Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2764
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

Tak z mojego ogródka :wink:
W zeszłym tyg rozsadzałam chryzantemy.Jak wbiłam łopatę to wyciągałam dorodne bulwki mieczyków o których zapomniałam że tam rosły.
Przezimowały i tak mniej więcej z 1 starej były 2 młode i parę drobnych. To już jest któryś rok gdy nie wykopuje a one przezimują. Zobaczę jak w tym roku będzie w innym miejscu, ile zakwitnie a ile ,,trawki" narośnie.Ponieważ rosną w miejscu raczej zacienionym jako dodatek przy piwoniach ich pora kwitnięcia jest raczej bardzo późna w porównaniu z sadzonymi na wiosnę.
Dlatego taka moja sugestia że kiedyś, gdy były bardziej siarczyste mrozy i grunt był głębiej zmrożony one wymarzały.Teraz o ile są na odpowiedniej głębokości, susza zimowa i lekkie mrozy ich nie niszczą.
Awatar użytkownika
corazonbianco
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1641
Od: 1 kwie 2012, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wschodnie Mazowsze

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

Dziękuję za sugestie. Myślę, że wstrzymam się na razie z sadzeniem malutkich cebulek mieczyków, i zacznę od wysiewu pietruszki i jarmużu. Ja mam bardzo duży ogród i zajmuję się nim sama, więc czasem po prostu obawiam się, że nie ogarnę wszystkich prac na raz i rozkładam to sobie w czasie, zgodnie z zasadą lepiej zrobić wcześniej niż odkładać na później.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Halinka
200p
200p
Posty: 212
Od: 20 lut 2010, o 15:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

Wyniosłam i ja ze swojej piwniczki cebule mieczyków, zapomniane od jesieni. I stwierdziłam że chyba nigdy nie miałam tak dobrze przechowanych cebulek. Obrałam i naszykowałam do zaprawiania, ale na sadzenie to jeszcze za wcześnie.
Obrazek


Obrazek


Obrazek

Biorę się za obieranie przybyszowych.
Awatar użytkownika
Julcik
50p
50p
Posty: 81
Od: 19 sie 2019, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

Czyli zawsze przed sadzeniem trzeba obrać cebulki z tych zewnętrznych, suchych łusek?
tomisiu
50p
50p
Posty: 71
Od: 24 sie 2015, o 12:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

Nie, nie trzeba. Ale zaleca się.
Powody są trzy:
obieranie przyspiesza/ułatwia kiełkowanie bulwy;
ogranicza roznoszenie chorób (gdyby takie czaiły się między łuskami) i robaków (np. zimujących wciornastków);
a w przypadku moczenia przed sadzeniem dokładniejsza penetracja środków grzybo- i owadobójczych.
Tomek
Halinka
200p
200p
Posty: 212
Od: 20 lut 2010, o 15:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

Ja zawsze obieram, nawet ten malutki groszek przybyszowych. A przed sadzeniem moczę osobno na wciornastki które wyjątkowo atakują mieczyki, a potem w grzybobójczym. Po wsadzeniu czekam na takie mieczyki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1383
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

Czekają ...
Obrazek
tomisiu
50p
50p
Posty: 71
Od: 24 sie 2015, o 12:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

Zawsze podziwiam mieczyki Rotosa, a teraz dojdzie do tego jeszcze porządek :D
W tym roku próbuję zaprawić bulwy mączką bazaltową. Jest to znana metoda, a ma tą przewagę nad moczeniem, że jest "na sucho".
W trakcie wiosennego przeglądu bulw nie zauważyłem śladów wciornastków. Niektórzy sugerują nawet odpuszczenie moczenia w środku owadobójczym, gdy zabieg został wykonany jesienią i można ograniczyć się tylko do czegoś na grzyba.
Liczę, że mączka wystarczy i wyrośnie:
Obrazek
Tomek
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1383
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

Też wciorniastków pozbyłem się jesienią (jeżeli były, bo nie zauważyłem), dlatego zaprawiam tylko przeciw chorobom grzybowym. Na wciorniastka pierwszy oprysk na liście będzie w połowie czerwca lub wcześniej. Zależy kiedy przyfruną te zarazy (określenie na czasie).
Na grzyba zaprawiam zawsze w Topsinie (środek wgłębny) w mieszaninie z Kaptanem (środek powierzchniowy). Sprawdza się to u mnie.
Przybyszowe moczę przed "wysianiem" przez dobę w nadmanganianie potasu.

Muszę dodać, że Halinka ma piękne cebulobulwy mieczyków. Gratulacje! Świetnie przezimowały.
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1383
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

Resztka została do posadzenia:
Obrazek
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
corazonbianco
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1641
Od: 1 kwie 2012, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wschodnie Mazowsze

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

Wczoraj wysadziłam swoje cebulki mieczyków do gruntu. Wyściółkowałam słomą. Prognoza pogody na najbliższe dwa tygodnie przewiduje tylko jeden dzień z ujemnymi temperaturami przy gruncie (30 kwietnia), więc liczę, że jakoś to przeżyją. Tym bardziej, że przez tydzień raczej nie zdążą wykiełkować. Najwyżej okryję je dodatkowo agrowłókniną. Co ciekawe, kopiąc teren pod mieczyki, natknęłam się na dwie zapomniane cebulki z tamtego roku, które najwyraźniej przeżyły zimę w gruncie i zdążyły ponownie wypuścić kły.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
danielthomas
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 31 mar 2020, o 16:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

Posadziłem dwa rodzaje mieczyków( Peter Pears i Mon Amour) do donic i skrzynek. Zaczynają pięknie wychodzić. Dawniej, gdy miałem ogród to sadziłem do gruntu.
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12027
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

O ile na moim nieurodzaju wychuchane, wydmuchane mieczyki odmianowe nie sprawdzają się zupełnie, o tyle mieczyk bizantyjski kwitnie co roku bardzo obficie. Właśnie zaczął.

Obrazek
Obrazek

Pozdrawiam!
LOKI
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”