Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, majówka zaczęła się deszczem, ale było już tak sucho, że nawet jeśli będzie padać przez trzy dni, to wcale się nie zmartwię. Po deszczu rośliny idą jak burza, co widać dosłownie gołym okiem. Żadne podlewanie nie zastąpi opadów z nieba. Cieszmy się zatem każdą kroplą
Napisz jakie odmiany róż zakupiłaś. Bardzo jestem ciekawa samych sadzonek. Z Rosarium mam trochę krzaczków i większość sprawuje się bardzo dobrze. Mam nadzieję, że u Ciebie będą rosły wspaniale i też będziesz zadowolona
Napisz jakie odmiany róż zakupiłaś. Bardzo jestem ciekawa samych sadzonek. Z Rosarium mam trochę krzaczków i większość sprawuje się bardzo dobrze. Mam nadzieję, że u Ciebie będą rosły wspaniale i też będziesz zadowolona
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, przepiękny Twój wiosenny ogród!
Widzę, że pieskom też bardzo się w nim podoba i fantastycznie wpisują się w całość obrazu.
Ogromnie mi się podoba rzeka niebieskich szafirków przetykanych kępkami białych tulipanów.
Z tulipanami wszyscy tak mamy, że po zimie część gdzieś ginie, część wystawia jedynie liście. Tak zachowują się te nowe odmiany. Bardzo one ładne, ale mają jakiś krótki termin przydatności do spożycia.
U mojej sąsiadki kwitnie ze sto tulipanów i tylko czerwone oraz żółte - wszystkie stare odmiany. Przepiękny obraz sobą malują.
Przeczytałam, że dziewczynki mają nową zabawę, dzięki której mają więcej gimnastyki , co nie jest bez wpływu na rozwój fizyczny.
Podkłady kolejowe też odradzam. Na mojej działce takie były, mieliśmy olbrzymi problem z pozbyciem się ich i jeszcze dwa leżą na uboczu, wcale nie zdobiąc działki.
Pozdrawiam cieplutko, deszczyku życząc i zdrówka dla wszystkich domowników.
Widzę, że pieskom też bardzo się w nim podoba i fantastycznie wpisują się w całość obrazu.
Ogromnie mi się podoba rzeka niebieskich szafirków przetykanych kępkami białych tulipanów.
Z tulipanami wszyscy tak mamy, że po zimie część gdzieś ginie, część wystawia jedynie liście. Tak zachowują się te nowe odmiany. Bardzo one ładne, ale mają jakiś krótki termin przydatności do spożycia.
U mojej sąsiadki kwitnie ze sto tulipanów i tylko czerwone oraz żółte - wszystkie stare odmiany. Przepiękny obraz sobą malują.
Przeczytałam, że dziewczynki mają nową zabawę, dzięki której mają więcej gimnastyki , co nie jest bez wpływu na rozwój fizyczny.
Podkłady kolejowe też odradzam. Na mojej działce takie były, mieliśmy olbrzymi problem z pozbyciem się ich i jeszcze dwa leżą na uboczu, wcale nie zdobiąc działki.
Pozdrawiam cieplutko, deszczyku życząc i zdrówka dla wszystkich domowników.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Mam taki sam foliaczek, tylko eM dorobił mi do niego dodatkową półkę. Przydaje mi się wczesną wiosną w domu, jak sieję i doglądam siewek, w późniejszym czasie ląduje na balkonie i tam też z niego korzystam. Folię zazwyczaj zakładam tylko na noc, na dzień ją zdejmuję
Systematycznie posuwacie się do przodu, zmiany są widoczne od razu, a jak jeszcze si~ zazielenią, to dopiero zrobi się cudnie
Mój Guernsey Cream wcale nie jest taki wyrywny, przez dłuższy czas w ogóle się nie pokazywał, ale nareszcie ruszył
Dziewczyny teraz na pewno jeszcze chęniej spędzają czas na świeżym powietrzu. Mają nowe zajęcie i nie nudzą się.
Dzisiaj nareszcie trochę popadało, ciekawa jestem czy do jutra pozostanie jakiś ślad po deszczu.
Może i u Ciebie trochę popada i odciąży Cię od podlewania? Buziaczki
Systematycznie posuwacie się do przodu, zmiany są widoczne od razu, a jak jeszcze si~ zazielenią, to dopiero zrobi się cudnie
Mój Guernsey Cream wcale nie jest taki wyrywny, przez dłuższy czas w ogóle się nie pokazywał, ale nareszcie ruszył
Dziewczyny teraz na pewno jeszcze chęniej spędzają czas na świeżym powietrzu. Mają nowe zajęcie i nie nudzą się.
Dzisiaj nareszcie trochę popadało, ciekawa jestem czy do jutra pozostanie jakiś ślad po deszczu.
Może i u Ciebie trochę popada i odciąży Cię od podlewania? Buziaczki
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko gdyby cebulowe nie znikały producenci poszliby z torbami a tak to mają pracę, zarobki i mobilizuje ich to do tworzenia coraz to nowym odmian Tylko stare odmiany są niezniszczalne, a może nie jadalne Masz tak duży teren, że spokojnie sobie planuj każdą rabatę Maj zapowiada się deszczowy więc wszystko ruszy...łącznie z chwastami Pozdrawiam
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, no masz tego troszkę do ogarnięcia. A wszystko tak dopracowane w szczegółach.
Piesio czuwa nad całością
Bardzo podoba mi się ten murek w półkolu. Fajna rabata.
Szafirki - rewelacja.
Czasami cebulowe biorą sobie urlop na rok czy dłużej. a potem znowu się pojawiają jak gdyby nigdy nic. A czasami rzeczywiście niestety znikają. U mnie w tym roku nie było Strausa / tulipan, mam nadzieję, że to chwilowa ich bumelka.
Pozdrawiam serdecznie
Piesio czuwa nad całością
Bardzo podoba mi się ten murek w półkolu. Fajna rabata.
Szafirki - rewelacja.
Czasami cebulowe biorą sobie urlop na rok czy dłużej. a potem znowu się pojawiają jak gdyby nigdy nic. A czasami rzeczywiście niestety znikają. U mnie w tym roku nie było Strausa / tulipan, mam nadzieję, że to chwilowa ich bumelka.
Pozdrawiam serdecznie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, rzeka szafirkowa urocza A białe psy w towarzystwie białych tulipanów tworzą zgraną kompozycję....kolorystyczną
Widzę, że mnóstwo zmian, planów, jednym słowem dzieje się.
Widzę, że mnóstwo zmian, planów, jednym słowem dzieje się.
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, już widać wielkie zmiany a przecież to dopiero początek roku, wiele roślin ukaże się później, zwłaszcza te świeżo posadzone.
Efekty pracy z poprzednich lat już widać na rabatkach, szkoda że tulipany nie są tak trwałe jak szafirki, ale i tak jest pięknie.
Dziewczynki rosną, pieski stopniowo mądrzeją, Ty nabierasz doświadczenia a dom bogatego otoczenia.
Oby tylko zdrowie wszystkim domownikom dopisywało, czego z głębi serca Wam życzę.
Efekty pracy z poprzednich lat już widać na rabatkach, szkoda że tulipany nie są tak trwałe jak szafirki, ale i tak jest pięknie.
Dziewczynki rosną, pieski stopniowo mądrzeją, Ty nabierasz doświadczenia a dom bogatego otoczenia.
Oby tylko zdrowie wszystkim domownikom dopisywało, czego z głębi serca Wam życzę.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko
Nie używajcie podkładów kolejowych please
Są nasączone rakotwórczymi substancjami.
Latami wydzielają zapach i toksyny.
Piękna wstęga szafirków ,jak u mojej Babci.
Migdałek przecudny.
Wciąż podziwiam urodę starego budynku, jakieś ciepło od niego bije.
Ciekawa jestem ,jakie będą nowe róże.
Pieski bardzo sympatyczne ,nie wyglądają na szkodniki.
Nie używajcie podkładów kolejowych please
Są nasączone rakotwórczymi substancjami.
Latami wydzielają zapach i toksyny.
Piękna wstęga szafirków ,jak u mojej Babci.
Migdałek przecudny.
Wciąż podziwiam urodę starego budynku, jakieś ciepło od niego bije.
Ciekawa jestem ,jakie będą nowe róże.
Pieski bardzo sympatyczne ,nie wyglądają na szkodniki.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4552
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Może kamienny murek oporowy?
Zielony dywan z trawy bardzo ładnie łączy części kwiatowe. Intrygujące jest zniknięcie dużej ilości cebul kwiatowych, jaką masz Ewelino ziemię w ogrodzie ?
Posadzone róże to chyba z tych większych? Całkiem sporo ziemi przewidujesz dla nich.
Zielony dywan z trawy bardzo ładnie łączy części kwiatowe. Intrygujące jest zniknięcie dużej ilości cebul kwiatowych, jaką masz Ewelino ziemię w ogrodzie ?
Posadzone róże to chyba z tych większych? Całkiem sporo ziemi przewidujesz dla nich.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Witajcie .
Mamy maj, mój ukochany miesiąc . U nas nareszcie trochę popadało i ziemia od razu zrobiła się inna. Rośliny na pewno odżyją i ruszą z kopyta. Mam nadzieję, że znajdę czas na pielenie bo jedna rabata zarosło okrutnie . Wstyd ją pokazać . Aktualnie kwitną pumile, niektóre tulipany i inna drobnica . Jest jeszcze stosunkowo mało koloru i dużo zieloeni ale mam nadzieję, że niedługo to się zmieni. Od tygodnia mój eM pracuje nad domkiem ogrodowym dla dzieci. Kupił sobie kilka przydatnych narzędzi i może poszaleć z drewnem . Idzie bardzo powoli bo to jego pierwszy tak trudny projekt. Plan jest bardzo ambitny więc trzymam mocno kciuki. Jak już upora się z domkiem na pewno zrobi mi jakieś pergole lub inne przydatne konstrukcje do ogrodu . Wczoraj nareszcie mogłam wyrwać się z domu bez dzieci i pojechałam do szkółki . Kupiłam część roślin z mojej listy ale niestety wszystkiego nie było . Do wózka wpadły hortensje bukietowe, kilka krzewów budlei , jaśminowiec , buk Purple Fountiain sporych rozmiarów, leszczyna Purple Umbrella, śliwa Pissardii , modrzew Stiff Wepper i cyprysik Filip's Goden Tears . Mam nadzieję, że rośliny ładnie się zakorzenią .
Aniu przemyślałam sprawę razem z eMem i jednak zrezygnowaliśmy z podkładów kolejowych . Mnie też podobają się takie murki z piaskowca ale prawdę mówiąc nawet nie liczyłam ile to może kosztować. Założyłam z góry, że za dużo . Migdałek już przekwitnięty i przycięty . Pozdrawiam .
Dorotko u nas też popadało ale ja się z tego cieszę oczywiście jak każdy z nas . Z róż zamówiłam : Jacques Cartier,
Raubritter, Snow Pavement, Charles de Mills, Henri Martin, Koszuty, Salet, Brenda Colvin ,Frau Eva Shubert ,Rose de Maeux . Na pewno poczekam sobie ze dwa sezony aby pokazały swoje piękno ale na pewno warto czekać. Pozdrawiam .
Lucynko trochę szkoda, że tak dużo tulipanów mi nie wyszło . Liczyłam, że jednak mimo wszystko będzie ich więcej. Myślę, że maj będzie bardziej kolorowy u mnie . Szafirki dały radę ale w jednym miejscu też zniknęły. Może winne są nornice ? Lucynko nie martw się, podkłady kolejowe u mnie nie zagoszczą . Na pewno postawimy na coś bardziej naturalnego, szkoda zdrowia na takie chemikalia . Dziękuję i pozdrawiam .
Iwonko u mnie też ostatnio trochę padało . Foliaczek mały ale bardzo przydatny i dobrze, że mam chociaż taki . Guersey ma już takie wielkie paki, że lada dzień zakwitnie . Dziewczynki mają sporo miejsca na zabawę chociaż jeszcze trawa by się przydała . Póki co wysialiśmy tylko przed domem a ta dokupiona część nadal świeci gołą ziemią. Niestety susza odstraszyła nas od zakładania trawnika . Może jak jeszcze trochę popada to wysiejemy w maju . Pozdrawiam .
Marysiu coś w tym jest . Pralki i inne sprzęty też jakoś tak dziwnie psują się szybko . Tu pewnie też chodzi o zarobek producentów . Szkoda, że te stare odmiany nie są białe lub różowe . Miejmy nadzieje, że faktycznie w maju będzie tego deszczu więcej niż w kwietniu bo przyda się . Pozdrawiam .
Beatko prawdę mówiąc nie mam czasu na walkę z chwastami i chwilowo nie ogarniam . Murek to pomysł męża więc niech ma coś od siebie. Ostatnio koło murka stanęło duże koło . Cebulowe bardzo mnie rozczarowały tego roku. Spodziewałam się, że będzie ich mniej ale nie aż tak . Szok! No nic, trzeba będzie chyba inwestować w inne rośliny a tulipany najwyżej tylko bliżej wjazdu będę sadziła w tych reprezentacyjnych miejscach. Dziękuję i również pozdrawiam .
Małgosiu powoli do przodu . Roboty jest tyle, że nie wiadomo co najpierw robić . Aktualnie nr 1 to domek dla dzieci bo przyda się miejsce do szaleństw na powietrzu. Pozdrawiam.
Stasiu rzeczywiście zdrowie jest najważniejsze więc oby trwało jak najdłużej a resztę zrobi się w swoim czasie. Ogród powoli nabiera kolorów i całe szczęście, że popadało u nas trochę. Tobie też deszczu życzę i pozdrawiam.
Agnieszko nie będzie podkładów kolejowych, to już postanowione. Stodoła została przeze mnie doceniona dopiero po czasie a jak dostanie ozdoby w postaci róż pnących to już w ogóle będzie pięknie . Psice szaleją i czasem robią szkody ale dostają ochrzan i bawią się dalej . Pozdrawiam.
Olu kamienny też piękny ale nie wiem ile by to kosztowało a metraż jest spory . Póki co mamy inne zajęcie a murek poszedł na dalszy plan. Nie mam pojęcia czy uda się go wykonać tego roku . Najpóźniej w przyszłym musi już być. Ziemię mam dość ciężką więc z cebulowymi różnie bywa . Przy sadzeniu do każdej przygotowywałam ziemię zmieszaną z piaskiem. Myślę, że buszują u mnie nornice a susza zeszłoroczna też miała swój udział w tej cebulowej zagładzie. Posadzone róże to raczej większe okazy. Napisałam Dorotce dokładnie jakie odmiany. Pozdrawiam .
Pozdrawiam i spokojnej nocy życzę .
Mamy maj, mój ukochany miesiąc . U nas nareszcie trochę popadało i ziemia od razu zrobiła się inna. Rośliny na pewno odżyją i ruszą z kopyta. Mam nadzieję, że znajdę czas na pielenie bo jedna rabata zarosło okrutnie . Wstyd ją pokazać . Aktualnie kwitną pumile, niektóre tulipany i inna drobnica . Jest jeszcze stosunkowo mało koloru i dużo zieloeni ale mam nadzieję, że niedługo to się zmieni. Od tygodnia mój eM pracuje nad domkiem ogrodowym dla dzieci. Kupił sobie kilka przydatnych narzędzi i może poszaleć z drewnem . Idzie bardzo powoli bo to jego pierwszy tak trudny projekt. Plan jest bardzo ambitny więc trzymam mocno kciuki. Jak już upora się z domkiem na pewno zrobi mi jakieś pergole lub inne przydatne konstrukcje do ogrodu . Wczoraj nareszcie mogłam wyrwać się z domu bez dzieci i pojechałam do szkółki . Kupiłam część roślin z mojej listy ale niestety wszystkiego nie było . Do wózka wpadły hortensje bukietowe, kilka krzewów budlei , jaśminowiec , buk Purple Fountiain sporych rozmiarów, leszczyna Purple Umbrella, śliwa Pissardii , modrzew Stiff Wepper i cyprysik Filip's Goden Tears . Mam nadzieję, że rośliny ładnie się zakorzenią .
Aniu przemyślałam sprawę razem z eMem i jednak zrezygnowaliśmy z podkładów kolejowych . Mnie też podobają się takie murki z piaskowca ale prawdę mówiąc nawet nie liczyłam ile to może kosztować. Założyłam z góry, że za dużo . Migdałek już przekwitnięty i przycięty . Pozdrawiam .
Dorotko u nas też popadało ale ja się z tego cieszę oczywiście jak każdy z nas . Z róż zamówiłam : Jacques Cartier,
Raubritter, Snow Pavement, Charles de Mills, Henri Martin, Koszuty, Salet, Brenda Colvin ,Frau Eva Shubert ,Rose de Maeux . Na pewno poczekam sobie ze dwa sezony aby pokazały swoje piękno ale na pewno warto czekać. Pozdrawiam .
Lucynko trochę szkoda, że tak dużo tulipanów mi nie wyszło . Liczyłam, że jednak mimo wszystko będzie ich więcej. Myślę, że maj będzie bardziej kolorowy u mnie . Szafirki dały radę ale w jednym miejscu też zniknęły. Może winne są nornice ? Lucynko nie martw się, podkłady kolejowe u mnie nie zagoszczą . Na pewno postawimy na coś bardziej naturalnego, szkoda zdrowia na takie chemikalia . Dziękuję i pozdrawiam .
Iwonko u mnie też ostatnio trochę padało . Foliaczek mały ale bardzo przydatny i dobrze, że mam chociaż taki . Guersey ma już takie wielkie paki, że lada dzień zakwitnie . Dziewczynki mają sporo miejsca na zabawę chociaż jeszcze trawa by się przydała . Póki co wysialiśmy tylko przed domem a ta dokupiona część nadal świeci gołą ziemią. Niestety susza odstraszyła nas od zakładania trawnika . Może jak jeszcze trochę popada to wysiejemy w maju . Pozdrawiam .
Marysiu coś w tym jest . Pralki i inne sprzęty też jakoś tak dziwnie psują się szybko . Tu pewnie też chodzi o zarobek producentów . Szkoda, że te stare odmiany nie są białe lub różowe . Miejmy nadzieje, że faktycznie w maju będzie tego deszczu więcej niż w kwietniu bo przyda się . Pozdrawiam .
Beatko prawdę mówiąc nie mam czasu na walkę z chwastami i chwilowo nie ogarniam . Murek to pomysł męża więc niech ma coś od siebie. Ostatnio koło murka stanęło duże koło . Cebulowe bardzo mnie rozczarowały tego roku. Spodziewałam się, że będzie ich mniej ale nie aż tak . Szok! No nic, trzeba będzie chyba inwestować w inne rośliny a tulipany najwyżej tylko bliżej wjazdu będę sadziła w tych reprezentacyjnych miejscach. Dziękuję i również pozdrawiam .
Małgosiu powoli do przodu . Roboty jest tyle, że nie wiadomo co najpierw robić . Aktualnie nr 1 to domek dla dzieci bo przyda się miejsce do szaleństw na powietrzu. Pozdrawiam.
Stasiu rzeczywiście zdrowie jest najważniejsze więc oby trwało jak najdłużej a resztę zrobi się w swoim czasie. Ogród powoli nabiera kolorów i całe szczęście, że popadało u nas trochę. Tobie też deszczu życzę i pozdrawiam.
Agnieszko nie będzie podkładów kolejowych, to już postanowione. Stodoła została przeze mnie doceniona dopiero po czasie a jak dostanie ozdoby w postaci róż pnących to już w ogóle będzie pięknie . Psice szaleją i czasem robią szkody ale dostają ochrzan i bawią się dalej . Pozdrawiam.
Olu kamienny też piękny ale nie wiem ile by to kosztowało a metraż jest spory . Póki co mamy inne zajęcie a murek poszedł na dalszy plan. Nie mam pojęcia czy uda się go wykonać tego roku . Najpóźniej w przyszłym musi już być. Ziemię mam dość ciężką więc z cebulowymi różnie bywa . Przy sadzeniu do każdej przygotowywałam ziemię zmieszaną z piaskiem. Myślę, że buszują u mnie nornice a susza zeszłoroczna też miała swój udział w tej cebulowej zagładzie. Posadzone róże to raczej większe okazy. Napisałam Dorotce dokładnie jakie odmiany. Pozdrawiam .
Pozdrawiam i spokojnej nocy życzę .
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2319
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Coraz lepiej widzę, jak duży masz ogród i jak się zagęszcza roślinami, a co za tym idzie, ile pracy wymaga, by dobrze wyglądał. Szacun
Szczególnie podziwiam kosaćce - moje ulubione
Szczególnie podziwiam kosaćce - moje ulubione
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko wspaniałe zakupy poczyniłaś. Będzie pięknie Zresztą już jest
Dobrze że nie zdecydowaliście się na podkłady. Mi też kiedyś forumki odradziły i nie kupiliśmy
Dziewczynki bardzo ucieszą się z domku. Mój Filipek też by pewnie się cieszył. Trzeba coś pomyśleć
Dobrze że nie zdecydowaliście się na podkłady. Mi też kiedyś forumki odradziły i nie kupiliśmy
Dziewczynki bardzo ucieszą się z domku. Mój Filipek też by pewnie się cieszył. Trzeba coś pomyśleć
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, ale pięknie. Za każdym razem jak pokazujesz jest piękniej
Wspaniałe zakupy. Marzę żeby wybrać się do jakiegoś centrum, ale u mnie to wyprawa 50 km
Małe iryski śliczne i fajnie wyglądają te kępki fioletowych rozsadzone na całej rabacie
Wspaniałe zakupy. Marzę żeby wybrać się do jakiegoś centrum, ale u mnie to wyprawa 50 km
Małe iryski śliczne i fajnie wyglądają te kępki fioletowych rozsadzone na całej rabacie