Grubosz - Crassula cz.5

Zablokowany
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18665
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

O odcięciu szczepek odczekałeś dzień, zanim wsadziłeś do podłoża?

Do czasu ukorzenienia nie podlewasz - jeśli nie ma korzeni to czym ma zaciągnąć wodę?
Jedynie od czasu do czasu spryskujesz, i tyle. Jak wypuści korzenie, co może trwać od kilku tygodni wzwyż, to wtedy zaczynasz od delikatnego podlewania stopniowo zwiększając ilość wody.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
LukeMike
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 25 kwie 2018, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Nie odczekałem, uciąłem nożem końcówkę na taki stożek i wsadziłem do podłoża
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18665
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

No to błąd. W ten sposób może wdać się infekcja - w podłożu mogą być patogeny. Sadzonki sukulentów po odcięciu odkładamy, żeby miejsce cięcia mogło obeschnąć. Wyjmij z podłoża i zobacz jak wyglądają końcówki, czy nie zmieniły koloru albo nie zrobiły się miękkie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
LukeMike
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 25 kwie 2018, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Wyciągnąłem, sa brudne od ziemi ale nie są zgniłe, oczyściłem i położyłem na szmatkę.
LukeMike
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 25 kwie 2018, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Jeszcze pytanie mam, jak już wsadzę ponownie to postawić je na parapecie od zachodniej strony gdzie słońce jest mniej więcej od 15 do 18 czy gdzieś koło okna gdzie będzie w miarę jasno ?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18665
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Ma mieć jasne stanowisko, ale żeby słońce za bardzo nie odwodniło sadzonek, dopóki nie wypuszczą korzeni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
LukeMike
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 25 kwie 2018, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

A powiedz mi jak z nawożeniem? taki żel do roślin zielonych od Agrecol będzie ok?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18665
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Nie. Przede wszystkim sukulenty to rośliny rosnące na ubogich glebach, więc nie tylko wymagają o wiele skromniejszego nawożenia, a również nawozu o niskim stężeniu azotu. Nawozy do roślin zielonych mają go za dużo.
Dlatego najlepiej jak kupisz nawóz dedykowany do sukulentów. Druga sprawa, nawozisz najwyżej co trzecie, czwarte podlewanie i to połową zalecanej dawki - można nawet 1/3. Oczywiście tylko do końca września. Po posadzeniu/przesadzeniu pierwsze nawożenie dopiero po jakichś dwóch miesiącach.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
LukeMike
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 25 kwie 2018, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Ok rozumiem czyli dopiero będę nawoził na wakacje w czerwcu.
Tekl
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 6 kwie 2020, o 20:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Witam , przygarnąłem z klatki schodowej grubosza przsadzilem go tydzień temu z braku wiedzy w ziemie uniwersalna ,po był dwa dni .Zacząłem czytać interesować się nim i po nabyciu trochę wiedzy o sukulentach kolejna raz go przesądziłem do ziemi dla sukulentów z drenażem z keramazytu i posypką keramazytu . Jest w ziemi kilka dni bez podlewania , wiem ze podłoże jest nieodpowiednie .Jak ratować sytuacje czy przesądzić go jeszcze raz ,poczekać ? dosypac żwiru ? .....dziękuje za odpowiedzi .
Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18665
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Podłoże powinno być mieszanką ziemi do sukulentów i żwirku w proporcji ok. 1:1 - 1:2, czyli trzeba jeszcze raz przesadzić.
Przede wszystkim jednak grubosze potrzebują słonecznego, najlepiej południowego parapetu. Względnie wschód albo zachód. Roleta tutaj odpada.

PS. Proszę o staranną i poprawną pisownię.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Tekl
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 6 kwie 2020, o 20:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Dzięki .....grubosz przesadzony ,ziemia do sukulentów + żwirek kwarcowy akwarystyczny .Rolety ma do połowy okna odsłonięte wiec powinno być git , zamieszczam fotke korzenia czy na wasze oko zdrowe ? Mam jeszcze jedno pytanie,
chciałbym go rozmnożyc w jaki najlepiej sposób to zrobić ? Z góry dziękuje za odpowiedzi .
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18665
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Korzeni nie jest dużo, polecam go za 3 - 4 tygodnie poprzycinać żeby mniej więcej dopasować część nadziemną do wielkości bryły korzeniowej.
Rozmnaża się albo z sadzonek wierzchołkowych albo z samych pojedynczych liści. Sadzonki powinny być nie dłuższe niż około 10 cm. Po odcięciu, pozostawiasz do obeschnięcia na dzień, dwa. Potem sadzisz do tej samej mieszanki. Nie podlewasz, tylko do czasu ukorzenienia spryskujesz od czasu do czasu podłoże.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”