Witajcie Kochani
Jakoś tak znów zleciał miesiąc, coś nie mogę się zebrać ostatnio do pisania. Działka jakoś sobie radzi, niestety ostatnie przymrozki zmroziły truskawki, winogron i część lilii, trudno nic się nie zrobi.
Mam trochę zaległych zdjęć to pokażę, dodatkowo również dodatkowy sprzęt pojawił się na ogródku, a mianowicie huśtawka ogrodowa 3 osobowa, muszę Wam powiedzieć, że miło się na niej odpoczywa
Alicjo[Alicja125] u mnie czereśnia ma sporo owoców zawiązanych jak nie zrzuci i szpaki nie zjedzą to będzie już można pojeść
Aniu[anna1946] widzisz jak mi mozolnie idzie z tym pokazywaniem zdjęć
ale obiecuję poprawę.
Iwonko[iwona0042] ehh moja hortka też zmarzła za pierwszym razem, odbiła i co teraz przymrozki ją dobiły na nowo, nie wiem czy da radę zakwitnąć w tym roku, również życzę zdrówka
Gosiu[Margo2] na zdjęciach strat nie pokazywałem, ale jakoś wszystko ruszyło, żal mi piwonii no ale co zrobić.
Damian[paradas] krokusy bardzo ładnie przyrastają, zazwyczaj sadzone mam po 10 z odmiany ale co roku ich więcej, jeśli chodzi o te obrzeża to nie narzekam, jednakże blakną na słońcu i tracą kolor.
Jadziu[JAKUCH] u mnie podobnie wszystko jakoś tak dziwnie rośnie, raz lepiej raz gorzej, dobrze, że chociaż od czasu do czasu deszcz popada.
Andrzeju[any57] powiem szczerze, że zapał do działki wrócił i wir pracy mnie wciągnął, ale do pisania jeszcze nie koniecznie hehe
Olu[Bufo-bufo] to prawda brzoskwinie nie zawsze obrodzą, no ale nic się na to nie poradzi, smak wynagradza wszystko nawet jeśli co kilka lat można skosztować
Seba[max1232] no z tymi drzewkami tak jest teraz, bardzo ciężko utrzymać i uchować, nie wiem czy to kwestia klimatu czy samych sadzonek.
Soniu[cyma2704] no teraz w tym okresie to działki na wagę złota, więc chętnych by nie brakowało i niejeden pewnie zazdrości ;)
Małgosiu[clem3] humor już lepszy, chociaż majowe przymrozki straty narobiły również, ale co zrobić, taki nasz los, nic nie poradzimy.
Stasiu[stasia_ogrod] dziękuję za postawienie mnie do pionu
bo nie wiem czy bym się zam zebrał w sobie żeby coś napisać. Na zdrówko nie narzekam, więc to raczej lenistwo w pisaniu hehe.
Efkakam u mnie część piwonii słabiej zakwitnie lub wcale po przymrozkach, lilie niestety również ucierpiały, ale część przeżyła więc będzie co podziwiać.
A teraz trochę wspomnień zdjęcia z 10 kwietnia: