Ogródek Gosi 18

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1430
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Ogródek Gosi 18

Post »

Gosiu, Twój ogród pięknieje i robi się coraz ciekawszy. A od kiedy przechadza się po nim rude kocie cudo - stał się ogrodem kompletnym.
Kotek cały czas na lince? Pięknie wygląda wśród majowej zieleni.

Bardzo popieram Twoje podejście, żeby sadzić rośliny, które lubimy i które się sprawdziły, zamiast uganiać się za kolejnymi nowościami. W ten sposób można wprowadzić do ogrodu powtarzalność kolorów i kompozycji, co daje efekt przemyślanej elegancji.

Niestety, dołączam się do narzekań na irysy. U mnie część wymarzła i zwyrodniała, a te, które jako-tako wyglądają - nie zakwitną. Zobaczę może dwa lub trzy z licznej grupy pięknych odmian, na które bardzo czekałam. Podobnie jak Ty, zakochałam się w irysach dość późno, ale za to "na zabój".
Pozdrawiam i czekam na kolejne odsłony Twojego ogrodu i jego kociej ozdoby.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25124
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogródek Gosi 18

Post »

Florianie, zauważyłeś :)
To mój największy szkodnik
Nigdy nie miałam takiego w ogrodzie
Wszystkie moje zwierzaki były jakby stworzone do ogrodu
Ten włazi wszędzie, niszczy prawie wszystko
Ale mu wybaczam ;:173

Lisico, kot faktycznie cały czas na lince. Boję się go puszczać samopas. Najbardziej o to, że nauczy sie przeskakiwać przez ogrodzenie i pójdzie sobie gdzieś. Albo ktos go zgarnie. Niestety to jest wada posiadania rasowego kota. Ja chciałam zwykłego dachowca. Bardzo żałuję, że ten mój pierwszy kot w życiu, tak był z nami krótko. Nadal go wspominam.
Myslę, że gdybym go nie pilnowała już by uciekł
Po drzewach wspina się rewelacyjnie
Ostatnio mieliśmy akcję ściągania kota z czubka 6 m tui.
A szkodnik z niego straszny. Już pisałam Florianowi. Takiego niszczyciela w ogrodzie nie miałam.
Nawet Flesz, wielki przecież pies, nic nie niszczył.
Ten ładuje sie wszędzie, depcze, tarza się. No ale trudno
Na lice zostanie prawdopodobnie do przyszłego roku. Jak nie zmądrzeje to trudno.
Niestety nie zawsze możemy cieszyć się roslinami, które mamy. Nie zakwitną wszystkie rodki, hortensje ogrodowe.
Na razie z irysami nie panikuję. Poczekam do przyszłego roku. Zobaczymy co się zadzieje. Może to tylko taki rok?



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Mufka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2401
Od: 11 lut 2009, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja

Re: Ogródek Gosi 18

Post »

:wit
Gosiu, kotek śliczności ;:215
Jak wydorośleje i nabierze bardziej okazałej postury, to może przestanie łazić po drzewach. Moje nie są w stanie pokonać ogrodzenia, ale 9 kg żywej wagi robi swoje :lol: Gdy były młodsze musieliśmy podwyższyć panele ogrodowe, teraz w nowym ogrodzie nie jest to już konieczne. Za to szkodniki z nich coraz gorsze. Kopią i drapią, niszcząc bez litości rośliny, bez końca ;:223 Wszystkie nowe nasadzenia mam zapatyczkowane i pozasłaniane na gęsto, ale one i tak dają sobie radę z każdymi moimi zasiekami ;:222

Ogród wiosenny masz cudowny i pięknie wysprzątany ! Ja nie zdążyłam jeszcze zrobić trawie kancików. Muszę się tym koniecznie pilnie zająć. Od razu będzie ładniej. Na werandzie czekają pomidory do posadzenia. Większość już kwitnie, ale noce mają być jeszcze chłodne, więc czekam...
Ty pewnie też będziesz sadziła swoje w skrzyniach. To świetny pomysł, bo rosną w nich i wyglądają ładnie.
Bardzo podobają mi się Twoje kloniki - kuszą mnie od jakiegoś czasu :D
Pozdrawiam serdecznie ;:168
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25124
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogródek Gosi 18

Post »

Witaj Marysiu
Właśnie liczę na to, że kot jak zmężnieje to nie będzie chciał podskakiwać.
To jest pierwsze zwierze, które u mnie tak szkuduje
Poprzedni był lepiej wychowany. Bo nie przeze mnie ;:306
Jedyne miejsce, które go interesowało, to była kocimiętka
Zresztą teraz mam kilku amatorów kocimiętki i nawet się zastanawiam, czy jej nie usunąć
Z tym sprzątnięciem to lekka przesada. Oczywiście mam lepiej niż w poprzednich sezonach, ale przez tyo zimno nie chce mi się wychodzić na dwór.
Jeszcze takiego lenia nie miałam
Ale dzisiaj było całkiem ładnie, więc zabrałam się w końcu za rabatę pod tamaryszkiem, bo chwast rósł na chwaście.
I posadziłam wreszcie Anabelki.
Bo w tym roku postawiłam na te hortensje. Uwielbiam je, wiem, że się pokładają, ale u mnie są bezproblemowe i to jest ich największy atut.
IOstatnio staram się sadzić rosliny, które s=chcą u mnie rosnąć.
Jeszcze tylko nie mogę się pogodzić z wyrzuceniem rodków. Cały czas próbuję.
Pomidory w tym roku nie moje tylko otrzymane od koleżanek. W piątek odbieram, też od Izy
Mój szkodnik nie pozwolił na wysiewy
Ale chyba w przyszłym roku już będę mogła miec własne, bo stracił zainteresowanie parapetami.
Bardzo polecam klony
Jestem zakochana
Szukam kolejnych miejsc, gdzie mogłabym je wsadzic
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Ogródek Gosi 18

Post »

Ach ta Twoja ścieżka śni mi się po nocach. Gosiu masz pięknego kociaka ;:167 , młody to i szkudzi, niedługo podrośnie i figle nie będą mu w głowie. Czytałam, że na razie na smyczy, to dobrze, mój od małego chodził na smyczy, później troszkę poluzowałam i okazało się, przechodził do sąsiadów/działka nie zamieszkała/ i tam spędzał większość dnia, jak za długo nie wracał, mąż przechodził przez ogrodzenie i "przyprowadzał" go do domu. Teraz jest dorosły i całe dnie spędza tylko w naszym ogrodzie, znudziły się wycieczki. Też lubi przebywać przy kocimiętce ;:108 .
Czemu narzekasz na swój trawnik, bardzo ładny, gęsty, wypieszczony.
Piszesz o leniu, ja właśnie dzisiaj mam takiego ;:131 , każdego kiedyś dopada, na szczęście szybko przechodzi, to tylko chwila słabości :wink:
Klony są śliczne, mam jednego, ale trzymam go w donicy, jesienią zanosiłam do foliaka, ostatnie zimy jednak łagodne, więc zostawiam w ogrodzie, tez szukam dla niego miejsca. U Ciebie widzę w takim zacisznym miejscu posadzony, muszę i ja coś znaleźć.
Czy Twój już kwitł?
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11514
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogródek Gosi 18

Post »

Gosiu jeszcze tulipany ładne i epimedium pięknie się wylewa na ścieżkę. ;:215
Kociak prawdziwy arystokrata, nie znosi ograniczeń, żyje jak mu się podoba. ;:173
Z rododendronami niestety łatwo nie jest. Swoim leję dużo wody i sypię siarkę, chyba dlatego rosną i dość przyzwoicie kwitną.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25124
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogródek Gosi 18

Post »

Daysy, własnie liczę na to, że kot w przyszłym roku zmądrzeje i odechce mu się łażenia po kominkach. Boję sie tego, bo juz jednego straciliśmy.
Trawnik teraz wygląda rewelacyjnie, ale tylko niech przez chwilę nie ma wody od razu zaczyna wyglądać jak ściernisko
Podlewam tylko podlewaczką i to nie codziennie. Oczywiście jak nie pada, teraz wody z nieba wystarcza. Sąsiedzi za to nie podlewają wcale i mają w czasie suszy dużo lepszy trawnik niż ja
Niestety to wynik tego, że ja miałam nawiezioną ziemię z bagna, stawu, czyli torf. Ale ja się wtedy na tym nie znałam.
Natomiast oni nawieźli ziemi buraczanej. U nich wszystko lepiej rosnie.
Ale najbardziej to widać właśnie na trawniku.
Mnie leń ogarnia jak jest zimno. Kiedys tak nie było. Kiedy przychodziła wiosna, mogłam całe dnie pracować w niezbyt sprzyjających warunkach. Teraz unikam zimna. Szczególnie jeśli chodzi o wiatr. Zimno może być, ale bez wiatru.
Ja mam już 4 klony. 3 rosną w gruncie, ostatnio posadziłam czwartego w donicy.
Najstarszy rośnie u mnie od 4 lat. Chyba najważniejsze w ich utrzymaniu jest zabezpieczanie na zimę w pierwszych latach. Potem już sobie radzą.
Ale oczywiście zaciszne miejsce zawsze mile widziane.

Soniu, już po tulipanach. Kwitnie jeszcze kilka, ale to już smętne resztki. Epimedia też juz przekwitły. Szkoda, bo bardzo je lubię i sadzę w różnych miejscach. Nie chodzi o odmiany, ale o efekt jaki dają. Podobają mi się i kwiaty i potem liście.
Niestety z tym podlewaniem rodków to u mnie słabo. Ale poprawiam się. Teraz rodki niszczy albo m. albo kot ;:306
Posadziłam je akurat tam gdzie rosła morela, która dawała im cień. Kiedy wycięliśmy morelę, zniknął cień i rodki zaczęły cierpieć, bo nagle dostały dużo słońca, a na dokładkę przy wycince m. kilka połamał.
Teraz robi to kot zaczepiając sznurkiem o gałązki. Chciałam wymienić, bo 2 wyglądają tak tragicznie, że chyba z nich nic już nie będzie, ale chyba poczekam do przyszłego roku. :roll:
Ale muszę wypróbować siarkę.

Nareszcie wczoraj zrobiło się troszeczkę cieplej, więc zrobiłam porządki na rabacie pod tamaryszkiem. Cały czas coś mi tam nie pasuje. Postanowiłam więc ją ujednolicić i posadziłam 3 anabelki. Mam na nie ostatnio zakrętkę. Sadzę wszędzie. Zresztą jeśli kupuję jakieś rośliny to takie, które już u mnie rosną. Nie będe wprowadzała nowych gatunków.
Czy pokazywałam Wam rabatę pod jodłą?
Nie jest to cos spektakularnego, ale jestem zadowolona, że zlikwidowałam trawę, która tam rosła.
A raczej nie rosła, bo jodła skutecznie zasłaniała podlewaczkę i woda tam nigdy nie dochodziła
Teraz rozłożyłam tam linie kroplujące i w razie czego rośliny będą miały wodę.
Na razie prawie nic nie widać, bo to wszystko sa rosliny z podziału, ale mam nadzieje, że już pod koniec siezonu trochę sie poprawi



Obrazek

Obrazek

Obrazek


Taka niewielka rzecz a cieszy.
Jeszcze chciałam tam posadzić 2 rodki, ale z drugiej strony jodły
Awatar użytkownika
Florian Silesia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2308
Od: 3 lip 2016, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Ogródek Gosi 18

Post »

Piękną masz ścieżkę. Prawdziwy majstersztyk ;:180
Też mam kota a dokładnie kotkę; sprawnie skacze po drzewach i chodzi po płotach ale nie niszczy roślin więc nie mam z nią problemu. Oczywiście wyleguje się w kocimiętce ale opalikowałem ją więc jej nie zniszczy :) Zresztą delikatniejsze i bez tego padły, a te mocne poradzą sobie bez względu na kocie fanaberie,
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogródek Gosi 18

Post »

Witaj Małgosiu :wit . Szkodnik bardzo ładny więc nie dziwię się, że mu na razie wybaczasz :lol: . To jeszcze młody kot więc pewnie zmądrzeje z czasem ;:108 . Jestem tego samego zdania by sadzić to co czuje się u nas najlepiej ;:215 . Nie ma co na siłę szukać nowości ;:224 . Maj jakiś taki byle jaki w tym roku i chłodny dość a noce już w ogóle ;:oj . Miejmy nadzieję, że czerwiec będzie lepszy . Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16547
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogródek Gosi 18

Post »

Gosiu, jakoś ostatnio zaniedbałam się i dawno nie było mnie u Ciebie. ;:171 Trochę czasu zajęło mi nadrabianie zaległości, ale było to bardzo przyjemne nadrabianie ;:333 , bo Twój ogród aż kipi kolorami i kształtami, ;:138 ;:138 wśród których tu i tam przemyka kocia mordeczka. ;:168 Do wygłaskania.
Moja kotka ma więcej swobody, toteż nigdy nie właziła mi na kwiaty czy warzywa. Oczywiście na działce, bo w domu parapety należą do niej. Na działce biega do sąsiadów na polowanie albo śpi. Jednak gdy była młodsza, często znikała i gdzieś tam... miauczała. Trzeba było jej szukać i pomagać w wydostaniu się z opresji. Teraz chodzi ścieżkami i tylko wolne przestrzenie, gdzie jeszcze nie wschodzą np. lilie, obsadzam patykami, by sobie tam toalety nie urządzała. Tak mi załatwiła w ubiegłym roku 'Igły Kleopatry'.
Zimny maj nie sprzyja chęci do wytężonej pracy. ;:185 W takie pogody to chętnie się pracuje w marcu, ale nie w maju. Też mam lenia, gdy zimno. ;:224
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25124
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogródek Gosi 18

Post »

Jakoś ostatnio nie mogę trafić do mojego wątku. Mimo wszystko pracy w ogrodzie jest sporo. Juz uporałam się prawie z pieleniem na wszystkich rabatach, a tu po deszczach trzeba zaczynać od początku
I jakoś ten czas tak leci i leci

Florianie, ja swojemu wybaczam niszczenie roślin. To ja go uwięziłam na lince, więc mam za swoje. Chyba bardziej od zniszczonych roslin bardziej byłoby mi przykro, a nawet bardzo bym przezyła to, że zginął, dlatego tak boję się łażenia po drzewach i płotach. Nie chcę żeby wychodził za ogrodzenie. Liczę na to, że jak trochę podrośnie, to po pierwsze będzie mądrzejszy, a po drugie nie będzie w stanie tak wysoko podskoczyć. ;:306
Ma być podobno duży. I większość moich koleżanek mówiła, że roczny kot tej rasy już tak nie szaleje. Raczej nie wychodzi za zewnątrz

Ewelinko, pisałam Florianowi, że mu wybaczam, bo to wszystko przez linkę. Ale tak sie boję, żę nauczy się przechodzić do sąsiadów.
Z psem jest mniej problemów. :roll:
Własnie kupiłam sobie ostatnie roślinki w tym sezonie. Przynajmniej dopóki m. nie wróci do pracy, a to się pewnie albo nie zdarzy do końca roku, albo będzie miał mało pracy.I wiesz co? Połakomiłam się na żeleźniaka o różowych kwiatkach i wyobraź sobie, że nie mam go gdzie posadzić. Teraz to już tylko wyrzucanie tego, czego nie chcę, ale czy ja czegoś nie chcę?
Ale mimo wszystko doszłam chyba do etapu, że wolę mniej niż więcej w ogrodzie.
Mam zdecydowanie za dużo roślin. Tworzy się bałagan.
Raczej nie zmienię rabat, bo po pierwsze za dużo roboty, a w dodatku, których roślin się pozbyć? Dlatego mam nadzieję, że już nic więcej z bylin nie kupię

Lucynko, ja też rzadko zaglądam do Ciebie, bo mam system odwiedzania ogrodów. Nie nadążam z odwiedzinami u wszystkich, więc postanowiłam, że wchodzę w najstarsze powiadomienia, jakie dostaję. Dzięki temu wiem, że żadnego ogrodu nie pominę. No chyba, że nie przyjdzie powiadomienie, co też się zdarzało. Dlatego moja bytność u Ciebie jest rzadka. I tak sie poprawiłam, bo jestem co 2 tygodnie, a było gorzej ;:173
Poprzedni kot tak mnie zraził do tego swojego łażenia, że teraz boję sie nowego wypuszczać samopas. Niestety tamten skończył źle. Został przejechany. Dlatego tego trzymam na lince. No i boję sie, że w razie czego ktoś mógłby go ukraść. Tak to jest jak sobie ktoś bierze rasowca. :roll:
Liczę na to, że po roku na uwięzi i po kastracji już nie będzie taki wyrywny do spacerów po obcych działkach.
Naprawdę jest mało przyjemnie. Pracuję w ogrodzie tylko wtedy gdy muszę cos pilnie zrobić.



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11274
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Ogródek Gosi 18

Post »

Widzę pięknie kwitnące u Ciebie Gosiu serduszki! ;:138 ;:63 Biała u mnie nie wyszła po zimie.Różowa się odradza,pokazała się w innym miejscu taka,którą już pożegnałam i nie widziałam jej 2 lata... ;:oj
:wit
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Awatar użytkownika
DzonaK
200p
200p
Posty: 434
Od: 15 maja 2018, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielawy łódzkie

Re: Ogródek Gosi 18

Post »

Witaj Gosiu
U Ciebie jak zawsze duzo pracy i dużo się dzieje. Wczoraj doszłam do tego samego wniosku za dużo roślin kupuję robi się już bałagan bez ładu i składu . Na jesieni planuję zmiany nasadzeń , żeby to wszystko uporządkować. Mam pytanie odnośnie tamaryszka . Mam miejsce na wjeździe które chciała bym zasłonić , żeby sąsiedzi nie patrzyli mi na podwórko, czy on szybko rośnie ?? Szukam jakiegoś drzewka do 2, 5 metra bo wyżej idzie linia napięcia do słupa od domu i nie mogę mieć wysokiego drzewa. Na razie w tym miejscu posadziłam Miskanty , ale zastanawiam się nad tujami bo są zielone w zimę. Tamaryszek też brałam pod uwagę ale sama już nie wiem. Będę wdzięczna za rady. :wit
Pozdrawiam Joanna
Pod dębem
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”