Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
KornelkowaMama
50p
50p
Posty: 78
Od: 29 maja 2015, o 07:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tczew
Kontakt:

Re: Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw cz.2

Post »

Aguss85 pisze:Posadzilam część pomidorów do szklarni, wieczorem resztę wysadzę :)
Aguss85 a dużą masz tę szklarnię? Jak gęsto sadzisz pomidorki? Bo mnie się wydaje, że masz ich tam tak duużo :-)
Nie masz trudności, żeby potem pielęgnować krzaczki?
Ja tak pytam, bo się zastanawiam jak w tym roku zrobić, mam do dyspozycji tunel i szklarnie obie po 18m2, do tego donice i miejsce w gruncie. Krzaków w planach 170 szt i zastanawiam się jak to porozkładać. Dlatego pytam ile Tobie udało się ulokować i na jakiej mniej więcej powierzchni :-)
Numak
50p
50p
Posty: 55
Od: 12 kwie 2020, o 08:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Janikowo/Wielkopolskie

Re: Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw cz.2

Post »

Witam,
Pierwszy raz w życiu produkuję własne warzywa. Mam między innymi pomidory i to właśnie o nie chciałbym zapytać. Wysiałem je na początku marca, dwa razy pikowałem, mają docelowo trafić do gruntu....z tym, że kurde mają już kwiaty i wydają się mega duże. To duży problem? Nie padną mi przez to bo do gruntu z tego co wyczytałem powinny trafić za mniej więcej dwa tygodnie .
Zdjęcia poniżej. Proszę o wskazówki

Obrazek



Obrazek

Niektóre z nich mają juz po 60 cm...

Obrazek
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw cz.2

Post »

Powyciągały się troszkę przez niedostatek światła, ale samo to, że są duże, to nie jest problem :) Tym bardziej to, że kwitną.
Jedyne co, to przesadziłabym je do większych pojemników (i wsadziła najgłębiej jak się da, nawet delikatnie zaginając łodyżkę - naprawdę delikatnie, żeby przypadkiem jej nie złamać). Teraz idzie spore ochłodzenie, jeśli ufać prognozom, ale te dwa tygodnie myślę na spokojnie w domu wytrzymają.
brodus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 671
Od: 12 lis 2019, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Włocławek, Kujawsko-pomorskie

Re: Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw cz.2

Post »

A jadziś posadziłem rozsadę słonecznika.

Obrazek

A tu rozsada buraczków ćwikłowych, mix odmian.

Obrazek
Pozdrawiam Paweł
Numak
50p
50p
Posty: 55
Od: 12 kwie 2020, o 08:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Janikowo/Wielkopolskie

Re: Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw cz.2

Post »

Wiktoria, dziękuję bardzo za odpowiedź. Zrobiłem tak jak mówiłaś, te co były w mniejszych doniczkach przesadziłem do większych.
Mam nadzieję, że wytrzymają jeszcze te niecałe dwa tygodnie w salonie.

Mam jeszcze jedno pytanie. Przy przesadzaniu jeden z krzaków złamał mi się w pół od swojego ciężaru. Czy z takiej rośliny jeszcze coś będzie? Roślina ma około 60 cm a złamała się naokoło 30 cm. Nie wiedziałem co z tym zrobić to podkleilem go plastrem i podwiazalem wstążką do karnisza B-) Będzie coś z tego ? Czy to już raczej droga w jedną stronę do kosza na odpady bio?

Obrazek
brodus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 671
Od: 12 lis 2019, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Włocławek, Kujawsko-pomorskie

Re: Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw cz.2

Post »

Lepiej ten złamany czubek włóż do wody to puści korzenie i będziesz mieć dodatkową sadzonke.
Pozdrawiam Paweł
Awatar użytkownika
Rzepka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2729
Od: 30 mar 2014, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw cz.2

Post »

Numak , złamaną końcówkę pomidorka wstaw do przegotowanej wody, celem ukorzenienia, pozostałą część po prostu podlewaj, jeżeli zostały jakieś liście, to z kącików puszczą wilki, będziesz miał sadzonkę dwupędową.
Takim sposobem zamiast żadnej, będziesz miał dwie sadzonki :D

Pozdrawiam Irena
Numak
50p
50p
Posty: 55
Od: 12 kwie 2020, o 08:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Janikowo/Wielkopolskie

Re: Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw cz.2

Post »

Dziękuję bardzo za pomoc. Zrobię z tego połamańca dwie sadzonki :-)
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw cz.2

Post »

Ale z mojego dotychczasowego doświadczenia mogę powiedzieć, że na 99% by się ten pomidor zrósł. Tylko za bardzo nim nie majtać, nie ruszać, nawet nie trzeba niczym obwiązywać. Pomidory to bestie trudne do powalenia. Jednak zawsze lepiej mieć dwie sadzonki niż jedną, a to w doniczce i tak ruszy dalej. :D

Nawet teraz mam kilka takich gagatków, co zaliczyły upadek ziemią do góry i były dosyć konkretnie złamane w połowie, paru nie dawałam szans. Było to jakiś tydzień temu, obecnie ciężko mi się dopatrzeć śladu po tym niefortunnym wydarzeniu - muszę podejść i wziąć pomidorka pod światło.
Awatar użytkownika
Mamisia
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 19 lut 2019, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw cz.2

Post »

Z moich doświadczeń ze złamanymi pomidorami, głównie koktajlowymi, to szanse na zrośnięcie się są duże. Ja zawsze usztywniam np. wykałaczką, owijam "bandażem" i czekam. Jak widzę, że roślina rośnie dalej, to tygodniu-dwóch zdejmuję opatrunek :) Nie wszystkie udało mi się tak uratować, ale większość, w tym jeden ze złamanym głównym pędem.
Numak
50p
50p
Posty: 55
Od: 12 kwie 2020, o 08:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Janikowo/Wielkopolskie

Re: Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw cz.2

Post »

Z drugim pomidorem, który w międzyczasie mi się złamał zrobiłem tak jak radziłyście i wygląda na to, że opatrunek z bandaża i kijka do szaszłyków się sprawdza bo pomidor rośnie aż miło :-)

Mam za to inne pytanie, mianowicie jeszcze nie wysadziłem pomidorów do gruntu (noce jeszcze chłodne, strach mi nie pozwala;-) ), a są one już spore, ponad metr wysokie, mają owoce wielkości mandarynek....
Czy takie krzaki z owocami przetrwają posadzenie do gruntu? Bo sąsiad mi mówi, że może z nich już nie być gdyż są za duże i zbyt zaawansowane żeby powędrowały w pole, czy to prawda?
Beata__
50p
50p
Posty: 93
Od: 15 sty 2015, o 21:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wszystko o pomidorach cz. 16

Post »

Kochani, czy spotkaliście się z taką sytuacją i możecie pokierować czemu się tak zdarzyło? Ponad dwa miesiące temu wysiałam forumowe papryki i pomidory, podkiełkowane uprzednio na wacikach. Dość szybko roślinki puściły liścienie, spore, rozłożyste i... tak stoją do dziś. Ani drgają w górę ani nie umierają. Już na wszelkie sposoby kombinuję, przesadziłam, nawiozłam, nic.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw cz.2

Post »

Bardzo dużo forumowiczów pisze że im sadzonki w tym roku stoją pomimo wszelkich starań.
Sugeruje się że to kwestia pogody.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”