Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Fajnie, że działasz tak intensywnie w ogrodzie. Gdzie zamówiłaś tyle wrzośców ? Bardzo je lubię . Miałem w zeszłym roku dwie piękne sadzonki, ale padły nie wiedząc czemu . W tym roku muszę nadrobić i kupić .
W ogrodzie zaszły już takie zmiany, ciekawie to wygląda. Oby tylko pogoda dopisywała teraz
W ogrodzie zaszły już takie zmiany, ciekawie to wygląda. Oby tylko pogoda dopisywała teraz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko idziesz jak burza z wszystkimi pracami Podwórko pięknieje z każdym tygodniem
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko będziesz mieć piękny ogród, ponieważ nie jest płaski. Na pewno pracy dużo więcej, ale jednak zróżnicowanie poziomów czyni ogród ciekawszym. Wysepka przy wejściu bardzo ładna, jak zarośnie, na pewno zachwyci każdego.
Z psiakami i zasianym trawnikiem, będzie trudniej, ale na pewno znajdziecie jakieś rozwiązanie.
Dużo zdrowia dla wszystkich i spokojnego ogródkowania.
Z psiakami i zasianym trawnikiem, będzie trudniej, ale na pewno znajdziecie jakieś rozwiązanie.
Dużo zdrowia dla wszystkich i spokojnego ogródkowania.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko czekam też na burzę Twoich kwiatów, bo na razie jest porządek idealny ale jakoś smutno. Tym bardziej że masz tyle roślin kwitnących!
Buźka wyglądająca oknem słodko wygląda
Z psami nie tylko na wysianą trawę, ale i na opryski uważaj żeby psom nie zaszkodziły, bo one lubią z nosem przy ziemi...
O tak fryzjera wszystkim nam brakuje ...obu płciom!
Pozdrawiam i podziwiam ogrom pracy włożony w teren
Buźka wyglądająca oknem słodko wygląda
Z psami nie tylko na wysianą trawę, ale i na opryski uważaj żeby psom nie zaszkodziły, bo one lubią z nosem przy ziemi...
O tak fryzjera wszystkim nam brakuje ...obu płciom!
Pozdrawiam i podziwiam ogrom pracy włożony w teren
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Witajcie .
Za nami pracowite dwa tygodnie . Pogoda dopisywała i każdą wolną chwilę spędzałam z dziewczynami na działce pracując lub bawiąc się . W ubiegły weekend udało się nareszcie rozburzyć schodki . Okazała się to mega trudną robotą i bez sprzętu cięższego byłoby chłopakom trudno . Wysiałam już część warzyw, posadziłam truskawki . Wykosiłam po raz pierwszy trawnik a raczej kawałek trawnika, koszenie trwało 15 minut . Aktualnie ta stara część działki jest troszkę przerabiana . Usunęłam dwie rabaty przed domem na korzyść trawnika ale przesunęłam linię innej rabaty więc jestem na zero . Aktualnie czekamy na deszcz bo jest dość sucho a do podziału mam sporo roślin no i ziemia pod trawnik czeka .Co trzy dni podlewam tuje i serby bo bez tego na pewno by padły. Ogólnie sporo się dzieje i czasu na wszystko brakuje. Jutro cały dzień sprzątanie i gotowanie . Mam zalecenie od eMa by odpuści sobie ogródek.
Seba mistrz drugiego planu to Weronika . Lubi czasem przyglądać się co tam robi mama. Czekam na soczystą zieleń ale jak tak dalej pójdzie to ta zieleń nie będzie taka ładna - sucho jest okropnie . Pozdrawiam .
Agnieszko z tym radzeniem różnie bywa . Jak to w życiu raz jest lepiej a raz gorzej. Psy czasem dokuczają i trzeba je ochrzanić ale ogólnie da się wytrzymać i połączyć zakładanie ogrodu z posiadaniem psów . Powoli do przodu, marzy mi się jeszcze trawa bo już nie mogę znieść tej gołej ziemi ale jeszcze chwilę muszę poczekać. Po świętach będę w stanie część trawy już posiać ale nie całość . Pozdrawiam .
Madziu pomysł wybiegu raczej nie wypali - już słyszę mojego eMa jak mówi " A po co ?? damy radę " . Raczej nie jest zwolennikiem takich krótkoterminowych rozwiązań bo to tak czy siak trzeba jakoś postawić - słupki, siatka itp. Nawet prowizorka wymaga czasu i pracy . Planujemy kiedyś kupić im kojec bo są sytuacje, że psy trzeba na jakiś czas zamknąć .Na wydzielenie większego obszaru raczej nie ma szans. Może działka nie jest mała ale uwierz mi rzeźba terenu i usytuowanie budynków nie daje nam wielu możliwości . Pozdrawiam .
Aniu ten ciemny listek to budzący się czarny bez . Nie pamiętam tylko czy to odmiana Eva czy Black Beauty . W każdym razie piękny jest i ładnie przyrasta. Pozdrawiam .
Florianie dziękuję a jak pachnie! Pozdrawiam .
Olu nie jest zbyt kolorowo z tą epidemią . Kolejne obostrzenia dotyczące zakrywania ust i nosa nam wprowadzili . Faktycznie nie można w pełni cieszyć się ogrodem ale nie narzekam, mam ręce pełne roboty i tylko wyjazdu do szkółki mi brakuje. Miejmy nadzieję, że to szaleństwo kiedyś się skończy. Pozdrawiam .
Wiolu z tym opryskiem to raczej zastanawiałam się czy pryskać przed czy po przekopaniu ziemi . Po świętach chcemy w końcu zabrać się za to przygotowanie ziemi pod wysiew ale jest strasznie sucho . Część działki zrobi nam traktor z glebogryzarką ale część trzeba zrobić ręcznie ewentualnie pożyczyć taką małą glebogryzarkę. Niestety przy Weronice nie mogę zrobić wszystkiego co sobie zaplanuję a zanim eM wróci to już jest późno. No nic , trzeba spiąć się i to zrobić bo mam już dość tej gołej ziemi. Pozdrawiam .
Lucynko o tak, hiacynty pachną obłędnie. Kiedy kosiłam trawę miałam ochotę jeździć tam kilka razy . Z dnia na dzień prace postępują, rośliny rosną i jedyne czego teraz trzeba to deszczu . Jest strasznie sucho . Miejmy nadzieję, że deszcz w końcu podleje nasze ogrodu bo potem to tylko buchnie kwieciem. Pozdrawiam .
Małgosiu chyba czytasz w moich myślach . Tak , tam właśnie będzie Jubilee . Do tego bardzo chcę posadzić brzozę Youngi i modrzew na pniu . Na pewno z czasem przestanie być płasko. Rośnie tam już świerk serbski Bruns , który też jest dość ciekawym drzewem. Po świętach dostawa wrzośców, dodatkowe 56 sztuk na pewno będzie wyglądało lepiej. Pozdrawiam .
Seba1999 wrzośce zamawiałam na all. Sama jestem ciekawa jak będą wyglądały sadzonki bo czasem różnie z tą zgodnością bywa. Po świętach ma przyjechać kurier i biorę się za robotę. Mam już kupioną ziemię do roślin kwasolubnych więc zmieszam ją z ziemią rodzimą i posadzę sadzonki. Zobaczymy czy spodoba się im u mnie . Pozdrawiam .
Małgosiu-clem dziękuję bardzo . Sporo pracy za nami ale od razu lepiej na duchu jak widać efekty . Pozdrawiam.
Soniu rzeczywiście te poziomy mają w sobie coś ciekawego . Bardzo jestem ciekawa jak uda mi się to zagospodarować. Niby już plan jako taki na całość mam ale sama nie wiem jak to będzie wyglądało. Na pewno w jeden sezon ogrodu nie urządzę . Z sezonu na sezon będą dochodziły rabaty, pergole i inne drewniane konstrukcje. Bardzo chcę mieć taki podział na strefy . Czas pokaże jak to wyjdzie. Z psami nie będzie łatwo ale wiem, że jest to możliwe więc damy radę. Poza tym nie ukrywam, że nie zależy mi na idealnym trawniku. Psy tak czy siak będą mi robiły placki od swojego moczu . Coś za coś. Pozdrawiam .
Marysiu niestety mnóstwo cebulowych mi wyginęło. Nie będzie burzy kwiecia jak dwa lata temu . Coś tam powoli zakwita ale czasu na zdjęcia też jakoś mało a wieczorem jak sobie przypomnę to światło już nie to. Faktycznie z opryskami też muszę uważać. Niestety psice pewnie więcej czasu spędzą w tym czasie w domu . Mój em ma spokój- sam jest sobie fryzjerem . Pozdrawiam .
Przed nami Święta Wielkiej Nocy więc z tej okazji chciałabym złożyć Wam Wszystkim życzenia .
Niech te Święta Wielkanocne będą pełne nadziei i wiary,
mimo sytuacji w jakiej się obecnie znajdujemy,
trzymajmy się w zdrowiu.
Niech Chrystus Zmartwychwstały przyniesie
wiosenne kwiaty radości, miłości, spokoju i szczęścia.
Ciepłych, pełnych radosnej nadziei Świąt Zmartwychwstania Pańskiego,
rodzinnego ciepła, radosnych spotkań przy wielkanocnym stole
oraz smacznego święconego jajka .
Pozdrawiam i udanego wieczoru Wam życzę .
Za nami pracowite dwa tygodnie . Pogoda dopisywała i każdą wolną chwilę spędzałam z dziewczynami na działce pracując lub bawiąc się . W ubiegły weekend udało się nareszcie rozburzyć schodki . Okazała się to mega trudną robotą i bez sprzętu cięższego byłoby chłopakom trudno . Wysiałam już część warzyw, posadziłam truskawki . Wykosiłam po raz pierwszy trawnik a raczej kawałek trawnika, koszenie trwało 15 minut . Aktualnie ta stara część działki jest troszkę przerabiana . Usunęłam dwie rabaty przed domem na korzyść trawnika ale przesunęłam linię innej rabaty więc jestem na zero . Aktualnie czekamy na deszcz bo jest dość sucho a do podziału mam sporo roślin no i ziemia pod trawnik czeka .Co trzy dni podlewam tuje i serby bo bez tego na pewno by padły. Ogólnie sporo się dzieje i czasu na wszystko brakuje. Jutro cały dzień sprzątanie i gotowanie . Mam zalecenie od eMa by odpuści sobie ogródek.
Seba mistrz drugiego planu to Weronika . Lubi czasem przyglądać się co tam robi mama. Czekam na soczystą zieleń ale jak tak dalej pójdzie to ta zieleń nie będzie taka ładna - sucho jest okropnie . Pozdrawiam .
Agnieszko z tym radzeniem różnie bywa . Jak to w życiu raz jest lepiej a raz gorzej. Psy czasem dokuczają i trzeba je ochrzanić ale ogólnie da się wytrzymać i połączyć zakładanie ogrodu z posiadaniem psów . Powoli do przodu, marzy mi się jeszcze trawa bo już nie mogę znieść tej gołej ziemi ale jeszcze chwilę muszę poczekać. Po świętach będę w stanie część trawy już posiać ale nie całość . Pozdrawiam .
Madziu pomysł wybiegu raczej nie wypali - już słyszę mojego eMa jak mówi " A po co ?? damy radę " . Raczej nie jest zwolennikiem takich krótkoterminowych rozwiązań bo to tak czy siak trzeba jakoś postawić - słupki, siatka itp. Nawet prowizorka wymaga czasu i pracy . Planujemy kiedyś kupić im kojec bo są sytuacje, że psy trzeba na jakiś czas zamknąć .Na wydzielenie większego obszaru raczej nie ma szans. Może działka nie jest mała ale uwierz mi rzeźba terenu i usytuowanie budynków nie daje nam wielu możliwości . Pozdrawiam .
Aniu ten ciemny listek to budzący się czarny bez . Nie pamiętam tylko czy to odmiana Eva czy Black Beauty . W każdym razie piękny jest i ładnie przyrasta. Pozdrawiam .
Florianie dziękuję a jak pachnie! Pozdrawiam .
Olu nie jest zbyt kolorowo z tą epidemią . Kolejne obostrzenia dotyczące zakrywania ust i nosa nam wprowadzili . Faktycznie nie można w pełni cieszyć się ogrodem ale nie narzekam, mam ręce pełne roboty i tylko wyjazdu do szkółki mi brakuje. Miejmy nadzieję, że to szaleństwo kiedyś się skończy. Pozdrawiam .
Wiolu z tym opryskiem to raczej zastanawiałam się czy pryskać przed czy po przekopaniu ziemi . Po świętach chcemy w końcu zabrać się za to przygotowanie ziemi pod wysiew ale jest strasznie sucho . Część działki zrobi nam traktor z glebogryzarką ale część trzeba zrobić ręcznie ewentualnie pożyczyć taką małą glebogryzarkę. Niestety przy Weronice nie mogę zrobić wszystkiego co sobie zaplanuję a zanim eM wróci to już jest późno. No nic , trzeba spiąć się i to zrobić bo mam już dość tej gołej ziemi. Pozdrawiam .
Lucynko o tak, hiacynty pachną obłędnie. Kiedy kosiłam trawę miałam ochotę jeździć tam kilka razy . Z dnia na dzień prace postępują, rośliny rosną i jedyne czego teraz trzeba to deszczu . Jest strasznie sucho . Miejmy nadzieję, że deszcz w końcu podleje nasze ogrodu bo potem to tylko buchnie kwieciem. Pozdrawiam .
Małgosiu chyba czytasz w moich myślach . Tak , tam właśnie będzie Jubilee . Do tego bardzo chcę posadzić brzozę Youngi i modrzew na pniu . Na pewno z czasem przestanie być płasko. Rośnie tam już świerk serbski Bruns , który też jest dość ciekawym drzewem. Po świętach dostawa wrzośców, dodatkowe 56 sztuk na pewno będzie wyglądało lepiej. Pozdrawiam .
Seba1999 wrzośce zamawiałam na all. Sama jestem ciekawa jak będą wyglądały sadzonki bo czasem różnie z tą zgodnością bywa. Po świętach ma przyjechać kurier i biorę się za robotę. Mam już kupioną ziemię do roślin kwasolubnych więc zmieszam ją z ziemią rodzimą i posadzę sadzonki. Zobaczymy czy spodoba się im u mnie . Pozdrawiam .
Małgosiu-clem dziękuję bardzo . Sporo pracy za nami ale od razu lepiej na duchu jak widać efekty . Pozdrawiam.
Soniu rzeczywiście te poziomy mają w sobie coś ciekawego . Bardzo jestem ciekawa jak uda mi się to zagospodarować. Niby już plan jako taki na całość mam ale sama nie wiem jak to będzie wyglądało. Na pewno w jeden sezon ogrodu nie urządzę . Z sezonu na sezon będą dochodziły rabaty, pergole i inne drewniane konstrukcje. Bardzo chcę mieć taki podział na strefy . Czas pokaże jak to wyjdzie. Z psami nie będzie łatwo ale wiem, że jest to możliwe więc damy radę. Poza tym nie ukrywam, że nie zależy mi na idealnym trawniku. Psy tak czy siak będą mi robiły placki od swojego moczu . Coś za coś. Pozdrawiam .
Marysiu niestety mnóstwo cebulowych mi wyginęło. Nie będzie burzy kwiecia jak dwa lata temu . Coś tam powoli zakwita ale czasu na zdjęcia też jakoś mało a wieczorem jak sobie przypomnę to światło już nie to. Faktycznie z opryskami też muszę uważać. Niestety psice pewnie więcej czasu spędzą w tym czasie w domu . Mój em ma spokój- sam jest sobie fryzjerem . Pozdrawiam .
Przed nami Święta Wielkiej Nocy więc z tej okazji chciałabym złożyć Wam Wszystkim życzenia .
Niech te Święta Wielkanocne będą pełne nadziei i wiary,
mimo sytuacji w jakiej się obecnie znajdujemy,
trzymajmy się w zdrowiu.
Niech Chrystus Zmartwychwstały przyniesie
wiosenne kwiaty radości, miłości, spokoju i szczęścia.
Ciepłych, pełnych radosnej nadziei Świąt Zmartwychwstania Pańskiego,
rodzinnego ciepła, radosnych spotkań przy wielkanocnym stole
oraz smacznego święconego jajka .
Pozdrawiam i udanego wieczoru Wam życzę .
- max1232
- 500p
- Posty: 917
- Od: 30 sty 2010, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Widać nie odpuszczasz sobie nawet na chwile i działasz pełną parą ! Powiedz co planujesz na tym zboczu rozkopanym? Wydaje się dość strome. I wspaniałe masz szafirki, ja dokładnie na podobny efekt liczę za rok lub dwa
Wesołych, zdrowych i spokojnych świąt !
Wesołych, zdrowych i spokojnych świąt !
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, Wasz ogródek zmienia się z dnia na dzień, prace postępują to obejście pięknieje.
Dobrze, że masz dwie zdolne pomocnice i dwa psiaki do pomocy, nawet glebogryzarka nie będzie potrzebna.
Dziękuję kochana za piękne Świąteczne życzenia, niech i dla Was będą radosne, a przede wszystkim zdrowe i pełne nadziei na lepsze jutro.
Dobrze, że masz dwie zdolne pomocnice i dwa psiaki do pomocy, nawet glebogryzarka nie będzie potrzebna.
Dziękuję kochana za piękne Świąteczne życzenia, niech i dla Was będą radosne, a przede wszystkim zdrowe i pełne nadziei na lepsze jutro.
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2311
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Dopiero na ostatnich zdjęciach widzę, jaki masz pagórkowaty teren. Chyba znacznie większy niż u mnie
Nadal zachwyca mnie pas hiacyntowo-szafirkowy!
Ja czasem złoszczę się na koty (jedna moja inne złażą się od sąsiadów), które potrafią kopać w ziemi podczas załatwiania się, bądź w niej tarzać ale to nic w porównaniu z psami. Nie zazdroszczę
Nadal zachwyca mnie pas hiacyntowo-szafirkowy!
Ja czasem złoszczę się na koty (jedna moja inne złażą się od sąsiadów), które potrafią kopać w ziemi podczas załatwiania się, bądź w niej tarzać ale to nic w porównaniu z psami. Nie zazdroszczę
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko dużo pracy za Tobą, ale i przed Tobą Będzie pięknie. Już tyle zmian widać na przestrzeni lat
Widzę, że masz też warzywa, a już myślałam że nie..
Spokojnych Świąt
Widzę, że masz też warzywa, a już myślałam że nie..
Spokojnych Świąt
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5993
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, czy ten wydzielony płotkiem kawałek ogrodu, to miejsce na warzywka ? Pięknie to wygląda. W ogóle ten sam płotek robi już fajny klimat i można to pięknie zaaranżować. Uwielbiam takie ogrody warzywne w wiejskim stylu Warzywnik może być piękny.
A co do tego oprysku, to ciężka sprawa. Nie załatwi się tego szybko. Jak popryskasz to trzeba czekać aż wszystko uschnie, więc może zostaw na końcówkę lata, po zbiorach.
Ja też walczę z perzem w warzywkach. Ręcznie usuwam ile mogę. Od zeszłego roku stosuję też ściółkę ze skoszonej trawy i widzę że hamuje ona rozwój chwastów, perzu też.
Przepiękny ten szpaler hiacyntowo szafirkowy
A co do tego oprysku, to ciężka sprawa. Nie załatwi się tego szybko. Jak popryskasz to trzeba czekać aż wszystko uschnie, więc może zostaw na końcówkę lata, po zbiorach.
Ja też walczę z perzem w warzywkach. Ręcznie usuwam ile mogę. Od zeszłego roku stosuję też ściółkę ze skoszonej trawy i widzę że hamuje ona rozwój chwastów, perzu też.
Przepiękny ten szpaler hiacyntowo szafirkowy
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, Twój ogród pięknie z każdym dniem - już teraz widać, że to będzie prawdziwy raj, gdy nowe rabaty zarosną kwiatami Ślicznie jest, kostka bardzo uporządkowała teren przy domu i rabaty pięknie się eksponują
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16556
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, właśnie sobie uświadomiłam, ile pracy wykonaliście w stosunkowo krótkim czasie. Pamiętam, jak zastanawiałaś się, co zrobić z tą czerwoną stodołą. A teraz już widać przepięknie zagospodarowane otoczenie domu, przygotowaną skarpę, obsadzone kwieciem wszelakim fantastycznie pomyślane rabaty, morze kwitnących szafirków i hiacyntów, śliczne wysepki i niesamowity ład wokół domu. Należą się Wam wielkie słowa uznania.
Dziewczynki szczęśliwe, bo mają miejsce nie tylko do zabawy, ale nawet mogą pogimnastykować się na hulajnodze czy pobiegać z pieskiem.
Pozdrawiam cieplutko w ten dość chłodny Poniedziałek Wielkanocny.
Dziewczynki szczęśliwe, bo mają miejsce nie tylko do zabawy, ale nawet mogą pogimnastykować się na hulajnodze czy pobiegać z pieskiem.
Pozdrawiam cieplutko w ten dość chłodny Poniedziałek Wielkanocny.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, działka w ciągu tak krótkiego czasu bardzo się zmieniła. Przybyło roślin, a szpaler z tuj wygląda świetnie. Na dodatek te tuje są już naprawdę spore. Zobaczysz jak szybko urosną
Z podziwem oglądam hiacyntowo-szafirkową łączkę. Efekt wspaniały
Widać, że praca jaką włożyliście z M daje wymierne i szybkie efekty. Bardzo podziwiam Waszą pracowitość, bo praca na tak dużym areale jest ciężka i wymaga naprawdę nie tylko czasu, ale i sporo siły
Bardzo jestem ciekawa tych kilkudziesięciu wrzośców Koniecznie pochwal się sadzonkami.
Z podziwem oglądam hiacyntowo-szafirkową łączkę. Efekt wspaniały
Widać, że praca jaką włożyliście z M daje wymierne i szybkie efekty. Bardzo podziwiam Waszą pracowitość, bo praca na tak dużym areale jest ciężka i wymaga naprawdę nie tylko czasu, ale i sporo siły
Bardzo jestem ciekawa tych kilkudziesięciu wrzośców Koniecznie pochwal się sadzonkami.