Zakładanie sadu owocowego, dobieranie odmian

[brodus]

seedkris a czemu te grusze mają zachorować na rdzę?

Według mnie grusze japońskie nie umywają się do tradycyjnych gruszek.


A groniasta to raczej wiśnia

[garom]

Groniasta to na 100% wiśnia z Węgier.

[DawidRadlin]

Tak tak już mi się wszystko pokręcił, to oczywiście wiśnia więc mnie nie interesuje.
Może jeszcze jakiś praktyk zweryfikuje moje propozycje lub zaproponuje coś ciekawego

[amatorroli]

Ja proponuję
brzoskwinia: Harnaś, Velvet, Rakoniewicka - odporne na mróz i przymrozki, nie wymagają pryskania, gdyż kędzierzawka ledwo je tyka. Gdy będziesz pryskał dodał bym Saturn, Redhaven i Reliance
nektaryny: Harco, Fantasia
morele: Somo, Hargrand
śliwy: Herman, Królowa Wiktoria, Cacanska Lepotica, W. Dąbrowicka, Mirabelka z Nancy, Opal, Renkloda Ulena, Renkloda Althana, W. Zwykła (jak u Ciebie z plagą szarki?), President
wiśnie: Debreceni, Ludwika Wczesna (szklanka), Gubeńska, Wróble. Jeśli masz piach Lucyna, bo na glinie idzie w liście oraz drzewo. Sabina podobnie jak Lucyna, tylko owoce mniejsze i mniej.
grusze: Guyota, Bojka, Konferencja, Salisbury, Bera Liońska, Bera Ulmska, Paryżanka
Bonkreta lubi wilgotną ziemię, wrażliwa na mróz. Faworytka, jak dla mnie i wielu nijaka w smaku, podatna na parcha, nawet bardzo i gnicie.
czereśnie: Rivan, Wolska, Sercówka Nieszawska, Kanarkowa, Kunzego, Czarna Późna, Donissena, Hedelfińska, Buttnera.
Sadź i późne, a tymi robakami to jakaś histeria. Ja mam późne odmiany, masa ludzi ma, ba, całe opuszczone aleje i sady spotkałem z takimi okazami i ani jednego robaka.
jabłonie: Papierówka (jak dla mnie super gdy jeszcze zielona no i w całości do kompotów poezja) ewentualnie na siłę Ananas Berżenicki i Smalcówka z wcześniejszych, a tak to Kandil Sinap, Spartan, Beforest, Kosztela!!, Książęce, Kalwila Czerwona Jesienna, Złota Reneta, Reneta Szara Jesienna, Starking, Jonathan
To co wymieniłem mam, owocują lub mam, ale owoce i drzewa znam osobiście, a są u kogoś/pozostawione w dawnych sadach lub alejach.

-- 10 gru 2019, o 19:19 --

seedkris a czemu te grusze mają zachorować na rdzę?
Według mnie grusze japońskie nie umywają się do tradycyjnych gruszek.
A groniasta to raczej wiśnia

Zachorują, o ile w okolicy będą nasadzenia jałowców sabińskich (chińskich). Mogą, ale nie muszą.

[KamilK02]

Konferencję, Faworytę i Bankreta Williamsa można kupić w sklepie. Konferencja jest dość podatna na rdzę dodatkowo momentalnie dojrzewa ulęga sie i gnije w czasie przechowywania, Faworyta łapie parch. Alfą spokojnie można zastąpić faworytę, zamiast Konferencji można by Concorde który jest krzyżówką Konferencji i Komisówki. A zimowa to Zimowy Nelis (Winter Nelis)

[brodus]

Można je kupić w sklepie ale smak dużo gorszy niż z własnego drzewa. Do konferencji i klapsy mam sentyment z dziecinstwa i uwielbiam ich smak.

[brodus]

Jeśli chodzi o rdzę na gruszkach to może będe miał farta bo u sąsiadów brak szkodliwych nasadzeń (w pobliżu tylko 2 świerki oraz 2 modrzewie a na granicy dzika róża).
Sam też nie przepadam za iglakami i na wiosnę sadzę żywopłot z grabu jako osłona od północy

[gienia1230]

Wiśnie; corazo napisała byś odpuścił sobie Łutówkę, i racja. Ja dodam odpuść sobie North Star, pierwsze lata będzie pięknie owocować i to by było na tyle bo później łapie moniliozę, raka i choroba gwałtownie atakuje, nie uratujesz. Miałam obydwie te odmiany. Groniasta to raczej czerecha, bardzo smaczna, mam ją już kilkanaście lat, pięknie owocuje, długo nic się jej nie imało a w tym roku zawiodła. Nie zrobiłam oprysku na brunatną zgniliznę w czasie kwitnienia z braku warunków, druga z tego typu to Pandy - u mnie nie wypaliła ale u innych podobno świetnie owocuje . No i efekt - prawie każda końcówka gałązki zaatakowana. Druga odmiana to Lucyna, sadownik zdecydowanie ją polecił, chociaż typowałam raczej Sabinę. Bardzo ładnie rośnie ( na piachu) i owocuje ale też nie opryskana i efekt taki sam jak na Groniastej.
A z gruszek - najbardziej lubię Generała Leclerc'a. Bonkreta też niezła.

[Darko52]

Gienia. Na moniliozę podczas kwitnienia pryskasz miedzianem?
Jeden raz wystarczy?

[gienia1230]

Miedzianem lecę jako pierwszy wczesnowiosenny oprysk, jeszcze w okresie bezlistnym a podczas kwitnienia topsin i to dwu a czasem i trzykrotnie, by każdy kwiatek był opryskany. Bo nie wszystkie kwiaty jednocześnie się rozwiną.
Oczywiście, późnym wieczorem, po oblocie pszczół .

[DawidRadlin]

dzięki bardzo za podpowiedzi jestem troszkę przykuty do łóżka więc leżę i ciągle próbuję znaleźć to na co się zdecyduje
więc tak najprostsze gatunki już wybrałem i nie będe chyba nic zmieniać
1. świdośliwa olcholistna - smoky
2. Morwa
3. brzoskwinia - Harnaś
4. brzoskwinia - Inka
5. morela - hargrand
6. morela - early orang
7. nektaryna - harko
8. nektaryna - harblaze
i to by było na tyle
na kolejnych drzewach zmieniłem kilka odmian i zawężałem ilości
śliwy max 4 sztuki znajdą u mnie miejsce moje typy to
1 - renkloda ulena (sentyment)
2 - renkloda altchane
3 - herman
4 - prezident
grusze też max 4 drzewka i tutaj mam największe zmiany dosyć mocno przekonałem się do propozycji KamilK02
nie wyobrażałem sobie że nie posadzę faworytki i konferencji ponieważ zawsze je kojarzyłem i mi smakowały wręcz zazdrościłem je sąsiadom skłoniłem się jednak do takich typów także z powodu okresu dojrzałości
1 Alta lipiec/sierpień przełom
2 Concorde koniec września
3 Paryżanka połowa października
4 tu się najbardziej waham chce mieć odmianę zimową co powiecie o Duana Zimowa rosło takie drzewo w mojej okolicy jak chodziłem do szkoły zrywaliśmy owoce z tego drzewa jeszcze w czasie przymrozków gdzie już było praktycznie bez liści. drzewo było praktycznie pozostawione samo sobie a owocowało w opisach jednak czytam że jest kapryśne - co wy na to??
Wiśnie mam miejsce na 3 szt i tu też mam problem bo odmiany mocno chwalone w opisach przez sprzedawców sadzonek które właściwie same rosną a od plonów trzeba się odpędzać są jednak krytykowane. Zawęziłem do 5 odmian pomóżcie jeszcze przy tych wiśniach na razie typy to
1 Lucyna
2 Sabina
3 Szklanka
4 Groniasta
5 Nortch Star
Czereśnie miejsce na 3 szt amatorroli pisał że nie wszystkie późniejsze odmiany mają robaki i nie trzeba się bać późnych odmian niestety z mojego doświadczenia za moim rodzinnym domem był sad ok 20 starych drzew czereśniowych ok 60 letnich praktycznie każda czereśnia ma robaka czy to przypadek ?? macie jakieś propozycje moje to:
1 Burlat
2 Vega
3 .......... to miejsce czeka na propozycji co powiecie na najwcześniejszą odmianę czereśni ?? dla wielu wadą jest że owoc to sama skórka ale czy taki wczesny owoc nie daje wiele przyjemności w konsumpcji ?? ( może lepszy od robaczywek)
Jabłonie zostało mi jeszcze 6 szt miejsc na jabłonie nie zabrałem się jeszcze ostatecznie bo ilość propozycji i gatunków mnie przytłacza
nr 1 na razie to papierówka na pewno chciał bym 2 odmiany wczesne późniejsze i 2 które mogą długo powisieć i fajnie można je przetrzymać w chłodnej piwnicy jakiś czas
jeśli mógł bym prosić jeśli podsuną by mi ktoś swoje typy to najlepiej swój nr 1 w danym gatunku lub 2 odmiany przy 5 mam znów problem od początku
pozdrawiam i dzięki wszystkim co włączyli się w rozmowe

[garom]

Podobno o gustach i smakach się nie dyskutuje, ale żebyś spróbował Paryżanki to musisz mieć sprzyjającą pogodę. Może teraz przy zmanię klimatu będzie większe prawdopodobieństwo jej skosztowania. Co do robaczywienia późnych odmian czereśni to nie mam mocnych (no chyba,że będziesz mocno pryskał lub lubisz mieć dodatkowe mięsko w owocu). Ponadto jeśli chcesz w ogóle spróbować wiśni i czereśni to musisz je wszystkie zabezpieczyć siatkami bo szpaki, kwiczoły, sójki będą miały darmową stołówkę. Burlat jest mało plenny pomimo zapylaczy w pobliżu, ale jeśli Ci nie zależy na plenności to spoko. Co do moreli to chyba prof. pieniążek pisał, że jak w ciągu 10 lat zaowocują 4 razy to jest sukces w uprawie. (przymrozki wiosenne załatwiają kwitnienie). Życzę powodzenia w uprawie.

[DawidRadlin]

to paryżanka odpada nic nie pisało na necie że nie dojrzewa
a czereśnie w takim razie szukam tylko wczesne
o zabezpieczaniu siatką wiem bo muszę już zabezpieczać swoje winogrona przed tą plagą