądało to tak, że średnio co tydzień ( max 2 tygodzie ) sypałam cynamon od nowa.
A przenosząc się nie likwiduje się ich.
Na koniec sezonu miałam mrówki gdzie popadnie.
Kończę z domowymi odstraszaczami.
Teraz tylko preparaty do lokwidacji gniazd.
A wrzątek stosuję gdy zauważę że pod jakimś kamieniem są np jaja i larwy.
Koniec z dobrocią. Sezon ledwo rozpoczęty a zniszczyły cały koperek.