Familokowego sezon 2020
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4317
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Familokowego sezon 2020
Jak ja miałbym narzekać na swoje kolano, jak ty Jadziu już po stole skaczesz
Cieszy taka wiadomość.
Szkoda że się ochłodziło, a tak już ładnie kwitnie w ogrodach
Cieszy taka wiadomość.
Szkoda że się ochłodziło, a tak już ładnie kwitnie w ogrodach
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
Witam serdecznie wszystkich miłych gości .Ostatnie mroźne dni nie nastrajają mnie do wychodzenia do ogródka szkoda zdrowia niech się dzieje co chce i tak nie mam wpływu na to .Rano tylko jadę na zabiegi przy okazji do sklepu, a potem już tylko siedzenie w ciepełku. Także fotek świeżych brak, możliwe jutro już będzie przyjemniej to zajdę do ogródka zasilić kompostownik
ANDRZEJU no właśnie szkoda że przymroziło, a pilnych prac w ogródku nie mam, wiec siedzę w domku z czółenkiem w ręce. Nie ma to jak zajecie rąk zamiast w TV patrzyć na to samo i odechciewa sie człowiekowi wszystkiego.Oby ten wirus oddalił się od nas wszystkich na tej ziemi ,bo nawet kwiaty nie będą nas cieszyć Andrzeju a jak ma się sadzonka dahurskiego przeżyła zimę albo juz dawno padła. Mnie moja Lewisja pygmaea chyba wybyła ,chociaż dałam ja do doniczki bo jakoś na rabacie mi sie gubiła
ANUSIU no cóż kiedyś trzeba było zacząć tańce na stole, bo tam jestem bardziej bezpieczna niż na drabinie Kupiłam białe krokusy Joanna d' Arc ,ale widać tylko jeden zakwitł reszta gdzieś wybyła Te które kwitły to juz lata temu były sadzone, bo ostatnio nie dokupowałam żadnych . U mnie mało wiosennych, cebulowych bo tulipany i narcyzy średnio się produkują przeważnie giną po pierwszym roku ,a czasem wcale nie zakwitną
IWONKO ileż to można chorować my nie od tego żeby siedzieć na 4 literach w domu .Wciąż ganiamy swój ogon a tym bardziej Ty, bo praca wnuki i ogródek.Tobie również zdróweczka tak jak nam wszystkim
BOŻENKO witam serdecznie skrytoczytaczkę i cieszę sie że sie ujawniłaś Lubię wszelakie prace ręczne niektóre wychodzą fajnie inne tak sobie . Drutki i szydełko też mam opanowane ale ostatnio nic nie robię muszę oszczędzać moją rękę żeby jeszcze długo mi służyła.Nawet pielenie źle na nią wpływa wszystko byle w miarę i tak muszę postępować.Dziękuję za życzenia wszystkim nam sie przydadzą .A Ty gdzie masz swój watek ???? a ukorzenianie róż to nie taka trudna sprawa
IRENKO witam Cię po zimowej przerwie .Czytałam ze walka z bukszpanówką dopiero znów sie zacznie oby i tym razem okazała sie skuteczna Kurcze spróbuję mojego Munstead jeszcze krócej przyciąć albo po kwitnieniu go ostro potraktuję może to coś pomoże żeby sie rozkrzewił
MARTUSIU kokorycze to twarde sztuki u mnie sie pokazują wszędzie .Byłam teraz u koleżanki odebrać zamówione lelujki a u niej George Baker rozsiany po całym ogródku i nie tylko on i cudownie kwitnące pełne ciemierniki .Kurcze ciekawe czy jej nie przemarzły ale nakryła je kartonami bo cudownie zakwitły
EWUNIU mam dwa rodzaje przylaszczek jedne te szybciej kwitnące mają ładniejszy kolor i większe kwiaty. Te co teraz kwitną jakieś jakby miniaturki ,ale nich tam .Czekam teraz na kwitnienie różanecznika dahurskiego
DAYSY zawilce greckie rozsiały się po całym ogródku a przecież sadziłam cebulki jedna obok drugiej .Reszta zawilców dopiero sie budzi.Teraz czekam aż Lewisje zawiążą pąki ale jeszcze trochę trzeba zaczekać najpierw zakwitną tulipany i hiacynty
DOROTKO lubię wszelkie maluszki szczególnie te wiosenne gdy jeszcze nie ma tej dominującej zieleni i tylko kolory widać na rabatkach to tu to tam .Wiem ze lepiej by wyglądały w większych grupach tak jak krokusowa łączka , ale na to miejsca nie mam. Ja dalej jeżdżę na zabiegi zostały jeszcze 3, a potem sama już muszę zadbać o siebie żeby wzmocnić mięśnie .
TERENIU czytałam że już nawiozłaś swoje róże moje jeszcze czekają na podanie dobroci Masz racje wawrzynki cudnie kwitną za chwilkę zakwitnie też mój niziutki główkowy Szkoda że trzeba go wąchać na kolanach a z tym ostatnio ciężko u mnie bo muszę mieć obok podpórkę
ANDRZEJU no właśnie szkoda że przymroziło, a pilnych prac w ogródku nie mam, wiec siedzę w domku z czółenkiem w ręce. Nie ma to jak zajecie rąk zamiast w TV patrzyć na to samo i odechciewa sie człowiekowi wszystkiego.Oby ten wirus oddalił się od nas wszystkich na tej ziemi ,bo nawet kwiaty nie będą nas cieszyć Andrzeju a jak ma się sadzonka dahurskiego przeżyła zimę albo juz dawno padła. Mnie moja Lewisja pygmaea chyba wybyła ,chociaż dałam ja do doniczki bo jakoś na rabacie mi sie gubiła
ANUSIU no cóż kiedyś trzeba było zacząć tańce na stole, bo tam jestem bardziej bezpieczna niż na drabinie Kupiłam białe krokusy Joanna d' Arc ,ale widać tylko jeden zakwitł reszta gdzieś wybyła Te które kwitły to juz lata temu były sadzone, bo ostatnio nie dokupowałam żadnych . U mnie mało wiosennych, cebulowych bo tulipany i narcyzy średnio się produkują przeważnie giną po pierwszym roku ,a czasem wcale nie zakwitną
IWONKO ileż to można chorować my nie od tego żeby siedzieć na 4 literach w domu .Wciąż ganiamy swój ogon a tym bardziej Ty, bo praca wnuki i ogródek.Tobie również zdróweczka tak jak nam wszystkim
BOŻENKO witam serdecznie skrytoczytaczkę i cieszę sie że sie ujawniłaś Lubię wszelakie prace ręczne niektóre wychodzą fajnie inne tak sobie . Drutki i szydełko też mam opanowane ale ostatnio nic nie robię muszę oszczędzać moją rękę żeby jeszcze długo mi służyła.Nawet pielenie źle na nią wpływa wszystko byle w miarę i tak muszę postępować.Dziękuję za życzenia wszystkim nam sie przydadzą .A Ty gdzie masz swój watek ???? a ukorzenianie róż to nie taka trudna sprawa
IRENKO witam Cię po zimowej przerwie .Czytałam ze walka z bukszpanówką dopiero znów sie zacznie oby i tym razem okazała sie skuteczna Kurcze spróbuję mojego Munstead jeszcze krócej przyciąć albo po kwitnieniu go ostro potraktuję może to coś pomoże żeby sie rozkrzewił
MARTUSIU kokorycze to twarde sztuki u mnie sie pokazują wszędzie .Byłam teraz u koleżanki odebrać zamówione lelujki a u niej George Baker rozsiany po całym ogródku i nie tylko on i cudownie kwitnące pełne ciemierniki .Kurcze ciekawe czy jej nie przemarzły ale nakryła je kartonami bo cudownie zakwitły
EWUNIU mam dwa rodzaje przylaszczek jedne te szybciej kwitnące mają ładniejszy kolor i większe kwiaty. Te co teraz kwitną jakieś jakby miniaturki ,ale nich tam .Czekam teraz na kwitnienie różanecznika dahurskiego
DAYSY zawilce greckie rozsiały się po całym ogródku a przecież sadziłam cebulki jedna obok drugiej .Reszta zawilców dopiero sie budzi.Teraz czekam aż Lewisje zawiążą pąki ale jeszcze trochę trzeba zaczekać najpierw zakwitną tulipany i hiacynty
DOROTKO lubię wszelkie maluszki szczególnie te wiosenne gdy jeszcze nie ma tej dominującej zieleni i tylko kolory widać na rabatkach to tu to tam .Wiem ze lepiej by wyglądały w większych grupach tak jak krokusowa łączka , ale na to miejsca nie mam. Ja dalej jeżdżę na zabiegi zostały jeszcze 3, a potem sama już muszę zadbać o siebie żeby wzmocnić mięśnie .
TERENIU czytałam że już nawiozłaś swoje róże moje jeszcze czekają na podanie dobroci Masz racje wawrzynki cudnie kwitną za chwilkę zakwitnie też mój niziutki główkowy Szkoda że trzeba go wąchać na kolanach a z tym ostatnio ciężko u mnie bo muszę mieć obok podpórkę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Familokowego sezon 2020
Już chciałoby się, żeby było tak jak na Twoich zdjęciach Ale i to, co obecnie można zobaczyć w naszych ogródkach jest cudne. Tylko to ochłodzenie mogłoby się skończyć, bo nie pozwala nam się tym wszystkim zachwycać. Jutro już jadę na działkę, w dzień słonko przyświeca, to nie jest tak źle.
Kokorycze chętnie przygarnę, dzięki
Trzymajmy się zdrowo
Kokorycze chętnie przygarnę, dzięki
Trzymajmy się zdrowo
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2582
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Familokowego sezon 2020
Ale sie rozmarzylam wiosennie ogladając twoja wiosne w ogrodzie i zdjecia wspomnieniowe, śliczności takie!!
Gratuluję ci wytrwałosci w rehabilitacji i takich wspaniałych wynikow!!!
Też zycze ci aby twoje drogi i koronnego (wlasciwie to koronnaych bo to cala rodzina i do tego zmutowana) zawsze sie rozmijały!!!
Gratuluję ci wytrwałosci w rehabilitacji i takich wspaniałych wynikow!!!
Też zycze ci aby twoje drogi i koronnego (wlasciwie to koronnaych bo to cala rodzina i do tego zmutowana) zawsze sie rozmijały!!!
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu, piękne wspomnieniowe łany kwiecia, ale jeszcze mi nieśpieszno do takich widoków, jeszcze chcę się nacieszyć wiosennymi kwiatuszkami Mrozy mają odpuścić, ale prognozy pokazują do końca tygodnia 0 w nocy
U mnie jest już sporo kokoryczy pustej, cieszy mnie bardzo, bo długo nie chciała się rozsiewać, ale na forum widzę tyle różnych kolorków i chciejstw przybywa.
Ciemierniki raczej nie zmarzną, a jeszcze jak okryte, to już powinny być zupełnie bezpieczne
U mnie jest już sporo kokoryczy pustej, cieszy mnie bardzo, bo długo nie chciała się rozsiewać, ale na forum widzę tyle różnych kolorków i chciejstw przybywa.
Ciemierniki raczej nie zmarzną, a jeszcze jak okryte, to już powinny być zupełnie bezpieczne
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu mnie się ciemierniki ładnie wysiały, jak będziesz chciała, chętnie się podzielę, one co prawda małe, ale podobno im mniejsze tym lepiej się aklimatyzują w nowym miejscu.
W ubiegłym roku sporo mi latem wyginęło, ale teraz przy wiosennych porządkach znalazłam sporo nowych.
Dobrze, że mamy tyle zdjęć ze swoich ogrodów i jest co wspominać, póki co w ogrodzie przecież niewiele się dzieje, przynajmniej u mnie, krokusiki przekwitły, iryski też teraz czekam na sasanki, malutko ich mam, za to własnoręcznie wysiane, więc bardzo cieszą.
Życzę dużo słonka i zdrowia przede wszystkim, oby omijały Cię wszystkie wirusy
W ubiegłym roku sporo mi latem wyginęło, ale teraz przy wiosennych porządkach znalazłam sporo nowych.
Dobrze, że mamy tyle zdjęć ze swoich ogrodów i jest co wspominać, póki co w ogrodzie przecież niewiele się dzieje, przynajmniej u mnie, krokusiki przekwitły, iryski też teraz czekam na sasanki, malutko ich mam, za to własnoręcznie wysiane, więc bardzo cieszą.
Życzę dużo słonka i zdrowia przede wszystkim, oby omijały Cię wszystkie wirusy
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowego sezon 2020
Jakie miłe wspomnienie lata! Przez to siedzenie w domu te wspomnienia są takie odległe. U mnie wysiane pomidorki pokazują nieśmiało kolanka - będzie w co ręce włożyć.
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6837
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Familokowego sezon 2020
Primula Francesca rzuciła mi się w oczy z tych Twoich wspaniałości. Przepiękna jak wszystko. Takie wspominki zachęcają do zakupów i muszę trzymać kapsę zamkniętą zicherką Ach jaką musimy mieć siną wolę... Masz zabiegi teraz ? nie odwołane z powodu pandemii?
Zdrówka
Zdrówka
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Familokowego sezon 2020
Witaj Jadziu,
u Ciebie zawsze coś pięknego można zobaczyć. Lubię Twoją różę Maigold i tę czerwoną. Mówisz o niej "doktorek",zastanawiam się nad jej właściwą nazwą. Piękne kwiaty pokazują piwonie ITOH. Myślę, że i w tym sezonie tak zakwitną.
Pozdrawiam serdecznie
Jola
u Ciebie zawsze coś pięknego można zobaczyć. Lubię Twoją różę Maigold i tę czerwoną. Mówisz o niej "doktorek",zastanawiam się nad jej właściwą nazwą. Piękne kwiaty pokazują piwonie ITOH. Myślę, że i w tym sezonie tak zakwitną.
Pozdrawiam serdecznie
Jola
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4134
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Familokowego sezon 2020
Witaj Jadziu ty jak zwykle czarujesz pięknymi różami.Pozdrawiam
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
Jeszcze tylko jeden zabieg ,a dzisiaj kto nie miał maseczki nie został wpuszczony na teren obiektu .Dobrze ,ze przezornie miałam maseczkę [wolałabym jakąś upiększającą ] ale cóż nie miałam wyboru musiałam ją założyć Do tego wszystkim mierzą temperaturę zresztą od dwóch tygodni to robią jak tam chodzę.Byłam dzisiaj w ogródku wreszcie nawiozłam róże młode listki nie wyglądają ładnie zważone mrozem, to samo hortensjowe, czy młode listki chryzantem .Myślę że nic im nie bedzie .Widziałam dzisiaj juz Bujankę większą ona kurcze zawsze w kwietniu się pokazuje.Nic to jutro na nią zapoluję,bo zanim polazłam po aparat już jej nie było .Parapetowe przedszkole ma sie dobrze muszę im sesje zrobić, ale nowy członek rodziny Kajtuś uwielbia ogryzać listki .Ojjjj trudno bedzie utrzymać te sadzonki w domu. Oby sie ociepliło to poszłyby do inspekciku do altanki i tam spokojnie by rosły.
HALINKO pozdrawiam również czym czaruję u mnie jak zawsze nieład artystyczny bo wszystkie rosliny mi się podobają .Jednak lubię mieć kolorowy ogródek w sezonie
JOLU witam w moich skromnych progach .Dawno mnie nie odwiedzałaś, ale wiadomo wnuki są na pierwszym miejscu .Ta różyczka to Souvenir du dr Jamain Nie miałam czasu dla Maigolda żeby go uporządkować i pościnać co niepotrzebne .Muszę to nadrobić po kwitnieniu, bo wnet nie będę mogła przejść do kompostownika tak sie rozrósł. Itohy mam tylko 3 i cudownie kwitną szkoda że piwoniowe kwiaty są krótkowieczne, ale w takiej masie wyglądają zjawiskowo
EWCIA Franceska ma piękny seledynowy kolor mam ją od dawna .No cóż trza kajsik ta kasa udać nie idzie trzimać kapsy na zicherce szkoda że nie mom miejsca bo zachciewajek mom a mom
GRAŻYNKO kochana moje pomidorki fajnie mężnieją i aż się dziwię że te odmiany są takie inne takie mężne od siewki .Jestem ciekawa smaku ich owoców
DAYSY tez mam siewki ciemierników i dorosłe egzemplarze ,ale muszę zrobić z nimi porządek .Po co trzymać darmozjady co nie kwitną ,ale to chyba jednak wina barku wody. Gdyby była glina wszystko rosłoby inaczej. Miejmy nadzieję że wszystkich nas ominą te wirusy
MARTUSIU na razie posiłkujemy sie wspomnieniami ,u Ciebie natomiast tegorocznego kwiecia w bród wiec nie musisz sie posiłkować wspomnieniami .
IGUŚ żeby wrócić do pełnej sprawności to chyba raczej nie możliwe, bo wciąż lekko utykam na tę nogę Cóż może do końca roku bedzie lepiej, a jak nie to trzeba sie z tym pogodzić .Dobrze że chodzę dziękować Bogu
IWONKO pozbieram siewki kokoryczy są nawet większe kępki Lakolistną już masz . Sporo w lecie wykopałam, bo gdzie nie spojrzałam wszędzie orliki i kokorycze
HALINKO pozdrawiam również czym czaruję u mnie jak zawsze nieład artystyczny bo wszystkie rosliny mi się podobają .Jednak lubię mieć kolorowy ogródek w sezonie
JOLU witam w moich skromnych progach .Dawno mnie nie odwiedzałaś, ale wiadomo wnuki są na pierwszym miejscu .Ta różyczka to Souvenir du dr Jamain Nie miałam czasu dla Maigolda żeby go uporządkować i pościnać co niepotrzebne .Muszę to nadrobić po kwitnieniu, bo wnet nie będę mogła przejść do kompostownika tak sie rozrósł. Itohy mam tylko 3 i cudownie kwitną szkoda że piwoniowe kwiaty są krótkowieczne, ale w takiej masie wyglądają zjawiskowo
EWCIA Franceska ma piękny seledynowy kolor mam ją od dawna .No cóż trza kajsik ta kasa udać nie idzie trzimać kapsy na zicherce szkoda że nie mom miejsca bo zachciewajek mom a mom
GRAŻYNKO kochana moje pomidorki fajnie mężnieją i aż się dziwię że te odmiany są takie inne takie mężne od siewki .Jestem ciekawa smaku ich owoców
DAYSY tez mam siewki ciemierników i dorosłe egzemplarze ,ale muszę zrobić z nimi porządek .Po co trzymać darmozjady co nie kwitną ,ale to chyba jednak wina barku wody. Gdyby była glina wszystko rosłoby inaczej. Miejmy nadzieję że wszystkich nas ominą te wirusy
MARTUSIU na razie posiłkujemy sie wspomnieniami ,u Ciebie natomiast tegorocznego kwiecia w bród wiec nie musisz sie posiłkować wspomnieniami .
IGUŚ żeby wrócić do pełnej sprawności to chyba raczej nie możliwe, bo wciąż lekko utykam na tę nogę Cóż może do końca roku bedzie lepiej, a jak nie to trzeba sie z tym pogodzić .Dobrze że chodzę dziękować Bogu
IWONKO pozbieram siewki kokoryczy są nawet większe kępki Lakolistną już masz . Sporo w lecie wykopałam, bo gdzie nie spojrzałam wszędzie orliki i kokorycze
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2311
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Familokowego sezon 2020
To są puszkinie na ostatnim zdjęciu? Cała masa ich! Same się rozsiewają?
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
FLORIANIE jak widzisz siewek w koło multum, a kiedyś nie umiała sie u mnie zaaklimatyzować, a ona taka śliczna. Za niedługo będzie tam calutkie poletko tych śliczności .Muszę uklęknąć i zrobić im porządna fotkę