Pomidory w donicach cz.4
- Matbaza
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 27 sie 2019, o 18:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Re: Pomidory w donicach cz.4
Cześć wszystkim.
Oto pomidor, z którego wykluły się młode w jego wnętrzu. Wsadziłam do ziemi. 14 gałązek przezyło, mają po dwa listki i mierzą sobie po 5 cm. Czy jest jakakolwiek szansa, że wyhoduję z tego krzak pomidora?
-- 27 sie 2019, o 18:53 --
Nie umiem jeszcze dodać wielu zdjęć do jednego posta. Obecnie sadzonki wyżej wymienionych pomidorów wyglądają tak jak na zdjęciu. Co powinnam dalej zrobić, żeby zwiększyć szansę na wyhodowanie krzaka w donicy?
Oto pomidor, z którego wykluły się młode w jego wnętrzu. Wsadziłam do ziemi. 14 gałązek przezyło, mają po dwa listki i mierzą sobie po 5 cm. Czy jest jakakolwiek szansa, że wyhoduję z tego krzak pomidora?
-- 27 sie 2019, o 18:53 --
Nie umiem jeszcze dodać wielu zdjęć do jednego posta. Obecnie sadzonki wyżej wymienionych pomidorów wyglądają tak jak na zdjęciu. Co powinnam dalej zrobić, żeby zwiększyć szansę na wyhodowanie krzaka w donicy?
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory w donicach cz.4
A dlaczego chcesz robić te sadzonki teraz, jak już właściwie kończy się lato, czyli "czas dla pomidorów"?
Wydaje mi się, że to trochę za późno - albo i za wcześnie, zależy jak na to spojrzeć.
Chyba że chcesz to robić w domu, dla eksperymentu i zabawy, co w 100% rozumiem ;) - ale bez południowego parapetu i jakiejś lampki doświetlającej nawet bym szczerze mówiąc nie próbowała, widać, że maluszki już się wyciągają, a co dopiero będzie zimą.
Wydaje mi się, że to trochę za późno - albo i za wcześnie, zależy jak na to spojrzeć.
Chyba że chcesz to robić w domu, dla eksperymentu i zabawy, co w 100% rozumiem ;) - ale bez południowego parapetu i jakiejś lampki doświetlającej nawet bym szczerze mówiąc nie próbowała, widać, że maluszki już się wyciągają, a co dopiero będzie zimą.
- Matbaza
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 27 sie 2019, o 18:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Re: Pomidory w donicach cz.4
Ja nie mam ogrodu, bardzo mi przykro z tego powodu. nie mam nawet balkonu, zaledwie rzygownik, na którym nawet mała doniczka mi się nie zmieści. Pierwszy raz widziałam pomidora, który urodził młode ;) Jak tu je wyrzucić? Wsadziłam i tyle. Do dyspozycji mam mieszkanie, niezbyt jasne nawet. Rozumiem, że szanse mam nikłe na wyhodowanie czegoś więcej niż kilku centymetrów cieniutkich roślinek?Pizza pisze:A dlaczego chcesz robić te sadzonki teraz, jak już właściwie kończy się lato, czyli "czas dla pomidorów"?
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory w donicach cz.4
Jeśli Ci zależy, to możesz po wypuszczeniu pierwszych listków właściwych (kolejnych wyrastających po tych dwóch co mają ) przepikować, głęboko wsadzając łodyżkę pod ziemię, postawić doniczki tuż przy najjaśniejszym oknie (tylko pamiętaj - jedna doniczka, jedna sadzonka, i to powinna być największa doniczka jaką jesteś w stanie zapewnić, bo pomidory to w większości bardzo duże, bardzo żarłoczne rośliny). Jeśli będą się wyciągały z powodu za małej ilości światła, to da się temu zaradzić, stosując doświetlanie specjalnymi lampkami - nie są wbrew pozorom bardzo drogie. Na forum są tematy dedykowane doświetlaniu.
Generalnie - to nie jest łatwa sprawa, ale jeśli chcesz, to dla eksperymentu - czemu nie? Są osoby, które robiły takie zimowe eksperymenty i nawet doczekały się owocków.
Generalnie - to nie jest łatwa sprawa, ale jeśli chcesz, to dla eksperymentu - czemu nie? Są osoby, które robiły takie zimowe eksperymenty i nawet doczekały się owocków.
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory w donicach cz.4
Dokładnie takvivien333 pisze:To Mirek napisał, że są z dziobkiem. Tzn, że na dole owocu jest taki właśnie ostry dziobek. Mirek chyba chciał w ten sposób powiedzieć, że jego owoce tego dziobka nie mają, czego nie widać na fotce, bo sfotografował górną część pomidora.
Pomidory Great White x P20 nie mają dziubka
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Pomidory w donicach cz.4
Łooo, serio?Matbaza pisze: Ja nie mam ogrodu, bardzo mi przykro z tego powodu. nie mam nawet balkonu, zaledwie rzygownik, na którym nawet mała doniczka mi się nie zmieści.
Przy takim "balkonie" mam 2 donice z pomidorami, 4 papryki i kilkanaście donic z innymi roślinami ( w domu kolejne kilkadziesiąt). Miejsce to nie przestrzeń, to stan umysłu.
Choć jeśli wiesz,że masz mało miejsca to raczej bierz się za coś małego takiego co się będzie dobrze czuło w niedużej donicy. Jest bardzo dużo pomidorków kt?re swobodnie wyhodujesz na balkonie.
- Matbaza
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 27 sie 2019, o 18:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Re: Pomidory w donicach cz.4
Łooo, dajesz nadzieję!!!!!!!! Są gdzieś zdjęcia Twojego balkonu, które mogę obejrzeć?Foxowa pisze: Łooo, serio?
Przy takim "balkonie" mam 2 donice z pomidorami, 4 papryki i kilkanaście donic z innymi roślinami ( w domu kolejne kilkadziesiąt). Miejsce to nie przestrzeń, to stan umysłu.
Choć jeśli wiesz,że masz mało miejsca to raczej bierz się za coś małego takiego co się będzie dobrze czuło w niedużej donicy. Jest bardzo dużo pomidorków kt?re swobodnie wyhodujesz na balkonie.
Tak wygląda mój "balkon", a ta konstrukcja, to łapacz deszczu z butelek. Trochę go trzeba dopracować.
Re: Pomidory w donicach cz.4
Mabaza- Pizza oczywiście wszystko super radzi..ale ja tylko dodam z serca, spróbuj z nimi, szkoda je wyrzucaj jak się tak rwą do życia:) No i nauczona dzisiajszą radą od Pizza- trzeba duzo nawozić pomidorki:)
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Pomidory w donicach cz.4
Wątek w moim podpisie - parapecik na zielono. W tym roku się ograniczyłam do dwóch większych odmian, ale rok temu miałam więcej mniejszych.
Faktycznie miejsca nie masz za wiele. U mnie krata jest za parapetem, u Ciebie widzę,że przed, a to trochę robi różnicę, bo ten parapecik wiele daje.
Mnie się między drzwiami a kratą mieści skrzynka taka rzędu 30l i jeszcze jedna doniczka z pomidorem. Mam doniczki powieszone od wewnątrz i od zewnątrz. Na parapetach zewnętrznych mam też poustawiane, razem jakieś 17 doniczek na samym rzygowniku.
A to nic, zawsze możesz na kracie coś powiesić, a jak umocujesz donicę stabilnie to i za kratę wejdzie na parapet.
Faktycznie miejsca nie masz za wiele. U mnie krata jest za parapetem, u Ciebie widzę,że przed, a to trochę robi różnicę, bo ten parapecik wiele daje.
Mnie się między drzwiami a kratą mieści skrzynka taka rzędu 30l i jeszcze jedna doniczka z pomidorem. Mam doniczki powieszone od wewnątrz i od zewnątrz. Na parapetach zewnętrznych mam też poustawiane, razem jakieś 17 doniczek na samym rzygowniku.
A to nic, zawsze możesz na kracie coś powiesić, a jak umocujesz donicę stabilnie to i za kratę wejdzie na parapet.
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 609
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Pomidory w donicach cz.4
Pokażę jeszcze raz mojego daktylowego pomidorka- wiatr miotał nim po całym ogrodzie, przewrócił się chyba z pięć razy, a rano, jak go pozbierałam po raz kolejny- wyglądał jakby nic mu się nie stało:
Pokazuję go, bo to najbardziej bezproblemowy pomidor w moim ogrodzie- owocuje jak głupi, jest zdrowy, nie pęka, a owoce mogą długo leżeć i i nic złego się z nimi nie dzieje.
Jedyna wada- drobne owoce. Dlatego możliwe, że w przyszłym roku go nie będzie. Choć... jeszcze się zastanawiam, czy nie lepiej uprawiać jego, zamiast czerwonej gruszeczki...
Gorąco polecam tego pomidorka każdemu, kto chce mieć pomidory w donicy.
Pokazuję go, bo to najbardziej bezproblemowy pomidor w moim ogrodzie- owocuje jak głupi, jest zdrowy, nie pęka, a owoce mogą długo leżeć i i nic złego się z nimi nie dzieje.
Jedyna wada- drobne owoce. Dlatego możliwe, że w przyszłym roku go nie będzie. Choć... jeszcze się zastanawiam, czy nie lepiej uprawiać jego, zamiast czerwonej gruszeczki...
Gorąco polecam tego pomidorka każdemu, kto chce mieć pomidory w donicy.
Pozdrawiam,Vivien333
Re: Pomidory w donicach cz.4
Wspaniale się prezentuje. A skąd nasiona ?
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 609
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Pomidory w donicach cz.4
Kupiłam sadzonkę na portalu aukcyjnym- u pana, u którego kupowałam w zeszłym roku. I w przyszłym też u niego kupię, bo ma ciekawe sadzonki i dobrze się z nim współpracuje
Ja sporadycznie wysiewam nasiona, bo nie mam na to miejsca, ani warunków. Zawsze kupuję gotowe rozsady- przynajmniej jeśli chodzi o pomidory.
Ja sporadycznie wysiewam nasiona, bo nie mam na to miejsca, ani warunków. Zawsze kupuję gotowe rozsady- przynajmniej jeśli chodzi o pomidory.
Pozdrawiam,Vivien333
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 14 sty 2020, o 09:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory w donicach cz.4
Wymyśliłem sobie pomidory koktajlowe w rynnach? Co sądzicie o tym? Nie będą miały zbyt ciasno?