Canna - Paciorecznik cz.8

[Tomeks118]

Trochę więcej wolnego czasu . Pozwolę przedstawić wybrane odmiany paciorecznika kwitnące w 2019 roku

[Black Rose]

Oszałamiająco piękne!

[DominikaT]

Oj chciałabym chociaż pare z tych piękności

[bartosz les]

Witam kochani !
Mam pytanie - kupiłem u znanego nam sprzedawcy cebul i kłączy Canne "Wyoming".Pierwsze zamówienie z tą kanną było feralne, ponieważ kłącze miało nadgnity stożek wzrostu - więc napisałem rekalamację i po niecałym tygodniu otrzymałem nowe kłącze. Tym razem kłącze było bardzo duże, zdrowe z rozgałęzieniem - w każdym bądź razie nie przypominało zwykłej Indicy. Posadziłem i po tygodniu pokazał się kiełek - ale jaki... zielony. Jest jeszcze możliwość że to będzie Wyoming czy mam się nastawiać na niespodziankę ?

[Black Rose]

Na ponad 20 sztuk kupionych (Usunięto. Iwona) , ani jedna nie była zgodna.
Reklamacji mi nie uznali, cwaniaki, mimo, że wszystkie kanny były zawirusowane i to reklamowałam, a nie zgodność odmian.
100 zł wyrzucone.

[DominikaT]

A ja mam pytanie kiedy canny mogą trafić na zewnątrz albo np czy mogą być w tunelu foliowym ? Jakie temperatury tolerują a jakich nie zniosą? Nie chciałabym sobie zepsuć mojego dorobku

[-Iwona-]

Robert witaj, siewki ładnie wyglądają, mam nadzieję, że to dopiero początek.
Tomek nareszcie pokazałeś swoje skarby, rewelacja, mamy co podziwiać i o czym marzyć.
Czekamy na ciąg dalszy Twojej cudownej kolekcji.
Bartek witaj, nastaw się na niespodziankę i oby była zdrowa.
Dominika kanny na zewnątrz na stałe wysadzamy w połowie maja, jak minie niebezpieczeństwo przymrozków,
teraz zimne noce. No chyba, że masz podgrzewany tunel i nie spada tam poniżej 15.
Świeżo posadzone kłącza nie wystawiamy, trzymamy w cieple jak się ukorzenią i podrosną.
Myślisz już o wystawianiu a ja jeszcze nie wszystkie podzieliłam/posadziłam.

[DominikaT]

Dziękuje Iwona za podpowiedz. Niestety tunel jest nieogrzewany i tym mnie zmartwiłaś, ponieważ chciałam zrobić sobie miejsce w domu ale widzę, ze jeszcze musza posiedzieć w ciepełku kłącza mam już zasadzone ale nie dzieje się nic. Sądziłam je dopiero gdzieś z tydzień temu ale musze zerknąć czy coś się już nie rusza

[bartosz les]

Dziękuję Iwona za odpowiedź. Kiełek jest już trochę większy i widać, że będą zielone listki. Właśnie oby była zdrowa, bo z tego co wiem to większość kupnych jest zawirusowana... Ale jak to się mówi - pożyjemy zobaczymy.

[-Iwona-]

Dominika nie ruszaj, mogą się ukorzeniać ok.3 tygodni
i nie podlewaj za dużo, dopóki nie wyrośnie liść. Powodzenia.
Bartek mam nadzieję, że to Cię nie zrazi i poszukasz w innym miejscu.
Pokaż później co wyrosło i czy zdrowe.

[DominikaT]

Iwona a ja myślałam raczej o tych które mam z nasion. Już są dosyć spore i zajmują już ki miejsce i o tych myślałam. Kłącza faktycznie jeszcze nie bo niedawno je wsadzałam w ziemie.

[bartosz les]

Niestety moja kanna ma już pierwsze objawy wirusa... i jeszcze czegoś, bo liść jakby brązowy się robił - może przez moją głupotę, że wczoraj wystawiałem na pełne słońce ? Niestety nie udało mi się zrobić bardzo wyraźnego zdjęcia. Taki młody listek i już ma brzegi jakby przypalone.Ale pomimo tego, że ma wirusa - będę ją trzymał w doniczce i czekał na kwitnienie (oby). Może nie będzie z nią aż tak źle

[iwonaceae]

Ja swoją zawirusowaną siewkę wyrzuciłam. Ale też nie była to jakaś szczególnie ciekawa odmiana, raczej wysiałam z ciekawości. Niedawno znalazłam kilka nasion z innej kanny i wysiałam je na 2 sposoby dla prównania: traktując wrzątkiem oraz ścierane. Oba sposoby okazały się skuteczne, choć przyznam, że te ścierane nasiona jako pierwsze pokazały kiełki. Teraz przesadziłam do doniczek i obserwuję