Bób cz.4
Re: Bób cz.4
Witam wszystkich miłośników bobu.
Kurcze, nie sądziłem,że jest post poświęcony temu smacznemu warzywu (warzywie?). Ważne,że smacznemu.
Ja bób wysiewam od paru lat, ale nie był przeznaczony do konsumpcji bo nikt z domowników nie lubi. Możliwe,że po prostu mam zły przepis na potrawę z bobu...
Pomysł na bób zrodził się dla zaopatrzenia w pożytek pszczół dzikich i trzmieli, bo nimi się interesuje ( patrz: murarka ogrodowa ). Wszystkich miłośników przyrody, w szczególności owadów zapylających, zachęcam do wysiewu bobu.
A od zeszłego roku stałem się konsumentem, tyle że zielonego. Wcinam go jak zielony groszek.
Poza tym bób ze względu na na bakterie azotowe wiążące wolny azot z powietrza wpływa korzystnie na glebę i rośliny sąsiadujące.
W tym roku posieję jeszcze Jankiel Biały, kupiłem wysyłkowo 2x500g z przesyłką razem 15 zł za paczkę.
Pozdrawiam !!
Kurcze, nie sądziłem,że jest post poświęcony temu smacznemu warzywu (warzywie?). Ważne,że smacznemu.
Ja bób wysiewam od paru lat, ale nie był przeznaczony do konsumpcji bo nikt z domowników nie lubi. Możliwe,że po prostu mam zły przepis na potrawę z bobu...
Pomysł na bób zrodził się dla zaopatrzenia w pożytek pszczół dzikich i trzmieli, bo nimi się interesuje ( patrz: murarka ogrodowa ). Wszystkich miłośników przyrody, w szczególności owadów zapylających, zachęcam do wysiewu bobu.
A od zeszłego roku stałem się konsumentem, tyle że zielonego. Wcinam go jak zielony groszek.
Poza tym bób ze względu na na bakterie azotowe wiążące wolny azot z powietrza wpływa korzystnie na glebę i rośliny sąsiadujące.
W tym roku posieję jeszcze Jankiel Biały, kupiłem wysyłkowo 2x500g z przesyłką razem 15 zł za paczkę.
Pozdrawiam !!
- mandorla
- 200p
- Posty: 425
- Od: 12 paź 2018, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Bób cz.4
Miałam w tym roku nie siać bobu, ale jakoś sama mi wpadła w ręce paczuszka Karmazyna, to chyba jednak coś tam będzie... Chyba w połowie marca wysieję do tutek, sprawdzę jeszcze pogodę na prognozach.
Rzeczywiście, owadów uwija się wokół bobu multum - szkoda, że mszyce również go kochają
Rzeczywiście, owadów uwija się wokół bobu multum - szkoda, że mszyce również go kochają
Pozdrawiam słonecznie, Ika
- Teresa Pszczola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 973
- Od: 6 sty 2016, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Bób cz.4
W tym roku zrobiłam rozsadę bobu w ziemi z ogródka, bo w ogrodniczych jeszcze ziemi nie było. A zależało mi na wczesnym kiełkowaniu.
Wzeszło każde nasionko i teraz mam 2 skrzynki rozsady. Czekam na lepszą pogodę i wysadzę do gruntu.
Wzeszło każde nasionko i teraz mam 2 skrzynki rozsady. Czekam na lepszą pogodę i wysadzę do gruntu.
- rebeko
- 200p
- Posty: 472
- Od: 6 sty 2015, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Bób cz.4
Witkiem Manita i Fabiola, moczone 24 godz., później na ręczniku papierowym kiełkowały wszystkie co do jednego po 2 dniach. Musiałam wsadzać po 2 nasionka do pierścienia i takim sposobem mam 4 skrzynki bobu. Jeśli będą tak plonowały jak kiełkują, to będzie super. Jeszcze siedzą w domu, ale jak wychylą łebki to powędrują na balkon do lidlowej szklarenki, a później na działkę. Mam jeszcze po jednej torebce Bolero i Dragona, ale nie wiem czy nie przesadzę z ilością. Ktoś sadził bób Bolero i Dragon? Czego się po nich spodziewać ?
- Karczownik
- 200p
- Posty: 333
- Od: 1 kwie 2019, o 15:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podlasie/mazowsze
Re: Bób cz.4
A ja właśnie nawtykałem kilkadziesiąt nasion odmiany Bartom w grunt. Zima kiepska, może się uda zebrać wcześniejszy plon. Ryzyk / fizyk.
Re: Bób cz.4
mandorla
Tam gdzie mszyca tam i owady pożywiające się nimi, to też dobre pole do obserwacji.
Problem z mszycą wynika prawdopodobnie z jeszcze małej intensywności owadów mszycożernych.
Poza tym czubek bobu jest niezmiernie słodki i soczysty.
Mszyce wcinają biedronki, bzygi, złotooki czy skorki (szczypawki) tylko trzeba dać im czas na uporanie się z problemem.
Parę lat temu mój mały synek dostrzegł dziwny nalot na gruszy, była to robota bawełnicy korówki. Całe drzewo opanowane!! Przyjrzałem się bliżej i zauważyłem nieliczne wówczas larwy biedronki. Po 3 tygodniach po bawełnicy nie było już śladu.
Tam gdzie człowiek się nie wtrąca z preparatami chemicznymi to przyroda daje sobie radę.
Sadząc kwiaty w rożnych miejscach sadu i ogrodu pozbyłem się problemów z mszycą również na śliwach.
Złotooki, bzygi do ogrodu przyciągamy kwiatami bogatymi w pyłek, którym żywią się dorosłe osobniki. Larwy natomiast mszycami.
Od krokusów i tulipanów wiosną do nagietków latem i późną wiosną. Kwiaty nie wymagają specjalnej troski a radzą sobie praktycznie na każdej glebie.
Tam gdzie mszyca tam i owady pożywiające się nimi, to też dobre pole do obserwacji.
Problem z mszycą wynika prawdopodobnie z jeszcze małej intensywności owadów mszycożernych.
Poza tym czubek bobu jest niezmiernie słodki i soczysty.
Mszyce wcinają biedronki, bzygi, złotooki czy skorki (szczypawki) tylko trzeba dać im czas na uporanie się z problemem.
Parę lat temu mój mały synek dostrzegł dziwny nalot na gruszy, była to robota bawełnicy korówki. Całe drzewo opanowane!! Przyjrzałem się bliżej i zauważyłem nieliczne wówczas larwy biedronki. Po 3 tygodniach po bawełnicy nie było już śladu.
Tam gdzie człowiek się nie wtrąca z preparatami chemicznymi to przyroda daje sobie radę.
Sadząc kwiaty w rożnych miejscach sadu i ogrodu pozbyłem się problemów z mszycą również na śliwach.
Złotooki, bzygi do ogrodu przyciągamy kwiatami bogatymi w pyłek, którym żywią się dorosłe osobniki. Larwy natomiast mszycami.
Od krokusów i tulipanów wiosną do nagietków latem i późną wiosną. Kwiaty nie wymagają specjalnej troski a radzą sobie praktycznie na każdej glebie.
- mandorla
- 200p
- Posty: 425
- Od: 12 paź 2018, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Bób cz.4
Wolfiku, w ubiegłym roku mszyc było jakoś wyjątkowo dużo - zwłaszcza wczesną wiosną. Musiałam mszycożerne nieco wesprzeć i zrobiłam oprysk preparatem na bazie olejów roślinnych - pomogło znacząco. Chemię w ogrodzie traktuję jako absolutną ostateczność i bardzo zależy mi na bioróżnorodności na moim kawałku ziemi, więc jeśli chodzi o te sprawy mam czyste sumienie
Wczoraj oczyściłam z gwiazdnicy kawałek przewidziany pod bób, ciekawe, czy do czasu sadzenia zdąży odrosnąć...
Wczoraj oczyściłam z gwiazdnicy kawałek przewidziany pod bób, ciekawe, czy do czasu sadzenia zdąży odrosnąć...
Pozdrawiam słonecznie, Ika
-
- 100p
- Posty: 103
- Od: 3 sie 2018, o 12:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Bób cz.4
Dziś z konieczności musiałem poluzować miejsce na parapetach, więc do gruntu poszły około 10 dniowe rozsady "Bizona" oraz 2 razy tyle nasion. Na wszelki okryłem całość tunelikiem z 1 warstwy agrowłókniny 70g/m. Jak by zapowiadali coś poniżej -2 stopni Celsjusza to dorzucę jeszcze włókniny lub okryję folią bąbelkową. Choć z doświadczenia wiem, że bób to dość pancerna roślina, a taka zima jak u mnie to nie zima, a środek kwietnia.
Z pośpiechu nie zrobiłem fotki
Z pośpiechu nie zrobiłem fotki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3069
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Bób cz.4
W jakiej rozstawie siejecie bób? Po kilka ziaren, czy pojedynczo?
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 890
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Bób cz.4
Ja na rozsade zawsze 2 nasiona na doniczke.
A do gruntu wyznacznik to motyczka i sznurek.
A do gruntu wyznacznik to motyczka i sznurek.
- ZielonaZabka
- 500p
- Posty: 548
- Od: 7 kwie 2016, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Bób cz.4
Mam głupie pytanie... kupiłam paczuszkę bobu White Windsor, poszłam dziś posiać do ogródka, otwieram torebkę, a tam się okazuje, że ten biały łindsor jest czerwony Legutko pomylił się w pakowaniu czy ta odmiana tak ma po ususzeniu?