W imieniu moich rodziców - ania k
Te rybki to karasie.
Rodzice już odpuścili sobie hodowanie czerwonych cudeniek, bo zazwyczaj nie przeżywały zimy. Mimo różnych zabiegów karp Koi, czy kolorowe karasie nie dawały rady przetrwać mrozów, które w tamtym rejonie są wyjątkowo silne.
Za późno się zorientowałam, że można wstawiać adres od razu do dużego obrazka. Tarez już za późno na poprawki.
Rodzice już odpuścili sobie hodowanie czerwonych cudeniek, bo zazwyczaj nie przeżywały zimy. Mimo różnych zabiegów karp Koi, czy kolorowe karasie nie dawały rady przetrwać mrozów, które w tamtym rejonie są wyjątkowo silne.
Za późno się zorientowałam, że można wstawiać adres od razu do dużego obrazka. Tarez już za późno na poprawki.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6530
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
No i tu nie do końca się zgadzamtadeusz48 pisze:Witaj ANIU, piękny ogród pokazałaś na zdjęciach, mam tylko prośbę , wstawiając zdjęcia zaznaczaj opcję "pełny rozmiar" zdjęcia wtedy ukazują się duże i nie trzeba otwierać każdego zdjęcia( długo się otwiera) by dokładnie obejrzeć co się znajduje na zdjęciu.
Jeśli się używa tzw. słabego łącza, to czekanie na wczytanie dużych zdjęć jest długie i niekoniecznie zakończone sukcesem. A miniaturki wchodzą szybko i jeśli ktoś chce, może je sobie kliknąć i powiększyć.
Jak na pewno wiecie, z naszego forum korzystają różni ludzie, tacy z kiepskim łączem też
Aniu, ten ogród to rzeczywiście piękne i dopracowane miejsce Pozdrów serdecznie rodziców
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- TAJGA 2008
- 1000p
- Posty: 1464
- Od: 5 sie 2008, o 09:44
- Lokalizacja: SZCZECIN
-
- ---
- Posty: 1821
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie