Figa na działce, w donicy cz.2

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Senior
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2161
Od: 1 sty 2017, o 01:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

W szklarni panuje wyższa temperatura niż na zewnątrz, dlatego figi szybciej rosną. Zastanawiam się czy powodem tak późnego ruszenia ze wzrostem mojej figi uprawianej w gruncie nie był fakt, że jesienią przesadziłem ją w inne miejsce.
Awatar użytkownika
induss
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 23 mar 2018, o 10:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: wielkopolska, Poznań

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

Moja figa od 3 lat rośnie w gruncie, bez okrywania w zimę, druga też posadzona w ub. roku i rośnie :)
Owoce jadłem już dwukrotnie :)

Obrazek
Awatar użytkownika
Senior
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2161
Od: 1 sty 2017, o 01:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

To jest aktualna fotografia?
Awatar użytkownika
Grigor
500p
500p
Posty: 566
Od: 31 sie 2017, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

To Peretta? Bo Brown turkey owoce ma inne.
Awatar użytkownika
Karczownik
200p
200p
Posty: 333
Od: 1 kwie 2019, o 15:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podlasie/mazowsze

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

Dopytam doświadczonych: czy figowiec pospolity Krymski rzeczywiście znosi mrozy do -20. W tymże wątku o krymskim wyszukiwarka nic nie znalazła, a właśnie nabyłem sadzonkę i mam dylemat.
Awatar użytkownika
Senior
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2161
Od: 1 sty 2017, o 01:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

Wszystkie dane na temat mrozoodporności fig są mocno przesadzone. Robiłem wiele testów.
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 695
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

Józek a jakie Ty mogłeś robić testy w Katowicach? :;230 ;:224
Testy to mogę robić ja, w Bieszczadach jest duuuużo zimniej. Ot, tej nocy u mnie tylko 1 stopień na plus. A u teściowej 3 km dalej i -2 dziś.
Ja w tym roku "katowałem" moje dwa drzewka Brown Turkey. Zostawiłem je na dworze pod domem w donicach tak 1/3 do gruntu wkopanych tylko. Fakt - w tym roku to zimy prawie nie było, ale te -14 było. Gdyby nie śnieg która nagle spadł i zległ na dachu, a dach mam dwuspadowy, to bym tych fig nie zabrał wcale z tego miejsca gdzie rosły. Tylko się obawiałem, że śnieg się zsunie z dachu a one były w zasięgu i mogło je połamać. I tylko dlatego w sumie w lutym dałem je do namiotu garażowego( też nieogrzewany z plandeki tylko).W tym namiocie stały do teraz i uwierz mi, że re -15 co podaje się na figi BT jest tu całkowicie sprawdzone.Figi pięknie puściły i już są na dworze w swoich miejscach.
Ty kable grzewcze do fig pakujesz, izolacje z liści, agrowłókniny a mieszkasz w zasadzie w rejonie jednym z najcieplejszych w kraju.Ciekawe co być w Bieszczadach zrobił albo na Podhalu?
Możesz opisać jakie to testy robiłeś? ;:224
Witam, jestem Adam.
Awatar użytkownika
Senior
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2161
Od: 1 sty 2017, o 01:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

Robiłem różne testy, np. pozostawiałem figę Peretta i inne zabezpieczone tylko agrowłókniną. Wszystkie co do joty przemarzły. U mnie klimat nie może się równać np. z klimatem panującym we Wrocławiu czy Szczecinie.
Następnie bez kabli grzewczych zabezpieczyłem figę Peretta w sposób pokazany we wcześniejszych wpisach, czyli najpierw agro, następnie worek z agro wypełniony liśćmi - niestety figa przemarzła do gruntu.
Na zimę 2018/2019 zabezpieczyłem w ten sposób figę, że najpierw została owinięta agro, następnie worek z podwójnej agro wypełniony szczelnie ubitymi liśćmi i na to szeroki worek foliowy z dziurkami wypełniony znowu liśćmi. Do wewnątrz włożyłem sondę czujnika, który mierzył temperaturę i wilgotność. Figa łatwo przetrzymała zimę, tak jak i następną z 2019/2020r. Niestety ostatnio nie mamy praktycznie zim dlatego wszystkie próby z mrozoodpornością fig mogą być mylące.

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 695
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

Józek, być może z Perettą tak będzie.Nawet więcej powiem.Mam wrażenie, że akurat figa Peretta to ostatnimi laty najbardziej "podrabiana" figa na rynku! ;:223
Odkąd jakiś cwaniak podał, że Peretta wytrzymuje mrozy do -40 stopni, bo powstała w Alpach, to cena tej figi poszybowała na portalach aukcyjnych na blisko 50 PLN za sadzonkę. I dziwnym trafem od razu większość sadzonek przemieniła się na rynku w, Peretty. Dziś każdy kto chce zarobić, to ma akurat tą odmianę(dziwne prawda? ;:306 ). Oczywiście te -40 to bzdura na resorach. ;:303
Ja akurat mam figi BT i ona ma podane wytrzymałości mrozowe na poziomie -15 stopni.
I celowo je zostawiłem bez ochrony żadnej, praktycznie z bryłami korzeniowymi na wierzchu. Jedyne co zrobiłem dobrze, to nie podlewałem ich jak "zaspały", aby bryła była sucha-mokra by zmarzła na pewno.
Tak jak podałem, -14 wytrzymały bez strat.
I uważam, że jest możliwe te -15 stopni dla BT do wytrzymania.Forma moich BT to drzewka 150cm co wraz z donicą daje ok.180-190cm. Średnica pniaczka to ok.2-2,5cm
Donice to zwyczajny szajs z plastiku. Obecnie mogę naliczyć ok.14-15 owoców na każdym drzewku. ;:215
Witam, jestem Adam.
Awatar użytkownika
Senior
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2161
Od: 1 sty 2017, o 01:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

Ja aktualnie mam tylko jedną figę którą uprawiam od 4 lat w gruncie. Był to 2 metrowy krzaczor. Teraz prowadzona jest w formie drzewka. Resztę badyli wyciąłem.
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 695
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

Ja w tej chwili robię dalsze testy mimowolnie. ;:145
Dziś w nocy było -2 stopnie u mnie.Dwie BT stoją pod domem wkopane z donicami , mają listki i owoce już wielkości grochu i czereśni. Już się okaże co potrafią. Drugi test to wkopałem na stałe do gruntu figę niby Peretta ( lub podobna) zobaczymy jak sobie da radę, miała "sen", ale obudziła się w styczniu za wcześnie, resztę przestała na oknie. Na razie to tylko jak okulant, bo jeden bat na 6 liści ale to dwuletni pęd. Ona sobie jakoś nawet do tej pory radzi ze słońcem( 3 dzień) zobaczymy jak z mrozem sobie poradziła. I trzeci test to wkopanie 2 letniej BT do ziemi na stałe.
To najgorsze jak na razie wyniki. ;:223
Figa była jako "awaryjna" i stała w głębi pokoju od 2 lat.Ma ledwo dwa pędy( jeden nowy z roczny drugi ze sztobra). Miała mocno zielone liście.Zaraz po wysadzeniu liście oczywiście zrobiły się białe jak śnieg.Słońce sparzyło je na wiór. Do tego ten mroźny atak -2 tej nocy. Zobaczymy czy Brown Turkey bez hartowania to przetrzyma. Peretta na razie stoi bez strat, liście ma z plamkami przeschnięć , ale to jeszcze w domu tak miała z braku światła, bo okno od wschodu było. Zawsze mogę ją sprowokować do wzrostu, poczekać ze 2 tygodnie by grunt "poczuła " na dobre i ciach na 3 oczka nad gruntem.Na bank zacznie się bronić bijąc z korzenia. Niektórzy tylko tak figę prowadzą i wydaje im się, że to Oni tak to robią, że figa ma kształt krzaczasty.A to wcale tak nie jest, po prostu gdy straci część naziemną(czy to przez zimę, bo przemarznie, czy ktoś utnie na wiosnę i tylko pieniek zostawi), to roślina się broni przed zagładą i bije od korzeni pędy ile się da.Nawet gdy ja prowadzę w formie jednopiennej, to też mi pięknie od korzeni bije co roku i z tego sobie rozmnażam następne rośliny. Zatem na pewno skonfrontujemy nasze wyniki i coś ktoś na tym skorzysta z forumowiczów kiedyś. ;:168
Witam, jestem Adam.
Awatar użytkownika
Senior
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2161
Od: 1 sty 2017, o 01:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

Jak twoje testy? Moja figa uprawiana od 4 lat w gruncie i przesadzona jesienią ubiegłego roku w inne miejsce strasznie to odchorowała. Myślałem że ją stracę. Zrobiłem jej namiocik z folii zapewniający 100% wilgotności względnej i ponownie ją ukorzeniałem. Nareszcie zaczyna powoli rosnąć. Aktualna fotka

Obrazek


Zdjęcie zostało usunięte z hostingu.
bab...
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 695
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

No siema! ;:138
Józek, szkoda gadać. Zbyt optymistycznie podszedłem do tematu. Generalnie to 20% zadowolenia.
Opiszę po kolei.
Co się okazuje. Nie było -2 tylko -4 stopnie. I to akurat wtedy w pierwszą noc gdy byłem w robocie w nocy.
Na drugą noc miało być podobnie , więc już do łopaty i obie duże figi z owocami do garażu brezentowego poszły( w nim całą zimę prawie stały , no może od lutego).Wcześniej na otwartym terenie bez osłon.Więc były zahartowane. Kolejna noc po te -4 było -5 ( ;:223 ;:202 ). I potem już było cieplej, to po 2 dniach figi ponownie poszły do ziemi z donicami.
O teraz co się okazuje, to już efekty- wszystkie mniejsze zawiązki(takie wielkości ziarna grochu) po pewnym czasie stały się żółtego koloru i tak po woli odpadają. Jedynie te większe jak czereśnia- te są i nic im mróz nie zrobił. Na każdej fidze było ok.14-15 owoców ,zostało na jednej 8 szt a na drugiej 5 szt.I tym już raczej nic nie grozi. Figa zero strat na liściach mimo, iż liście już miała podczas mrozów(dotyczy to obu , mimo iż piszę "figa"). Co do dwóch w gruncie. Jedna ta "awaryjna", czyli BT straciła liście i lekkie plamki na pędzie od mrozu są, ale już się obroniła, wypuściła już "czuby" bo akurat one były uśpione i bije już z zapasówek na pędach.
Druga figa, czyli "niby Peretta" zaczyna się bronić i już bije z zapasówek, czub na razie stoi ,albo po woli się rusza ( nie widać zbytnio, bo osłonek nie ma tylko zielony pąk). Oczywiście ona też się obroni bez problemu. Ale jej mróz też liście uszkodził. Po prostu był za duży przymrozek, bo dwie noce po -4/5 stopni to jest za dużo.
Ja takiego roku nie pamiętam aby 22-go maja tak było. Wszystko zostało wymrożone. Nie tylko figi, bo one akurat najlepiej to zniosły u mnie.Nie ma ani jednej gruszki, śliwki, nawet porzeczki obmarzły i odpadły. Poza figami i jagodą kamczacką( to wielkie brawa dla jagody kamczackej, ;:138 ;:138 ;:215 ale owoce nic nie ucierpiały w niej) wszystko sczerniało i opadło.Nie mogę w tej chwili zrobić dokumentacji fotograficznej, bo u mnie leje od dwóch dni, ale pomyślę na tym.
Witam, jestem Adam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”