Ogród pełen róż
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród pełen róż
Wiolu dalie w zeszłym roku i u mnie zastrajkowały, susza dała im popalić późno zakwitły, a jak zaczęły we wrześniu kwitnąć to pierwszy przymrozek szybko je zważył.
Tak się przed daliami broniłam, bo z mojej pięknej kolekcji każdego roku było coraz mniej karp. Te najszlachetniejsze odmiany źle się przechowywały. Pisałam broniłam się, kilka lat żadnej nie kupiłam, a niedawno zamówiłam ponad 10 nowych sztuk. Tej choroby daliowej nie można zwalczyć.
Po prostu, aby mieć piękne okazy musimy intensywnie podlewać.
Tak się przed daliami broniłam, bo z mojej pięknej kolekcji każdego roku było coraz mniej karp. Te najszlachetniejsze odmiany źle się przechowywały. Pisałam broniłam się, kilka lat żadnej nie kupiłam, a niedawno zamówiłam ponad 10 nowych sztuk. Tej choroby daliowej nie można zwalczyć.
Po prostu, aby mieć piękne okazy musimy intensywnie podlewać.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Ogród pełen róż
U mnie było tak samo, przeżyła tylko 1 dalia, mój tata mocno ją podlewał przez cały sezon. Lubię je, ale więcej nie kupię, to byłoby męczenie roślin
Koniecznie pokaż nasionka jak przyjdą, bardzo jestem ciekawa zakupów
Koniecznie pokaż nasionka jak przyjdą, bardzo jestem ciekawa zakupów
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród pełen róż
Śliczne jezowki. Ja oczywiście mam jeszcze na parę ochotę.
Cudne dalie. I ja ich mam już sporo.
Pozdrawiam.
Cudne dalie. I ja ich mam już sporo.
Pozdrawiam.
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2018
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Ogród pełen róż
Wiolu, zakupy nasionkowe przez internet ok, ale obawiam się, że kiedyś będziesz musiała wejść do ogrodniczego i wtedy hamulce mogą puścić . Moje dalie w tym roku też kiepściutko.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- manenka71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2028
- Od: 28 sty 2011, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pod Toruniem
Re: Ogród pełen róż
Wiolu witaj, róże masz przecudowne ,takie olbrzymie krzaki już ,ja w tamtym roku zakupiłam kilka,a powojniki naprawde dają czadu ,też dokupiłam i zobaczymy jak się u mnie będzie sprawowac powojnik.
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Ogród pełen róż
Wiolu chyba musimy się przyzwyczaić to okresów suszy latem Nie pamiętam kiedy ostatni raz sezon letni obfitował w deszcz.
Ale z tego co widzę to rośliny miały dorbą opiekę bo pięknie kwitły
Ale z tego co widzę to rośliny miały dorbą opiekę bo pięknie kwitły
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Witajcie
Dorotko, ja jeszcze myślę podpędzić trochę dalie. Dwa lata temu tak zrobiłam i miałam piękne krzaczyska a też ich jakoś specjalnie nie podlewałam.
w tamtym roku tyle miałam przeróżnych rozsad, że już mi się nie chciało bawić z daliami. Ciężko miały od samego początku, i nie urosły.
Natalko, takie czasy nastały, że aby cokolwiek urosło musimy dużo sami podlewać. Wszystko nędznieje jak ma sucho.
Aniu, jeżówki są piękne, zwłaszcza już w takich większych kępach. Bardzo je lubię, nawet te najzwyklejsze, bo rosną bezproblemowo
Aniu, wiem, że tak może być i pewnie tak będzie, bo mimo postanowienia o zmniejszeniu warzywnika, to co rusz przypominam sobie że czegoś jeszcze nie mam, a koniecznie być musi
Pewnie niewiele uda mi się zmniejszyć, ale będę się starać.
manenka71, powodzenia w uprawie róż i powojników. Zobaczysz, jak przyjdą pierwsze piękne kwitnienia, to zakochasz się w nich na zabój
Seba z pewnością sezon z dostateczną ilością deszczu był jakieś parę lat temu. Obawiam się, ze trzeba będzie dostosować nasze ogrody do zmieniającego się klimatu.
Deszczowy był ten mijający tydzień, ale nawet się z tego cieszę. Gdy ziemia będzie wilgotna to roślinki będą miały łatwiejszy start wiosną.
Brak śniegu już mi nie przeszkadza i nawet mogło by być jak jest.
Troszkę udało mi się w cieplejsze dni popracować w ogrodzie. Przycinamy jeszcze duże drzewa, wycinam suche badylki. Powoli ale systematycznie, zeby potem nie zebrało się wszystko razem.
Przyszły nasionka i wysieję dziś papryki a potem za jakieś 2 tygodnie pomidorki.
Miało być skromnie a jakoś nie udaje mi się ograniczyć bardzo tych wysiewów.
Ciężko mi z czegokolwiek zrezygnować
Dorotko, ja jeszcze myślę podpędzić trochę dalie. Dwa lata temu tak zrobiłam i miałam piękne krzaczyska a też ich jakoś specjalnie nie podlewałam.
w tamtym roku tyle miałam przeróżnych rozsad, że już mi się nie chciało bawić z daliami. Ciężko miały od samego początku, i nie urosły.
Natalko, takie czasy nastały, że aby cokolwiek urosło musimy dużo sami podlewać. Wszystko nędznieje jak ma sucho.
Aniu, jeżówki są piękne, zwłaszcza już w takich większych kępach. Bardzo je lubię, nawet te najzwyklejsze, bo rosną bezproblemowo
Aniu, wiem, że tak może być i pewnie tak będzie, bo mimo postanowienia o zmniejszeniu warzywnika, to co rusz przypominam sobie że czegoś jeszcze nie mam, a koniecznie być musi
Pewnie niewiele uda mi się zmniejszyć, ale będę się starać.
manenka71, powodzenia w uprawie róż i powojników. Zobaczysz, jak przyjdą pierwsze piękne kwitnienia, to zakochasz się w nich na zabój
Seba z pewnością sezon z dostateczną ilością deszczu był jakieś parę lat temu. Obawiam się, ze trzeba będzie dostosować nasze ogrody do zmieniającego się klimatu.
Deszczowy był ten mijający tydzień, ale nawet się z tego cieszę. Gdy ziemia będzie wilgotna to roślinki będą miały łatwiejszy start wiosną.
Brak śniegu już mi nie przeszkadza i nawet mogło by być jak jest.
Troszkę udało mi się w cieplejsze dni popracować w ogrodzie. Przycinamy jeszcze duże drzewa, wycinam suche badylki. Powoli ale systematycznie, zeby potem nie zebrało się wszystko razem.
Przyszły nasionka i wysieję dziś papryki a potem za jakieś 2 tygodnie pomidorki.
Miało być skromnie a jakoś nie udaje mi się ograniczyć bardzo tych wysiewów.
Ciężko mi z czegokolwiek zrezygnować
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród pełen róż
Wiolu, ale zaszalałaś z nasionkami Prawda w tym, że musimy podlewać w lato. Teraz zatem zamiast śniegu, u mnie ciągle deszcz. Pogoda szaleje, a dzieci wcale śniegu nie znają. Moje dalie też w kiepskiej formie, muszę zrobić przegląd.
Pozdrawiam - Justyna
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród pełen róż
Wiolu coś skromnie sałatek tego roku kupiłaś
Z moimi zeszłorocznymi sadzonkami kwiatów było podobnie.
Dalii nigdy nie podpędzałam, rok temu posadziłam dwie miniaturki celem próby do donic, niezbyt mi się udały, bardzo szybko straciły kwiaty, poszły w liście. Karpy wyjęłam z donic i schowałam do osobnego pudła, chyba nie przetrwały bo jedną sprawdziłam i wyschła na amen.
Z moimi zeszłorocznymi sadzonkami kwiatów było podobnie.
Dalii nigdy nie podpędzałam, rok temu posadziłam dwie miniaturki celem próby do donic, niezbyt mi się udały, bardzo szybko straciły kwiaty, poszły w liście. Karpy wyjęłam z donic i schowałam do osobnego pudła, chyba nie przetrwały bo jedną sprawdziłam i wyschła na amen.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród pełen róż
Wiolu, ho, ho, nieźle poszalałaś z nasionkami
U mnie z kilkunastu dalii, zostało zaledwie trzy sztuki. Mam nadzieję, że jakoś się przechowają. Wiosną pewnie kupię ze dwie, trzy sztuki i posadzę je do dużych donic. Tak zrobiłam dwa lata temu i wcale nieźle rosły. Muszę tylko poszukać mniejszych odmian. Masz może jakieś typy?
U mnie z kilkunastu dalii, zostało zaledwie trzy sztuki. Mam nadzieję, że jakoś się przechowają. Wiosną pewnie kupię ze dwie, trzy sztuki i posadzę je do dużych donic. Tak zrobiłam dwa lata temu i wcale nieźle rosły. Muszę tylko poszukać mniejszych odmian. Masz może jakieś typy?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród pełen róż
Viola, ja w tym roku w stacjonarnym kupowałam nasionka. Zamawiając przez net zawsze kupowałam za dużo
Podobają mi się te dynie ozdobne, nie widziałam na razie nigdzie, więc będą chciejstwem. Nie wchodzę na stronę, bo na jednej paczuszce to ja nie skończę, znam swój nałóg aż za dobrze
Dalie też sadzę jako jeden bok warzywnika, więc podlewając warzywka i one dostają wody. W tym roku też tak będzie, ale na innym boku. Jakoś dobrze mi się kojarzy takie sadzenie dali w ogrodzie. W każdy dołek dostają dodatkowo papu czyli kompost. Dla dalii warto się poświęcić.
Nie przyśpieszam ich, bo nie mam miejsca. Moje karpy to już niezłe giganty, muszę odmłodzić chyba.
Podobają mi się te dynie ozdobne, nie widziałam na razie nigdzie, więc będą chciejstwem. Nie wchodzę na stronę, bo na jednej paczuszce to ja nie skończę, znam swój nałóg aż za dobrze
Dalie też sadzę jako jeden bok warzywnika, więc podlewając warzywka i one dostają wody. W tym roku też tak będzie, ale na innym boku. Jakoś dobrze mi się kojarzy takie sadzenie dali w ogrodzie. W każdy dołek dostają dodatkowo papu czyli kompost. Dla dalii warto się poświęcić.
Nie przyśpieszam ich, bo nie mam miejsca. Moje karpy to już niezłe giganty, muszę odmłodzić chyba.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Ogród pełen róż
Wiola ja też już niewiele dokupuję do ogrodu, pomijając kwestie finansowe (płacę na studia i materiały majątek, chyba sklepik pod ASP utrzymałby się ze mnie samej ), to szkoda mi dosadzać coś, co np zeżrą gryzonie, owady, zmarznie, zgnije, zachoruje itd. Co prawda mam tylko kilkuletni ogród, ale już potrafię poznać, co się u mnie dobrze czuje i rośnie, a co tylko sprawia kłopoty i umiera, tej drugiej grupie już podziękuję. Nie mam na takie roślinki czasu i pieniędzy
Te ozdobne dynie są po sezonie przydatne też w kuchni Np sweet dumpling to pyszna dyńka i babyboo tak samo
A lobelię to chyba już niedługo trzeba siać? Nasionka są tycie, pamiętam że rozsadzanie tych kępek to świetna zabawa
Te ozdobne dynie są po sezonie przydatne też w kuchni Np sweet dumpling to pyszna dyńka i babyboo tak samo
A lobelię to chyba już niedługo trzeba siać? Nasionka są tycie, pamiętam że rozsadzanie tych kępek to świetna zabawa
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Witajcie.
Szaro, buro i mokro już od niedzieli. Aż rwie człowieka aby wyjść do ogrodu i popracować, ale się nie da. Mokro i wietrznie a ja mam jeszcze sporo do wyniesienia przyciętych gałęzi i suchych badylków. Denerwują mnie, kiedy tylko wyjrzę przez okno.
Sobota była piękna, ale nie zdążyłam wszystkiego uprzątnąć. Córka miała studniówkę i w związku z przygotowaniami, na ogród zostało mało czasu.
Sezon wysiewów rozpoczęty. Na pierwszy ogień poszły papryki. W sumie 5 odmian: trzy słodkie i dwie ostre, z tym że dwie z nich to starsze nasionka i liczę się z tym że może być kiepsko ze wschodami.
Zastanawiam się jeszcze nad uprawą bakłażanów Tak, wiem, pisałam że ograniczam się do minimum i o ile z roślinami ozdobnymi nie mam problemu, tak w warzywach nie potrafię się ograniczyć.
Latem pierwszy raz posmakowałam tego warzywa i muszę przyznać że bardzo mi odpowiada.
Justynko, u mnie też leje a śniegu jeszcze tej zimy nie było. Może ze dwa razy poprószyło, ale cieniutka warstwa i zaraz jej nie było. Zresztą, teraz to ja już wyglądam wiosny a nie śniegu i mrozów
DOrotko jeszcze coś nasion znajdzie się z poprzedniego roku i skromnie nie bedzie
Ja dwa lata temu chyba w kwietniu wsadziłam dalie do donic i trzymałam je w szklarni. W maju wysadzałam je już ze sporymi liśćmi i pamiętam, że wtedy wszystkie porosły wielkie i pięknie kwitły.
W tamtym roku już mi się nie chciało tego robić i efekt był mizerny
Dorotko , ja zupełnie nie panuję nad tym nazewnictwem dalii i nic konkretnego nie doradzę. Kupuję tylko i wyłącznie oczami. Jeszcze w pierwszym roku oznaczenia mają sens, ale potem przy wykopywaniu karp i przechowywaniu ich nierzadko znaczniki mieszają się, lub całkiem giną.
Małgosiu, ja do warzywnika muszę nosić wodę. Wąż sięga tylko trochę i wszystkiego nie obejmuje jego zasięg.
Jak już nanoszę się tych ciężkich wiader żeby podlać warzywa, to na kwiaty już nie mam siły.
Aga, ja też już znam mój ogród i wiem jakie roślinki się sprawdzają a jakie nie. Nie kupuję już tego co nie chce rosnąć i na siłę nie przystosowuję warunków pod daną roślinę. Mam na myśli np kwasoluby, którym u mnie się nie podoba .
Dynie to wypełniacz wolnej przestrzeni. Jak posieję wszystkie warzywa i zostaje mi jeszcze pola, to sieję dynie, żeby chwasty nie rosły. Wykorzystuje je głównie do dekoracji, bo w kuchni nie przepadam
Pierwsze tegoroczne zwiastuny wiosny
Szaro, buro i mokro już od niedzieli. Aż rwie człowieka aby wyjść do ogrodu i popracować, ale się nie da. Mokro i wietrznie a ja mam jeszcze sporo do wyniesienia przyciętych gałęzi i suchych badylków. Denerwują mnie, kiedy tylko wyjrzę przez okno.
Sobota była piękna, ale nie zdążyłam wszystkiego uprzątnąć. Córka miała studniówkę i w związku z przygotowaniami, na ogród zostało mało czasu.
Sezon wysiewów rozpoczęty. Na pierwszy ogień poszły papryki. W sumie 5 odmian: trzy słodkie i dwie ostre, z tym że dwie z nich to starsze nasionka i liczę się z tym że może być kiepsko ze wschodami.
Zastanawiam się jeszcze nad uprawą bakłażanów Tak, wiem, pisałam że ograniczam się do minimum i o ile z roślinami ozdobnymi nie mam problemu, tak w warzywach nie potrafię się ograniczyć.
Latem pierwszy raz posmakowałam tego warzywa i muszę przyznać że bardzo mi odpowiada.
Justynko, u mnie też leje a śniegu jeszcze tej zimy nie było. Może ze dwa razy poprószyło, ale cieniutka warstwa i zaraz jej nie było. Zresztą, teraz to ja już wyglądam wiosny a nie śniegu i mrozów
DOrotko jeszcze coś nasion znajdzie się z poprzedniego roku i skromnie nie bedzie
Ja dwa lata temu chyba w kwietniu wsadziłam dalie do donic i trzymałam je w szklarni. W maju wysadzałam je już ze sporymi liśćmi i pamiętam, że wtedy wszystkie porosły wielkie i pięknie kwitły.
W tamtym roku już mi się nie chciało tego robić i efekt był mizerny
Dorotko , ja zupełnie nie panuję nad tym nazewnictwem dalii i nic konkretnego nie doradzę. Kupuję tylko i wyłącznie oczami. Jeszcze w pierwszym roku oznaczenia mają sens, ale potem przy wykopywaniu karp i przechowywaniu ich nierzadko znaczniki mieszają się, lub całkiem giną.
Małgosiu, ja do warzywnika muszę nosić wodę. Wąż sięga tylko trochę i wszystkiego nie obejmuje jego zasięg.
Jak już nanoszę się tych ciężkich wiader żeby podlać warzywa, to na kwiaty już nie mam siły.
Aga, ja też już znam mój ogród i wiem jakie roślinki się sprawdzają a jakie nie. Nie kupuję już tego co nie chce rosnąć i na siłę nie przystosowuję warunków pod daną roślinę. Mam na myśli np kwasoluby, którym u mnie się nie podoba .
Dynie to wypełniacz wolnej przestrzeni. Jak posieję wszystkie warzywa i zostaje mi jeszcze pola, to sieję dynie, żeby chwasty nie rosły. Wykorzystuje je głównie do dekoracji, bo w kuchni nie przepadam
Pierwsze tegoroczne zwiastuny wiosny