Witajcie
.
Niedługo mamy połowę lutego a pogoda nadal szaleje. Zamiast śniegu i sanek mamy bajorko i brudne psie łapy
. Cierpliwie czekam na wiosnę ale chwilami mam już dość tej zimy . Ostatnie dwa dni to mocny wiatr i deszcz na zmianę ze słońcem i ze śniegiem
. Czekam aż pogoda nieco się ustabilizuje i ruszam z wiosennymi porządkami. Niestety nie robiłam ostatnio nowych zdjęć bo ogólny widok mojego pozimowego ogrodu nieco mnie przybija
. Psy oczywiście nie pozostają bez winy bo rajcowały całą zimę.
Maryniu cebulowe poczuły wiosnę i wychodzą coraz chętniej
. Podejrzewam, że i tak nie wyjdą w takim składzie jak rok temu tylko znowu będą braki
. Bardzo jestem ciekawa ile z nich zakwitnie . Porządnie wychowałaś swojego psa
. Szkoda, że moje nie mają takich zwyczajów . Pozdrawiam
.
Lucynko pieski broją ale młodość ma swoje prawa więc wybaczam . Z tym układaniem różnie bywa . Cola słucha się bardziej niż Cuma. Cuma to urodzona wojowniczka i wulkan energii . Jest jeszcze szczeniakiem więc w głowie jej psoty i gryzienie. Najgorsze jest to, że nie lubi zabawek
. Woli naturalne gryzaki takie jak gałązki i patyki. Za nic w świecie nie pogryzie piłeczki czy jakiejś gumowej kości
. Pozdrawiam .
Lenko u mnie obecnie pogoda w kratkę . Czekam na prawdziwą wiosnę i pełne słoneczko
.
Aniu wysłałam PW odnośnie palisad. Pozdrawiam
.
Soniu róże będą ale jednak nie wiosną. Przemyślałam to dogłębnie i moja lista historycznych musi poczekać. Ważniejszy jest trawnik i żywopłoty a reszta może poczekać . W tym czasie może mój młody szkodnik trochę się ogarnie . Oj, gdyby tak moje psy mogły mieć ściągane buty
. Pozdrawiam .
Zuziu faktycznie tempo nadchodzącej wiosny może nieco przerażać . Miejmy jednak nadzieję, że jak już przyjdzie to na dobre a nie będzie się bawić z nami w kotka i myszkę. U mnie coraz więcej cebulowych jest na wierzchu a pąki na krzewach i drzewach są olbrzymie . Pozdrawiam .
Sabinko hiacynty to takie wyrywne są tylko w jednym miejscu. Pozostałe chyba postanowiły poczekać albo w ogóle nie wyjdą
. Bardzo jestem ciekawa ile cebulowych tego roku zakwitnie bo jak do tej pory co roku jest ich coraz mniej . Jesienią nic nie dosadzałam
. Pozdrawiam .
Małgosiu- PEPSI mam sporo planów w głowie ale wszystko w swoim czasie. Najważniejsze jest by wiosną tego roku założyć trawnik i posadzić żywopłoty. Nie będę się spieszyć z rabatami . Na pewno wszelkie zmiany i pomysły pojawią się na forum. Pozdrawiam .
Dorotko bardzo mi przykro z powodu Twojego wypadku . Noga w gipsie dla ogrodnika to nic dobrego, zdrowiej Kochana jak najszybciej
. Psica rośnie i wariuje ale tak jak piszesz młodość ma swoje prawa. Pozostaje mi to przeczekać. Pozdrawiam
.
Natalko poczekam z różami . Żywopłoty będą sadzone wiosną i w zależności od tego jak będą zachowywały się psy to zdecyduję czy muszę je czymś zabezpieczać czy nie. Czekam tylko a marzec i zaczynam sadzenie
. Pozdrawiam .
Małgosiu-Margo2 niestety tego roku pogoda zwariowała i nie wiadomo czego można się po niej spodziewać. Z prognoz wynika, że zimy już nie będzie więc przy najbliższej okazji planuję sprzątanie rabat i cięcie hortensji bukietowych. Widok dwóch bawiących się psów jest bezcenny
. Pozdrawiam .
Marysiu mam wrażenie, że ostatnio u mnie deszczu było sporo więc ziemia nieco się napiła . Moje psy są bardo wybiegane. Latają razem na działce jak głupie a na pastwiskach ganiają za każdym zającem
. Pogoda jest bardzo dziwna ale na szczęście do wiosny już bliżej niż dalej. Z tymi dylematami to faktycznie nie jest łatwo . Mnie wkurza już ten pozimowy bałagan w ogrodzie i przy najbliższej okazji idę sprzątać rabaty . Pozdrawiam .
Pozdrawiam i udanego wieczora życzę.