Doktorze, nie uśmiercaj mnie ( eutanazja z życia wz.)

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
malopolanin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 781
Od: 7 mar 2018, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Doktorze, nie uśmiercaj mnie ( eutanazja z życia wz.)

Post »

Mirek19 pisze: Nie przeszkadza mi to, że ktoś ma inne poglądy.
Przeszkadza, że próbuje mi je narzucić..
Powtórzę moje ulubione słowo - manipulacja!
Kto, co i komu chce narzucać? Polskie prawo zabrania zabijania - chyba nie podlega to wątpliwości?
Jakaś grupka ludzi o lewicowych czy lewackich poglądach uważa, że trzeba zagwarantować ustawowo prawo do zabijania. I nie jest ważne, czy chodzi tutaj o zabijanie nienarodzonych dzieci, czy chorych w stanie terminalnym. Mniejszość chce narzucić swoje poglądy i wymóc na większości, narzucić, zmianę prawa dostosowując je do poglądów mniejszości.
Kto tu więc narzuca swoje poglądy i kto manipuluje?
szarotka66
1000p
1000p
Posty: 6118
Od: 21 sie 2011, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą

Re: Doktorze, nie uśmiercaj mnie ( eutanazja z życia wz.)

Post »

Rzadko wypowiadam się w takich tematach. Jeśli już coś piszę to tylko i wyłącznie jest to sytuacja, która mnie dotknęła. Opisuję coś co wydarzyło się w moim najbliższym otoczeniu. Nie napisałam, że jestem za eutanazją, bo jest to bardzo trudny temat. Pisałam o tym, że w tak ekstremalnych sytuacjach pacjent powinien mieć wybór (sam chory, a nie jego rodzina). Należę do rodziny, w której nikt nie dożywa "sędziwego" wieku. 6 stryjów i mój tato umarli na nowotwory, żaden z nich nie dożył 70 lat. :( Na raka zmarło 3 moich kuzynów, mieli po 40 lat, córka kuzynki 16 lat...W sumie to nie ma roku aby ktoś z bliskich nie odszedł w cierpieniu. Napatrzyłam się i dlatego moi bliscy wiedzą, że spisałam swoją wolę odnośnie podtrzymywania życia. Nikt nie ma prawa "zabijać", ale też nikt nie ma prawa zmuszać mnie do powolnego umierania w ogromnym bólu. Mam już swoje lata i niejedno widziałam. Byłam świadkiem wypadku motocyklowego mojego kuzyna. Kiedy razem z ciocią dotarłyśmy na miejsce wypadku (jeszcze przed karetką), słyszałam słowa które dzwonią mi w uszach do dziś. Kuzyn błagał " mamo proszę dobij mnie". To nie pozostaje bez echa.
Nie piszę tego aby ktoś mi współczuł, może Ci którzy bez mrugnięcia okiem rzucają się na tych z odmiennym zdaniem teraz się zastanowią. Może pomyślą, czy naprawdę wszystko jest tylko czarne lub białe?
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
x-Z-a klon
---
Posty: 316
Od: 11 lut 2019, o 12:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Doktorze, nie uśmiercaj mnie ( eutanazja z życia wz.)

Post »

szarotka66 pisze:w tak ekstremalnych sytuacjach pacjent powinien mieć wybór (sam chory, a nie jego rodzina).
I to jest to co większość z nas chce powiedzieć. I chyba nikt nie myśli o tym, że przy byle większym bólu, gdy pacjent zażąda eutanazji, lekarz rzuci się po środek usypiający. To musi być uzasadnione (długoletnia choroba nie dająca szans na wyleczenie, brak możliwości złagodzenia bólu, niemożliwość życia bez maszyn go podtrzymujących...).
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12102
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Doktorze, nie uśmiercaj mnie ( eutanazja z życia wz.)

Post »

Podpisuję się obiema rękami pod postem Zefirki i jeszcze raz dziękuję Szarotce za cenny wkład w dyskusję.

@ Małopolanin ? dwie rzeczy, dosyć ogólne, nie tylko do kwestii eutanazji się odnoszące. Po pierwsze, już Winston Churchill powiedział, że demokrację poznaje się po tym jak traktuje swoje mniejszości. Po drugie, przeciwieństwem zakazu jest nakaz, ale nie przyzwolenie. To, że ktoś ma do czegoś prawo, nie znaczy, że z tego prawa musi korzystać. Jeśli nie ma takiego życzenia, bo nie pozwala mu na to światopogląd, bo nie pozwala mu na to wyznanie, czy po prostu zwyczajnie nie odczuwa takiej chęci ni potrzeby, to niech nie korzysta, ale czy od razu musi tego zabraniać innym?

Pozdrawiam!
LOKI
malopolanin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 781
Od: 7 mar 2018, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Doktorze, nie uśmiercaj mnie ( eutanazja z życia wz.)

Post »

Przeciwieństwem zakazu zabijania nie jest nakaz utrzymywania przy życiu, o czym wspominałem przy okazji tzw. uporczywej terapii, której pacjent może odmówić. Zakaz skrętu w lewo nie jest jednoznaczny z nakazem skrętu w prawo, bo jest jeszcze możliwość jazdy na wprost. Zakaz kradzieży nie jest jednoznaczny z nakazem obdarowywania. Itp, itd.
W sprawach pozbawiania życia wskazana jest wyjątkowa ostrożność. Życie w realu, to nie gra komputerowa, w której można wszystko zacząć od początku. Z doświadczenia widzimy, że te najbardziej krzykliwe mniejszości, które domagają się dla siebie drobnych z pozoru ustępstw polegających na uchylaniu zamkniętych drzwi tak, by mogły się prześlizgać myszki, docelowo działają w kierunku umożliwienia przejścia przez te drzwi słoniom.
Poza tym, odnośnie traktowania mniejszości - samozaoranie, choćby ze względu na poglądy w sprawie przymusowych szczepień i klasyfikowaniu ludzi w zależności od tego, czy jak barany pozwalają krzywdzić bezkarnie swoje dzieci przesz szczepionkowe lobby, czy nie.
Winston Churchill - też mi autorytet sobie znalazłeś. To ten gostek w lutym 44 roku najpierw dogadał się ze Stalinem, a potem w Izbie Gmin zadbał o przyzwolenie dla związku sowieckiego na zagrabienie przez ruskich najeźdźców większości wschodnich ziem Polski.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Doktorze, nie uśmiercaj mnie ( eutanazja z życia wz.)

Post »

Teraz moja manipulacja :).
Jest takie polskie przysłowie " kogo nie boli, temu powoli " . Mówiąc prościej , o wiele łatwiej znosimy ból cudzy niż własny . ;:108 Ciekawe czy Ty , KaRo i inni Wam podobni , znaleźli się w takich okolicznościach, zmienilibyście swoje poglądy czy wyjąc z bólu wołali- nie zbijajcie i nie pozwólcie mnie zbić , dajcie mi żyć i cieszyć się życiem ! Czas pokaże.
PS. Skracamy cierpienia chorym i cierpiącym zwierzętom z powodów humanitarnych. Kiedy chodzi o człowieka humanitaryzm się kończy. Dziwne.
Z doświadczenia widzimy, że te najbardziej krzykliwe mniejszości, które domagają się dla siebie drobnych z pozoru ustępstw polegających na uchylaniu zamkniętych drzwi tak, by mogły się prześlizgać myszki, docelowo działają w kierunku umożliwienia przejścia przez te drzwi słoniom
Masz rację. Od zarania dziejów tak było. Ludzie myślący inaczej niż ogół wyznaczali nowe trendy , które pozwalały popychać świat do przodu. Kim byli Chrześcijnie 2000 lat temu ? Prześladowaną niejszością kryjąca się po katakumbach. Ale głośno krzyczeli.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21737
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Doktorze, nie uśmiercaj mnie ( eutanazja z życia wz.)

Post »

Ja kaLo - jak pisalam wyżej czego byc może nie doczytaleś lub przepuściłeś mimo woli - bylam uczestnikiem odchodzenia moich dwojga rodziców z powodu nowotworu - cóż dodać byś zrozumiał co to znaczy???? Jednak nie posunęłabym się do zabójstwa nawet z humanitarnych jak sugerujesz pobudek a zgoda na eutanazję byłaby właśnie udzialem w morderstwie.
Więc powtarzam - ja nie brałabym w tym udziału.
Śmierć jest nieodłącznym naszym towarzyszem życia,jesteśmy jej świadomi niemalże od dnia pojawienia się na tym świecie.
Umieranie we śnie dotyczy niezwykle małego odsetka ludzi. Nie każdemu dany jest taki komfort zejścia ale to co oferuje postęp
cywilizacyjny cierpiącym ludziom to zabójstwo.
Czy czas pokaże mnie czy Tobie? Ja nie jestem ciekawa tego momentu.
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Doktorze, nie uśmiercaj mnie ( eutanazja z życia wz.)

Post »

Ja nie jestem ciekawa tego momentu.
Wcale się nie dziwię , masz się czego bać a może być rzeczywiście strasznie, chociaż mogło by być o wiele fajniej, gdyby ustawa przeszła.
Jak twierdziła naczelna Misjonarka Miłości "cierpienie zbliża do Jezusa" i mimo posiadania kilkudziesięciu milionów dolarów , chorzy w założonych przez nią przytułkach umierali w męczarniach bez pomocy lekarskiej i leków uśmierzających ból a ofiary katklizmów mogły liczyć jedynie na modlitwę i św. medalik a nie na jałmużnę. To już wolę, żeby mnie rodzina nienawidziła niż kochała taką chorą miłością. Każdy powinien mieć wybór. Twierdzisz, że nikt nie może być panem życia i śmierci dla drugiej osoby skracając jej męki a czymże jesteś Ty jak nie tym samym przedłużając agonię innej osobie wbrew jej woli ?
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12102
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Doktorze, nie uśmiercaj mnie ( eutanazja z życia wz.)

Post »

@ Małopolanin ? z Churchillem punkt dla Ciebie, poniekąd strzeliłem sobie w stopę, choć akurat zacytowane zdanie uważam za bardzo trafne. O ile jestem w stanie zrozumieć próby ograniczania czyjejś wolności, jeśli miałaby ona godzić w wolność innej jednostki (na przykład doskonale rozumiem, czemu wiele osób sprzeciwia się prawu do aborcji na życzenie), o tyle zupełnie nie rozumiem prób ograniczania czyjejś wolności, jeśli nie godzi ona w niczyją inną wolność (z czym mamy do czynienia właśnie w wypadku eutanazji chociażby, ale nie tylko)? To trochę tak jakbym usiłował przeforsować prawny zakaz tworzenia, grania i słuchania muzyki rap / hip-hop, bo osobiście uważam ją za jeden z najgorszych istniejących rodzajów hałasu i wolę już słuchać wiertarki udarowej, kosiarki czy młota pneumatycznego podczas pracy niż rapu czy tam hip-hopu? A przecież wystarczy tylko, że sam nie będę rapu słuchał, nie? Nie muszę tego zabraniać innym. I wilk syty i owca cała. I ja jestem szczęśliwy i amatorzy tej muzyki też. W kolejną, trzecią już dyskusję o szczepionkach nie dam się wciągnąć, dwie poprzednie ciągle wiszą na forum, jedna w zamkniętym wątku, druga zaś w dziale dostępnym tylko dla wybranych o ?Jedynie Słusznych? poglądach, wszystko, co miałem do powiedzenia w tej kwestii zostało tam przeze mnie napisane wielokrotnie i nie będę się powtarzał, zwłaszcza że niniejszy wątek NIE JEST wątkiem o szczepieniach, lecz wątkiem o eutanazji.

@ KaLo
? jak zwykle nie mogę się z Tobą nie zgodzić.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21737
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Doktorze, nie uśmiercaj mnie ( eutanazja z życia wz.)

Post »

Manipulacja jak zwykle.
Ja nie boję się śmierci. Jako świadomy człowiek ja z nią obcowałam,obcuję i przygotowuję się do niej ,
choć oczywiście chciałabym życ jak najdlużej a w ostateczności śmierć mieć lekką.
To jednak nie zależy ode mnie. Tak jak i to,że pojawiłam sie na tym świecie nie było moją decyzją.
W każdym razie nie chcę być zabójcą. Nikogo i nie będę zwolenniczką ani eutanazji ani aborcji,
które są lansowane do rangi dziękczynnego aktu tym ,którzy do nich namawiają czy wręcz się posuwają.
Kończę więc swój udzial w tej dyskusji ad hoc .
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Doktorze, nie uśmiercaj mnie ( eutanazja z życia wz.)

Post »

Myślę, że każdy musi mieć nadzieję do końca.
Jak stwierdzić, że sytuacja jest beznadziejna?
Lekarska diagnoza? Lekarze też się mylą.
Przykład pierwszy z brzegu, mój sąsiad - diagnoza nieoperacyjny ( bo obejmujący 75% narządu) rak trzustki.
Nie uwierzył, mimo bólu i wycieńczenia, nie pozwolił na biopsję i chemię, pojechał do kogoś innego, bez tytułu.
Na biorezonansie ( którego medycyna tradycyjna nie uznaje) wyszło, że to kłąb przywr.
Po zastosowanim truciu pasożyta żyje do dziś,coś około 10 lat, choć było z nim krucho bo zatrute robale zatruwały organizm.
Zalegalizowanie eutanazji może rodzić patologię. Kto zaręczy, że nie będzie to środek na pozbycie się niechcianych członków naszych rodzin?
Kto ma podjąć się roli kata, kto ma decydować?
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
x-Z-a klon
---
Posty: 316
Od: 11 lut 2019, o 12:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Doktorze, nie uśmiercaj mnie ( eutanazja z życia wz.)

Post »

whitedame pisze: kto ma decydować?
Pacjent i lekarz. Podobnie jak jest z pobieraniem narządów do przeszczepów. Też jest wielu przeciwników. Głównym argumentem jest niewiara w lekarzy, którzy niby okłamują rodzinę i pobierają organy od ludzi jeszcze żywych (przeciwnicy uzasadniają to tym, że nie istnieje śmierć pnia mózgu). Też duży problem moralny.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Doktorze, nie uśmiercaj mnie ( eutanazja z życia wz.)

Post »

I bardzo dobrze, że skorzystał z medycyny alternatywnej, przynajmniej uratował trzustkę. Nie takich jednak przypadków dotyczy możliwość eutanazji. Nawet najgorszy lekarz potrafi postawić trafną diagnozę w przypadku chorego, który już nie ma żołądka, jelit, wątroby czy płuc i następne przerzuty do pozostałych jeszcze organów. W takim przypadku nawet medycyna niekonwencjonalna jest bezsilna, chyba że czegoś nie wiem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”