W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11687
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Drugi dzień Świąt, pada mocno za oknem.Na to czekałam .Było już strasznie sucho.Ziemia dosłownie spękana i twarda.Wczoraj była cudna pogoda, sąsiedzi powychodzili na swoje ogródki.Niektórzy się opalali. Ja też skorzystałam i złapałam vit D.Przez ostatnie ciepłe dni wszystko ruszyło jak z kopyta.Tulipany kwitną. W tym roku jakieś niskie mi wyrosły, ale może i to dobrze.
Rozsady pomidorów słabo przybierają na wadze i w oczach, ale czekam.Muszą ruszyć, czekam na nie bardzo Wysiałam też sałatę i rzodkiewkę oraz posiałam kolendrę do gruntu.Zastanawiam się, czy podsypać liliowce obornikiem? Jak myślicie?
Niedawno byłam w szkółce roślin ozdobnych, ani jednego człowieka.Pojechałam i kupiłam klona Golden Globe Ledwo go do auta zapakowałam. Dawno już na niego się czaiłam.Wypuszcza listki i już się cieszę.W Brico dorwałam azalię różową miniaturową i w małym ogrodniczym pelargonie, które czekają na wysadzenie do donicy.Jutro zamierzam je posadzić.
Alicjo działka w tych czasach to balsam dla duszy i ciała.Moi rodzice w maseczkach jadą na działkę i tam zapominają o wszystkim.Cieszą się słońcem i łapią tak ważną vit D, która daje odporność.
Dziś ładnie deszczyk podlewa. Czekałam na niego.
Dziękuję za życzenia
Olu moi rodzice wspólnie idą przez życie, w zgodzie i chorobie.To dla mnie wzorowe małżeństwo, choć czasami się przemawiają jak to bywa w każdym związku ze stażem.
Ja czasem zaglądam do szkółki, ale tam nie ma prawie ludzi ,jedynie kilka pracowników na ogromnym terenie się kręci.
Dziękuję za życzenia:)
Arkadius miło mi, że mój wątek Tobie się podoba:) Pozdrawiam
Wiolu moja mała depcze mi po małych ostróżkach, które wykopałam z działki.Na szczęście jest lekka i rośliny odrosną.
Pocieszyłaś mnie jeśli chodzi o werbenę.Co za uparta z niej werbena.Uśmiałam się jak przeczytałam , że pomidory wraz z werbeną Ci wzeszły.Ja codziennie do niej zaglądam i to samo, pięć siewek siedzi cicho.
Szkółka to ratunek dla mojej psychiki ,ta radość i podekscytowanie, które czuję jadąc tam ,co to za uczucie.Tylko ten zrozumie, kto choruje na rośliny:) Ostatnio kupiłam klona i powojnika o dziwnej nazwie .Podzieliłam go łopatą na dwie części, bo miał tak zbite korzenie, że musiałam je rozluźnić i tym sposobem mam dwa. Zobaczymy, czy się przyjmie?
Pierwsze święta bez rodziców, a jedynie przez telefon.Moje dzieci bardzo są za dziadkami i też było im inaczej niż zwykle. To rodzice są mentorami, podstawą i życiową mądrością. Oni dają nam siłę i przykład, prowadzą przez życie?.
Dziękuję za życzenia zdrowia, to teraz najważniejsze.
Aniu-anabuko wiosna się rozpędziła i codziennie znajduję większe listki np na dereniu.Obserwuję tulipany jak się zamykają na wieczór i otwierają ,gdy zaświeci słonko.
Ogrodniczka uwielbia spędzać czas na ogródku depcząc mi moje małe rośliny dopiero co wsadzone.
Soniu powoli rabaty się zapełniają, ale czeka nas wyznaczenie rabat z kostki, a potem posianie pasa trawy pomiędzy tarasem, a rabatami.Już bym miała ochotę, by to zrobić.Brakuje mi zieleni.Na razie goła ziemia.
Lubię czas świąteczny, bo można z rodziną odpocząć i sobą się nacieszyć.Jednak czekam już na jutro ,aby móc coś podziałać w ogrodzie.To mi dodaje energii.
Miłego świętowania dalszego Soniu:)
Pelasie jutro wylądują w donicy...
Bratki kochane...
Dereń wypuszcza liście...
Klonik Orange Dream w donicy ,już mi raz zmarzł....
Porzeczki poczuły ciepło...
Sałata...
Cynie...
Miłego świętowania w zdrowiu wszystkim życzę:)
Rozsady pomidorów słabo przybierają na wadze i w oczach, ale czekam.Muszą ruszyć, czekam na nie bardzo Wysiałam też sałatę i rzodkiewkę oraz posiałam kolendrę do gruntu.Zastanawiam się, czy podsypać liliowce obornikiem? Jak myślicie?
Niedawno byłam w szkółce roślin ozdobnych, ani jednego człowieka.Pojechałam i kupiłam klona Golden Globe Ledwo go do auta zapakowałam. Dawno już na niego się czaiłam.Wypuszcza listki i już się cieszę.W Brico dorwałam azalię różową miniaturową i w małym ogrodniczym pelargonie, które czekają na wysadzenie do donicy.Jutro zamierzam je posadzić.
Alicjo działka w tych czasach to balsam dla duszy i ciała.Moi rodzice w maseczkach jadą na działkę i tam zapominają o wszystkim.Cieszą się słońcem i łapią tak ważną vit D, która daje odporność.
Dziś ładnie deszczyk podlewa. Czekałam na niego.
Dziękuję za życzenia
Olu moi rodzice wspólnie idą przez życie, w zgodzie i chorobie.To dla mnie wzorowe małżeństwo, choć czasami się przemawiają jak to bywa w każdym związku ze stażem.
Ja czasem zaglądam do szkółki, ale tam nie ma prawie ludzi ,jedynie kilka pracowników na ogromnym terenie się kręci.
Dziękuję za życzenia:)
Arkadius miło mi, że mój wątek Tobie się podoba:) Pozdrawiam
Wiolu moja mała depcze mi po małych ostróżkach, które wykopałam z działki.Na szczęście jest lekka i rośliny odrosną.
Pocieszyłaś mnie jeśli chodzi o werbenę.Co za uparta z niej werbena.Uśmiałam się jak przeczytałam , że pomidory wraz z werbeną Ci wzeszły.Ja codziennie do niej zaglądam i to samo, pięć siewek siedzi cicho.
Szkółka to ratunek dla mojej psychiki ,ta radość i podekscytowanie, które czuję jadąc tam ,co to za uczucie.Tylko ten zrozumie, kto choruje na rośliny:) Ostatnio kupiłam klona i powojnika o dziwnej nazwie .Podzieliłam go łopatą na dwie części, bo miał tak zbite korzenie, że musiałam je rozluźnić i tym sposobem mam dwa. Zobaczymy, czy się przyjmie?
Pierwsze święta bez rodziców, a jedynie przez telefon.Moje dzieci bardzo są za dziadkami i też było im inaczej niż zwykle. To rodzice są mentorami, podstawą i życiową mądrością. Oni dają nam siłę i przykład, prowadzą przez życie?.
Dziękuję za życzenia zdrowia, to teraz najważniejsze.
Aniu-anabuko wiosna się rozpędziła i codziennie znajduję większe listki np na dereniu.Obserwuję tulipany jak się zamykają na wieczór i otwierają ,gdy zaświeci słonko.
Ogrodniczka uwielbia spędzać czas na ogródku depcząc mi moje małe rośliny dopiero co wsadzone.
Soniu powoli rabaty się zapełniają, ale czeka nas wyznaczenie rabat z kostki, a potem posianie pasa trawy pomiędzy tarasem, a rabatami.Już bym miała ochotę, by to zrobić.Brakuje mi zieleni.Na razie goła ziemia.
Lubię czas świąteczny, bo można z rodziną odpocząć i sobą się nacieszyć.Jednak czekam już na jutro ,aby móc coś podziałać w ogrodzie.To mi dodaje energii.
Miłego świętowania dalszego Soniu:)
Pelasie jutro wylądują w donicy...
Bratki kochane...
Dereń wypuszcza liście...
Klonik Orange Dream w donicy ,już mi raz zmarzł....
Porzeczki poczuły ciepło...
Sałata...
Cynie...
Miłego świętowania w zdrowiu wszystkim życzę:)
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu, zazdroszczę deszczu. U mnie tylko trochę pokropiło. Jest tak sucho, że od kilku dni stoję z wężem. W sobotę M. uruchomił podlewanie trawnika.
Te tulipany są takie małe z powodu suszy. Po lekturze wątku tulipanowego postanowiłam rzutem na taśmę dostarczyć im trochę papu. Rozsypałam nawóz, ale nie padało, więc zaczęłam podlewanie. Po podlaniu zaczęły iść do góry. Pewnie po tym deszczu wystrzelą Ci do góry.
Zawsze kupowałam rozsadę pomidorów na targu. Nie wiem jak to będzie w tym roku
Miło popatrzeć na Twoje siewki.
Zapowiadają przymrozki. Kloniki muszą dostać kołderki na noc.
Zastanawiam się czy okrywać magnolię Jest już bardzo duża.
Te tulipany są takie małe z powodu suszy. Po lekturze wątku tulipanowego postanowiłam rzutem na taśmę dostarczyć im trochę papu. Rozsypałam nawóz, ale nie padało, więc zaczęłam podlewanie. Po podlaniu zaczęły iść do góry. Pewnie po tym deszczu wystrzelą Ci do góry.
Zawsze kupowałam rozsadę pomidorów na targu. Nie wiem jak to będzie w tym roku
Miło popatrzeć na Twoje siewki.
Zapowiadają przymrozki. Kloniki muszą dostać kołderki na noc.
Zastanawiam się czy okrywać magnolię Jest już bardzo duża.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Witaj . Pomocnicę masz bardzo fajną . Deszczu zazdroszczę bo u mnie spadło 5 kropli na krzyż . Może jeszcze coś popada bo niby w prognozie jest nawet ostrzeżenie przed burzami. Zobaczymy . Jeżeli nie, jutro czeka mnie dzień z wężem . Mam w planach podział niektórych roślin i przesadzanie traw ale w takiej skale to nie ma sensu nawet . Wygooglowałam sobie tego klona - bardzo ładny kolorek ma . Ja nie mam odwagi i czasu żeby jechać do szkółki a mam listę drzew, które chciałabym tego roku kupić. Liczę, że w maju na spokojnie będę mogła jednak któregoś dnia pojechać. Pozdrawiam i udanego Dyngusa życzę .
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Witaj.
Super Aniu że deszczyk pada u Ciebie. Do mnie też doszedł i po południu wreszcie zaczął podlewać.
Ogród to wybawienie w obecnej sytuacji, a w te Święta szczególnie doceniam ze go mam. Wczoraj większość dnia na spacerkach z aparatem, albo z książką na tarasie a dziś grill, bo u nas do południa było ciepło i słonecznie.
Super zakupy i na pewno sprawiły Ci ogromną radość. A jutro radość z sadzenia
Czy pomidorki masz już popikowane? Moje stanęły właśnie po pikowaniu i już się zaczęłam o nie martwić, ale kupiłam nawóz do pomidorów i zaczęłam nim podlewać i widzę że ładnie podrosły. Będe je musiała poprzesadzać do większych pojemników
Z liliowcami nie doradzę, ale swojego czasu popaliłam w ten sposób lilie.
Super Aniu że deszczyk pada u Ciebie. Do mnie też doszedł i po południu wreszcie zaczął podlewać.
Ogród to wybawienie w obecnej sytuacji, a w te Święta szczególnie doceniam ze go mam. Wczoraj większość dnia na spacerkach z aparatem, albo z książką na tarasie a dziś grill, bo u nas do południa było ciepło i słonecznie.
Super zakupy i na pewno sprawiły Ci ogromną radość. A jutro radość z sadzenia
Czy pomidorki masz już popikowane? Moje stanęły właśnie po pikowaniu i już się zaczęłam o nie martwić, ale kupiłam nawóz do pomidorów i zaczęłam nim podlewać i widzę że ładnie podrosły. Będe je musiała poprzesadzać do większych pojemników
Z liliowcami nie doradzę, ale swojego czasu popaliłam w ten sposób lilie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu, co tu ukrywać, deszczu zazdroszczę i już
Piesio cudny, zawsze chciałam mieć takiego asystenta, ale M uparcie twierdzi, że taki piesek nie pasuje ani do mnie, ani do naszych obecnych psów. Na szczęście sąsiedzi mają taką małą yoreczkę, która im notorycznie zwiewa i ucieka do mnie. Jest cudna, zawsze się wymiziamy, ona poszczeka sobie na moje zdziwione koty i po jakimś czasie odnoszę ją do sąsiada. A ile ona hałasu narobi, aż dziwne że taki mały piesek potrafi tyle decybeli realizować.
Hiacynty grubaśne u Ciebie, moje jakoś się odchudziły przez te kilka lat, ale na szczęście zapach jest.
Co to za białe kwiatuszki obok pelargoni?
Piesio cudny, zawsze chciałam mieć takiego asystenta, ale M uparcie twierdzi, że taki piesek nie pasuje ani do mnie, ani do naszych obecnych psów. Na szczęście sąsiedzi mają taką małą yoreczkę, która im notorycznie zwiewa i ucieka do mnie. Jest cudna, zawsze się wymiziamy, ona poszczeka sobie na moje zdziwione koty i po jakimś czasie odnoszę ją do sąsiada. A ile ona hałasu narobi, aż dziwne że taki mały piesek potrafi tyle decybeli realizować.
Hiacynty grubaśne u Ciebie, moje jakoś się odchudziły przez te kilka lat, ale na szczęście zapach jest.
Co to za białe kwiatuszki obok pelargoni?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu no niestety trudny czas nadszedł Każdy pewnie czuje to samo co ty... My mamy przynajmniej nasze małe odskocznie, możemy wyjść pooglądać te wszystkie kwitnące cudności i zawsze humor się choć troszkę poprawi
Deszczu zazdroszczę, u nas spadło go niewiele, a przydałoby się morze... Tulipany i u mnie są sporo niższe niż normalnie, ale cieszę się że w ogóle kwitną, bo sporo nie pokazało się wcale, a części nornica zjadła cebule i listki zwiędły
Deszczu zazdroszczę, u nas spadło go niewiele, a przydałoby się morze... Tulipany i u mnie są sporo niższe niż normalnie, ale cieszę się że w ogóle kwitną, bo sporo nie pokazało się wcale, a części nornica zjadła cebule i listki zwiędły
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- max1232
- 500p
- Posty: 917
- Od: 30 sty 2010, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Annes nie tylko Twoje tulipany jakieś niskie w tym sezonie wyrosły, moje też jakieś niskie wyszły ale to efekt suszy. Mam nadzieję że niedługo spadnie deszcz i będą lepiej rosły
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu moje tulipany też słabe w tym roku i nie wiem w sumie czemu, całą zimę padało, później jak wychodziły też było mokro, fakt, że teraz susza hmmm może taki rok. Widzę, że nie próżnujesz zakupy robisz Klonika też bym kupił, ale nie nie mogę, nie mam już miejsca no i on taki delikatny a u mnie ogród w miejscu gdzie wieje.
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2450
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Witaj Aniu Dołączam się do was u mnie tez tulipany niziutkie w dodatku połowa mi nie wyszła słabiutko w porównaniu do zeszłego roku. Pozdrawiam
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25128
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Super że się nie poddajesz.
Ja staram się myśleć pozytywnie
Jakos to wszystko przetrwamy.
Najgorsze jest to, że teraz muszę bardzo ograniczyć zakupy ogrodowe, bo m. już od dawna nie pracuje w związku z tym wszystkim.
Ale mam jeszcze troszeczkę zaskórniaków i na pewno, skusze się na coś.
Poluję na rodki, azalie.
Tylko czasu nadal brak. Niestety nie ma mnie w pobliżu szkółek. A sklepów unikam troszeczkę.
Ja staram się myśleć pozytywnie
Jakos to wszystko przetrwamy.
Najgorsze jest to, że teraz muszę bardzo ograniczyć zakupy ogrodowe, bo m. już od dawna nie pracuje w związku z tym wszystkim.
Ale mam jeszcze troszeczkę zaskórniaków i na pewno, skusze się na coś.
Poluję na rodki, azalie.
Tylko czasu nadal brak. Niestety nie ma mnie w pobliżu szkółek. A sklepów unikam troszeczkę.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu, dzieje się u Ciebie Kolorowo, wiosennie. Przetrwamy ten trudny czas i właśnie ogrody nam w tym pomogą. To nasza odskocznia od codzienności, a teraz jeszcze dodatkowa możliwość przebywania na świeżym powietrzu Deszczu zazdroszczę, bo u nas totalna susza i z dnia na dzień jest tylko gorzej
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Piękne pelargonki.
Tulipanki
I ten klonik.Ach jak ja mam ochotę na klonik palmowy/
Jeszcze go nie kupiłam.Mam zamiar. Już pod niego robię mała nową rabatę.
Ale jak czytam,że ci już raz pomarzł.
To trochę się boję . Ale tak się go chce i mi takiego czerwonego, opj poj... te chciejstwa
Tulipanki
I ten klonik.Ach jak ja mam ochotę na klonik palmowy/
Jeszcze go nie kupiłam.Mam zamiar. Już pod niego robię mała nową rabatę.
Ale jak czytam,że ci już raz pomarzł.
To trochę się boję . Ale tak się go chce i mi takiego czerwonego, opj poj... te chciejstwa
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Śliczne te bratki z takim karbowanym brzegiem
Klonik też mi zmarzł, odbija od korzenia drugi pęd, zobaczymy co to będzie...
Pelasi jeszcze nie kupowałam, czekam na komarzyce, lobelie i inne...Ups miałam już nic nie kupować tej wiosny
Klonik też mi zmarzł, odbija od korzenia drugi pęd, zobaczymy co to będzie...
Pelasi jeszcze nie kupowałam, czekam na komarzyce, lobelie i inne...Ups miałam już nic nie kupować tej wiosny