Niby wiejski ogród Ewy-stale pod górkę, ale wciąż jeszcze do przodu.

[Maska]

Jaką masz cudna opuncję, moja z siewu stoi jak zaklęta a o kwitnieniu nie ma nawet mowy chociaż ma chyba 4 lata. Nawet nie wiem na jaki kolor zakwitnie, bo nasiona miałam z akcji wymiany. Ogród prezentuje się bardzo dobrze, ale Ty zawsze narzekasz Trawnik ...cóż przynajmniej nie musisz ciągle kosić
Nawet kaczucha się załapała Ściskam i serdecznie pozdrawiam

[lanceta]

Ewo,mnie tegoroczna susza dobija,też tylko podlewam i mam tego dosyć.Dzisiaj tylko pokropiło przez pół godz. Z przyjemnością obejrzałam znajome zakątki.....
W zeszłym roku miałaś zalanie, w tym totalną suszę............dobrze by było,to wypośrodkować..

[lanceta]

Ewo, czas rozpocząć nowy sezon - pokaż, proszę , pierwsze zwiastuny tegorocznej wiosny.Nie daj się długo prosić. Ciekawa jestem,które roślinki poczuły zew wiosny

[Blueberry]

Witam w oczekiwaniu na właścicielkę dopisuję się do wątku

[Ewakora]

Witam serdecznie.
Z pewną dozą poczucia winy nieśmiało stawiam się na wezwanie.
Jakoś tak się u mnie podziało, że ogólna niechęć do pokazywania ogrodu wzięła górę, ale nie można się poddawać, więc jestem.
Miniony sezon był straszny. Totalna susza wykończyła mnie kompletnie. Brakowało wody w studni, sił do podlewania i mam wielką nadzieję, że ten rok będzie lepszy, bo jeśli nie to z racji moich ograniczeń zdrowotnych trzeba będzie mocno okroić ogród.
Lodziu wywołałaś mnie do tablicy, więc jestem. Zwiastunów wiosny u mnie sporo i to już od dawna, ale pogoda kiepska i nie bardzo jest kiedy się nimi cieszyć.
Ani słonka, ani porządnego deszczu. Coś tam z nieba kapie, ale pod krzakami dalej suchy popiół.
Natalio brawo za cierpliwość i witam w moich skromnych progach. Postaram się poprawić i pisać częściej.
Marysiu trawnik był zupełnie zeschnięty, a kaczuchy niestety już na żadne zdjęcie się nie załapią, bo lis w samo południe je powynosił. Na razie dałam sobie z nimi spokój, bo lisów w okolicy coraz więcej, ale brakuje mi ich.
Pozdrawiam serdecznie.
Jadziu miniony sezon był pod znakiem palącego słońca. Miejmy nadzieję, że ten będzie lepszy. Opuncję posadziłam i zapomniałam o niej. Rośnie sobie jak chce, a ja ją szerokim łukiem omijam, bo bliższe spotkania bywają bolesne.

W ogrodzie już od dawna widać pierwsze oznaki wiosny, więc chyba nie ma sensu Was męczyć zdjęciami z poprzedniego sezonu....

[lanceta]

Ewo, witaj w swoim wątku
Przypuszczam, że wszyscy mamy podobne obawy, ale póki wiosna daje nam nadzieję -
nie możemy odpuścić sobie, tego,co najbardziej lubimy."Co nas nie zabije, to wzmocni" - podobno Wiosna w Twoim ogrodzie, już się zadomowiła, do wszystkich zawitała z pewnym przyspieszeniem. Bądźmy dobrej myśli, czego nam życzę

[Ewakora]

Jak to u mnie...antytalencia komputerowego fotki leżą.
Sprawdzam, czy wszystkie...

Kurczę... jak widać nie wszystkie, a tym samym fonem robione. Ech....

[krasna101]

Witaj Ewo pospacerowałam po Twoim ogrodzie i jestem oczarowana Pięknie u Ciebie , ze smakiem urządzone rabatki. Podziwiam Twój drzewostan , kwiatostan - wszystko takie bujne Widać ,że bardzo dbasz o swoje roślinki
Wszystkie ptaszki też urocze

[Blueberry]

To dobrze że znów jesteś na forum miejmy nadzieję że w tym roku będzie lepiej i susza tak nie dokuczy A i ze zdrowiem oby się poprawiło, wiem coś o tym

[bejka1970]

Trafiłam tu po raz pierwszy i jestem oczarowana przepiękny masz ogród Ewuniu, bujną, dojrzały i wysmakowany

[Maska]

Ewciu jak zwykle z radością wracam do Twojego pięknego ogrodu, do widoków i gościnności Gospodarzy! To była moja najmilszy wizyta i podróż, a Twój ogród na pewno się zmienił, bo nie siedzicie tylko w kąciku towarzyskim
Mnie też kaczuszek brakuje i coś mi świta, ale jak będzie zobaczymy...
Pokaż przy okazji ptaszarnię, ale nie za kolejny rok Posyłam uściski

[Ewakora]

Witam wieczorową porą.
Cieszę się, że ktoś tu jeszcze do mnie zagląda. Piękna wczorajsza pogoda pozwoliła na małe prace w ogrodzie, za to dzisiaj trzeba było przystopować, ale cieszę się że małymi kroczkami, ale do przodu.
Z racji moich sporych problemów z kręgosłupem wymyśliłam dość dużo podwyższony warzywnik, a przynajmniej sporą jego część.
Co prawda nie pałam zbytnią miłością do zagonków z burakami, ale własny szczypior, zielona pietruszka, czy ogórki to jest to co kusi.
Małżuś betonowymi płytami podwyższył zagonek, ale mimo trzydziestu taczek ziemi wciąż jeszcze brakuje do odpowiedniej wysokości.
Mi by się chciało już dymkę zasadzić.....

Lodziu wiosna się zadomowiła i miejmy nadzieję, że tak już zostanie. U mnie niektóre krokusy już przekwitają, inne cebulowce mają spore pąki, a niektóre róże zaczynają rozwijać liście. Trochę to szybko, ale my możemy tylko obserwować poczynania natury.

Bożenko witaj w moich skromnych progach. Cieszę się, że komuś podobają się moje rabatki. Lubię jak coś się dzieje i to właśnie dlatego mam hałaśliwą wolierę z ptactwem w ogrodzie, a obydwoje z mężem lubimy cień, więc sadzimy spore drzewa.
Czasem natura nam nie sprzyja i przetrzebi drzewostan w ogrodzie, ale nic to, bo zawsze jest miejsce na posadzenie czegoś nowego.

Natalio niestety, ale większe prawdopodobieństwo poprawy może dotyczyć pogody. Ze zdrowiem raczej kiepsko, ale cóż ....zawsze trzeba mieć nadzieję. Oby ten sezon nas tak nie umęczył podlewaniem.

Beatko bardzo dziękuję za pochlebną opinię mojego skrawka ziemi. Nie wiem tylko, czy do końca na nią zasługuję. W ogrodzie nie ma kolekcji roślinnych, ani pięknego trawniczka. Wszystko sadzę na czuja i dość gęsto, by chwasty miały mniejsze pole do popisu.

Marysiu lejesz miód na me serce. Mam nadzieję, że jeszcze odwiedzisz mnie i sama naocznie stwierdzisz, czy ogród się zmienił. Moim zdaniem nie za bardzo.....podrosły tylko niektóre krzaczory.
W kąciku za wiele nie siedzimy, bo Krzysiek stale w pracy, a ze mną różnie bywa, ale prawie każda letnia kawusia jest wypita w ogrodzie.
Kaczuchy mocno mi się wryły w krajobraz ogrodu. Moje miały swoje nawyki i brakuje mi tego, ale na razie populacja ślimacza mnie nie osaczyła, więc swoją potrzebę obcowania z ptactwem uskuteczniam w wolierze. Aktualnie trwa walka o budki, a w niektórych już są jajka.

Wypadało by nieco pokolorować post więc ciut aktualnej wiosny.....

[bejka1970]

Ewuniu tworzenie kolekcji to trochę taką moja słabość może dlatego tak podziwiam i trochę zazdroszczę tym którzy tak jak ty mają taki wrodzony dar do tworzenia kompozycji.Cudnie ci wychodzi to sadzenie na czuja
Kręgosłup to też niestety mój problem,mam duże skrzywienie więc z wiekiem pojawia się coraz więcej problemów.Dwa lata temu nie kupiłam ani jednej rośliny bo ledwo chodziłam, tak mi poszedł odcinek lędźwiowy, że cały czas kulałam na lewą nogę, ale znalazłam niesamowitego kręgarza,który postawił mnie na nogi.Teraz już nie czekam aż zacznie mocno boleć tylko jadę do niego jak coś się zaczyna dziać, dwie, trzy wizyty i można żyć bez tabletek przeciw bólowych
Piękna już ta twoja wiosenka ja na swoją muszę zawsze trochę dłużej poczekać