Kolejny sezon w ROD... cd.

[marpa]

Soniu jak zwykle wyrażam zadowolenie z pochwał za zdjęcia!
Ostatnio trzeba przyznać, nastąpiło jednak ożywienie na forum pojawiły się liczne prezentacje zdjęć i roślin..Forumowicze przykładają wagę do prezentacji zdjęć i w tym względzie nastąpiła znaczna poprawa jakości i sprzętu fotograficznego. Bo i czasy mamy takie,że i smartfonem,który już każdy posiada można nieźle pstrykać.
Na razie się grypie nie daję!
Lucynko Ty jak zwykle nie szczędzisz mi miłych dla mojego komplementów ...

Współczuję wirusa! ale jak piszesz dorwałaś go na własne życzenie... niestety!W naszym wieku musimy już zadbać o siebie bo jak nie my to kto.. .
Na razie trwam na posterunku bez uszczerbku ale jeszcze różnie może być..grypa u mnie nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa ale lekko nie jest..M jest po różnych przejściach chorobowych i w sumie ciężko ją przechodzi.Osobiście stosuję radykalną profilaktykę!
Natalio dziękuję za pochwałę widoków działkowych
anabuko1 Aniu , w końcu łaski nie robią wszak ich właścicielka to ogrodnicza weteranka

A LATO CORAZ BLIŻEJ...

[Blueberry]

Jak na razie na żywo wiosna wystarczy, ale lato na Twoich zdjęciach jak najbardziej może być

[plocczanka]

Znam ten ból, Maryniu.
Mój M też po kilku ciężkich chorobach, toteż gdy on choruje, to ja muszę być zdrowa, nawet jeśli wcale nie jestem. Nad nim drżę zawsze w obawie o powikłania, zapominając o sobie, przez co dłużej trwa moja kuracja, ale zawsze spadam na cztery łapy. Tym razem marudziłam jak ciężko chore dziecko, M stanął na wysokości zadania, dzięki czemu już jestem wyleczona, choć jeszcze się z tym nie zdradzam.

Porcja letnich fotografii, jak zawsze, wspaniała. Pięknie komponują się rododendrony z paprociami, a maki zadziwiają wielością pąków!

Dobrego, zdrowego tygodnia, Maryniu.

[marpa]

Lucynko grypa w domu jakby na zakręcie ale rehabilitacja jeszcze potrwa... Ja jestem odporna na wirusy od kilku lat nawet przeziębienia nie miałam i oby tak było nadal!
Mocno powiało nocą a teraz na przemian z chmurami, wiatr osłabł.
Na razie nigdzie się nie wybieram czekam może jeszcze wiatr osłabnie bo zapewne przyjemnie nie jest choć zachęcająco wabi...
Dobrego tygodnia i Tobie życzę!

Natalko dzisiaj wiosna na żywo sprzed tygodnia u mnie...
nie za bogato jeszcze zaledwie niewielka namiastka...

[Blueberry]

Jak na tak wczesną porę to i tak dużo teraz każda kropla koloru jest na wagę złota

[iwona0042]

Maryniu kolorki są, wiosna coraz bliżej, choć dziwnie to w lutym wygląda, tylko te wichry i burze i deszcze męczą strasznie, ja też raczej odporna jestem, ale głowa boli i ciśnienie skacze, no nic to, trzeba to przetrwać tylko, pozdrawiam

[marpa]

Natalko, skrzętnie wykorzystałam okazję,żebym miała co pokazać moim licznym zaglądającym i mniej licznym ale stałym Gościom.. Ciche odwiedziny też swą wymowę mają przynajmniej dla mnie!
iwona0042 ja także w domowych pieleszach tkwię, jedyne co konieczność zakupów w pobliskim sklepie wygania mnie na zewnątrz! Aura nie sprzyjająca i u mnie,wieje choć dzisiaj był całkiem przyjemny słoneczny dzień a i wiatr był umiarkowany..

Dla chętnych moi parapetowi ulubieńcy...

[plocczanka]

Maryniu, jaki Ty masz piękny, bogaty ogród na parapecie!
U mnie dominują kuwetki i miniszklarenki z siewkami, a doniczkowce upchane na parapecie kuchennym i na komodzie w "salonie".
U mnie ciągle wieje i chmury po niebie pędzi. Słoneczka dzisiaj zabrakło.
Pozdrawiam cieplutko.

[Blueberry]

Ślicznie trochę wiosny i trochę egzotyki, w sam raz na obecną szarą porę

[marpa]

Dziękuję, za odwiedziny!
Lucynko Dzisiaj piękny słoneczny dzień mamy iście wiosenny!
Na parapecie mam wiosnę tu i teraz bo prawdziwej wiosny żadnych zwiastunów jeszcze u mnie nie uświadczy,żadnych kiełków,listków ,siewek ni kuwetek... Jakoś mi nie śpieszno...
Natalio miło,że zaglądasz !

[stasia_ogrod]

Maryniu kochana, wreszcie wiosna chorobę z Waszego domu przegania, dobrze że chociaż Ciebie ominęło i mogłaś rolę opiekuńczo pielęgniarską bez większych przeszkód wypełniać. Taka wiosna na parapetach dodaje sił, motywuje organizm do obrony a czuła opiekunka nakarmi, przytuli i pocieszy. Letnie klimaty to miód na nasze zmysły, choć to te wczesnowiosenne, budzą apetyt na więcej. Właśnie soczystą zielenią mchu, kryzą rannika, serdelkami na gałązkach, jagódkami berberysu czy pąkami ciemiernika.
Dobrego, zdrowego tygodnia Maryniu, dla wszystkich domowników i całe mnóstwo słoneczka.

[cyma2704]

Maryniu moje podpędzone w domu szafirki podobnie blade. Zastanawiałam się, czy to niedobory składników mineralnych, czy światła.

[marpa]

Stasieńko mogę powiedzieć,że grypa już zażegnana ja się jej nie dałam i mam nadzieję, że tak pozostanie bo jej apogeum nadchodzi jak słyszałam w mediach...
Za życzenia w imieniu swoim i domownika dziękujemy! Dziękuję za miłe odwiedziny odwzajemniając życzenia zdrowotności bo czas niepewny!

Soniu są odmiany szafirka także w jasnym kolorze blue...W ub.roku miałam też taki.Mój już przekwita.

Miałam w planach na dzisiaj wyjazd na działkę ale dzisiaj deszcz...







ponownie kwitnie