Nowe życie w starej chatce cz.III
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Alanio głównie po to kupiliśmy dużą działkę, żeby mieć jak najwięcej swoich warzyw i owoców, być jak najbardziej samowystarczalnymi...
W tym roku posadzimy zdecydowanie więcej, Filip już da dużo zrobić
Alicjo pomału do przodu Kalwinek zawsze z nami
Dzisiaj rozpaliłam kozę i upiekłam proziaki Kto zna?
W międzyczasie omleciki i kawka Dzisiaj zimniej, tylko 9 stopni, zmarzłam, zaraz idę pielić zagonek z czosnkiem niedźwiedzim i może coś jeszcze.
Wczoraj posiane pierwsze warzywka, w raz trzeba kopać kolejne grządki, ale to już eM wjedzie swoją machiną
No i musiałam iść na pocztę, a po drodze babka stała z kwiatkami to przygarnęłam kilka
W tym roku posadzimy zdecydowanie więcej, Filip już da dużo zrobić
Alicjo pomału do przodu Kalwinek zawsze z nami
Dzisiaj rozpaliłam kozę i upiekłam proziaki Kto zna?
W międzyczasie omleciki i kawka Dzisiaj zimniej, tylko 9 stopni, zmarzłam, zaraz idę pielić zagonek z czosnkiem niedźwiedzim i może coś jeszcze.
Wczoraj posiane pierwsze warzywka, w raz trzeba kopać kolejne grządki, ale to już eM wjedzie swoją machiną
No i musiałam iść na pocztę, a po drodze babka stała z kwiatkami to przygarnęłam kilka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Ten zagonek pod warzywka, to sama tak wydarłaś z trawnika ? Mocarna z Ciebie kobietka
Wiem tylko, że proziaki, to placki, ale na Twoich zdjęciach jest to doskonale widoczne, więc Ameryki nie odkryłam Natomiast omleciki wyglądają przepysznie, chętnie się poczęstuję, może jeszcze się ostał chociaż z jeden?
W takich kwiatkach to chyba jest jakiś magnez, który powoduje, że same nam się wyciągają ręce
Pozdrawiam, Kasiu i zdrówka
Wiem tylko, że proziaki, to placki, ale na Twoich zdjęciach jest to doskonale widoczne, więc Ameryki nie odkryłam Natomiast omleciki wyglądają przepysznie, chętnie się poczęstuję, może jeszcze się ostał chociaż z jeden?
W takich kwiatkach to chyba jest jakiś magnez, który powoduje, że same nam się wyciągają ręce
Pozdrawiam, Kasiu i zdrówka
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu dziecko na wsi to dziecko szczęśliwe, nie dość że ma swobodę to jeszcze tak blisko natury!
Świetny macie piecyk czy to też indywidualny zakup? Przypomniałaś mi! bo kiedyś robiłam takie placuszki biszkoptowe i nadziewałam masą poziomkową. To było nasze najulubieńsze ciasto rodzinne! Zdrówka dla Was!
Świetny macie piecyk czy to też indywidualny zakup? Przypomniałaś mi! bo kiedyś robiłam takie placuszki biszkoptowe i nadziewałam masą poziomkową. To było nasze najulubieńsze ciasto rodzinne! Zdrówka dla Was!
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Iwonka no co Ty
Tam już w zeszłym roku rosły warzywa. EM przekopał glebogryzarką.
Omlecikiem śmiało się częstuj
Proziaki robiłam pierwszy raz, następnym razem zrobimy Twoje jaszczury
Marysiu nie tylko dziecko. Jak mam nerwa wystarczy że chwilę coś porobię na działce i szczęście wraca
Piecyk zabraliśmy ze starego mieszkania, właśnie z myślą o tarasie (jesienne grzane winko, a my sobie siedzimy i patrzymy w ogień )
Masa poziomkowa brzmi smakowicie, jak robiłaś? Śmietana plus poziomki?
Dzisiaj wraz zcinaliśmy suche badyle, przycielam już chyba wszystko, co miałam przyciąć (róże, powojniki, lawendy, hortensje). Posadziliśmy kilka tuji przed świerkami i mamy zamiar tam dosadzać kolejne drzewa, aż się zrobi ściana. Zaczęliśmy też robić szałas dla jeży. Niech też mają swój kącik Przesadziłam też juke, bo tam gdzie rosła miała mało miejsca. Wypiliśmy tradycyjnie kawkę i dzień zleciał. Jutro powtórka, bo ma być znowu coraz cieplej do niedzieli
Tam już w zeszłym roku rosły warzywa. EM przekopał glebogryzarką.
Omlecikiem śmiało się częstuj
Proziaki robiłam pierwszy raz, następnym razem zrobimy Twoje jaszczury
Marysiu nie tylko dziecko. Jak mam nerwa wystarczy że chwilę coś porobię na działce i szczęście wraca
Piecyk zabraliśmy ze starego mieszkania, właśnie z myślą o tarasie (jesienne grzane winko, a my sobie siedzimy i patrzymy w ogień )
Masa poziomkowa brzmi smakowicie, jak robiłaś? Śmietana plus poziomki?
Dzisiaj wraz zcinaliśmy suche badyle, przycielam już chyba wszystko, co miałam przyciąć (róże, powojniki, lawendy, hortensje). Posadziliśmy kilka tuji przed świerkami i mamy zamiar tam dosadzać kolejne drzewa, aż się zrobi ściana. Zaczęliśmy też robić szałas dla jeży. Niech też mają swój kącik Przesadziłam też juke, bo tam gdzie rosła miała mało miejsca. Wypiliśmy tradycyjnie kawkę i dzień zleciał. Jutro powtórka, bo ma być znowu coraz cieplej do niedzieli
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu miodunkowa kępka piękna. Moja miodunka przepadła. Zazdroszczę, że pracowaliście w ogrodzie. U mnie tak mocno wiał lodowaty wiatr, że jakakolwiek praca była niemożliwa.
Mam nadzieję, że juka w starym miejscu nie odrośnie. Walczę trzeci rok z odrostami.
Pozdrawiam
Mam nadzieję, że juka w starym miejscu nie odrośnie. Walczę trzeci rok z odrostami.
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
A już myślałam, że z Ciebie taka mocarna baba
W takim dużym ogrodzie na pewno jeży jest bez liku, a teraz nawet będą miały swoje mieszkanko
Jaszczury są super, smacznego
W takim dużym ogrodzie na pewno jeży jest bez liku, a teraz nawet będą miały swoje mieszkanko
Jaszczury są super, smacznego
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
A co ty Kasiu już tam wysialas w warzywniku ?
Ja jeszcze nic.
Piękne brateczki . I jaskier.
I jak apetycznie u ciebie .ummm aż slinka leci.
Pomocnik najfajniejszy.
Ja jeszcze nic.
Piękne brateczki . I jaskier.
I jak apetycznie u ciebie .ummm aż slinka leci.
Pomocnik najfajniejszy.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu, placuszki i ciacha, że ślinka cieknie po brodzie
Ogródek zaopiekowany , a kicia śliczniutka i tak samo ciekawska jak moja Misia.
Zdrówka dla Was.
Ogródek zaopiekowany , a kicia śliczniutka i tak samo ciekawska jak moja Misia.
Zdrówka dla Was.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1745
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu
Śliczne bratusie i jaskier. U mnie w obi nie było takiego białego a ja tak chciałam go mieć.
Kupiłam fioletowego i buraczkowego.
Proziaki i słodkości mniam.
No to żeś mi smaka narobiła, aż ślinka cieknie. Chyba też coś słodkiego upiekę.
Śliczne bratusie i jaskier. U mnie w obi nie było takiego białego a ja tak chciałam go mieć.
Kupiłam fioletowego i buraczkowego.
Proziaki i słodkości mniam.
No to żeś mi smaka narobiła, aż ślinka cieknie. Chyba też coś słodkiego upiekę.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Soniu miodunka naprawdę piękna, rozdzieliłabym, ale mi szkoda, już nie będą takie ładne..
Juka pewnie odrośnie, bo eM uciął korzeń
Iwonka mam nadzięję, że jakiś jeż przyjdzie, a jak nie to Kalwinek będzie miał legowisko w upalne dni
Aniu posialiśmy już rzodkiewkę, sałatę lodową, koperek, groszek, pietruszkę naciową, te akurat można już w marcu.
Wczoraj dokupiłam kolejne warzywka, zapowiada się uczta, prawie wszystko będziemy mieć swoje
Lucynko lubimy smakołyki, a że ja lubię gotować, to ciągle coś nowego upichcę
W ogrodzie cała lista do zrobienia, właśnie skończyłam ją robić. Lubię wszystko mieć na papierze wypisane i wykreślać co zrobione
Ewo a u mnie same białe były Co tam dobrego upiekłaś? Chyba też jakieś ciasto zrobię na weekend
Dzisiaj prawie cały dzień na działce, z przerwą na obiad
Skosiłam całe pole, eM w tym czasie robił drugi zagonek na warzywa, tym razem glebogryzarką. Jutro wyrównamy, zagrabimy i przygotujemy grządki.
Brakujące warzywa wczoraj domówiłam, pewnie w przyszłym tygodniu dojadą. Nie pisane nam w tym roku po sklepach szukać.
Podlaliśmy świeżo zasadzone tuje, świerki. Zmęczeni, ale szczęśliwi wróciliśmy o zmierzchu do domu
Brunery
Czosnek niedźwiedzi
Bratki chyba w tym roku posadzę do gruntu
Juka pewnie odrośnie, bo eM uciął korzeń
Iwonka mam nadzięję, że jakiś jeż przyjdzie, a jak nie to Kalwinek będzie miał legowisko w upalne dni
Aniu posialiśmy już rzodkiewkę, sałatę lodową, koperek, groszek, pietruszkę naciową, te akurat można już w marcu.
Wczoraj dokupiłam kolejne warzywka, zapowiada się uczta, prawie wszystko będziemy mieć swoje
Lucynko lubimy smakołyki, a że ja lubię gotować, to ciągle coś nowego upichcę
W ogrodzie cała lista do zrobienia, właśnie skończyłam ją robić. Lubię wszystko mieć na papierze wypisane i wykreślać co zrobione
Ewo a u mnie same białe były Co tam dobrego upiekłaś? Chyba też jakieś ciasto zrobię na weekend
Dzisiaj prawie cały dzień na działce, z przerwą na obiad
Skosiłam całe pole, eM w tym czasie robił drugi zagonek na warzywa, tym razem glebogryzarką. Jutro wyrównamy, zagrabimy i przygotujemy grządki.
Brakujące warzywa wczoraj domówiłam, pewnie w przyszłym tygodniu dojadą. Nie pisane nam w tym roku po sklepach szukać.
Podlaliśmy świeżo zasadzone tuje, świerki. Zmęczeni, ale szczęśliwi wróciliśmy o zmierzchu do domu
Brunery
Czosnek niedźwiedzi
Bratki chyba w tym roku posadzę do gruntu
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1745
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Witaj Kasiu
Widzę, że odwaliłaś kawał dobrej roboty.
Bratusie cud, miód - moje kolorki.
Moje bratki sadzone były jesienią ale ładnie przezimowały, dwa razy lekko mrozik je ściął ale doszły do siebie.
Dziś pogoda była fajna toteż poszłam do pracy w ogródku i nie miałam czasu piec.
Upiekę mojego bezowca z bitą śmietaną , mascarpone, orzechami i duszonymi jabłkami bo rodzina za nim przepada .
Jest on pracochłonny, jeść będą dopiero w niedzielę bo krem w nim musi schłodzić się przez noc w lodówce.
Ale, żeby nie marudzili to zrobię im jutro tiramisu.
Widzę, że odwaliłaś kawał dobrej roboty.
Bratusie cud, miód - moje kolorki.
Moje bratki sadzone były jesienią ale ładnie przezimowały, dwa razy lekko mrozik je ściął ale doszły do siebie.
Dziś pogoda była fajna toteż poszłam do pracy w ogródku i nie miałam czasu piec.
Upiekę mojego bezowca z bitą śmietaną , mascarpone, orzechami i duszonymi jabłkami bo rodzina za nim przepada .
Jest on pracochłonny, jeść będą dopiero w niedzielę bo krem w nim musi schłodzić się przez noc w lodówce.
Ale, żeby nie marudzili to zrobię im jutro tiramisu.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu masa poziomkowa to podpatrzona w latach 80-tych w Warszawie, taka tradycyjna maślana (żółtka, cukier, masło i poziomki, ale poziomki dodawane ostrożnie bo masa lubi się zważyć).
Jesteście super gospodarzami, że dbacie nawet o dzikich lokatorów
Jak to robisz że czosnek rośnie kępkami, mój chodzi po całym terenie i nagle pokazuje się listek o parę metrów od miejsca sadzenia, ale może Twój po latach też tak będzie chodził.
Jesteście super gospodarzami, że dbacie nawet o dzikich lokatorów
Jak to robisz że czosnek rośnie kępkami, mój chodzi po całym terenie i nagle pokazuje się listek o parę metrów od miejsca sadzenia, ale może Twój po latach też tak będzie chodził.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Witaj . Taka glebogryzarka przydałaby mi się jak nic do zakładania trawnika . Macie swoją czy wypożyczaliście ?? Mój warzywnik jeszcze nie jest nawet przygotowany do siania . Sucho u nas i coś czasu brakuje na wszystko. Muszę go przekopać . Zamówiłam sobie już truskaweczki . W planach jakieś maliny, porzeczki i agrest . Przez tego koronawirusa ten rok bardzo dziwnie się zapowiada . Zobaczymy co dalej, zdrowia życzę .