Figa na działce, w donicy cz.2

[Sawa]

Masz piękny kącik w ogrodzie z tą figą. I ile owoców na niej. Ciekawe czy moja obdaruje mnie w tym roku chociaż jednym na spróbowanie. No i koniecznie będę musiała jej liście obwąchać, bo po tej dyskusji w wątku aż ciekawa jestem tego zapachu, chociaż na dworze to pewnie aż tak wyczuwalny nie będzie.

[Senior]

Sawa ten zapach czuć na wolnym powietrzu.
Tacca widzę że figę prowadzisz w formie krzaka. Też tak prowadziłem swoją do jesieni. Teraz spróbuję prowadzić ją na drzewko.

[Tacca]

Sawa, trochę cierpliwości, i doczekasz się owoców. Co do zapachu trudno mi powiedzieć, sprawdzę wiosną. Pod figą rośnie hyzop, macierzanka, oregano, cząber górski. Zapachów moc, wszystkie się mieszają.
Józek, w Salonikach widziałam figi prowadzone na drzewa, z pięknie przyciętą koroną. To co działo się pod drzewem, kiedy dojrzałe figo spadały na ziemię, nie podobało mi się wcale. Cieszyły by się na pewno osy i szerszenie. Figa mocno rośnie, trzeba by było wchodzić na drabinę, żeby na czas zebrać owoce. Dochodzi jeszcze problem z osłoną w maju. Po takich przemyśleniach zostałam przy naturalnej formie. Krzew ma spore przyrosty. W roku, kiedy przemarzł do korzeni, latem wypuścił bardzo dużo odrostów. Wycięłam w następnym roku kilka dorodnych gałęzi z korzeniami. Wszystkie się przyjęły. Grecy mówią że figa rośnie jak chwast, trudno ją wytępić.
Przez pierwsze lata chodziłam przy niej, dbałam, okrywałam, a ona ciągle przymarzała. Wreszcie się znudziłam, dałam jej spokój , O dziwo pięknie rośnie i owocuje.

[Aguss85]

Niektóre rośliny lubią, jak się im nie przeszkadza

Moja też wydziela smrodek, ale czuję go tylko z nosem w liściach. W jasnym miejscu nabrały kolorku Byle do wiosny.

[Senior]

Nie wiem dlaczego, ale ja lubię ten zapach Moja figa jeszcze nigdy nie przemarzła. Prowadziłem ją na krzew z dziesięcioma głównymi gałęziami. Jesienią wyciąłem dziewięć. Cały czas zastanawiam się nad zabezpieczeniem na zimę mojego drzewka. Będzie trudno.
Jeżeli temperatury zimą przez następne lata będą podobne do tych z ostatnich lat to nie będzie problemu.

[tomekb1]

Sawa ten zapach czuć na wolnym powietrzu.
Tacca widzę że figę prowadzisz w formie krzaka. Też tak prowadziłem swoją do jesieni. Teraz spróbuję prowadzić ją na drzewko.

A ja odwrotnie. Prowadziłem na drzewka, a teraz wracam do krzaczastej formy.

[Senior]

Tomek zawsze mogę przejść na formę krzewiastą. Na razie klimat się zmienia i utrzymanie drzewka nie będzie stanowiło problemu, a ta forma bardziej mi się podoba.

[tomekb1]

Mnie dobijała duża ilość palików w doniczce by podtrzymać bądź co bądź wiotki pień. W gruncie raczej tego problemu nie będzie, bo można nabić solidną podporę.

[Senior]

Moja Peretta rosła w formie krzewu, miała 10 gałązek o wysokości ok. 1,7 metra. Gdy pierwsze owoce dojrzały to wyciąłem 7 gałązek i pozostawiłem trzy. Oczywiście figi z drugiego owocowania nie dojrzały.
Kilka dni temu postanowiłem ją przesadzić i przy okazji wyciąłem jeszcze dwie gałązki. Będę ją kształtował na drzewko. Ponieważ ma dosyć duży system korzeniowy to liczę na duże przyrosty.



Figa rośnie na stałe w gruncie.

Tak to teraz wygląda

[Tacca]

tomekb1, w gruncie gałęzie figi są sztywne, nie pokładają się.

[tomekb1]

Moje w donicy były niby sztywne, ale od ciężaru owoców pień się wyginał. Poza tym brakuje mi wysokości garażu by przetrzymać roślinki w formie drzewka.

[Senior]

Zacznij je uprawiać na stałe w gruncie.

[tomekb1]

Ja mam i tak dużo roboty z zabezpieczaniem winorośli przed przymrozkami.