Aronia - wymagania,pielęgnacja i inne dyskusje
- agaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1330
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: Aronia - wymagania,pielęgnacja i inne dyskusje
tasiu mój mąż ostro przyciął aronię zeszłej jesieni. Wyciął stare długie gałęzie, mocno przerzedził/ prześwietlił tym zabiegiem krzak. Przyciął też gałęzie. Owoców było mniej, ale za łatwiej teraz przejść obok krzaka i jest bardziej "zwarty". Chyba każdy krzak w ogrodzie potrzebuje z czasem takiego odświeżającego zabiegu, inaczej "krzaczy" i dziczeje.
Nie pomyślałam wcześniej, bo pewnie też poprowadziłabym ją jak drzewko.
Nie pomyślałam wcześniej, bo pewnie też poprowadziłabym ją jak drzewko.
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2161
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Aronia - wymagania,pielęgnacja i inne dyskusje
Ja mam aronię szczepioną na wysokim pniu, jestem ciekawy jak będzie wyglądać za kilka lat.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Aronia - wymagania,pielęgnacja i inne dyskusje
Kilkanaście lat temu zaszczepiłem na jarzębinie. Po rozrośnięciu się stanęła. Przyrosty niewielkie, owocowanie średnie. Być może chodzi o brak cięcia, które by pobudzało wzrost. Zaleta? Kompaktowość .
Re: Aronia - wymagania,pielęgnacja i inne dyskusje
Witam,
W ogrodzie od 4 lat mam kilka "krzaczków" aronii, odmiany nie znam (dostałam od kogoś), które praktycznie wcale nie rosną. Po tylu latach jest to jeden, dwa pędy do pasa. Co roku mają kwiaty, zawiązują owoc ale nie utrzymują się one do jesieni, zazwyczaj opadają albo zasychają. Czy warto podjąć jakieś próby ratowania ich czy lepiej wymienić na nowe?
W ogrodzie od 4 lat mam kilka "krzaczków" aronii, odmiany nie znam (dostałam od kogoś), które praktycznie wcale nie rosną. Po tylu latach jest to jeden, dwa pędy do pasa. Co roku mają kwiaty, zawiązują owoc ale nie utrzymują się one do jesieni, zazwyczaj opadają albo zasychają. Czy warto podjąć jakieś próby ratowania ich czy lepiej wymienić na nowe?
Re: Aronia - wymagania,pielęgnacja i inne dyskusje
Witam,
W ogrodzie od 4 lat mam kilka "krzaczków" aronii, odmiany nie znam (dostałam od kogoś), które praktycznie wcale nie rosną. Po tylu latach jest to jeden, dwa pędy do pasa. Co roku mają kwiaty, zawiązują owoc ale nie utrzymują się one do jesieni, zazwyczaj opadają albo zasychają. Czy warto podjąć jakieś próby ratowania ich czy lepiej wymienić na nowe?
W ogrodzie od 4 lat mam kilka "krzaczków" aronii, odmiany nie znam (dostałam od kogoś), które praktycznie wcale nie rosną. Po tylu latach jest to jeden, dwa pędy do pasa. Co roku mają kwiaty, zawiązują owoc ale nie utrzymują się one do jesieni, zazwyczaj opadają albo zasychają. Czy warto podjąć jakieś próby ratowania ich czy lepiej wymienić na nowe?
- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1427
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Aronia - wymagania,pielęgnacja i inne dyskusje
Ile krzaków aronii posadzić żebym bez problemu mógł zebrać 10kg owoców?
2 wystarczą czy będzie na styk?
2 wystarczą czy będzie na styk?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1216
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Aronia - wymagania,pielęgnacja i inne dyskusje
Też mieliśmy takie aronie które się nie mogły zdecydować co dalej. Mąż przesadził i ruszyły.len-a pisze:Witam,
W ogrodzie od 4 lat mam kilka "krzaczków" aronii, odmiany nie znam (dostałam od kogoś), które praktycznie wcale nie rosną. Po tylu latach jest to jeden, dwa pędy do pasa. Co roku mają kwiaty, zawiązują owoc ale nie utrzymują się one do jesieni, zazwyczaj opadają albo zasychają. Czy warto podjąć jakieś próby ratowania ich czy lepiej wymienić na nowe?
Pozdrawiam. Sławka
Re: Aronia - wymagania,pielęgnacja i inne dyskusje
W tym roku zasadziłem dwa krzewy aronii i na obu zaobserwowałem powiększające sie dziury w liściach co mogłoby być przyczyną tego ? Być może to jakiś szkodnik tylko że przeglądałem i żadnego na liściach nie znalazłem. Pozdrawiam
http://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/16195c9e2c99e417
http://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/16195c9e2c99e417
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5753
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Aronia - wymagania,pielęgnacja i inne dyskusje
jestem zmuszona pozbyć się 9 letniego krzewu aronii , zastanawiam się czy taki ?dorosły? krzew można przesadzić?
Asia
Asia
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 9 maja 2020, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Aronia - wymagania,pielęgnacja i inne dyskusje
Hej,Pelasia pisze: jestem zmuszona pozbyć się 9 letniego krzewu aronii , zastanawiam się czy taki ?dorosły? krzew można przesadzić?
Asia
A jak duży ten krzew? ;-) Generalnie można, najprostszą i najbezpieczniejsza dla krzewu opcją jest zaczekać do później jesieni, aż zakończy wegetację. Wtedy przyciąć górę - około połowę i wykopać z jak największą ilością korzeni (jak najszerszy okrąg od pnia) - ziemię można otrzepać.Dodatkowo, jeśli zdecydujesz się na ta opcję to możesz przyciąć już teraz korzenie (szpadlem naciąć okrąg wokół krzewu - promień tego okręgu mniejszy od tego, który będziesz robić na jesień aby roślinę wykopać). Zabieg ten spowoduje zagęszczenie korzeni w wewnętrznej części.
Jeśli nie chcesz czekać do jesieni, powinnaś przed wykopaniem przyciąć górę jeszcze mocniej, co najmniej 2/3. Najlepiej w tym przypadku wyciągnąć jak największą bryłę korzeniową, bez otrzepywania ziemi. Po posadzeniu w miejscu docelowym trzeba będzie zadbać o regularne podlewanie przez bieżący sezon, później roślina odnowi utracony system korzeniowy i w kolejnym sezonie będzie ok.
Pozdrawiam
Rafał
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5753
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Aronia - wymagania,pielęgnacja i inne dyskusje
Krzew jest spory ma ponad 2,5m , ma kilka odnóg, około 6-8 szt. Rosnie w zasadzie bez ograniczeń ,nie miałam potrzeby go ograniczać.
W tym miejscu będzie stała komórka na narzędzia, dlatego muszę go przestawić.
Tak zrobie ,jak napisałeś.
Dziękuję
Asia
W tym miejscu będzie stała komórka na narzędzia, dlatego muszę go przestawić.
Tak zrobie ,jak napisałeś.
Dziękuję
Asia
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 8 cze 2012, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
2 aronie
Jak w tytule - mam 2 aronie 1 drzewiasta (na pniu) 2 krzew. Z pierwszą żadnego problemu nie mam, kwitni, owocuje, wszystko ok. Natomiast krzew, niestety nie kwitnie, nie owocuje. Krzew był przesadzony w 2gim roku w nowe miejsce w pobliże orzecha włoskiego (?) . Czyżby to był problem. Rośnie na stanowisku słonecznym w dobrej glebie (IV-V). Krzew nie zakwitł ani razu w swoim żywocie. Zakupiony/posadzony 4 lata temu.
Zastanawia mnie co mu brakuje? Czytając różne posty w tym wątku widzę, że nigdzie nie ma większych problemów. Niektórzy twierdzą nawet, że pięknie rośnie i owocuje na każdej glebie i w każdym miejscu (aż jetem zazdrosny).
Czy jest ktoś na forum kto zetknął się z takim przypadkiem? co może być przyczyną. Już w ubiegłym roku rozmyślałem czy nie wyrzucić tego krzewu ale może jednak coś da się zrobić?
Z góry dziękuję za wszelkie informacje.
Zastanawia mnie co mu brakuje? Czytając różne posty w tym wątku widzę, że nigdzie nie ma większych problemów. Niektórzy twierdzą nawet, że pięknie rośnie i owocuje na każdej glebie i w każdym miejscu (aż jetem zazdrosny).
Czy jest ktoś na forum kto zetknął się z takim przypadkiem? co może być przyczyną. Już w ubiegłym roku rozmyślałem czy nie wyrzucić tego krzewu ale może jednak coś da się zrobić?
Z góry dziękuję za wszelkie informacje.
Re: Aronia - wymagania,pielęgnacja i inne dyskusje
Jesienią przejęłam działkę ROD. Są na niej aronie. Każdy krzew ma po kilka bardzo starych pędów, mocno wybujałych (po 3 metry), słabo rozgałęzionych i liśćmi w górnych partiach (ścigały się z mocno zapuszczonymi jabłonkami które je zacieniały). Krzewy są raczej rzadkie, nawet bardzo. Czy teraz mogę jeszcze przyciąć (wyciąć) z każdego krzewu pędy zostawiając po 2. Żeby się zagęściły? Czy raczej termin nie ten i terapia za bardzo szokowa?