Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka - część 1

[jurek16a]

Czyta, czyta a jakże

[Dolnoslonzok]

Chasselas ma już kwiatostany, zarówna ta rosnąca na piachu, jak i na glinie. Zdjęcia sprzed dwóch dni. Teraz są już bardziej rozwinięte.


Lokalne klony rosnące przy ścianach domów wiejskich mają już ok. 8-10 cm przyrosty.

[Dolnoslonzok]

Os 2018 r. najwcześniej rozwijającymi się odmianami są Portugieser Bleu i Saint Laurent, popularne niegdyś w rejonie zielonogórskim. (Mam po trzy krzewy tych odmian z lat 2013-2017). Przed rokiem 2018 był to Alzatczyk z Brzegu i Tauberschwarz (również znany i powszechnie uprawiany w I okręgu winiarskim na Śląsku, czyli w okolicach Zielonej Góry. (Dla porządku przypomnę, że Brzeg, Oława, Niemodlin i Opole to niegdyś IV. okręg winiarski na Śląsku, tzw. brzeski.)W tym roku jest opóźnienie u winorośli ok. tygodnia w stosunku do dwóch poprzednich lat.
Portugieser Bleu
Saint Laurent
Jeżeli będzie wszystko w porządku, jesienią będzie wino.
Chasselas

Pinot Blanc

[jokaer]

Michał, ale wygląd pędów świadczy, że miałeś sporą infekcję grzybową.

[Dolnoslonzok]

Tak, Jolu. Po spaleniu węglanem potasu w czerwcu krzewy zostały zaatakowane z podwójną mocą. Ledwie co uratowałem do nastawów. Dlatego jesienią szkoliłem się u dr. Mazurka i dr Czaplickiej z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wro. Ten sezon zacząłem opryskami zgodnie z ich wytycznymi. Mam nowe środki, jak Armicarb, Lecitec i mam nadzieję, że uda się zahamować patogeny.
Riesling, król Europy Środkowej, pokazuje kwiatostany (podobnie ma Pinot Noir, Pinot Gris i Pinot Meunier oraz Chardonnay).

[jokaer]

No tak, pamiętam Twoje perypetie.

Czy możesz mi powiedzieć, czy mówiono coś o takim preparacie Serenade?

Jaka dawka jest tego Lecitecu?

Czy gdzieś piszesz dokładnie jak i kiedy te opryski robisz?

[Dolnoslonzok]

Jolu, jako że w nocy przeszedł kolejny, lekki deszcz od strony Wrocławia muszę zatem skrócić odstępy między opryskami i, jeżeli pogoda pozwoli, jutro wykonam oprysk kombinacji 0,3% Armicarb, 0,2% siarki i 0,075 miedzi.
O opryskach piszę na winogrona.org w dziale o ekologicznych opryskach, no i na forum domowych winiarzy, gdzie jest wątek o mojej uprawie.
Serenade jest stosowane głównie we Włoszech na mączniaka prawdziwego i szarą pleśń. Opryski należy wykonać w fazie od BBCH53 do BBCH89. Stosowany do kwitnienia zwalcza mączniaka prawdziwego, później, w tym stosowany na kwiat, zapobiega szarej pleśni.
Do tej pory zrobiłem 11 kwietnia oprysk olejowo- siarkowy. Olej w stężeniu 2% i siarka w stężeniu 0,6 %. Mam nadzieję, że udało się zmyć nieco mączniaka prawdziwego z pędów. Temperatura była idealna( powyżej +15 st.C, co zapewnia większą skuteczność siarki), trafiłem w środkową fazę BBCH 05 u Chasselas i początek tej fazy u innych odmian. W ubiegłą niedzielą z kolei, czyli 26 kwietnia, wykonałem ponowny oprysk, ale samą siarką w stężeniu 0,6%.
Co do Lecitec, to w pierwszych dniach lutego robiłem oprysk brzoskwiń i nektaryn zalecaną na opakowaniu dawką 25 ml/8 l wody. Taką też należy zastosować na winorośl, a oprysk wykonywać co 5 dni. Teraz zostało mi jedno opakowanie i muszę dokupić, bo chcę tym wspomagać opryski na winorośli. Lecitec należy stosować od fazy BBCH11 do BBCH85.
https://sklep.poradnikogrodniczy.pl/lec ... ni-id-1126

[jokaer]

Dziękuję Ci. Z chęcią, jeśli nie masz nic przeciw, wymieniałabym się tu tymi wiadomościami,
bo na innych forach od razu robi się bałagan

Ja jeszcze niczym nie pryskałam i jak na razie założyłam opaski z dobroczynkiem.
Potrzebuję przede wszystkim opryskać Biancę, która bardzo w ub. roku ucierpiała od czarnej zgnilizny.
Tylko, że ona ma prawie jeszcze pączki nierozwinięte. Ona dość późno się rozwija.
Niby piszą, żeby robić opryski jak mają pędy 10 cm, ale rozmawiałam z dr. Mazurkiem
to mówił, żeby zrobić to dużo wcześniej.
No, ale jednak jakieś listeczki muszą być. Myślę, że po tych deszczach to właśnie pąki się ruszą.

I mam taki plan, żeby najpierw opryskać je Topasem, a potem tymi ekologicznymi.

Tak zrobiłam z brzoskwinkami. Opryskałam je Syllitem, a kolejny zrobiłam oprysk ziołowy.

Z kolei vinifery- tu mam zagwodzkę, bo mankozeb źle działa na dobroczynka.
I nie bardzo wiem jak je opryskać.

[Dolnoslonzok]

Jolu, korzystaj z tych wiadomości i dziel się nimi. Jak wiesz, mam same vinifery i właśnie ten program wdrażam, aby zapobiec infekcjom. W roku 2017 na czarną plamistość (zgniliznę) cierpiał u mnie jeden z krzewów Tauberschwraz. Oprysk 0,5% siarką we wrześniu, a później roztworem sody 0,6% zapobiegł chorobie, krzew przeżył i owocował w kolejnym sezonie. Rośnie do dzisiaj bez żadnych objawów.

[jokaer]

U mnie czarna zgnilizna czepiła się Bianci. Trochę to trwało nim ją zdiagnozowałam,
tzn. dr Mazurek zdiagnozował na 100%. Ona nie jest łatwa do wytępienia.
Co gorsza odkryłam źródło tej choroby. Tak przynajmniej podejrzewam.

Otóż poniżej mnie jest opuszczony dom z resztkami ogrodu, a dzieli mnie tylko może niecałe 100 m
i rozrasta się tam zdziczałe kompletnie Ontario. Totalnie opanowane przez czarną zgniliznę.
Nie sposób go właściwie usunąć, bo mam pozwolenie, ale trzeba by całej brygady.
Pnie się po wszelkich okolicznych mu drzewach, jabłoniach, potężnej czereśni.

[Dolnoslonzok]

O, no to jest rzeczywiście problem i masz stałe źródło infekcji. Pamiętam mój strach o nie tylko ten krzew, ale i sąsiednie krzewy, a nawet uprawę. Może zimą będzie Ci łatwiej zwalczyć tego potwora.
Wczoraj, po deszczu trwającym do godzin południowych, wyciągnąłem glebogryzarkę, by uporać się z chwastami w uprawie przerobowej na południe od domu. Sadzonki powoli zaczynają żyć, trzy tygodnie po posadzeniu. Sto sztuk Chasselas rośnie tu w rozstawie 1,6 m x 1,6 m. Docelowa forma to gobelet.
Jeżeli się uda, za rok, dwa, obok posadę 100 szt. Pinot Blanc, a następne plany za parę lat to po 50 szt. Tauberschwarz i Saint Laurent.

[Dolnoslonzok]

Jeden z moich najstarszych Rieslingów - rocznik 2010. Dwa kolejne w uprawie historycznej są z roku 2013, a następne 10 szt. z roku 2014. Dadzą w tym roku nastaw jako cuvee z Elblingiem. Zdjęcie obok to Chardonnay. W uprawie historycznej mam trzy krzewy z lat 2010-2013. Bardzo dobrze radzi sobie w mojej lokalizacji. W winnicy Katarzyna pod Wrocławiem winiarze dosadzili kilkadziesiąt jej sztuk. Widać lubi ta stara odmiana nasze nadodrzańskie tereny. Moje plany na przyszłość to dosadzić 100 szt. Chardonnay w uprawie przerobowej.

[jurek16a]

Masz dobrą i zasobną ziemię, na jakich podkładkach rosną te Ryslingi ?