Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Śliczne te kloniki Marzy mi się wieelki ogród w stylu japońskim z klonikami Pomarzyć zawsze można
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
ania, a może jednak warto spróbować z jakimś klonikiem? Może się uda? Nie można mieć pewności, jak roślina reaguje na nasz ogródek.
Margo, no i jak tam, zdarzył się u Ciebie cud z daliami? Ja to mam ich w sumie za dużo i jeśli któraś nie przezimuje, płakać nie będę. Kilka lub kilkanaście to rozsądna liczba, ale kilkadziesiąt to było wariactwo w moim przypadku. Tym bardziej, że nie kwitną spektakularnie, jak w innych ogrodach.
ewelkacha, kloniki zawsze mi poprawiają humor, zwłaszcza wiosną i jesienią, kiedy dostają bajkowych kolorów. .U mnie jest dość zacisznie, może dlatego przetrwały
Lisico, właściwie to już "zamknęłam" w tym roku ogród. Ostatnie bukszpany poszły z dymem, a ja już mam na oku kilka rododendronów na ich miejsce. Suche badylki od bylin cześciowo pościnałam, żeby wiosną mieć mniej roboty. Ścięłam rozchodniki i kwiatostany większości hortensji, ponieważ nie widzę uroku w tych suchych czapkach. Kiedy wieją wiatry, to te brązowe kłębki szwendają się po ogrodzie i trzeba je zbierać. Tak czy inaczej do ogródka jeszcze codziennie wychodzę i przynajmniej sobie w myślach planuję, co zmienić na rabatach z nadejściem nowego sezonu.
Igala, te halabardy (cudnie je nazwałaś ) to ja może faktycznie zabiorę na zimę do domu, żeby tak nie niszczały na mrozie. Chyba już dziś to zrobię. Dzięki za to pytanie.
Katiusha, ja czasem oglądam zdjęcia takich dużych japońskich ogrodów i aż wierzyć mi się nie chce, że świat może być tak kolorowy. To po prostu nierzeczywiste widoki.
Margo, no i jak tam, zdarzył się u Ciebie cud z daliami? Ja to mam ich w sumie za dużo i jeśli któraś nie przezimuje, płakać nie będę. Kilka lub kilkanaście to rozsądna liczba, ale kilkadziesiąt to było wariactwo w moim przypadku. Tym bardziej, że nie kwitną spektakularnie, jak w innych ogrodach.
ewelkacha, kloniki zawsze mi poprawiają humor, zwłaszcza wiosną i jesienią, kiedy dostają bajkowych kolorów. .U mnie jest dość zacisznie, może dlatego przetrwały
Lisico, właściwie to już "zamknęłam" w tym roku ogród. Ostatnie bukszpany poszły z dymem, a ja już mam na oku kilka rododendronów na ich miejsce. Suche badylki od bylin cześciowo pościnałam, żeby wiosną mieć mniej roboty. Ścięłam rozchodniki i kwiatostany większości hortensji, ponieważ nie widzę uroku w tych suchych czapkach. Kiedy wieją wiatry, to te brązowe kłębki szwendają się po ogrodzie i trzeba je zbierać. Tak czy inaczej do ogródka jeszcze codziennie wychodzę i przynajmniej sobie w myślach planuję, co zmienić na rabatach z nadejściem nowego sezonu.
Igala, te halabardy (cudnie je nazwałaś ) to ja może faktycznie zabiorę na zimę do domu, żeby tak nie niszczały na mrozie. Chyba już dziś to zrobię. Dzięki za to pytanie.
Katiusha, ja czasem oglądam zdjęcia takich dużych japońskich ogrodów i aż wierzyć mi się nie chce, że świat może być tak kolorowy. To po prostu nierzeczywiste widoki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5044
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wandeczko!
Gdzieś wyczytałam, że masz zamiar nabyć Lepinox i walczyć z ćmą bukszpanową, a tymczasem co? Ostatnie bukszpany poszły z dymem . Jaka szkoda!
A tymczasem chodzą słuchy, że z braku bukszpanków ćma żre ostrokrzewy, trzmieliny i mahonie. To by oznaczało, że albo będziemy aktywnie tę zarazę zwalczać, albo ockniemy się w pustych ogrodach.
Jakoś smutno mi się zrobiło... Zastanawiam się czego jeszcze zabraknie w naszych ogrodach za 5 lat.
Rododendrony w Twoim ogrodzie to dobry pomysł. Wiosna może być bajecznie kolorowa, nawet bez kłopotliwych cebulowych. Trzeba tylko dbać o ciągłą dostawę wilgoci.
Jagi
Gdzieś wyczytałam, że masz zamiar nabyć Lepinox i walczyć z ćmą bukszpanową, a tymczasem co? Ostatnie bukszpany poszły z dymem . Jaka szkoda!
A tymczasem chodzą słuchy, że z braku bukszpanków ćma żre ostrokrzewy, trzmieliny i mahonie. To by oznaczało, że albo będziemy aktywnie tę zarazę zwalczać, albo ockniemy się w pustych ogrodach.
Jakoś smutno mi się zrobiło... Zastanawiam się czego jeszcze zabraknie w naszych ogrodach za 5 lat.
Rododendrony w Twoim ogrodzie to dobry pomysł. Wiosna może być bajecznie kolorowa, nawet bez kłopotliwych cebulowych. Trzeba tylko dbać o ciągłą dostawę wilgoci.
Jagi
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Długo nie było mnie na FO i w twoim ogrodzie.
Nadrabiam zaległości, podziwiam Twoje dalie i nie tylko.
Widzę, że i do Ciebie dotarła ćma. Miałam też wyrzucić swoje bukszpany, ale nie miałam na tyle silnej woli. Wyzbierałam tałatajstwo ręcznie i czekam do wiosny co będzie dalej. Czytałam gdzieś, że psikają muchozolem takim niebieskim z dobrym skutkiem. Może kupię pułapki feromonowe. Jak nie poskutkuje to spalę.
Hakone masz piękne.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Jagulko, ten Lepinox rzeczywiście swego czasu zaprzątał mi głowę i to nawet Ty radziłaś mi go zastosować, gdy znalazłam u siebie objawy żerowania ćmy. I właściwie już wybierałam się do ogrodniczego, żeby ten środek zakupić, ale zaczęłam zgłębiać temat w Internecie. No i tak czytałam tu i ówdzie, że w sumie walka z paskudztwem jest żmudna i bezowocna. Trzeba by pilnować terminów, co pewien czas robić opryski i stale mieć na głowie ten problem. Gdybym nawet zwalczyła swoją ćmę, to za chwilę przyleci dziadostwo z okolicy, od sąsiadów i zabawa zaczyna się od początku. A mnie się po prostu nie chce walczyć. Bardzo mi było żal moich niektórych wielkich wypielęgnowanych kul, lecz podjęłam decyzję pozbycia się nawet najmniejszych bukszpaników, żeby mieć święty spokój. Uzyskałam dzięki temu nowe miejsca, zmieniłam koncepcję ogrodu i w sumie jestem zadowolona.
Jak będzie wyglądać przyszłość? ja myślę, że kiedy już dziadostwo zeżre wszystko w naszym kraju (u mnie już na szczęście sobie nie poje ), polezie dalej w świat i może w końcu wróci do rodzimej Azji. Nie weźmie się za inne rośliny, dopóki gdzieś tam znajdzie bukszpany do żarcia. A jeśli chodzi o ostrokrzewy, trzmieliny i mahonie - to ja ich u siebie nie mam. Buziaki przesyłam
Aniu, nie chcę krakać, ale pewnie i Ty dasz za wygraną. To dziadostwo mnoży się niesamowicie, dając w sezonie trzy kolejne pokolenia. Zwalczysz jedno, to pojawi się drugie. Przeczytaj, co napisałam wyżej i radzę Ci, zacznij myśleć o zastępnikach. Zima długa, czas na plany doskonały. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Jak będzie wyglądać przyszłość? ja myślę, że kiedy już dziadostwo zeżre wszystko w naszym kraju (u mnie już na szczęście sobie nie poje ), polezie dalej w świat i może w końcu wróci do rodzimej Azji. Nie weźmie się za inne rośliny, dopóki gdzieś tam znajdzie bukszpany do żarcia. A jeśli chodzi o ostrokrzewy, trzmieliny i mahonie - to ja ich u siebie nie mam. Buziaki przesyłam
Aniu, nie chcę krakać, ale pewnie i Ty dasz za wygraną. To dziadostwo mnoży się niesamowicie, dając w sezonie trzy kolejne pokolenia. Zwalczysz jedno, to pojawi się drugie. Przeczytaj, co napisałam wyżej i radzę Ci, zacznij myśleć o zastępnikach. Zima długa, czas na plany doskonały. Pozdrawiam Cię serdecznie.
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wandziu piękny jesienny ogród u Ciebie, wirujące liście są takie słodkie, ale ich sprzątania nie zazdroszczę, oj masz sporo pracy aby je wszystkie pozbierać i doskonale sobie z tym radzisz bo wiosną Twój ogródek zawsze świeci takim porządeczkiem Dobrze jest poczytać o tej ćmie bukszpanowej, ja to samo zrobię jak tylko się u mnie pojawi, wiem że walka z tym tałatajstwem to jak z wiatrakami, my zwalczymy ale sąsiad już nie i zaraza znowu u nas się pojawi, wiem jak ze ślimakami walczę niestety sama sąsiedzi mówią i owszem że to paskudztwo zjada wszystko, ale żeby coś z tym robić to nie i nawet śmiali się jak zbierałam do solanki . Fajny pomysł zastąpienia bukszpanów Rododendronami, ciekawa jestem jakie odmiany masz na oku? Pozdrawiam.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Krysiu, witaj kochana, dziękuję za odwiedziny
Pytasz mnie o rododendronki, które chętnie bym widziała w swoim ogrodzie. W oko wpadły mi odmiany Lugano, Kabarett i czerwony Busuki. U mnie jest ziemia kwaśna, więc mam nadzieję, że będzie im dobrze. Poza tym jest dość zacisznie, duże drzewa, po sąsiedzku domy. Wiatr nie hula tak, jak na szczerym polu. Jednak zdarza się, że różanecznikikom kwitnącym wcześnie, np. Cunnigham White, przemarzają w maju pąki, dlatego wybieram odmiany kwitnące później. Nie wiem jak u Was, ale w naszym rejonie już od kilku lat nie było "zimnej Zośki", więc też to sprzyja sadzeniu Rh.
Pytasz mnie o rododendronki, które chętnie bym widziała w swoim ogrodzie. W oko wpadły mi odmiany Lugano, Kabarett i czerwony Busuki. U mnie jest ziemia kwaśna, więc mam nadzieję, że będzie im dobrze. Poza tym jest dość zacisznie, duże drzewa, po sąsiedzku domy. Wiatr nie hula tak, jak na szczerym polu. Jednak zdarza się, że różanecznikikom kwitnącym wcześnie, np. Cunnigham White, przemarzają w maju pąki, dlatego wybieram odmiany kwitnące później. Nie wiem jak u Was, ale w naszym rejonie już od kilku lat nie było "zimnej Zośki", więc też to sprzyja sadzeniu Rh.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wandziu czytałam co napisałaś o walce z ćmą bukszpanową i zupełnie się z tobą zgadzam - gdyby jeszcze ten środek był bardziej skuteczny... Z tego właśnie powodu nie sadziłam i nie posadzę u siebie bukszpanów. Niestety walka z przyrodą prawie zawsze kończy się porażką człowieka
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wandziu, dla mnie jako osoby stojącej z boku, te spadające na wszystko dębowe liście wyglądają bajecznie Ale dla Ciebie są corocznym utrapieniem, z którym jednak radzisz sobie i przecież wiadomo, że z tego powodu nie zlikwidujesz cudnych dębów
Mojego jedynego bukszpana , jeszcze ćma nie znalazła, ale to pewnie tylko do czasu
Pozdrowionka, Wandziu
Mojego jedynego bukszpana , jeszcze ćma nie znalazła, ale to pewnie tylko do czasu
Pozdrowionka, Wandziu
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Blueberry, co ma być w przyrodzie, to będzie, a sztuka rezygnacji, jeśli się ją już opanuje, jest bezcenna.
Iwonka, miło że zajrzałaś, bo jakoś tak pusto wszędzie, głucho wszędzie... wszyscy zajęci, zapracowani. Ja już czekam na styczeń, bo człowiek będzie miał wrażenie, że już ku wiośnie idzie. Pozdrawiam serdecznie
Dla odwiedzających mój zimowy bukiet.
Iwonka, miło że zajrzałaś, bo jakoś tak pusto wszędzie, głucho wszędzie... wszyscy zajęci, zapracowani. Ja już czekam na styczeń, bo człowiek będzie miał wrażenie, że już ku wiośnie idzie. Pozdrawiam serdecznie
Dla odwiedzających mój zimowy bukiet.
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12457
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Ja czekam na styczeń żeby jakieś zamówienia przedsezonowe zrobić
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Piękny bukiet hortensje są chyba jednymi z najpiękniej wyglądających zimą roślin, ich kwiatostany są niesamowicie misterne
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wandziu, zimowe bukiety też mogą przyciągać oko.
Twój hortensjowy bardzo przyzwoicie się prezentuje.
Ta paskudna ćma do mnie jeszcze nie dotarła, a mam kilka bukszpanów i bardzo bym nie chciała ich stracić.
Rododendrony bardzo lubię, ale one mnie niespecjalnie, więc nie walczę o ich zadomowienie się na mojej działce.
Wybrałaś bardzo ładne odmiany do swego ogrodu.
Pozdrawiam cieplutko w ten dość mroźny wieczór.
Twój hortensjowy bardzo przyzwoicie się prezentuje.
Ta paskudna ćma do mnie jeszcze nie dotarła, a mam kilka bukszpanów i bardzo bym nie chciała ich stracić.
Rododendrony bardzo lubię, ale one mnie niespecjalnie, więc nie walczę o ich zadomowienie się na mojej działce.
Wybrałaś bardzo ładne odmiany do swego ogrodu.
Pozdrawiam cieplutko w ten dość mroźny wieczór.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.