Nasze 1500m2 - cz. 3
- nowapasja
- 1000p
- Posty: 1253
- Od: 28 sty 2011, o 10:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kwidzyna
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu śliczne koteczki My mamy aż cztery
Krokusiki fajne kępki, ja od dłuższego czasu chce dokupić i zawsze jakoś zapominam i kupuje co inne
Krokusiki fajne kępki, ja od dłuższego czasu chce dokupić i zawsze jakoś zapominam i kupuje co inne
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16960
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Piękne, duże kępy krokusowe.
I tyle innych już kwiatuszków wiosennych u ciebie.Brawo.
Coraz ładniej . Szafirki, pierwiosnki,
U ciebie też sucho ??
Kotki sa fantastyczne.A twoje jak zakochańce
I tyle innych już kwiatuszków wiosennych u ciebie.Brawo.
Coraz ładniej . Szafirki, pierwiosnki,
U ciebie też sucho ??
Kotki sa fantastyczne.A twoje jak zakochańce
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5993
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu u Ciebie jak zwykle można nacieszyć oczy całymi kolekcjami pięknych kwiatów.
Najbardziej chyba podobają mi się te krokusy w dwukolorowej kępce. Cudne są w obydwu kolorach.
Przepiękne masz też odmiany ciemierników
Najbardziej chyba podobają mi się te krokusy w dwukolorowej kępce. Cudne są w obydwu kolorach.
Przepiękne masz też odmiany ciemierników
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Masz tych krokusów trochę! A co latem tam rośnie? Czy plewisz?
Dziś oglądałam sobie złotokap od Ciebie, sadziłam go rok czy dwa temu i powiem Ci, on już chyba ze 4 metry ma Naprawdę monumentalny, ale muszę doczytać, co mu zrobić, żeby się rozkrzewił ciut Pięknej wiosny
Dziś oglądałam sobie złotokap od Ciebie, sadziłam go rok czy dwa temu i powiem Ci, on już chyba ze 4 metry ma Naprawdę monumentalny, ale muszę doczytać, co mu zrobić, żeby się rozkrzewił ciut Pięknej wiosny
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu niestety przymrozki nie były dla mnie łaskawe, brzoskwinie całe zmarzły, piwonie częściowo również, róże niestety też listki im przymroziło, część lilii również, no ale co zrobić nie nie poradzę, a teraz susza, więc nie będzie to dobry rok dla moich roślin.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Ojej jak kolorowo , cudnie Gosiu, przymrozki i u nas były spore, nawet do 7, 9 stopni , najbardziej dostało się hortensjom, bardzo mocno je mróz potraktował, drzewka jeszcze w pąkach, to te może oszczędził, chociaż teraz to nie wiem jak wyglądają, pozdrawiam i zdrówka życzę
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Jakie piękne krokusy, iryski, uwielbiam je , ale mam jeden kolor i to pierwszy rok. Dokupie sobie wszystkie możliwe kolory Masz śliczne ciemierniki i inne, ładnie ,kolorowo
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Aduś jakbym swoją "pannę" widziała, Florek nie schodziłby z kolan, a ta wytrzymuje góra minutę i to pod przymusem Ja spraszam cebulowe co roku, ale z różnym skutkiem... Za to ciemierniki z roku na rok coraz bardziej mnie zachwycają.
Kasiu krokusy to moi ulubieńcy, iryski są cudne jednak różnie z nimi u mnie bywa... Przykro strasznie gdy tracimy jakiegoś sierściuszka
Olu nowapasja wow, cztery futerka Krokusy zasługują na miłość i miejsce w ogrodzie Potrafią być bardzo wdzięczne
Aniu anabuko nie ma roku, żebym nie dokupiła cebulek, ale z różnym powodzeniem... Psioczę, gdy któreś nie chcą rosnąć, a potem i tak kupuję kolejne Cały kwiecień było strasznie sucho, teraz wreszcie podlało. Oj tak, kociaki przypadły sobie do gustu, gdy jeden jedzie do weta i nie ma go w domu godziny, to drugi wita go jak po tygodniowej rozłące
Wiolu też lubię te krokusy, ale akurat te maleństwa to kocham wszystkie, nawet najzwyklejsze żółte i fioletowe Ciemierniki zresztą też
Agnieszko krokusów nigdy nie mam dość i co roku dokupuję kolejne. Sadzę je przed bylinami, kwitną gdy te drugie są jeszcze w ziemi, potem grzecznie ustępują miejsca Złotokap dał czadu U mnie ma jakieś 2 metry i sam się zaczął rozkrzewiać. Jeszcze nie jest drzewem, ale myślę, że z czasem boczne gałązki zmężnieją.
Mariusz jak się mają twoje roślinki? U mnie też przymrozek narobił szkód, ale wszystko jakoś się ogarnęło i żyje Susza i mnie nie ominęła, dopiero niedawno deszcz się zlitował. Mam nadzieję, że u ciebie też wychodzi na prostą.
Iwonko 0042 no niestety dziwnie się ten sezon zaczął Najpierw zbyt wczesne ciepło, potem przymrozki, a potem nie wiem jak u ciebie, ale u mnie susza była straszna, musiałam uruchomić podlewanie. Mam nadzieję, że jednak twoje roślinki jakoś dały radę.
Karolinko ja też ciągle dokupuję cebulki, jedne zostają na dłużej, inne wypadają i tak się to kręci
Kasiu krokusy to moi ulubieńcy, iryski są cudne jednak różnie z nimi u mnie bywa... Przykro strasznie gdy tracimy jakiegoś sierściuszka
Olu nowapasja wow, cztery futerka Krokusy zasługują na miłość i miejsce w ogrodzie Potrafią być bardzo wdzięczne
Aniu anabuko nie ma roku, żebym nie dokupiła cebulek, ale z różnym powodzeniem... Psioczę, gdy któreś nie chcą rosnąć, a potem i tak kupuję kolejne Cały kwiecień było strasznie sucho, teraz wreszcie podlało. Oj tak, kociaki przypadły sobie do gustu, gdy jeden jedzie do weta i nie ma go w domu godziny, to drugi wita go jak po tygodniowej rozłące
Wiolu też lubię te krokusy, ale akurat te maleństwa to kocham wszystkie, nawet najzwyklejsze żółte i fioletowe Ciemierniki zresztą też
Agnieszko krokusów nigdy nie mam dość i co roku dokupuję kolejne. Sadzę je przed bylinami, kwitną gdy te drugie są jeszcze w ziemi, potem grzecznie ustępują miejsca Złotokap dał czadu U mnie ma jakieś 2 metry i sam się zaczął rozkrzewiać. Jeszcze nie jest drzewem, ale myślę, że z czasem boczne gałązki zmężnieją.
Mariusz jak się mają twoje roślinki? U mnie też przymrozek narobił szkód, ale wszystko jakoś się ogarnęło i żyje Susza i mnie nie ominęła, dopiero niedawno deszcz się zlitował. Mam nadzieję, że u ciebie też wychodzi na prostą.
Iwonko 0042 no niestety dziwnie się ten sezon zaczął Najpierw zbyt wczesne ciepło, potem przymrozki, a potem nie wiem jak u ciebie, ale u mnie susza była straszna, musiałam uruchomić podlewanie. Mam nadzieję, że jednak twoje roślinki jakoś dały radę.
Karolinko ja też ciągle dokupuję cebulki, jedne zostają na dłużej, inne wypadają i tak się to kręci
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
I znów trochę mnie nie było . Ale powiem wam, że ten sezon nie zaczął się zbyt dobrze. Brak mrozu zimą sprzyjał nornicom, które chyba robiły sobie wycieczki po moim podwórku, zwiedzając rabatę po rabacie . Padł nawet ostatni bastion, który przez kilka lat pozostawał niezdobyty, a mianowicie okrągła rabata z cebulowymi. Od spodu cała jest wyłożona siatką, lekko podniesiona, ogrodzona rurkami, a i tak w tym roku ją odkryły i zeżarły jakieś 90 % rosnących tam tulipanów . I to wtedy, gdy już wypuściły pąki do kwitnięcia. Cały kwiecień było tak sucho, że musiałam uruchomić podlewanie, a przyznacie, że susza już wiosną to jednak niezbyt normalne? Trochę mnie to zniechęciło do wszystkiego, a potem gdy wreszcie deszcz się zlitował i pięknie podlał wszystko to każdą wolną chwilę spędzałam w ogrodzie, żeby nadrobić zaległości . Dzisiaj pada cały dzień, więc wreszcie znalazłam czas na forum.
Na początek mały przekrój kwietnia:
Zacznę od hiacyntów, co prawda nie miały w tym roku spektakularnego występu, ale głupio by było pominąć
Sasanki musiałam przesadzić w tamtym roku i niezbyt im się to spodobało, dwie strzeliły focha i nie zakwitły w ogóle.
O narcyzach szkoda nawet wspominać, Ice King zakwitły jednym kwiatkiem
Inne pokazały same liście, część nawet na liście się nie wysiliła, i tylko posadzone jesienią Replete raczyły się odmeldować
Z tulipanów na posterunku zostały tylko Exotic Emperor i Flaming Purissima, a to też nie w komplecie, bo nornice zrobiły straszne spustoszenie w cebulkach, w wielu miejscach ostały się pojedyncze sztuki
Za to miło zaskoczyły mnie pierwiosnki:
Poduszkowce niezawodne:
Na początek mały przekrój kwietnia:
Zacznę od hiacyntów, co prawda nie miały w tym roku spektakularnego występu, ale głupio by było pominąć
Sasanki musiałam przesadzić w tamtym roku i niezbyt im się to spodobało, dwie strzeliły focha i nie zakwitły w ogóle.
O narcyzach szkoda nawet wspominać, Ice King zakwitły jednym kwiatkiem
Inne pokazały same liście, część nawet na liście się nie wysiliła, i tylko posadzone jesienią Replete raczyły się odmeldować
Z tulipanów na posterunku zostały tylko Exotic Emperor i Flaming Purissima, a to też nie w komplecie, bo nornice zrobiły straszne spustoszenie w cebulkach, w wielu miejscach ostały się pojedyncze sztuki
Za to miło zaskoczyły mnie pierwiosnki:
Poduszkowce niezawodne:
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu miło jeszcze pooglądać wiosenne kwitnienia i już majowe.
U mnie też gryzonie się rozszalały, więc wykopuję zielone tulipany, żeby przynajmniej trochę uratować.
Deszcz cieszy nas wyjątkowo, u mnie mimo zimna rośliny wystrzeliły w górę.
Życzę ciepła i słońca na ogródkowanie.
U mnie też gryzonie się rozszalały, więc wykopuję zielone tulipany, żeby przynajmniej trochę uratować.
Deszcz cieszy nas wyjątkowo, u mnie mimo zimna rośliny wystrzeliły w górę.
Życzę ciepła i słońca na ogródkowanie.
- max1232
- 500p
- Posty: 917
- Od: 30 sty 2010, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Hej Małgosiu ! Przykra sprawa z nornicami ! Ja się cieszę że nie mam z nimi problemu ale myślę że głównie dzięki dzikim kotom które są na działkach Susza niestety doskwiera ale ostatnie dni może trochę chociaż nadrobią ! Dzisiaj u mnie padał bardzo fajny deszcz. Taki drobny i równomierny ale za to cały dzień. Rośliny przynajmniej miały okazję się spokojnie napić tej wody a nie tak jak przy ulewach to bywa że woda spada gwałtownie w dużych ilościach i spływa gdzieś. Mam nadzieję że również u Ciebie było dzisiaj podobnie
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16960
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
ach te floksowe, śliczne kobierce.
Nie da się obojętnie obok nich przejść.
cudne masz te różne pierwiosnki.
widać,że je bardzo lubisz.
Tulipany, narcyzy, sasanki wszystko dobrze i pięknie ci kwitnie.
Pozdrawiam Małgosiu
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Od czasu do czasu narzekam na koty wałęsające się po działkach i zostawiające nieprzyjemne prezenciki, ale dzięki temu mam działkę wolną od nornic
Hiacyntom nic nie można zarzucić, kwitły bardzo przyzwoicie Poduszkowce fajne, ja nie mam żadnych, ale ostatnio zaczęłam dumać nad floksami kanadyjskimi. Może sobie kupię?
Wiosna chyba wszędzie była sucha, na szczęście teraz już zaczęło podlewać i ogrody odżyją. Byle tylko znowu ktoś nie zakręcił kurka na dłużej
Hiacyntom nic nie można zarzucić, kwitły bardzo przyzwoicie Poduszkowce fajne, ja nie mam żadnych, ale ostatnio zaczęłam dumać nad floksami kanadyjskimi. Może sobie kupię?
Wiosna chyba wszędzie była sucha, na szczęście teraz już zaczęło podlewać i ogrody odżyją. Byle tylko znowu ktoś nie zakręcił kurka na dłużej