Różana hacjenda Anego
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16960
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różana hacjenda Anego
Obfitość kwitnienia bardzo duża.
I ja tak lubię.
Floksowe poduchy przepiękne.
Cytryniec i u mnie kwitnie
Tulipany, lilaki, kokoryczki dużo piękności i dużo wiosennych radości.
Pozdrawiam
I ja tak lubię.
Floksowe poduchy przepiękne.
Cytryniec i u mnie kwitnie
Tulipany, lilaki, kokoryczki dużo piękności i dużo wiosennych radości.
Pozdrawiam
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2311
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Różana hacjenda Anego
Świetne pomysły na aranżacje rojników! Też czasami mam zapał do takich pomysłów, bo rojniki nadają się idealnie na zadomowienie się w różnych skorupach, korzeniach czy zdezelowanych sprzętach. Ale takich cudeniek nie wymyśliłem
Góry jak na wyciągnięcie ręki, a przecież wiem, że to nie jest aż tak blisko, jakby się wydawało. Mam podobną odległość
Góry jak na wyciągnięcie ręki, a przecież wiem, że to nie jest aż tak blisko, jakby się wydawało. Mam podobną odległość
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4317
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Niby mrozu ani przymrozków nie było, a jednak coś zimnego przeszło górą. Petunie i pelargonie, nawet dalie co pokazały liście przeżyły a winogron ma wszystkie nowe pędy ścięte. Zobaczyłem to dopiero wczoraj, a najzimniej było 3 noce wstecz.
A taki był ładny - zrobiłem wcześniej zdjęcie by się pochwalić - teraz wszystkie końcówki są białe i wiszą poskręcane
Gdy to zobaczyłem to pookrywałem petunie i pelargonie a donice pochowałem do altany.
Tak Jadziu - to wielosił pędy ma mocne i wysokie, nie rozsadzałem a całą tę doniczusię z siewkami wkopałem do ziemi.
Już za chwileczkę, już za momencik ...
Oj dużo kwitnie Aniu, a że mi ciągle mało to .... poobrywałem szczypiorek by mieć więcej kwiatów
Dziękuję Florianie - teraz nasza 'przyszywana' wnusia (sąsiadów ale stale u nas przesiaduje) jest zafascynowana rojnikami i stale wymyśla dla nich nowe 'doniczki' - mam z nią zajęcie
Trzy dni temu podczas siedzenia pod czereśnią na słoneczku zobaczyliśmy po raz pierwszy u nas ... kleszcza - łaził po nodze
dzień wcześniej sąsiadka też u siebie znalazła i się zastanawiam, czy zalęgły się na działkach, czy przyjechały na grzbiecie jej psa
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających ten wątek - niedługo będzie agrest
A taki był ładny - zrobiłem wcześniej zdjęcie by się pochwalić - teraz wszystkie końcówki są białe i wiszą poskręcane
Gdy to zobaczyłem to pookrywałem petunie i pelargonie a donice pochowałem do altany.
Tak Jadziu - to wielosił pędy ma mocne i wysokie, nie rozsadzałem a całą tę doniczusię z siewkami wkopałem do ziemi.
Już za chwileczkę, już za momencik ...
Oj dużo kwitnie Aniu, a że mi ciągle mało to .... poobrywałem szczypiorek by mieć więcej kwiatów
Dziękuję Florianie - teraz nasza 'przyszywana' wnusia (sąsiadów ale stale u nas przesiaduje) jest zafascynowana rojnikami i stale wymyśla dla nich nowe 'doniczki' - mam z nią zajęcie
Trzy dni temu podczas siedzenia pod czereśnią na słoneczku zobaczyliśmy po raz pierwszy u nas ... kleszcza - łaził po nodze
dzień wcześniej sąsiadka też u siebie znalazła i się zastanawiam, czy zalęgły się na działkach, czy przyjechały na grzbiecie jej psa
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających ten wątek - niedługo będzie agrest
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Różana hacjenda Anego
Oooo widzę u Ciebie zdecydowanie cieplej, bo wszystko kwitnie, agrest już taki duży.
Widok na góry boski masz
Kleszcza też ostatnio miałam wbitego na nodze, ale byliśmy w lesie dzień przed, więć nie wiem czy to z lasu czy z działki
Widok na góry boski masz
Kleszcza też ostatnio miałam wbitego na nodze, ale byliśmy w lesie dzień przed, więć nie wiem czy to z lasu czy z działki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Moje agresty też już wielgachne cieszę sie na nie bo lubię je zajadać w ogródku .Dobrze Andrzeju że obyło się bez strat mrozowych i wszystko przetrwało bez uszkodzeń mrozowych .Miłego weekendu
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2311
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Różana hacjenda Anego
Piękny pierwiosnek 'Franceska'
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4317
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Witam miłych gości
Kasiu, taki widok na góry otwiera się tylko przy przejrzystej pogodzie - zazwyczaj jeśli je widać to są zamglone i tylko kontur widać
Po tych deszczach to rośliny ruszyły z kopyta
Jadziu, szałwię amistad już posadziłem do gruntu (dwie) - dziękuję za podpowiedź - wykopałem je już przemarznięte i przechowałem w altanie - dwa m-ce w ciemnym ale cieplejszym, a jak zobaczyłem że pędy wychodzą to zaniosłem na pięterko do światła. Pięknie urosły
a mam jeszcze sadzonki zrobione z młodych pędów
A tutaj ... od ciebie oba patyczki 'elżbietki węgierskiej', pięknie się rozrosły i już są zapączkowane
i jeszcze wielosił
Tak Florianie - 'Franceska' jest urocza
Wspomniałem, że jednak mrozek obejrzał nasze winorośla
Na szczęście innych szkód nie widać - w jednej donicy wierzchołki 3 pomidorów też tak zwinęło. Pozostałe pomidory przetrwały i od wczoraj już przywiązane do palików i zostawione matce naturze.
Liścia laurowego przymrozek nie uszkodził i po dwóch zimach na ogrodzie puszcza nowe listki
Kolorów coraz więcej - maki już pękają.
Miłego dnia życzę
Kasiu, taki widok na góry otwiera się tylko przy przejrzystej pogodzie - zazwyczaj jeśli je widać to są zamglone i tylko kontur widać
Po tych deszczach to rośliny ruszyły z kopyta
Jadziu, szałwię amistad już posadziłem do gruntu (dwie) - dziękuję za podpowiedź - wykopałem je już przemarznięte i przechowałem w altanie - dwa m-ce w ciemnym ale cieplejszym, a jak zobaczyłem że pędy wychodzą to zaniosłem na pięterko do światła. Pięknie urosły
a mam jeszcze sadzonki zrobione z młodych pędów
A tutaj ... od ciebie oba patyczki 'elżbietki węgierskiej', pięknie się rozrosły i już są zapączkowane
i jeszcze wielosił
Tak Florianie - 'Franceska' jest urocza
Wspomniałem, że jednak mrozek obejrzał nasze winorośla
Na szczęście innych szkód nie widać - w jednej donicy wierzchołki 3 pomidorów też tak zwinęło. Pozostałe pomidory przetrwały i od wczoraj już przywiązane do palików i zostawione matce naturze.
Liścia laurowego przymrozek nie uszkodził i po dwóch zimach na ogrodzie puszcza nowe listki
Kolorów coraz więcej - maki już pękają.
Miłego dnia życzę
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Pamiętasz jak narzekałam w ubiegłym roku na maka od Tośki a w tym podwójnie mnie zaskoczył .Ma mnóstwo paków niektóre juz sie otwierają .Owoce chyba będa na winoroślach, bo chyba tylko liście pomazał przymrozek. U mnie tylko Kali oberwał po czubkach kwiatów.Brawa Andrzeju dla Elżbietki i dla Ciebie za opiekę
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2311
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Różana hacjenda Anego
Liścia laurowego nie chowasz na zimę? No w sumie przy ostatnich angielskich zimach, to pewnie chowanie go jest zbędne. Może i ja spróbuję? Wysadziłem już wszystkie 3 aukuby do gruntu, by nie musieć ich chować i radzą sobie świetnie.
Re: Różana hacjenda Anego
Jakie ładne te różyczki z patyczków,zdradż jak to robisz że one rosną ?
Pozdrawiam -Gienia.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16016
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różana hacjenda Anego
Przepiękna azalia! Czy to jedna sztuka? Wspaniale rozrośnięta, pewnie ma już kilkanaście lat. Znasz nazwę?
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4317
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Mało, ciągle mało ... kwiatów mało
Dzisiaj objazd po różnych sklepach i bazarach i ... nasadzenia
Kwiaty stoją w donicach, wiszą, a nawet jeżdżą
Jadziu, ten mak u nas też zaginął w ub.r ale od korzeni poodbijał w różnych miejscach i nawet zakwitły dwa kwiaty. Na szczęście wcześniej przesadziłem odrosty w inne miejsca i tam ładnie kwitnie.
Kwiaty winogrona na dolnych pędach co były schowane pod liśćmi, przeżyły - te na wysokości odkryte, przemarzły. Mniej wina będzie ale mam jeszcze zapasy
Florianie, w 2018r zostawiłem na zimę rozmaryn i laur (robiłem też to wcześniej dwa, trzy razy i się nie udawało) mądrzejszy w wiedzę posadziłem je obok kaktusowej górki (zdjęcie z października 2018 - liście oberwałem do suszenia) z tyłu stoi szyba chroniąca przed wiatrem i od góry też w czasie zimy nakrywam szybą by nie było zbyt wilgotno - zimują, ten widoczny kłujak i 2 rodzaje opuncji'
W ten sposób wytrzymały dwie zimy i nawet rozmaryn w tym roku zakwitł, a podczas ubiegłorocznej zimy czasem mocno śniegiem je przysypało.
Witaj Gieniu
Odpowiem ci obrazkowo
Kilka razy w roku robię sadzonki - zaraz po pierwszym kwitnieniu wycinam pęd, przycinam go by miał 4 oczka, zostawiam ostatni listek - jak duży to połowę odcinam, wsadzam do ziemi na dwa oczka, a czasem i trzy (można zamoczyć w ukorzeniaczu) i nakrywam przeciętą butelką. Do jesieni powinien się ukorzenić. To samo robię latem i jesienią - teraz np część butelek już zdjąłem z tych jesiennych bo ładnie rosną, a na kilku zostawiłem, by miały większą wigotność bo choć są zielone i mają nabrzmiałe oczka to nie puściły jeszcze pędu.
Wando, podejrzewam że ta azalia (to jest jedna roślina) ma ok 10 lat w tym roku słabo kwitnie bo w ub.r. susza dała się we znaki, w ub.r. miała dużo więcej kwiatów.
Radości wśród roślin życzę
Lilak Meyera Palibin za bardzo się rozrósł, więc zrobiłem z niego drzewko
Dzisiaj objazd po różnych sklepach i bazarach i ... nasadzenia
Kwiaty stoją w donicach, wiszą, a nawet jeżdżą
Jadziu, ten mak u nas też zaginął w ub.r ale od korzeni poodbijał w różnych miejscach i nawet zakwitły dwa kwiaty. Na szczęście wcześniej przesadziłem odrosty w inne miejsca i tam ładnie kwitnie.
Kwiaty winogrona na dolnych pędach co były schowane pod liśćmi, przeżyły - te na wysokości odkryte, przemarzły. Mniej wina będzie ale mam jeszcze zapasy
Florianie, w 2018r zostawiłem na zimę rozmaryn i laur (robiłem też to wcześniej dwa, trzy razy i się nie udawało) mądrzejszy w wiedzę posadziłem je obok kaktusowej górki (zdjęcie z października 2018 - liście oberwałem do suszenia) z tyłu stoi szyba chroniąca przed wiatrem i od góry też w czasie zimy nakrywam szybą by nie było zbyt wilgotno - zimują, ten widoczny kłujak i 2 rodzaje opuncji'
W ten sposób wytrzymały dwie zimy i nawet rozmaryn w tym roku zakwitł, a podczas ubiegłorocznej zimy czasem mocno śniegiem je przysypało.
Witaj Gieniu
Odpowiem ci obrazkowo
Kilka razy w roku robię sadzonki - zaraz po pierwszym kwitnieniu wycinam pęd, przycinam go by miał 4 oczka, zostawiam ostatni listek - jak duży to połowę odcinam, wsadzam do ziemi na dwa oczka, a czasem i trzy (można zamoczyć w ukorzeniaczu) i nakrywam przeciętą butelką. Do jesieni powinien się ukorzenić. To samo robię latem i jesienią - teraz np część butelek już zdjąłem z tych jesiennych bo ładnie rosną, a na kilku zostawiłem, by miały większą wigotność bo choć są zielone i mają nabrzmiałe oczka to nie puściły jeszcze pędu.
Wando, podejrzewam że ta azalia (to jest jedna roślina) ma ok 10 lat w tym roku słabo kwitnie bo w ub.r. susza dała się we znaki, w ub.r. miała dużo więcej kwiatów.
Radości wśród roślin życzę
Lilak Meyera Palibin za bardzo się rozrósł, więc zrobiłem z niego drzewko
Re: Różana hacjenda Anego
Dzięki za obrazkowe ;patyczki' co do ukorzeniania róży,spróbuję tak zrobić,a patrząc na bez to się czuje jego zapach .
Pozdrawiam -Gienia.