Ogród pełen róż
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród pełen róż
Wiola, zimno, zimno.. i tak ma się utrzymać przez kilka dni
Przypomniałaś mi, że mój szpinak jeszcze w torebce czeka na wysianie Brakuje mi parapetów. Coś mnie opętało w tym roku i nasiałam pomidorów jak głupia. Teraz przepikowałam i już nie mam jak się ruszyć. Strach nawet otwierać okno żeby czegoś nie strącić. Próbowałam znaleźć chętnego na kilka sadzonek, ale niestety moi znajomi twierdzą, że pomidory w sezonie są zbyt tanie żeby opłacało się samemu uprawiać Oddać nie ma komu, wyrzucić szkoda.. Sprezentowałam teściowej i szwagierce po kilka koktajlówek.. mówię, chociaż na parapecie czy w donicy posadźcie - udało mi się odzyskać trochę miejsca i wysiałam koper ozdobny i szałwie.. sama pukam się w głowę.. Nie wiem gdzie to przepikuję
Przypomniałaś mi, że mój szpinak jeszcze w torebce czeka na wysianie Brakuje mi parapetów. Coś mnie opętało w tym roku i nasiałam pomidorów jak głupia. Teraz przepikowałam i już nie mam jak się ruszyć. Strach nawet otwierać okno żeby czegoś nie strącić. Próbowałam znaleźć chętnego na kilka sadzonek, ale niestety moi znajomi twierdzą, że pomidory w sezonie są zbyt tanie żeby opłacało się samemu uprawiać Oddać nie ma komu, wyrzucić szkoda.. Sprezentowałam teściowej i szwagierce po kilka koktajlówek.. mówię, chociaż na parapecie czy w donicy posadźcie - udało mi się odzyskać trochę miejsca i wysiałam koper ozdobny i szałwie.. sama pukam się w głowę.. Nie wiem gdzie to przepikuję
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród pełen róż
Wiolu tyle laurencji nasiałaś, chyba sklep otworzysz. Rozsady wzorcowo rosną, w tunelu będzie im ciepło, swoje tylko włókniną mogę okryć.
Piękny ten bordowy ciemiernik.
Piękny ten bordowy ciemiernik.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Witajcie.
Zimnicy ciąg dalszy i musowo było odpuścić prace ogrodowe. Wczoraj miałam robótkę z pikowaniem. Dzięki temu dzień się nie dłużył.
Pomidorki już w osobnych domkach. Nie szalałam w tym roku z odmianami. Mam tylko Malinowego i Corazon. Do gruntu trochę krzaczków w typie Limy i z małych Koralik oraz Black Cherry.
Postawiłam na sprawdzone odmiany, bo te moje eksperymenty z poprzednich lat nie zawsze udane były. Przepikowałam też selera naciowego i laurencję. Zajęłam tym samym wszystkie południowe parapety i dwa zachodnie w pokojach córek Nic więcej nie wcisnę, więc wszelkie pozostałe wysiewy będą już w szklarni, kiedy tylko temperatura na to pozwoli.
Wandziu z tym doglądaniem wysiewów też trzeba uważać, żeby ich nie zagłaskać
Ciemierniki to wytrzymałe rośliny. Moje jakoś się trzymają po tych nocnych mrozach, więc pewnie i Twój dał radę
Ewelinko, jak to mówią, potrzeba matką wynalazków Zależało mi, aby zwiększyć ilość miejsc siedzących na tarasie (było ich 4). Drogo wychodziło dokupienie osobno puf do kompletu, więc wymyśliłam takie ze skrzynek.
A ze też ich sporo mam to i kolejne pomysły w głowie kiełkują. Sporo inspiracji znajduję po prostu w sieci
Witam Olu i zapraszam
Aniu nena, dokładnie tak jest z cebulowymi sadzonymi jesienią. Ciężko je gdziekolwiek wcisnąć, bo wydaje się nam, ze rabaty przeładowane. Najlepiej było by zaznaczyć jakoś te miejsca teraz, ale nic mi do głowy nie przychodzi. Wszelkie znaczniki, patyczki mają u mnie krótki żywot i albo "same" zmieniają miejsce, albo całkiem przepadają.
Liście ciemiernikom obcinam przy okazji porządkowania rabat, czy przycinaniu róż, hortensji. W tym roku jakoś wcześnie to zrobiłam, ale nie zaszkodziło to roślinom.
Sabina, całą zimę powtarzałam sobie, ze ograniczam sianie do minimum i jak się to skończyło ? Brakuje mi już parapetów. Niby tylko trochę, kilka sztuk dla siebie a i tak uzbierało się wszystkiego ogrom.
Przez wiele lat miałam to samo z pomidorami. Szkoda było mi wyrzucać nadmiar, więc pikowałam wszystko a potem na siłę wciskałam znajomym czy rodzince. Śmiem twierdzić, że niewielka część tych osób należycie się nimi zajęła.
A z tą taniością pomidorów, czy innych warzyw może być różnie.
Soniu, przepikowałam już laurencję dosyć sporymi kępkami i wyszło mi 10 sadzonek. Ze dwie sadzonki dam mamie i zostanie mi akurat w sam raz
Zimnicy ciąg dalszy i musowo było odpuścić prace ogrodowe. Wczoraj miałam robótkę z pikowaniem. Dzięki temu dzień się nie dłużył.
Pomidorki już w osobnych domkach. Nie szalałam w tym roku z odmianami. Mam tylko Malinowego i Corazon. Do gruntu trochę krzaczków w typie Limy i z małych Koralik oraz Black Cherry.
Postawiłam na sprawdzone odmiany, bo te moje eksperymenty z poprzednich lat nie zawsze udane były. Przepikowałam też selera naciowego i laurencję. Zajęłam tym samym wszystkie południowe parapety i dwa zachodnie w pokojach córek Nic więcej nie wcisnę, więc wszelkie pozostałe wysiewy będą już w szklarni, kiedy tylko temperatura na to pozwoli.
Wandziu z tym doglądaniem wysiewów też trzeba uważać, żeby ich nie zagłaskać
Ciemierniki to wytrzymałe rośliny. Moje jakoś się trzymają po tych nocnych mrozach, więc pewnie i Twój dał radę
Ewelinko, jak to mówią, potrzeba matką wynalazków Zależało mi, aby zwiększyć ilość miejsc siedzących na tarasie (było ich 4). Drogo wychodziło dokupienie osobno puf do kompletu, więc wymyśliłam takie ze skrzynek.
A ze też ich sporo mam to i kolejne pomysły w głowie kiełkują. Sporo inspiracji znajduję po prostu w sieci
Witam Olu i zapraszam
Aniu nena, dokładnie tak jest z cebulowymi sadzonymi jesienią. Ciężko je gdziekolwiek wcisnąć, bo wydaje się nam, ze rabaty przeładowane. Najlepiej było by zaznaczyć jakoś te miejsca teraz, ale nic mi do głowy nie przychodzi. Wszelkie znaczniki, patyczki mają u mnie krótki żywot i albo "same" zmieniają miejsce, albo całkiem przepadają.
Liście ciemiernikom obcinam przy okazji porządkowania rabat, czy przycinaniu róż, hortensji. W tym roku jakoś wcześnie to zrobiłam, ale nie zaszkodziło to roślinom.
Sabina, całą zimę powtarzałam sobie, ze ograniczam sianie do minimum i jak się to skończyło ? Brakuje mi już parapetów. Niby tylko trochę, kilka sztuk dla siebie a i tak uzbierało się wszystkiego ogrom.
Przez wiele lat miałam to samo z pomidorami. Szkoda było mi wyrzucać nadmiar, więc pikowałam wszystko a potem na siłę wciskałam znajomym czy rodzince. Śmiem twierdzić, że niewielka część tych osób należycie się nimi zajęła.
A z tą taniością pomidorów, czy innych warzyw może być różnie.
Soniu, przepikowałam już laurencję dosyć sporymi kępkami i wyszło mi 10 sadzonek. Ze dwie sadzonki dam mamie i zostanie mi akurat w sam raz
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród pełen róż
Ale sporo masz tych różnych wysiewow.
Fajnie. Własne warzywka są najlepsze.
Ja już myślę ,że na koniec tygodnia wysieje już coś wvwarzywniku.
Ciemierniki masz cuuudne.
Fajnie. Własne warzywka są najlepsze.
Ja już myślę ,że na koniec tygodnia wysieje już coś wvwarzywniku.
Ciemierniki masz cuuudne.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11687
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród pełen róż
Wiolu pokazujesz ładne wysiewy, moje coś w tym roku słabo wychodzą Jedynie kobea daje radę.Mój groszek szerokolistny to cienkie igły.Chyba nic z niego nie będzie.Niepotrzebnie w wytłoczkach posiałam.Dalie z kapersów jeszcze ładnie rosną.Czekam aż miną przymrozki to wysadzę piwonię na ogród.Dzisiaj wieje bardzo.W piątek zamierzam pojechać na działkę, by pograbić resztę liści po zimie.
Laurencja na bogato wykiełkowała.Ciekawa jestem jak będzie się u Ciebie spisywała Jak coś to zgapię
Nasionka sałaty posiałaś po jednym ziarenku do kuwetek?
Pozdrawiam serdecznie
Laurencja na bogato wykiełkowała.Ciekawa jestem jak będzie się u Ciebie spisywała Jak coś to zgapię
Nasionka sałaty posiałaś po jednym ziarenku do kuwetek?
Pozdrawiam serdecznie
- manenka71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2028
- Od: 28 sty 2011, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pod Toruniem
Re: Ogród pełen róż
Wpisuje sie do nowego wątku ,żeby sie nie zgubic .A zarazem mam pytanko ,czy róże już obciąć bo forsycja dopiero zaczyna kwitnienie a słyszałam że jak kwitnie forsycja to powinno sie je obcinac,mieszkam pod Toruniem to dlatego mamy chłodniej ,róże są kilku letnie rosną u góry i musze je obciąć aby od dołu wypuściły lecz mówią jeszcze o przymrozku.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1744
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Ogród pełen róż
Witaj Wiolu
Ciemierników zazdroszczę.
Widzę, że u Ciebie rozsady a rozsady.
Co tam rośnie pod tymi butelkami?
Ciemierników zazdroszczę.
Widzę, że u Ciebie rozsady a rozsady.
Co tam rośnie pod tymi butelkami?
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród pełen róż
Wiolu,powinno się robić zdjęcia szczegółowe całym rabatom w różnych okresach. To by ułatwiło postępowanie przy sadzeniu cebul.
Obcięłam wczoraj liście ciemiernikom. Zasłaniały kwiaty.
Obcięłam wczoraj liście ciemiernikom. Zasłaniały kwiaty.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Witam niedzielnie.
Wczoraj mieliśmy cudowną pogodę i wreszcie można było porządnie się dotlenić. Jak ja się teraz cieszę że mam dom z dużym ogrodem, podwórkiem. Nie wyobrażam sobie siedzenia w bloku. Kwarantanna jest dla nas mało odczuwalna. Wiadomo, wyjścia ograniczyliśmy do minimum, ale nasza codzienność wiele się nie zmieniła.
Niepokoi mnie bardzo kolejna już nadchodząca fala mrozów. W prognozie dla mojego rejonu to ma być istna zima - opady śniegu z mrozami do -8.
Już przy poprzednich przymrozkach wiele roślin oberwało, a teraz to będzie armagedon. Mocno dostały ciemierniki. Widać że takie "bidy" teraz z nich. Przemarzły kwiaty pierwiosnków, przylaszczek. Teraz zaczęły rozwijać kolejne i pewnie znów ich trafi Przemarzły miodunki a wiśnie ozdobne mają niepokojąco zbyt brązowe pąki
Poza tym magnolia gwiaździsta jest już na wylocie. Dosłownie jeden ciepły dzień i rozwinie kwiaty. Jak pójdzie mróz to na bank ją załatwi. To już byłby kolejny taki rok.
O owocowych już nie wspomnę.
Podcina mi to trochę skrzydła. Czuję, że ogromny zapał, który miałam jeszcze miesiąc temu, gdzieś się ulatnia.
Cieszyliśmy się z łagodnej zimy, że wszystkie roślinki super nam przetrwały a tu wiosna przynosi pogrom
Aniu, ja w warzywniku mam wysiany jedynie groszek cukrowy i posadzoną czerwoną dymkę. Z tego co widzę w prognozach to przynajmniej w kolejnym tygodniu nic więcej nie dosieję ani nie wysadzę rozsad.
Aniu(Annes), super, ze kobea ładnie rośnie. Ja jej nie wysiewam, bo na targu zawsze kupowałam nie drogo sadzonki. W tym roku mieć jej nie będę, bo nie zanosi się, żeby wiosną kiedy jest sezon na sadzonki, targ będzie otwarty. Trochę pokrzyżowało mi to plany, bo zostałam bez flanc porów, selerów.
Sałaty wysiewałam punktowo, po dwa ziarenka. Niedawno poprzerywałam i zostawiłam po jednej sztuce.
Można by ją było już wysadzić do gruntu a tu zima nadciąga
manenka71 ciężko dać tak jednoznaczną odpowiedź co do cięcia róż. Ja nigdy nie czekam do tej forsycji, bo dla mnie to jest zdecydowanie za późny termin. Decyzję musisz podjąć sama, biorąc pod uwagę mikroklimat jaki masz na działce/ogrodzie. Ja już mam dwa tygodnie przycięte. Przeżyły dwie fale mrozów i póki co jest dobrze.
Ewa, pod butelkami są sałaty
Ania (nena) zdjęcia do dobre rozwiązanie, ale jak potem sadzić z telefonem w ręce w ubrudzonych dłoniach
Magnolia tuż tuż i niestety trafi z kwitnieniem w atak zimy
Widok z tarasu na prawą stronę ogrodu.
Drugiej strony nie mam jak zrobić, bo sąsiad
Umordowane przymrozkami ciemierniki
Te trochę lepiej się trzymaja
Nawet kwitnienie kokoryczy załatwił mróz. Ta jakaś opóźniona i przetrwała
Moja kolekcja dzbanuszków powiększa się.
Wczoraj mieliśmy cudowną pogodę i wreszcie można było porządnie się dotlenić. Jak ja się teraz cieszę że mam dom z dużym ogrodem, podwórkiem. Nie wyobrażam sobie siedzenia w bloku. Kwarantanna jest dla nas mało odczuwalna. Wiadomo, wyjścia ograniczyliśmy do minimum, ale nasza codzienność wiele się nie zmieniła.
Niepokoi mnie bardzo kolejna już nadchodząca fala mrozów. W prognozie dla mojego rejonu to ma być istna zima - opady śniegu z mrozami do -8.
Już przy poprzednich przymrozkach wiele roślin oberwało, a teraz to będzie armagedon. Mocno dostały ciemierniki. Widać że takie "bidy" teraz z nich. Przemarzły kwiaty pierwiosnków, przylaszczek. Teraz zaczęły rozwijać kolejne i pewnie znów ich trafi Przemarzły miodunki a wiśnie ozdobne mają niepokojąco zbyt brązowe pąki
Poza tym magnolia gwiaździsta jest już na wylocie. Dosłownie jeden ciepły dzień i rozwinie kwiaty. Jak pójdzie mróz to na bank ją załatwi. To już byłby kolejny taki rok.
O owocowych już nie wspomnę.
Podcina mi to trochę skrzydła. Czuję, że ogromny zapał, który miałam jeszcze miesiąc temu, gdzieś się ulatnia.
Cieszyliśmy się z łagodnej zimy, że wszystkie roślinki super nam przetrwały a tu wiosna przynosi pogrom
Aniu, ja w warzywniku mam wysiany jedynie groszek cukrowy i posadzoną czerwoną dymkę. Z tego co widzę w prognozach to przynajmniej w kolejnym tygodniu nic więcej nie dosieję ani nie wysadzę rozsad.
Aniu(Annes), super, ze kobea ładnie rośnie. Ja jej nie wysiewam, bo na targu zawsze kupowałam nie drogo sadzonki. W tym roku mieć jej nie będę, bo nie zanosi się, żeby wiosną kiedy jest sezon na sadzonki, targ będzie otwarty. Trochę pokrzyżowało mi to plany, bo zostałam bez flanc porów, selerów.
Sałaty wysiewałam punktowo, po dwa ziarenka. Niedawno poprzerywałam i zostawiłam po jednej sztuce.
Można by ją było już wysadzić do gruntu a tu zima nadciąga
manenka71 ciężko dać tak jednoznaczną odpowiedź co do cięcia róż. Ja nigdy nie czekam do tej forsycji, bo dla mnie to jest zdecydowanie za późny termin. Decyzję musisz podjąć sama, biorąc pod uwagę mikroklimat jaki masz na działce/ogrodzie. Ja już mam dwa tygodnie przycięte. Przeżyły dwie fale mrozów i póki co jest dobrze.
Ewa, pod butelkami są sałaty
Ania (nena) zdjęcia do dobre rozwiązanie, ale jak potem sadzić z telefonem w ręce w ubrudzonych dłoniach
Magnolia tuż tuż i niestety trafi z kwitnieniem w atak zimy
Widok z tarasu na prawą stronę ogrodu.
Drugiej strony nie mam jak zrobić, bo sąsiad
Umordowane przymrozkami ciemierniki
Te trochę lepiej się trzymaja
Nawet kwitnienie kokoryczy załatwił mróz. Ta jakaś opóźniona i przetrwała
Moja kolekcja dzbanuszków powiększa się.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród pełen róż
Wiolu każdy obawia się nadchodzących mrozów, jak te prognozy się sprawdzą to wiele roślin mocno oberwie. Może nie będzie tak źle, dziś miało padać i nic z tego u mnie teraz wyszło słońce.
Te Twoje dekoracje są piękne http://img3.garnek.pl/a.garnek.pl/035/7 ... djecie.jpg mam dość sporo różnych dzbanuszków po cioci, na razie stoją na półce w piwnicznej kuchni. Nie mam miejsca na ich ogrodowe wystawienie, denerwują mnie te wiatry, które wiecznie mi wszystko przewraca, muszę do środka wrzucać kamienie.
Trzy magnolie gwiaździste straciłam, tydzień temu wykopałam kolejną, zeszłego sezonu uschła, nie zaproszę nigdy więcej tej odmiany do ogrodu.
Te Twoje dekoracje są piękne http://img3.garnek.pl/a.garnek.pl/035/7 ... djecie.jpg mam dość sporo różnych dzbanuszków po cioci, na razie stoją na półce w piwnicznej kuchni. Nie mam miejsca na ich ogrodowe wystawienie, denerwują mnie te wiatry, które wiecznie mi wszystko przewraca, muszę do środka wrzucać kamienie.
Trzy magnolie gwiaździste straciłam, tydzień temu wykopałam kolejną, zeszłego sezonu uschła, nie zaproszę nigdy więcej tej odmiany do ogrodu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród pełen róż
Violka, te niebieskości skradły mi serducho. Uwielbiam
I strasznie podoba mi się ten dzban, donica? To duże. Chyba już kiedyś pytałam, ale dopytam jeszcze raz. Co to?
I strasznie podoba mi się ten dzban, donica? To duże. Chyba już kiedyś pytałam, ale dopytam jeszcze raz. Co to?
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród pełen róż
Wiolu piękny rząd hiacyntów i jeszcze pierwiosnki w konewce. Niebieskości cudne. Oddałam taki szary koszyk, który dostałam w prezencie, teraz wiem co bym z nim zrobiła.
Też posiałam Corazon, sugerując się dobrymi opiniami o nim. U mnie pomidory w gruncie.
Niestety przyroda rządzi się swoimi prawami i nic nie możemy zrobić. Jutro znowu ogrody pokryją się włókniną i doniczkami.
Pozdrawiam ciepło.
Też posiałam Corazon, sugerując się dobrymi opiniami o nim. U mnie pomidory w gruncie.
Niestety przyroda rządzi się swoimi prawami i nic nie możemy zrobić. Jutro znowu ogrody pokryją się włókniną i doniczkami.
Pozdrawiam ciepło.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Dorotko, wczoraj po południu nastąpiła zmiana pogody. Najpierw deszcz a potem się ochłodziło i sypnęło śniegiem Dziś rano było bielutko i jest do tej pory. Teraz jakby zaczęło trochę topnieć.
Pogoda nieprzyjemna i cały tydzień ma taki być.
Już nie wiem co mam robić z tym siedzeniem w domu. Dom wysprzątany jak mało kiedy. Robiłam plany ogrodowe a tu lipa
Ja też mam sporo różnych staroci. To głównie pasja mojego ema i on prawie wszystko przytargał do domu. Trochę rzeczy mam w piwnicy, ale sporo w altanie na półeczce. Są tam stare szalkowe wagi, lampy olejne, młynki do kawy/pieprzu. Muszę to wszystko pościągać i trochę wyczyścić
Bardzo zastanawiające że magnolia gwiaździsta nie chce u Ciebie rosnąć. Zwłaszcza że dobrze radzą sobie u Ciebie azalie i inne kwasoluby.
A sadziłaś je za każdym razem w innym miejscu, czy nasadzałaś dokładnie tam gdzie poprzednia uschła. Może akurat coś w tym konkretnie miejscu jest w ziemi
Małgosiu, mi też niebieskości skradły serducho. Może wszystkiego namiętnie nie przemalowuję żeby nie popaść w skrajność, ale jak coś co trzeba odnowić, to często wybieram niebieski właśnie.
Dzbana nie mierzyłam ale spokojnie będzie miał z 1,5 m. Z moim wzrostem 164 muszę się postarać zeby zajrzeć do środka.
Dostałam taką informację, że używano go w piekarni do kwasów, ale czy to jest prawda to nie wiem.
Dla ciebie zdjęcie z bliska
Soniu, mój koszyk wyglądał już nie ciekawie, więc poszedł do liftingu. Planuję posadzić w nim białe lobelie, ale jak to ostatecznie wyjdzie, to sama nie wiem
U mnie pomidorki różnie - i na polu i pod osłonami. Corazona miałam już ze dwa razy i byłam zadowolona. Nie mam ochoty na eksperymenty z i postanowiłam w tym roku, na kilka juz sprawdzonych odmian.
Pogoda nieprzyjemna i cały tydzień ma taki być.
Już nie wiem co mam robić z tym siedzeniem w domu. Dom wysprzątany jak mało kiedy. Robiłam plany ogrodowe a tu lipa
Ja też mam sporo różnych staroci. To głównie pasja mojego ema i on prawie wszystko przytargał do domu. Trochę rzeczy mam w piwnicy, ale sporo w altanie na półeczce. Są tam stare szalkowe wagi, lampy olejne, młynki do kawy/pieprzu. Muszę to wszystko pościągać i trochę wyczyścić
Bardzo zastanawiające że magnolia gwiaździsta nie chce u Ciebie rosnąć. Zwłaszcza że dobrze radzą sobie u Ciebie azalie i inne kwasoluby.
A sadziłaś je za każdym razem w innym miejscu, czy nasadzałaś dokładnie tam gdzie poprzednia uschła. Może akurat coś w tym konkretnie miejscu jest w ziemi
Małgosiu, mi też niebieskości skradły serducho. Może wszystkiego namiętnie nie przemalowuję żeby nie popaść w skrajność, ale jak coś co trzeba odnowić, to często wybieram niebieski właśnie.
Dzbana nie mierzyłam ale spokojnie będzie miał z 1,5 m. Z moim wzrostem 164 muszę się postarać zeby zajrzeć do środka.
Dostałam taką informację, że używano go w piekarni do kwasów, ale czy to jest prawda to nie wiem.
Dla ciebie zdjęcie z bliska
Soniu, mój koszyk wyglądał już nie ciekawie, więc poszedł do liftingu. Planuję posadzić w nim białe lobelie, ale jak to ostatecznie wyjdzie, to sama nie wiem
U mnie pomidorki różnie - i na polu i pod osłonami. Corazona miałam już ze dwa razy i byłam zadowolona. Nie mam ochoty na eksperymenty z i postanowiłam w tym roku, na kilka juz sprawdzonych odmian.