Ogród Ignis05 część 8
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16025
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Ignis05 część 8
U mnie Krysiu też minie dziesięć lat pobytu na FO. Zdobyłam tu mnóstwo wiedzy i uzyskałam ogrom dobrej energii. I mam nadzieję, że w Nowym Roku nadal będziemy się spotykać wirtualnie na tych stronach, dzieląc się motywacją i doświadczeniami ogrodniczymi. Wraz z życzeniami świątecznymi przesyłam Ci serdeczne buziaki i uściski.
Ostatnie Twoje zdjęcia są bardzo nastrojowe, a mostek budzi pozytywną zazdrość w moim sercu.
Ostatnie Twoje zdjęcia są bardzo nastrojowe, a mostek budzi pozytywną zazdrość w moim sercu.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysiu, panowie od wycinki to naprawdę super fachowcy Czasami trzeba dokonać pewnych korekt w ogrodzie. Tym bardziej, że piszesz o chorobach, które dotknęły wycięte drzewa. Zyskałaś na pewno trochę więcej przestrzeni i ogród będzie bardziej doświetlony.
Przeszklenie tarasu bardzo mi się podoba. Teraz nawet w brzydką pogodę możesz spokojnie posiedzieć i odpoczywać, patrząc na swoje królestwo
Przeszklenie tarasu bardzo mi się podoba. Teraz nawet w brzydką pogodę możesz spokojnie posiedzieć i odpoczywać, patrząc na swoje królestwo
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 8
Witam serdecznie w nowym roku.
Wszystkim z tej okazji życzę wszelkiej pomyślności i radości z uprawianych ogrodów.
Zima jakoś specjalnie nam nie dokucza, właściwie tylko dwa razy wpadła do mojego ogrodu i to tylko na chwilę.
Ciut śniegiem posypała, by zaraz go pozbierać i zniknąć.
Ostatni dzień zimy 2019.
Pierwszy i na razie jedyny dzień zimy 2020.
Dzisiaj widziałam przelatujące żurawie, czy to już naprawdę wiosna będzie ?
Tyle miłych gości mnie odwiedziło a gospodyni popadła znowu w jakiś marazm.
Dzięki, że mnie odwiedzacie i o mnie pamiętacie.
Agnieszko
Dzięki za gratulacje i Tobie nawzajem gratuluję tak długiej obecności na forum.
Chyba właśnie w tamtym czasie się pierwszy raz spotkałyśmy.
W przesadzeniu tego iglaka i innych roślin pomagali mi panowie z tej samej firmy.
Bez nich chyba nie dalibyśmy rady ruszyć takich wielkich korzeni.
Zawsze mi szkoda roślin, które z różnych powodów znikają z ogrodu.
Ale cóż robić, trzeba się z tym pogodzić.
Ciekawą masz teorię o fiołkach.
Anabuko 1 Aniu
Trawy wciąż jeszcze kołyszą się na wietrze i wciąż mnie korci, by je już przyciąć.
Dziękuję za uznanie dla mojego ogródka, to zawsze pomaga, by dalej w nim pracować.
Stasieńko
Dzięki za gratulacje i nawzajem Tobie też gratuluję .
Czas szybko płynie i za chwilę i Tobie stuknie 10-ta rocznica.
Straszyli mrozami a u nas na razie tych nie widać.
Wprawdzie aż tak ciepło nie jest i moja forsycja nie kwitnie ale zimy też nie widać specjalnie.
Już człowieka ciągnie do ogródka, coś by się robić zaczęło ale rozsądek podpowiada , by jeszcze poczekać.
Nawet dzisiaj wyszłam na chwilę ale wiatr skutecznie mnie wygonił do domu z powrotem.
Na werandzie w koszu czekają na sezon moje kanny i dalie.
Pilnuję tylko temperatury, bo nie wiem, jak to będzie wyglądało podczas silniejszego mrozu.
Przesyłam serdeczne buziaki
Lisico Asiu
Bardzo cenię sobie Waszą przyjaźń i zawsze ciepło o Was myślę.
Ogrody nam już co nieco dojrzały i coraz trudniej o ich modyfikacje.
To trochę odbiera nam entuzjazmu. Nie szukamy już tak wiele nowych roślin a to zawsze dodawało nam energii.
Rzeczywiście, Panowie z tej firmy w większej części wydobyli też korzenie wyciętych drzew.
Dziękuję za przemiłe życzenia świąteczno-noworoczne.
Tobie też życzę pomyślności i zdrowia w tym nowym roku, pięknego ogrodu i wspaniałych kwitnień.
Kotki mam.... dochodzące
Ewelinko
dzięki za miłe życzenia i Tobie też życzę pomyślności w nowym roku.
Dziękuję za miłe słowa o ogrodzie i gratulacje z okazji 10-cio lecia na forum.
W ogrodzie bardziej niż zimę widać wiosenne roślinki zbierające się do kwitnienia.
Wandeczko
to my , jak widać, zaczynałyśmy buszowanie na forum w podobnym czasie.
Oczywiście , będzie to dla mnie przyjemnością i zaszczytem spotykać się na forum w naszych wirtualnych ogrodach.
Dorotko
Rzeczywiście , trafiła mi się wspaniała ekipa.
Niby powinno przestrzeni być więcej ale wciąż jakoś jej za mało.
Zobaczę , jak to będzie wyglądało latem. Może wtedy łatwiej będzie mi ocenić, co jeszcze będzie można zmienić.
Trochę roślin poprzesadzałam, by miały więcej miejsca. Ale sporo przesadzeń zostawiłam na wiosnę i lato.
Wtedy lepiej widać, co jeszcze wymaga korekty.
Wszystkim z tej okazji życzę wszelkiej pomyślności i radości z uprawianych ogrodów.
Zima jakoś specjalnie nam nie dokucza, właściwie tylko dwa razy wpadła do mojego ogrodu i to tylko na chwilę.
Ciut śniegiem posypała, by zaraz go pozbierać i zniknąć.
Ostatni dzień zimy 2019.
Pierwszy i na razie jedyny dzień zimy 2020.
Dzisiaj widziałam przelatujące żurawie, czy to już naprawdę wiosna będzie ?
Tyle miłych gości mnie odwiedziło a gospodyni popadła znowu w jakiś marazm.
Dzięki, że mnie odwiedzacie i o mnie pamiętacie.
Agnieszko
Dzięki za gratulacje i Tobie nawzajem gratuluję tak długiej obecności na forum.
Chyba właśnie w tamtym czasie się pierwszy raz spotkałyśmy.
W przesadzeniu tego iglaka i innych roślin pomagali mi panowie z tej samej firmy.
Bez nich chyba nie dalibyśmy rady ruszyć takich wielkich korzeni.
Zawsze mi szkoda roślin, które z różnych powodów znikają z ogrodu.
Ale cóż robić, trzeba się z tym pogodzić.
Ciekawą masz teorię o fiołkach.
Anabuko 1 Aniu
Trawy wciąż jeszcze kołyszą się na wietrze i wciąż mnie korci, by je już przyciąć.
Dziękuję za uznanie dla mojego ogródka, to zawsze pomaga, by dalej w nim pracować.
Stasieńko
Dzięki za gratulacje i nawzajem Tobie też gratuluję .
Czas szybko płynie i za chwilę i Tobie stuknie 10-ta rocznica.
Straszyli mrozami a u nas na razie tych nie widać.
Wprawdzie aż tak ciepło nie jest i moja forsycja nie kwitnie ale zimy też nie widać specjalnie.
Już człowieka ciągnie do ogródka, coś by się robić zaczęło ale rozsądek podpowiada , by jeszcze poczekać.
Nawet dzisiaj wyszłam na chwilę ale wiatr skutecznie mnie wygonił do domu z powrotem.
Na werandzie w koszu czekają na sezon moje kanny i dalie.
Pilnuję tylko temperatury, bo nie wiem, jak to będzie wyglądało podczas silniejszego mrozu.
Przesyłam serdeczne buziaki
Lisico Asiu
Bardzo cenię sobie Waszą przyjaźń i zawsze ciepło o Was myślę.
Ogrody nam już co nieco dojrzały i coraz trudniej o ich modyfikacje.
To trochę odbiera nam entuzjazmu. Nie szukamy już tak wiele nowych roślin a to zawsze dodawało nam energii.
Rzeczywiście, Panowie z tej firmy w większej części wydobyli też korzenie wyciętych drzew.
Dziękuję za przemiłe życzenia świąteczno-noworoczne.
Tobie też życzę pomyślności i zdrowia w tym nowym roku, pięknego ogrodu i wspaniałych kwitnień.
Kotki mam.... dochodzące
Ewelinko
dzięki za miłe życzenia i Tobie też życzę pomyślności w nowym roku.
Dziękuję za miłe słowa o ogrodzie i gratulacje z okazji 10-cio lecia na forum.
W ogrodzie bardziej niż zimę widać wiosenne roślinki zbierające się do kwitnienia.
Wandeczko
to my , jak widać, zaczynałyśmy buszowanie na forum w podobnym czasie.
Oczywiście , będzie to dla mnie przyjemnością i zaszczytem spotykać się na forum w naszych wirtualnych ogrodach.
Dorotko
Rzeczywiście , trafiła mi się wspaniała ekipa.
Niby powinno przestrzeni być więcej ale wciąż jakoś jej za mało.
Zobaczę , jak to będzie wyglądało latem. Może wtedy łatwiej będzie mi ocenić, co jeszcze będzie można zmienić.
Trochę roślin poprzesadzałam, by miały więcej miejsca. Ale sporo przesadzeń zostawiłam na wiosnę i lato.
Wtedy lepiej widać, co jeszcze wymaga korekty.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysiu, u Ciebie 10 rocznica pobytu na FO, a u mnie w tym roku "stuknie" 6 lat Oj, jak ten czas szybko płynie...
Widzę, że i u Ciebie pojawiły się pierwsze oznaki wiosny. Oby tylko w lutym pogoda nie zrobiła nam psikusa i nie przyszły jakieś duże mrozy, bo będzie źle. U mnie na różach czerwone noski i to bardzo mocno nabrzmiałe. Trochę za wcześnie, ale co się dziwić, skoro temperatury bardziej przypominają listopad niż trzecią dekadę stycznia
Widzę, że i u Ciebie pojawiły się pierwsze oznaki wiosny. Oby tylko w lutym pogoda nie zrobiła nam psikusa i nie przyszły jakieś duże mrozy, bo będzie źle. U mnie na różach czerwone noski i to bardzo mocno nabrzmiałe. Trochę za wcześnie, ale co się dziwić, skoro temperatury bardziej przypominają listopad niż trzecią dekadę stycznia
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4550
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Ogród Ignis05 część 8
Żurawie już o ludzie coś nam się pory roku chyba poprzestawiają . I ja dołączyłam około 10 lat temu do internetowych ogrodo-maniaków Pozytywnie zaskoczyły mnie mnie jedynie przebiśniegi.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysiu rabata w miejscu świerka piękna, stonowana. Nidiformis nie taki kompaktowy, jak sprzedawcy deklarują.
Werenda wspaniała, będzie miejsce do posiadywania.
Mam też niby miniaturową choine Jeddeloch, już po siedmiu latach ma ciasno, ale jak pomyślę o przesadzaniu, to słabo mi się robi.
10 lat, piękny staż na forum.
Dziel się dalej z nami widokami swojego pięknego ogrodu i doświadczeniami.
Werenda wspaniała, będzie miejsce do posiadywania.
Mam też niby miniaturową choine Jeddeloch, już po siedmiu latach ma ciasno, ale jak pomyślę o przesadzaniu, to słabo mi się robi.
10 lat, piękny staż na forum.
Dziel się dalej z nami widokami swojego pięknego ogrodu i doświadczeniami.
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysiu - bardzo Ci dziękuję za dzisiejszy telefon. Przeczytałam twój wpis z 16-go grudnia i....wzruszyłam się... Tak pięknie napisałaś o ogrodzie o przyjaźni... Szczerze gratuluję z okazji 10-tej rocznicy - życzę Ci wielu, wielu lat na forum i w ogrodzie. Wielu pięknych roślin i wielu przyjaciół
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród Ignis05 część 8
Zwariowana ta zima.
Wiosna coraz bardziej widoczne.
Czy ona na pewno będzie , A co będzie w marcu ?
Wiosna coraz bardziej widoczne.
Czy ona na pewno będzie , A co będzie w marcu ?
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysiu - decyzja o wycięciu drzew była chyba bardzo trudna? Ja mam dwa srebrne świerki o dość słusznych rozmiarach. L twierdzi, że kiedyś trzeba je będzie wyciąć a mnie jest ich bardzo szkoda
Oszklona weranda - świetna! Zawsze chciałam mieć taki Ogród Zimowy - ale ani w bloku ani na działce sobie czegoś takiego nie zrobię.
Oszklona weranda - świetna! Zawsze chciałam mieć taki Ogród Zimowy - ale ani w bloku ani na działce sobie czegoś takiego nie zrobię.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 8
Witam
Przyszedł luty i jak na razie pogoda bez zmian. Dalej mamy angielską zimę.
Dobrze, że czasami pada deszcz.
Trawka się zieleni, cebulowe wypuszczają kły.
Kwitną już ranniki i przebiśniegi a także niektóre ciemierniki.
Ptaki umiarkowanie kręcą się przy karmnikach.
Wiosna już tuż, tuż...
Miałabym ochotę zabrać się za przycinanie różanego żywopłotu, kiedy nie pada.
Niestety, przez własną nieuwagę, zaliczyłam lądowanie na schodach na taras i teraz czuję skutki upadku.
Na szczęście, jestem mocno potłuczona ale bez złamań. Muszę jeszcze trochę poczekać
Dorotko
Nawet taka zima mi się podoba. Oby już nie było mrozów i wielkich opadów śniegu.
Niech sobie deszczyk pada od czasu do czasu. Moje róże też podobnie wyglądają .
Niektóre mają jeszcze zielone liście z poprzedniego roku i pąki kwiatowe.
W prognozach długoterminowych też nie widać srogiej zimy.
Może tylko coś sypnie w okolicy świąt wielkanocnych, tak tradycyjnie, jak w ostatnich latach.
Ale to tylko na chwilę.
Oleńko
Dzisiaj w radio podawali, ze już nawet do Suwałk dotarły żurawie i nawet podobno gęsi.
Może faktycznie teraz przestawiają się nam pory roku.
Może być tak po angielsku. Oby nie było tak, że będzie pora deszczowa i sucha.
Soniu
Dzięki za pozytywną opinię nowej rabatki.
Może nie tyle ją wymyślałam od nowa ile dostosowywałam nowe nasadzenia do istniejącej sytuacji.
Tak na gorąco, bo miałam akurat panów do przesadzania dojrzałych roślin.
Nidiformis był może i kompaktowy ale lata robią swoje.
Teraz mnie śmieszy, kiedy w katalogach roślin podają docelowy rozmiar około 10 lat po posadzeniu.
A co dalej ? Jak widać na moich zdjęciach....
Marysiu
Jak czytałaś , z okazji mojego 10-ciolecia wspomniałam o Tobie.
Czekałam na jakiś może odzew z Twojej strony i nagle połapałam się, że już tak dawno nic nie pisałaś.
Trochę mnie to zastanowiło i postanowiłam zadzwonić.
Na szczęście zastałam Cię w zdrowiu i to jest najważniejsze.
Aniu anabuko1
W marcu to już na pewno wiosna będzie. I tego się trzymajmy.
Marysiu
Oczywiście, że drzew było mi żal. Ale co zrobić?
Jak ratować takie wielkie drzewa, kiedy chorują ?
Jeśli Twoje świerki są zdrowe, to może wystarczy ograniczyć im trochę wzrost.
Tak mam przyciętą jodłę kalifornijską nad moim oczkiem.
Ale to była zabawa. Taki młody pan wlazł na czubek drzewa i przycinał od góry jej gałęzie ale tak,
by zachować pokrój drzewa.
Moja weranda to była konieczność z całkiem nieogrodniczych powodów.
Ale mam gdzie przynajmniej trzymać zimą dalie i kanny.
A i latem, w chłodniejsze i wietrzne dni przyjemniej będzie tam posiedzieć.
Przyszedł luty i jak na razie pogoda bez zmian. Dalej mamy angielską zimę.
Dobrze, że czasami pada deszcz.
Trawka się zieleni, cebulowe wypuszczają kły.
Kwitną już ranniki i przebiśniegi a także niektóre ciemierniki.
Ptaki umiarkowanie kręcą się przy karmnikach.
Wiosna już tuż, tuż...
Miałabym ochotę zabrać się za przycinanie różanego żywopłotu, kiedy nie pada.
Niestety, przez własną nieuwagę, zaliczyłam lądowanie na schodach na taras i teraz czuję skutki upadku.
Na szczęście, jestem mocno potłuczona ale bez złamań. Muszę jeszcze trochę poczekać
Dorotko
Nawet taka zima mi się podoba. Oby już nie było mrozów i wielkich opadów śniegu.
Niech sobie deszczyk pada od czasu do czasu. Moje róże też podobnie wyglądają .
Niektóre mają jeszcze zielone liście z poprzedniego roku i pąki kwiatowe.
W prognozach długoterminowych też nie widać srogiej zimy.
Może tylko coś sypnie w okolicy świąt wielkanocnych, tak tradycyjnie, jak w ostatnich latach.
Ale to tylko na chwilę.
Oleńko
Dzisiaj w radio podawali, ze już nawet do Suwałk dotarły żurawie i nawet podobno gęsi.
Może faktycznie teraz przestawiają się nam pory roku.
Może być tak po angielsku. Oby nie było tak, że będzie pora deszczowa i sucha.
Soniu
Dzięki za pozytywną opinię nowej rabatki.
Może nie tyle ją wymyślałam od nowa ile dostosowywałam nowe nasadzenia do istniejącej sytuacji.
Tak na gorąco, bo miałam akurat panów do przesadzania dojrzałych roślin.
Nidiformis był może i kompaktowy ale lata robią swoje.
Teraz mnie śmieszy, kiedy w katalogach roślin podają docelowy rozmiar około 10 lat po posadzeniu.
A co dalej ? Jak widać na moich zdjęciach....
Marysiu
Jak czytałaś , z okazji mojego 10-ciolecia wspomniałam o Tobie.
Czekałam na jakiś może odzew z Twojej strony i nagle połapałam się, że już tak dawno nic nie pisałaś.
Trochę mnie to zastanowiło i postanowiłam zadzwonić.
Na szczęście zastałam Cię w zdrowiu i to jest najważniejsze.
Aniu anabuko1
W marcu to już na pewno wiosna będzie. I tego się trzymajmy.
Marysiu
Oczywiście, że drzew było mi żal. Ale co zrobić?
Jak ratować takie wielkie drzewa, kiedy chorują ?
Jeśli Twoje świerki są zdrowe, to może wystarczy ograniczyć im trochę wzrost.
Tak mam przyciętą jodłę kalifornijską nad moim oczkiem.
Ale to była zabawa. Taki młody pan wlazł na czubek drzewa i przycinał od góry jej gałęzie ale tak,
by zachować pokrój drzewa.
Moja weranda to była konieczność z całkiem nieogrodniczych powodów.
Ale mam gdzie przynajmniej trzymać zimą dalie i kanny.
A i latem, w chłodniejsze i wietrzne dni przyjemniej będzie tam posiedzieć.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród Ignis05 część 8
U niektórych to już już widzę wiosnę.
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Ogród Ignis05 część 8
No i kto mieszka w cieplejszym regionie, ja na południu, czy Ty na północy.
U Ciebie przedwiośnie jak się patrzy a moje maleństwa / ranniki /z duszą na ramieniu, nieśmiało wystawiają mizerne łepetynki.
Gdzie zajrzę, to ktoś niedomaga, jak nie grypa opanowała całą rodzinkę, to jeszcze Ty chciałaś się przekonać, że umiesz latać.
Całe szczęście, że tylko na tym się skończyło, ale co wycierpisz to Twoje.
Krysieńko kochana, przytulam do serducha delikatnie acz serdecznie, aby przejąć nieco Twojego cierpienia.
We dwójkę łatwiej pokonać niedyspozycję a bolące miejsca obłóż nieco rozklepanymi liśćmi kapusty, przyniosą ulgę w cierpieniu.
Zajrzę niebawem, żeby się upewnić o znacznej poprawie a najlepiej o całkowitym wyzdrowieniu.Pozdrawiam i całuję gorąco.
U Ciebie przedwiośnie jak się patrzy a moje maleństwa / ranniki /z duszą na ramieniu, nieśmiało wystawiają mizerne łepetynki.
Gdzie zajrzę, to ktoś niedomaga, jak nie grypa opanowała całą rodzinkę, to jeszcze Ty chciałaś się przekonać, że umiesz latać.
Całe szczęście, że tylko na tym się skończyło, ale co wycierpisz to Twoje.
Krysieńko kochana, przytulam do serducha delikatnie acz serdecznie, aby przejąć nieco Twojego cierpienia.
We dwójkę łatwiej pokonać niedyspozycję a bolące miejsca obłóż nieco rozklepanymi liśćmi kapusty, przyniosą ulgę w cierpieniu.
Zajrzę niebawem, żeby się upewnić o znacznej poprawie a najlepiej o całkowitym wyzdrowieniu.Pozdrawiam i całuję gorąco.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5044
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ogród Ignis05 część 8
Witaj, Krysiu!
Ja myślałam, że tylko piłkarzom przytrafiają się kontuzje i bolesne upadki, a tymczasem i Tobie . Dobrze, że to tylko stłuczenie. Bardzo współczuję.
Zdumiało mnie natomiast jak bardzo zaawansowane są Twoje wiosenne rośliny. I to na trójmiejskim biegunie zimna . Pewnie "dogrzewał" je parasol dużych drzew. W moim "ciepłym" ogródku nawet w połowie tak duże nie są.
Miejsce po świerku z przodu wygląda świetnie dzięki przesadzonym sporym roślinom. Małe nie zrobiłyby takiego efektu. Ciekawe jak wyglądają miejsca, w których poprzednio rosły...
Werandka podoba mi się bardzo. Miło będzie w niej siedzieć w czasie deszczu i jest gdzie przechowywać donice z roślinami. Pewnie na tę okoliczność ich przybędzie .
Serdeczne buziaki - Jagi
Ja myślałam, że tylko piłkarzom przytrafiają się kontuzje i bolesne upadki, a tymczasem i Tobie . Dobrze, że to tylko stłuczenie. Bardzo współczuję.
Zdumiało mnie natomiast jak bardzo zaawansowane są Twoje wiosenne rośliny. I to na trójmiejskim biegunie zimna . Pewnie "dogrzewał" je parasol dużych drzew. W moim "ciepłym" ogródku nawet w połowie tak duże nie są.
Miejsce po świerku z przodu wygląda świetnie dzięki przesadzonym sporym roślinom. Małe nie zrobiłyby takiego efektu. Ciekawe jak wyglądają miejsca, w których poprzednio rosły...
Werandka podoba mi się bardzo. Miło będzie w niej siedzieć w czasie deszczu i jest gdzie przechowywać donice z roślinami. Pewnie na tę okoliczność ich przybędzie .
Serdeczne buziaki - Jagi