Ogród pełen róż
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród pełen róż
Wiolu kalina przepiękna, kwiaty takie delikatne kolorystycznie, czytam że pachnące
U mnie też jeszcze jedna cebulka milczy, pozostałe na wierzchu. Coś mi słabo w tym sezonie wszelkie siewki rosną, jedna misę z gazanią sama załatwiłam zrzuciłam z półki
Teraz łapiemy każdą sprzyjającą pogodę na prace ogrodowe, jak słoneczko zaświeci, jest ciepło, to aż miło się pracuje, do tego ptaszki pięknie nam tę pracę umilają swoimi trelami.
U mnie też jeszcze jedna cebulka milczy, pozostałe na wierzchu. Coś mi słabo w tym sezonie wszelkie siewki rosną, jedna misę z gazanią sama załatwiłam zrzuciłam z półki
Teraz łapiemy każdą sprzyjającą pogodę na prace ogrodowe, jak słoneczko zaświeci, jest ciepło, to aż miło się pracuje, do tego ptaszki pięknie nam tę pracę umilają swoimi trelami.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród pełen róż
Witaj Wiolu:)
Do kawki oczywiście lektura płynąca od Wioli,nie może być inaczej...
I co widzę? Piękną kalinę,a do tego pachnie, szkoda, że mam zapchany nos i całą noc praktycznie nie przespałam.
Jednak forum jak zawsze mnie pobudza i otwiera moje opadające powieki
Siewki u Ciebie pierwsza klasa i co zauważyłam jak równo posiane.Laurencja to cudo roślinka, weszłam na google i się zauroczyłam. A jaka ładna nazwa do tego ,zawsze coś nowego upatrzysz, a ja potem zgapiam bezwstydnie Jednak do lawendy nie podchodzę, wolę kupić gotowe sadzonki.Mam nadzieję, że zdasz relację z uprawy swojej lawendy.Może wtedy i ja się pokuszę i spróbuję?
Co do cebuli to kiedy ją wysadzisz do gruntu?
Buziaki
Do kawki oczywiście lektura płynąca od Wioli,nie może być inaczej...
I co widzę? Piękną kalinę,a do tego pachnie, szkoda, że mam zapchany nos i całą noc praktycznie nie przespałam.
Jednak forum jak zawsze mnie pobudza i otwiera moje opadające powieki
Siewki u Ciebie pierwsza klasa i co zauważyłam jak równo posiane.Laurencja to cudo roślinka, weszłam na google i się zauroczyłam. A jaka ładna nazwa do tego ,zawsze coś nowego upatrzysz, a ja potem zgapiam bezwstydnie Jednak do lawendy nie podchodzę, wolę kupić gotowe sadzonki.Mam nadzieję, że zdasz relację z uprawy swojej lawendy.Może wtedy i ja się pokuszę i spróbuję?
Co do cebuli to kiedy ją wysadzisz do gruntu?
Buziaki
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Ogród pełen róż
Witaj Wiolu , a jednak się skusiłam na wiosenne wysiewy wczoraj kupiłam cynie i żeniszek , zaraz idę wsiać , marchewka i pietruszka już wzeszła siane na zimę do gruntu , a resztę jak będzie ciepło , u Ciebie to prawdziwa fabryka sadzonek pozdrawiam
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród pełen róż
Wiolu, pachnąca kalina wygląda ślicznie A kolor ciemiernika bardzo mi się podoba.
Siewki masz bardzo udane i jak dużo
U mnie na razie skromnie, ale ładnie wzeszły papryki. W tygodniu mam zamiar posiać pomidory.
Słoneczka na jutro
Siewki masz bardzo udane i jak dużo
U mnie na razie skromnie, ale ładnie wzeszły papryki. W tygodniu mam zamiar posiać pomidory.
Słoneczka na jutro
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5993
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Wygląda na to że pogoda wreszcie się ustabilizowała i zapowiada się całkiem fajny tydzień.
Minione dni z wyjątkiem niedzieli, też upłynęły dosyć pracowicie i sporo pracy podgonione. Przycięłam już sporo róż i mogę stwierdzić, że jestem na półmetku. Zostały mi jeszcze dwa kolosy Eden Rose i Paul's Himalayan Musk. Jak rozprawię się z nimi, to będzie już z górki i szybko koniec nastąpi.
W weekend wybrałam się na giełdę w poszukiwaniu bratków, ale ku mojej rozpaczy bratków nie było
Na szczęście w drodze powrotnej przejeżdżałam obok gospodarstwa, gdzie zajmują się uprawą i handlem kwiatów i były. Cały tunel kolorowych brateczków.
Niestety nie było takich jak chciałam czyli drobnych błękitnych i białych. Ale byłam już tak zdesperowana, że wybrałam sobie z tego co było.
Mimo wszystko wypad na giełdę uważam za udany, bo upolowałam trzy fajne ceramiczne donice i latarenkę.
W jednej donicy już siedzą bratki, pozostałe dwie czekają na lokatorów
Latarenkę chyba przemaluję ale jeszcze zastanawiam się na jaki kolor.
Zrobiłam sobie wcześniejszy prezent urodzinowy i kupiłam wreszcie wymarzone meble na taras. Dotychczas miałam taki zlepek różnych, każdy z innej parafii i ciekawie to nie wyglądało a wręcz mnie drażniło. Teraz czekam na meble i kolor latarenki dobiorę już do nich
A to stara osłonka filiżanka po liftingu
I pozostałe bratki w skrzynkach na parapecie
A na koniec kępa przebiśniegów, dopóki jeszcze ładnie kwitną
Pod koniec tygodnia może będę miała już więcej roślin do pokazania, bo widzę że się coraz więcej ich gramoli
Ewelinko, ja chyba będę musiała użyć oprysku na jednoliścienne pod róże, bo perz tak powrastał, że za nic w świecie nie można go usunąć. Powyrywałam ile mogłam, ale sporo korzeni zostało w ziemi. Innego wyjścia nie widzę, bo róż nie wykopię, żeby obrać je z tego perzu.
A z warzywkami to ja też podobnie. Niby podstawowe, te, które lubimy, a i tak uzbiera się ich sporo
Natalka, nie szaleję, ale jak pogoda pozwala to robię sobie i tak powoli do przodu
Ewuś, zobaczymy co nam z tych naszych siewów lawendowych wyjdzie.
Ja jeszcze myślę ponasadzać pędy po przycięciu. Niektórzy tak robią z dobrym efektem.
Dorotko, wygląda na to że będziemy mieć chociaż kilka dni ładnej pogody, więc sobie popracujemy.
U mnie z siewkami różnie. Jedne lepiej inne gorzej. Parę dni temu wysiałam pomidory, ale jeszcze nic nie wychodzi. Czekam niecierpliwie, bo już nasiona trzech warzyw miałam felerne i nie wzeszło nic.
Aniu, biedaku, mam nadzieję że katar szybko przejdzie. Nie szarżuj zbytnio, żeby nnie rozwinęło się coś poważniejszego.
Laurencję odkryłam w zeszłym roku. Nigdy wcześniej o niej nie słyszałam. Zobaczyłam ją na targu i z miejsca tak mnie zauroczyła, że kupiłam. Bardzo byłam z niej zadowolona, bo kwitła bez przerwy do samej jesieni. Zdążyłam zebrać nasionka, co nie zawsze mi się udaje, i teraz czekam na własną rozsadę.
Relację z wysiewu lawendy oczywiście zrobię, no chyba ze nic mi z tego nie wyjdzie
Pierwszą najwcześniejszą cebulę myślę wysadzić gdzieś za dwa tygodnie o ile oczywiście pogoda na to pozwoli.
Super Tereniu, że wysiewy i u Ciebie się pojawią. Wyhodowane samemu sadzonki cieszą dużo bardziej
Dorotko, a mi się wydaje ze te moje rozsady stanęły jak zaklęte. Ale może dlatego że kilka razy dziennie do nich zaglądam i zastanawiam się ile urosły
Pomidorki posiałam kilka dni temu i już wyglądam niecierpliwie pierwszych kiełków
Minione dni z wyjątkiem niedzieli, też upłynęły dosyć pracowicie i sporo pracy podgonione. Przycięłam już sporo róż i mogę stwierdzić, że jestem na półmetku. Zostały mi jeszcze dwa kolosy Eden Rose i Paul's Himalayan Musk. Jak rozprawię się z nimi, to będzie już z górki i szybko koniec nastąpi.
W weekend wybrałam się na giełdę w poszukiwaniu bratków, ale ku mojej rozpaczy bratków nie było
Na szczęście w drodze powrotnej przejeżdżałam obok gospodarstwa, gdzie zajmują się uprawą i handlem kwiatów i były. Cały tunel kolorowych brateczków.
Niestety nie było takich jak chciałam czyli drobnych błękitnych i białych. Ale byłam już tak zdesperowana, że wybrałam sobie z tego co było.
Mimo wszystko wypad na giełdę uważam za udany, bo upolowałam trzy fajne ceramiczne donice i latarenkę.
W jednej donicy już siedzą bratki, pozostałe dwie czekają na lokatorów
Latarenkę chyba przemaluję ale jeszcze zastanawiam się na jaki kolor.
Zrobiłam sobie wcześniejszy prezent urodzinowy i kupiłam wreszcie wymarzone meble na taras. Dotychczas miałam taki zlepek różnych, każdy z innej parafii i ciekawie to nie wyglądało a wręcz mnie drażniło. Teraz czekam na meble i kolor latarenki dobiorę już do nich
A to stara osłonka filiżanka po liftingu
I pozostałe bratki w skrzynkach na parapecie
A na koniec kępa przebiśniegów, dopóki jeszcze ładnie kwitną
Pod koniec tygodnia może będę miała już więcej roślin do pokazania, bo widzę że się coraz więcej ich gramoli
Ewelinko, ja chyba będę musiała użyć oprysku na jednoliścienne pod róże, bo perz tak powrastał, że za nic w świecie nie można go usunąć. Powyrywałam ile mogłam, ale sporo korzeni zostało w ziemi. Innego wyjścia nie widzę, bo róż nie wykopię, żeby obrać je z tego perzu.
A z warzywkami to ja też podobnie. Niby podstawowe, te, które lubimy, a i tak uzbiera się ich sporo
Natalka, nie szaleję, ale jak pogoda pozwala to robię sobie i tak powoli do przodu
Ewuś, zobaczymy co nam z tych naszych siewów lawendowych wyjdzie.
Ja jeszcze myślę ponasadzać pędy po przycięciu. Niektórzy tak robią z dobrym efektem.
Dorotko, wygląda na to że będziemy mieć chociaż kilka dni ładnej pogody, więc sobie popracujemy.
U mnie z siewkami różnie. Jedne lepiej inne gorzej. Parę dni temu wysiałam pomidory, ale jeszcze nic nie wychodzi. Czekam niecierpliwie, bo już nasiona trzech warzyw miałam felerne i nie wzeszło nic.
Aniu, biedaku, mam nadzieję że katar szybko przejdzie. Nie szarżuj zbytnio, żeby nnie rozwinęło się coś poważniejszego.
Laurencję odkryłam w zeszłym roku. Nigdy wcześniej o niej nie słyszałam. Zobaczyłam ją na targu i z miejsca tak mnie zauroczyła, że kupiłam. Bardzo byłam z niej zadowolona, bo kwitła bez przerwy do samej jesieni. Zdążyłam zebrać nasionka, co nie zawsze mi się udaje, i teraz czekam na własną rozsadę.
Relację z wysiewu lawendy oczywiście zrobię, no chyba ze nic mi z tego nie wyjdzie
Pierwszą najwcześniejszą cebulę myślę wysadzić gdzieś za dwa tygodnie o ile oczywiście pogoda na to pozwoli.
Super Tereniu, że wysiewy i u Ciebie się pojawią. Wyhodowane samemu sadzonki cieszą dużo bardziej
Dorotko, a mi się wydaje ze te moje rozsady stanęły jak zaklęte. Ale może dlatego że kilka razy dziennie do nich zaglądam i zastanawiam się ile urosły
Pomidorki posiałam kilka dni temu i już wyglądam niecierpliwie pierwszych kiełków
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2018
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Ogród pełen róż
Jeszcze nie odważyłam się ciąć róż, ale chyba nie ma co czekać na forsycje. Czy mogę nie ciąć Eden Rose? Jest zdaje się pnąca? Zakupy super. Też czekam na drobne bratki.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród pełen róż
Wiolu ciemiernik cudnie zakwitł. Zakochałam się w tych bylinach i już mi się marzą odmianowe.
Donice wyjątkowo śliczne. Bratki kupiłaś w moich ulubionych, pastelowych kolorach.
Warzywne wysiewy imponujące, niech ładnie rosną.
Nowe meble z pewnościa będą służyć też do podziwiania kolorowego ogrodu.
Donice wyjątkowo śliczne. Bratki kupiłaś w moich ulubionych, pastelowych kolorach.
Warzywne wysiewy imponujące, niech ładnie rosną.
Nowe meble z pewnościa będą służyć też do podziwiania kolorowego ogrodu.
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród pełen róż
Piękne zdobycze Bratki już robią wiosenkę, muszę i ja się za nimi rozejrzeć, ale dziś chróbsko mnie rozbiera.
Pozdrawiam - Justyna
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród pełen róż
Wiolu donice bardzo ładne kupiłaś brateczki w kolorkach takich delikatnych.
śliczne kompozycje.
Pogoda nam się ustabilizowała więc ostro działamy w ogródkach.
Moje rozsady też stanęły, nic nie rosną, do tego nie wszystko wykiełkowało, powtórka jak każdego roku.
śliczne kompozycje.
Pogoda nam się ustabilizowała więc ostro działamy w ogródkach.
Moje rozsady też stanęły, nic nie rosną, do tego nie wszystko wykiełkowało, powtórka jak każdego roku.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Ogród pełen róż
Świetne zakupy brateczki urocze, mimo że nie są niebieskie
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród pełen róż
Bardzo fajna ta filiżanka z bratkami. To dobrze, że o tej porze roku mamy je na rynku. Są niezastąpione w dekorowaniu domu i ogrodu.
Zdobycze i czekam na Twoje nowe mebelki tarasowe, bo sama muszę wymienić. a pomysłu brakuje, bo te co bym chciała, to ceny zaporowe
Zdobycze i czekam na Twoje nowe mebelki tarasowe, bo sama muszę wymienić. a pomysłu brakuje, bo te co bym chciała, to ceny zaporowe
- max1232
- 500p
- Posty: 917
- Od: 30 sty 2010, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Ogród pełen róż
Hej tulipanka Mijamy się w kilku wątkach więc postanowiłem zajrzeć do Ciebie ! Cudowne masz róże a ta pergola w kształcie parasola jest niesamowita !
Ja mam zamiar w tym roku upolować eden rose, rok temu kupiłem ale okazała się czymś innym... Może teraz mi się uda
Ja mam zamiar w tym roku upolować eden rose, rok temu kupiłem ale okazała się czymś innym... Może teraz mi się uda
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Ogród pełen róż
Wiolu widzę zakupy udane. Na ogrodzie wszystko pięknie kwitnąć zaczyna, wiosna na całego, u mnie to już brzoskwinie różowe pąki tak nabrzmiałe, że tylko czekać aż pękną Oby tylko zima już nie wróciła. Bratki pięknie się prezentują, latarenka super! Czekam na zdjęcie mebelków