Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ed04
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1014
Od: 5 mar 2017, o 14:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Piękne pąki na moreli, trzymam za nie kciuki. Moja brzoskwinia niestety już ucierpiała, część pąków przemarzła.
Pozdrawiam.
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Ajajaj.....jaki ciekawy pierwiosnek......Wydawałoby się, że zaczyna bordowym, kończy niebieskim, a tymczasem okazuje się, że jednak potrafi zacząć nawet zielonymObrazek Co za zmienność, albo niezdecydowanie, ma chłopak fantazję. A Tobie przynajmniej nie jest nudno z takim osobnikiem :tan U mnie jeszcze nie kwitną tulipanki, ani pąków na drzewach nie widać, całe to jednak szczęście, bo w nocy nawet -9 na termometrze było. Toż to prawdziwy mróz......Pąki drzew jeszcze mocno zwarte, to może nie odczuły mrozu. Na szczęście w dzień temperatura się podnosi, tak więc chociaż na chwilę na działkę wpadam, coś porobię i zmykam do domu.
Siewki trzymają nas przy życiu, a jeszcze takie ilości jak Twoje to na dłużej zajmują czas. Już mi wykiełkowały dalie od Ciebie :heja ;:196
Trzymajcie się cieplutko i zagrożenia omijajcie szerokim łukiem ;:196
Awatar użytkownika
Alicja125
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2450
Od: 13 gru 2015, o 00:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

WiTaj Lucynko mam też pąki na brzoskwini, a mrozy u mnie podobne oby się nic nie stało bo z owoców nic nie będzie. Ja tez pojechałam na działkę bo nie mogłam wytrzymać w domu chciałam popatrzeć co tam słychać po godzinie już mi w ręce szczypało i uciekałam do domku. W weekend ma być cieplej może się to sprawdzi więc chcę jechać. Pozdrawiam życzę słoneczka i ciepełka ;:196
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16587
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

:wit Witajcie!
Siedzę w domu i szukam zajęcia. Częściowo absorbują mnie sadzonki, częściowo wymyślanie i pichcenie jedzonka, trochę kota, lektura, telefoniczny kontakt z rodziną i tak w kółko.
Wczoraj byłam na działce, ale ciemną nocą. M zabrał na działkę Misię i aż do osiemnastej na nią czekał głodny. Kazałam mu przyjechać, małpiszona zostawić, by jej pupa zmarzła w ramach nauczki. Przyjechał, obiadokolację skonsumował i zaczął marudzić, że kicia może zachorować, że może jej się coś stać, że on nie ma sumienia zostawić koty na całą noc. Wobec tego ubraliśmy się, zabraliśmy latarki i oboje pojechaliśmy po dwudziestej. Ponad pół godziny wołaliśmy Miśkę, zanim księżniczka raczyła wrócić na swój teren. Przyznaję, że już byłam zrezygnowana, już myślałam, że jej nie zobaczę, nawet kilka łez zdążyłam uronić. Dzisiaj królewna odsypia, pewnie zasadziła się wczoraj gdzieś na gniazdo mysie, bo na pewno nie spała i nie jadła. Po powrocie dorwała się do miski i wtranżoliła potrójną porcję.
Przy okazji podejrzałam ciemierniki i pąki na morelach. Kwiaty zdrowe, pąki jeszcze żywe, ale noce w dalszym ciągu mają być mroźne, więc wszystko może się zdarzyć.


Jagusiu - postaram się zebrać nasiona dla Ciebie, na wszelki wypadek przypomnij mi jeszcze w późniejszym czasie.
U mnie też zima. Na szczęście bezwietrzna. Jednak nocne mrozy po ciepłych, słonecznych dniach sporo złego mogą narobić, zwłaszcza że przyroda wcześnie ruszyła do życia.
Szkoda Twojej magnolii, znowu nie zobaczysz kwiatków. ;:174 Moja kwitła co rok, w tym roku zapewne kwiatów nie pokaże.

Dorotko - kochana, omijaj sąsiadów z daleka, a nic Wam nie zagrozi.
Cieszę się, że możesz przynajmniej w ogrodzie zapomnieć o konieczności przebywania w miejscu zamieszkania. ;:303 Dla nas to już wyprawa, a najbardziej przeraża mnie winda. Zamknięte pomieszczenie kilkanaście godzin przechowuje zarazki.
Jakoś się jeszcze trzymamy, czego i Wam życzymy. ;:167

Ewuniu - u mnie też wiosna w zawieszeniu, bo choć dni słoneczne i ciepłe, to noce mroźne.
Karczownik to straszna paskuda. Mnie załatwił piękną i bardzo już dużą wierzbę 'Hakuro' oraz również dużą hortensję bukietową. Na szczęście więcej nie zdążył, bo złapał się w pułapkę zastawioną na szczury. ;:333
Dziękuję za pozdrowienia i dobre życzenia, które odwzajemniam z całego serca. ;:167

Aniu - moje tulipany też jeszcze nie kwitną, nawet pąków nie mają. Te żółte kwiatki przypominające kształtem tulipany to krokusy.
Dziękuję i Tobie również samych dobrych chwil życzę. ;:167

Stasiu - moje siewki, a właściwie to już sadzonki, muszą kisić się w pokojowej temperaturze. Jedynie grzejnik centralnego zakręciłam w ich pokoju, a w dzień hartuję je na balkonie. Już mi się naprzykrzyło to codzienne wynoszenie i wnoszenie. Wprawdzie mam już foliak przygotowany na balkonie, ale boję się jeszcze zostawić pomidory na noce, bo jest tam zaledwie 2 - 3 stopnie na plusie.
Pieca w altanie mieć nie mogę, bo ona drewniana i niezbyt duża.
Stan wojenny nie był związany z pandemią, tylko z widzimisię ówczesnych władz. Teraz grozi nam ciężka choroba, która może zakończyć się nawet śmiercią, dla naszego dobra więc musimy się na te niedogodności zgodzić, choć oczywiście nie jest łatwo.
Lekarze u nas zarówno L-4, jak i e-recepty na telefon załatwiają, no i w mieście z aptekami problemu nie ma, tyle tylko, że nie wchodzi się do wnętrza, kolejka stoi na dworze, wchodzi jedna osoba. ;:108
Chuchamy na siebie i dmuchamy, dziękuję i Was o to samo proszę. ;:167

Iwonko0042 - coś mi się wydaje, że pani zima spóźniła się co najmniej o dwa miechy i teraz zamiast wiosny, mrozić nas będzie. ;:223
Pozdrawiam wzajemnie. ;:167

Marysiu - zakwitnie i Twój, masz wiele innych, które już Ci pięknie zakwitły, podczas gdy moje jeszcze się ociągają.
Ja boję się wybywać z domu, ale zdaje się, że na nic się moje siedzenie w czterech ścianach nie zda, bo M nie wytrzymał i co dzień na działkę jedzie, więc może mnie wirusem poczęstować, np. przywleczonym z windy. ;:202
Na balkonie mam cieplutko, bo dni pełne słońca, ale mało tam miejsca na gimnastykę, ponieważ foliaki aczkolwiek jeszcze puste, to już miejsce zajmują.
Szczerze mówiąc też na drugi plan przesunęłam zmartwienie o rośliny, bliżej mi do troski o ludzi. Takie mamy teraz priorytety wymuszone przez niespodziewanego wroga.
Staramy się dbać o siebie, ale co ma być, to i tak będzie. Dziękuję ;:196 i Wam również życzę omijania szerokim łukiem wredną koronę. ;:167

Edi - moja brzoskwinia wyjątkowo w tym roku wstrzymała się z pąkami, za to morele się pośpieszyły i nie jestem pewna, jak to się skończy. Za kciuki serdecznie dziękuję i pozdrawiam wzajemnie. ;:167

Iwonko1 - prawda, że ten pierwiosnek zadziwia. :D
Tulipanki i u mnie nie kwitną, a morelki strasznie się pośpieszyły. Oby im to na zdrowie poszło, a nam pozwoliło skonsumować choć po kilka owoców.
Sadzonek mam ogrom i już się zastanawiam, gdzie ja to wszystko wsadzę. Chociaż spoko, przyjdzie czas sadzenia, zacznę się martwić. ;:306
Dziękuję za troskę i Wam również życzę zdrówka. ;:167

Alu - różnie może być z owocami, miejmy jedynie nadzieje, że choć po kilka owoców spróbujemy.
U mnie pogoda zapowiada się bez zmian na kolejnych kilka dni, a już miało być ciepło i bez nocnych mrozów.
Za słoneczko dziękuję ;:180 Na ciepełko czekam i Tobie również tego samego życzę. ;:167



Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3366
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Piękne niebieskie kwiatki zakwitły.
Lucynko a trojeści to uszczykiwałaś czubki?Ja dla heliotropu jeszcze nie uszczykiwałam ,jakoś żałuję,że jeszcze za mały.
W B-ce tyle kwiatków,a mąż nie dał kupić nawet woreczka ziemi. ;:145
Zakupy wnosiliśmy na trzecie piętro trzy razy.Byłam wykończona.
Nie bałaś się duchów działkowych ,nocnych?
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11292
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Ja liczę na jutro... Dzisiaj było nieprzyjemnie choć słonecznie i nadal kwarantannuję w domu.Na pół godz. opuściliśmy dom i podjechaliśmy ;:71 na zakupy w nieco dalsze rewiry osiedla.Ku mojemu zdziwieniu nawet drożdże udało się kupić ...większa kostka ;:oj do podziału z Rodziną :;230 .W każdym sklepie po kilkanaście osób..jednak!W sklepach wyznaczone na szczęście strefy ochronne... ;:333 Następne wyjście na zakupy dopiero po niedzieli planuję.
Zdrówka nieustająco życzę Lucynko !Obrazek
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16587
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

:wit Danusiu - gdybyż te kwiatki zechciały się bardziej rozrastać czy rozsiewać... ;:131 One tworzą coraz mniejsze kępulki, :oops: a takie ładniutkie są. ;:303
Kilku trojeściom ścięłam wierzchołki wzrostu już jakiś czas temu, ale coś nie widzę, by chciały wypuścić boczne odrosty. ;:185 Nic to, jeszcze poczekam, zobaczymy, co z tego wyniknie.
Jakoś nie mam ostatnio ochoty sprawdzać, jakie kwiaty w Biedrze, jakoś na nic nie mam ostatnio ochoty i to nawet nie z powodu szalejącej 'korony', raczej ze względu na zimową wiosnę. ;:223 ;:223
Nie wiem, jak duże są Twoje heliotropy, toteż nie umiem doradzić, więc pokażę Ci jednego swojego, który przez nieuwagę ułamałam przy samej ziemi, zaraz po przepikowaniu. Zobacz, jak ładnie się rozrasta od samego dołu.

Obrazek

Duchów się nie boję. ;:185 Raczej żywych ludzi, którzy w niecnych celach na cudzy teren włażą. ;:7

Maryniu - ja też jutro mam ochotę zajrzeć na działkę w świetle dnia. ;:108 Oczywiście pod warunkiem, że będzie to światło słoneczka na bezchmurnym niebie. :tan
Zdrówko przytulam ;:168 i odwzajemniam. ;:167

Na dobranoc pokażę Wam moje pomidorki.

Obrazek

Obrazek

Śpijcie spokojnie. ;:19 ;:167 ;:167 Dbajcie o zdrowie. ;:79 ;:cm

Obrazek
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
iwwa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2253
Od: 27 sty 2013, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko, Twoje pomidorki są takie ładniutkie, że od razu dostałam usmiechu na twarzy. Ale to musi byc radośc. Czy do tych kubeczków bezposrednio siałaś ? niesamowita ta plantacja ;:215
Życzę ciepłego i słonecznego pobytu na działeczce :wit ;:3 ;:3 ;:3 ;:3 ;:3 ;:3
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3366
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko Twoje duże sadzonki.Moje heliotropy jeszcze dość małe,a trojeściom niektórym tylko uszczknęłam sam czubeczek i widzę,że co niektóre puszczają listki z boku.Ja swoich trojeści jeszcze nie pikowałam,ale widzę,że co niektóre powinnam.,tylko gdzie potem postawię.
Jestem załamana tym wirusem i tą wiosną.Ewidentnie ziemia ma nas ludzi dość.Czekała,że coś zrobimy z ekologią,ale się nie doczekała i wzięła sprawę w swoje ręce.Szybko ograniczyła loty samolotów,wyjazdy samochodów,aż lżej oddychać.Chińczyków i Hindusów też już nie może udżwignąć więc postanowiła się ich pozbyć.Chiny te maseczki i sprzęt powinny za to co zrobili dać nam za darmo, a nie dorabiać się
na nas. :evil: Tak sobie myślę .Myślisz ,że ja mam chęć na cokolwiek?Jeszcze jakiś ból mi chodzi z prawej strony.Mam już serdecznie wszystkiego dość.Niestety nie będzie już nic takie samo.Boję się,że jeżeli nawet zniknie ten wirus,to czy nie wróci?

Pomimo wszystko życzę miłego dnia.
Awatar użytkownika
Alicja125
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2450
Od: 13 gru 2015, o 00:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Witaj Lucynko to miałaś nie złe przeżycie z kicią ja też mym pojechała po nią bez względu na wszystko kiedyś o 1 w nocy pomagałam córce szukać psa co jej uciekł takie to te nasze pupile. Pomidorki już masz ładne moje wylądowały na balkonie w pół cieniu bo 26 stopni na polu oby ta pogoda się utrzymała jak najdłużej. Pozdrawiam życzę zdrówka dużo słoneczka. Miłego dnia ;:196 ;:4
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16587
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

:wit Witajcie!
Ależ ciepły dzisiaj dzionek! Naturalnie spędzony w większości na działce. Solidnie sobie popracowałam i od razu mi się humor poprawił. Jutro ma być jeszcze cieplej, a niedzieli niestety znów zimno i kolejne mroźne noce.
Morelom pąki nie zmarzły, rozwijają kwiatki i oby już im mróz nie zaszkodził.

Obrazek

Zakwitły pierwsze tulipanki Obrazek

Hiacynty mają się dobrze.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niestety, przymarzły kwiatki pierwiosnków ząbkowanych.

Obrazek

Pokazała swoje piękno kokorycz od Danusi.

Obrazek

Obrazek

Kwitną jeszcze niektóre krokusiki, irysy holenderskie, cały czas ładnie wyglądają ciemierniki, zaczynają pokaz miodunki, wkrótce zakwitną sasanki, narcyzy w pąkach.

Laki też już pokazują swoje pączki.Obrazek


Asiu iwwa - pomidorki siałam w kuwetkach, do kubeczków zostały przepikowane. Tak dużo mi nawschodziło, a każdej roślinki żal wyrzucić, lepiej się z kimś podzielić. ;:108
Twoje życzenie się spełniło, słoneczka nie brakowało i bardzo ładnie grzało, dziękuję. ;:196

Obrazek

Danusiu - to nie ziemia ma dość, to kara Boża za te wszystkie elgiebety, aborcje, eutanazje, zboczenia i walkę z Kościołem. Taka jest moja ocena. To mi przypomina Sodomę i Gomorę.
Z ekologią to nie ma nic wspólnego. ;:185 Klimat zmienia się co x-set lat. Tak było od zarania dziejów, tak jest i tak będzie. W Warszawie ludzie mało używają samochodów, a smog jest większy niż był, zaś Puszcza Kampinowska ginie z winy ekologów, którzy nie pozwolili walczyć z kornikiem. ;:145 Nie daj sobie wciskać kitu tych pseudoekologów.
Wirus pewnie nie zniknie, tak jak nie zniknął wirus grypy, jednak wierzę, że uczeni znajdą leki i szczepionki, ale to wymaga czasu. ;:108
Twoje życzenie spełnione, dzień był fantastyczny, dziękuję. ;:196

Obrazek

Alu - dzisiaj Misia też była na działce, ale nauczona doświadczeniem pilnowała się własnego terenu, a w zasadzie łaziła za mną jak piesek. ;:7
Ja boję się jeszcze wywieźć pomidory do tunelu, bo znowu zapowiadają mroźne noce, a myślałam, że wywiozę i tam im będzie lepiej. Na balkonie jest w dzień bardzo gorąco, w nocy raczej zimno i też nie mam odwagi tam ich wyeksmitować. ;:202
Dziękuję za miły dzień. ;:196 Było cudnie!

Obrazek


Trzymajcie się zdrowiutko i cieplutko. ;:cm ;:cm ;:cm

Obrazek
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Alicja125
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2450
Od: 13 gru 2015, o 00:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Witaj Lucynko pięknie Ci kwitną kwiatuszki ja jutro jadę na działkę nie mogę zmarnować takiego pięknego dnia jak zapowiadają. Dziś w domku trochu porobiłam, posiałam też groszek pachnący i gipsówkę. Pozdrawiam serdecznie spokojnej dobrej nocki kolorowych snów. ;:4
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Awatar użytkownika
kasia100780
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3148
Od: 31 lip 2014, o 16:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

U mnie ani tulipanków, ani hiacyntów, więc popatrzę na Twoje ;:167
Dzisiaj też mieliśmy słoneczko, prawie cały dzień byliśmy na działeczce ;:108
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”