CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5

[norbert76]

Kilka kropli na litr wody. Normalnie wymoczyć, zanurzając całego kaktusa razem z korzeniami.

[kdbp]

Pamiętaj, że wkładasz do suchego podłoża mieszanki ziemi i żwirku 1:1 i tylko od czasu do czasu spryskujesz podłoże. Postaw w jasnym miejscu, ale cieniuj w godzinach południowych.

Nawet dałam mniej ziemi, 1/4, max 1/3 mieszanki. Kiedy powinnam zwilżyć podłoże? Jak listki zaczną tracić turgor, czy po prostu za parę dni?

[norbert76]

Co parę dni albo jak liście zaczną tracić turgor.

[aniaaaj]

Jeden z kaktusów ma tę skazę na całej szerokości. Czy odciąć do zdrowej tkanki w szerz i spróbować ukorzenić? Spróbowałam odciąć, ale sięga za daleko korzeni i są jeszcze różowe miejsca.
Z drugim poszło bardzo gładko. Zmiany są tylko powierzchniowe. Oczywiście odcięłam całą odnogę. Tkanka wewnątrz wydaje się zdrowa.

[norbert76]

Chodzi Ci o ten jasny fragment?

[aniaaaj]

Edytowałam swój post. Tak chodzi o ten jasny różowy fragment. Czy odciąć mu korzenie i go ukorzenić?



A tu ten łatwiejszy przypadek

[norbert76]

A dlaczego chcesz usuwać zdrową tkankę? Usuwasz tylko czarne, a zwłaszcza miękkie tkanki.

[aniaaaj]

Te tkanki nie są czarne, ale różowe i się rozprzestrzeniają. W takim wypadku to co wycięłam jest okej i teraz kąpiel w Topsinie?

[norbert76]

Te jasne tkanki wg mnie to po prostu były pozbawione chlorofilu, ze względu na to że były pozbawione światła. To była część od wewnętrznej strony rośliny matecznej?

Możesz zrobić kąpiel w Topsinie.

[aniaaaj]

Chyba się nie rozumiemy, dla mnie nie ma jasnych tkanek tylko są zielone i różowe
Zabieram się w takim razie za kąpiel.

[norbert76]

Dobrze się rozumiemy, jasno różowe - jasno zielone zmiany. Te tutaj:



Te tkanki nie są jasne?

[tom_ek]

Wrócę do Polisectu, o którym pisałem ze dwie strony wcześniej - na roślinach trzykrotnie nim spryskanych wełnowce mają się dobrze. Mocno ten "środek owadobójczy" odradzam, strata pieniędzy.

[aga_zgaga]

Ja czytałam, że Polysect działa jeśli jest mała liczba szkodników. Pryskałam zimą. Ilość wełnowca się zmniejszyła ale nie zniknęły. Tyle, że po Mospilanie zastosowanym na wiosnę jest podobnie.
Jednocześnie mozolnie przeglądam swoje kłujaki i likwiduję przeciwnika fizycznie. Dwa egzemplarze kaktusów poszły do kosza bo były mniej cenne a bardzo zaatakowane.