Kolekcja drzew i krzewów owocowych Garoma część 1

Drzewa owocowe
Zablokowany
garom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1426
Od: 28 lut 2017, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.

Re: Przydomowa kolekcja odmian drzew owocowych Garoma.

Post »

Niestety, ziemi nic nie mam, bo działka żony, która nie pozwala mi zwiększać areału ogrodu. Nasadzenia, póki co są kosztem zagęszczania dotychczasowych nasadzeń. W przyszłym roku będę miał możliwość zrobienia ostatnich dosadzeń, bo więcej już nic nie zmieszczę. :( Ale w ciągu najbliższych lat żona będzie musiała podzielić tę swoją działkę geodezyjnie na dwie odrębne więc może wtedy uda mi się wygospodarować dodatkowy kawałek pod zrobienie ogrodzenia (w domyśle nowe miejsca nasadzeń) . :)
amatorroli
200p
200p
Posty: 236
Od: 5 sie 2017, o 18:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Stargardu(Zach-pom)

Re: Przydomowa kolekcja odmian drzew owocowych Garoma.

Post »

Widzę, że masz takie podejście jak ja. Iglaki wypadły na żywopłot ( tylko świerki), a tak to wszędzie owocówki, natomiast klony, lipy, brzozy, wierzby, kasztanowiec tylko w miejscach słabych.
garom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1426
Od: 28 lut 2017, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.

Re: Przydomowa kolekcja odmian drzew owocowych Garoma.

Post »

Ogród o wielkości około 120 drzew owocowych zacząłem zakładać w 1991 roku. Pod koniec lat 90-tych powstał pomysł posadzenia małego lasku (jako ochrona przed północnymi wiatrami i źródło drzewa na bieżące potrzeby) za tym ogrodem. Jednak w 2014 roku usunąłem te około 10 arów lasku (modrzewie, świerki, sosny, dęby, buki brzozy , klony). Bo jak mi rządzący ograniczyli wolność podejmowania decyzji co do moich zasadzeń w postaci braku możliwości usuwania jakiegokolwiek drzewa ( a drzewa te były właśnie po to sadzone) na prywatnej działce bez zgody wójta to uznałem ,że nie będę ryzykował i złożyłem (a raczej żona złożyła) podanie o zgodę i całe nasadzenie poszło (jednorazowo by nie powtarzać całej procedury co jakiś czas) pod siekierę. Przecież to absurd, jak 20 lat wcześniej sadziłem to nikt nie groził mi tysiącami złotych kary za wycięcie samodzielnie kupionego i posadzonego drzewa. A podobno prawo nie działa wstecz! I od tej pory powstała idea zakupu starych (i nie tylko) odmian drzew owocowych na wyciętym kawałku gruntu oraz reorganizacji dotychczasowego sadu. :)
amatorroli
200p
200p
Posty: 236
Od: 5 sie 2017, o 18:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Stargardu(Zach-pom)

Re: Przydomowa kolekcja odmian drzew owocowych Garoma.

Post »

Z tym proszeniem się o wycięcie własnego drzewa to przegięcie. Budżetówka tnia na potęgę, tysiącami i ma w d...e, nasadzenia kompensacyjne jeśli w ogóle, to są robione najtańszymi gatunkami i byle jak, a Ty człowieku u siebie bez zgody jaśniepaństwa nic nie możesz zrobić.
garom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1426
Od: 28 lut 2017, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.

Re: Przydomowa kolekcja odmian drzew owocowych Garoma.

Post »

Dlatego pozbyłem się problemu radykalnie ale jednorazowo i teraz mogę sobie ciąć owocowe jak mi pasuje... . :)
amatorroli
200p
200p
Posty: 236
Od: 5 sie 2017, o 18:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Stargardu(Zach-pom)

Re: Przydomowa kolekcja odmian drzew owocowych Garoma.

Post »

Ja mam szczęście, że naokoło sami, pod tym względem, normalni sąsiedzi i wszyscy tną jak uważają, nikt nigdy na nikogo nie doniósł. Drzew na planach nie ma, więc tym lepiej. Ja jednak jakąś tam w kącie lipę, brzózkę, wierzbę czy klona mieć muszę, byle nie tuje i jałowce, nie znosze paskudztwa.
garom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1426
Od: 28 lut 2017, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.

Re: Przydomowa kolekcja odmian drzew owocowych Garoma.

Post »

Poza tym tuje i jałowce to zagrożenie dla grusz (rdza) więc jak nie chcesz mieć problemów to lepiej obejść się bez nich w swoim ogrodzie. Gorzej jak sąsiedzi je mają i są do nich mocno przywiązani (bo ładne...) to bez oprysków się nie da. Ja mam niestety o kilkaset metrów dalej gościa, który oprócz tego ,że pracuje w elektrowni to jeszcze ma szkółkę krzewów ozdobnych ( na powierzchni około 1,5-2 ha), w której większość to iglaki, no i od 2 sezonów mam rdzę na zamówienie, niestety. :(
amatorroli
200p
200p
Posty: 236
Od: 5 sie 2017, o 18:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Stargardu(Zach-pom)

Re: Przydomowa kolekcja odmian drzew owocowych Garoma.

Post »

Tak, wiem o tym. I nie, nie mam tego świństwa u siebie. I tak, znowu, niestety sąsiedzi mają to badziewie.
garom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1426
Od: 28 lut 2017, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.

Re: Przydomowa kolekcja odmian drzew owocowych Garoma.

Post »

Skoro sąsiedzi mają w pobliżu jałowce i tuje to nie pozostaje ci więc nic innego jak bacznie lustrować grusze by w razie czego prysnąć je interwencyjnie. :!:
amatorroli
200p
200p
Posty: 236
Od: 5 sie 2017, o 18:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Stargardu(Zach-pom)

Re: Przydomowa kolekcja odmian drzew owocowych Garoma.

Post »

Nie muszę obserwować, bo rdzę mam, tylko szukam złotego środka, żeby nie lać chemii. Coś naturalnego.
garom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1426
Od: 28 lut 2017, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.

Re: Przydomowa kolekcja odmian drzew owocowych Garoma.

Post »

To jak znajdziesz ten naturalny środek na rdzę gruszy to daj znać, bo na razie pozostają mi tylko środki chemiczne na parcha . A ja dzisiaj musiałem wprowadzić "nową świecką tradycję" czyli podlaćić drzewka na święta wodą. Od lutego czekam na jakikolwiek opad by podsypać nawóz pod drzewka i krzewy i za cholerę nic nie pada. W związku z tym podsypałem dzisiaj pod wszystkie nawóz i podlałem by choć trochę go rozmiękczyło. Jak tak dalej pójdzie to ta "nowa świecka tradycja" będzie musiała być kontynuowana w k9olejnych latach bo bez nawozów i wody nic nie urośnie. Dzisiaj poszedł nawóz z makroelementami (polifoska) pod wszystkie drzewka i krzewy z wyjątkiem borówki bo tam poszedł siarczan amonu. Za miesiąc pójdzie pod młode i najnowsze sadzonki saletra amonowa (na wzrost), ewentualnie w czerwcu jeszcze pójdzie płynny florovit (mikroelementy) pod egzemplarze wykazujące mały wigor.W ubiegłym roku wszystkie dostały polifoskę i azofoskę. :)
Olek123
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 23 kwie 2018, o 11:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Przydomowa kolekcja odmian drzew owocowych Garoma.

Post »

Garom, jakie dawki stosujesz azofoski wiosna i saletry na początku lata? Wczoraj sypnąłem po 2 małe garści azofoski pod dwuletnie drzewka ale może jak przyrosty będą małe to spróbuję na początku czerwca użyć saletry tylko nie wiem czy to już nie będzie za wiele tego dobrego
garom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1426
Od: 28 lut 2017, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.

Re: Przydomowa kolekcja odmian drzew owocowych Garoma.

Post »

Ja nawozu sypię tak na "oko" około 30-35 gram w promieniu do 50-80 cm wokół drzewka ( w zależności od szerokości korony bo nawóz sypie się po jej obrzeżach a nie przy pniu). Oczywiście po przeliczeniu na proporcje nawozu samego czystego składnika jest mniej, ale wolę poprawić kolejnym dosypaniem niż walnąć za dużo nawozu. Najczęściej ( w uzasadnionych przypadkach nie jak leci wszystkim po kolei) poprawiam płynnym nawozem np. nitromagiem, florovitem itd. , albo doglebowo albo dolistnie (to zależy od kondycji drzewka jak widzę jaśniejące liście czyli braki azotu to dolistnie) jeśli nie to płynny nawóz do wody w wiaderku i pod korzeń. :)
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”