PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
lucy09
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3562
Od: 14 sie 2008, o 15:02
Lokalizacja: Łódź

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

Uwielbiam Twoje zdjęcia.
Awatar użytkownika
pull
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2336
Od: 13 kwie 2012, o 20:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

Lucy :wit



Z tego samego majowego wypadu:

młode krzyżówki
Obrazek

i łyski
Obrazek
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2124
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

Jak tam u Was z dokarmianiem ptaków? Ja już kupiłam słonecznik i myślałam, że poczekam do pierwszych śniegów, ale bogatki zaczęły do okien zaglądać, więc już powoli zaczynam.
Pozdrawiam Lucyna
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

Ja podsypałam coś tam do karmniczka ale jeszcze nie karmię jako tako. Z roku na rok wysiewam coraz więcej roślin, z kt?rych ptaki potem korzystają na przełomie jesieni i zimy. Zostawiłam im sorgo, objadają 'kulki' z krzewów. Jeszcze nie jest tak zimno żeby nie były w stanie same znaleźć pokarmu.
Awatar użytkownika
vitoldo
500p
500p
Posty: 923
Od: 6 cze 2010, o 23:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

Sikorki znajdą pokarm np. w rynnach (zapewne nasiona + robactwo) i po okapem dachu (pająki?).
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2124
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

Niee, to nie tak. Sikorki siadają na balkonie, tarasie, czy parapetach i zaglądają w szyby. One nie szukają pokarmu tylko "karmiciela" :wink: . Są spryciule tak nauczone, że jak w karmidle pusto, to bogatki fruwają koło domu ;:333
Na razie dokarmianie dopiero się rozkręca. Ziarno z karmidła schodzi w kilka dni. Ale jak w nocy przymroziło, to od razu zaczął się ruch ;:108
Pozdrawiam Lucyna
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

Ja bym się jeszcze nie uginała. Warunki nie są takie żeby nie dały rady się same wyżywić. Po pierwsze kulki, po drugie wszelkie robactwo, które wręcz trzeba zjeść.

Ptaki są szalenie mądre, wiedzą co robią.
Ja w pracy dokarmiam tamtejsze ptaszki ( szczególnie, że zieleń miejska zgładziła im ich ptasie zakamarki robiąc hortensjowy kwietnik z ich domu i stołówki) i już nieraz miałam sytuację gdzie np. kawka czy sroka siadała mi w drzwiach i darła się żeby przywołać mnie do obowiązku ;). Nie wiem jak one to robią, ale tym już nieraz przywołała mnie do stołówki żeby nalać wody w upał. Gołębi nie liczę, bo one zawsze plątają się pod nogami.



A w temacie gołębi muszę napisać przykrą wiadomość. Wszyscy moi podopieczni nie żyją.
Jak pamiętacie wklejałam nieraz zdjęcia ptaków, które znalazłam poszkodowane i oddawałam do klinik na leczenie. Wraz z koleżanką rozkręciłyśmy się do tego stopnia, że nagle wszyscy zaczęli zgłaszać do nas poszkodowane ptaki. Pierw ptaki mieszkały w klatkach, potem dostały niewielki gołębnik. Niestety większość ptaków, które zatrzymujemy to te niezdolne do powrotu na wolność, więc są wśród nich różne kaleki połamane, bez oczu, nóżek, po amputacjach skrzydełk itd. Przez długi czas gołębie były wypuszczane na ogród i pilnowane ( po tym jak ptak drapieżny porwał niewidomą gołębicę praktycznie z rąk męża koleżanki ) aż wreszcie znajomi zdecydowali się gołębnik powiększyć. Roboty było z tym sporo, bo był w całośći przystosowany do nielotnhych ptaków tak żeby i one mogły wytuptać na wybieg.
Obrazek
Mówiłam , że trafiły do raju . Niestety, ich szczęście długo nie trwało. Do woliery wdarła się kuna, przepiłowała zębami siatkę i w nocy wymordowała wszystko. Ryczałyśmy jak bobry, taki pogrom, żeby choć zjadła, a ona poskręcała im karki i uciekła zjadając po drodze jajka i mordując pisklęta na gnieździe. Niby taka natura, ale cholernie przykro.
Awatar użytkownika
pull
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2336
Od: 13 kwie 2012, o 20:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

Majka, wspaniała, urzekająca inicjatywa. Cudownie, że są tacy ludzie. ;:138
Ale ta kuna ... ;:145





Będąc u kolegi na działce, zobaczyliśmy bekasa zaplątanego w jakieś kłębowisko drutów.
Na szczęście znaleźliśmy się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie.
Uratowany bekas powędrował w bardziej odludne, bezpieczne miejsce.

kszyk
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12951
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

Majka chapeau bas! wspaniała inicjatywa tylko zazdrościć a kuna to wredota.

U mnie dziś na działce zobaczyłam na drzewie siedzi dumna Pani Sowa, ale jaka odmiana może jutro pojadę specjalnie cyknę fotkę, upierzenie rudawo-białe, chyba młoda.
Odwiedza nas tez sójka w ub.roku była parka, no i sroki też parka i sporo wróbelków.
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

Kuna zrobiła to co robią kuny. Pierw było podejrzenie, że to kot, bo zdarza się że przy wolierach przesiadują okoliczni "obserwatorzy" ale potem się ujawniła. Wróciła jeszcze sprawdzić czy aby na pewno wszystko ubiła.
To okropne, że tak się stało, ale nie kuny wina, zrobiła to co natura jej podpowiedziała.

Lekcja na przyszłość. Podsunęłam im pomysł z halogenem żeby się zapalał na ruch obok gołębnika, może to jakoś odstraszy chętnych na kolacyjkę z naszych ptaków.
Gołębnik obecnie jest pusty, ale ten przykry epizod nie może zniechęcić, bo kolejne ptaki czekają na pomoc. Trzeba było się szybko otrząsnąć bo dla tych gołębi to jedyna szansa. Przywożone do klinik kaleki nie są często ratowane tylko z góry poddawane eutanazji jeśli okazuje się że nie będą w stanie sobie potem poradzić. Gołąb w Krk jest pospolity, więc nikt o nie nie walczy, szczególnie, że koszta się potrafią wygenerować niesamowite ( za jedno z leczeń weterynarz krzyknął mi 600zł ) a potem ptaków specjalnej troski nie ma gdzie umieścić. W sumie to co oni stworzyli to jest przystań ostatniej szansy gdzie każdy ptak jest jednostką osobną i każdy ma zapewnione indywiduwalne potrzeby. Tam to nie są tylko gołębie, ale pełnoprawne zwierzątka domowe,z którymi można nawiązać zaskakujący kontakt i poczynić niesamowite obserwacje ( jak np. to że para raz związana trwa przy sobie aż do śmierci, a ptaki opiekują się sobą wzajemnie karmiąc te które nie są w stanie samodzielnie podejść do karmidełka).
Także gołębnik na pewno się zapełni znowu kolejnymi "historiami".
Listopad i miesiące jesienne są szczególnie problematyczne, bo ptaki osłabione padają ofiarą corocznych epidemii "kręciołków" i innych ptasich problemów. Choć w tym roku zaskakująco spokojnie.
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12951
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

Mam prośbę wczoraj na działce wysoko siedziała sowa, teraz wiem to Puszczyk Zwyczajny, kto wrzeszczał czy sroki, czy sójka, nie zwróciłam uwagi. Dziś już sowy nie było ale rano okazało się, że zmarł sąsiad w klatce obok, leżał ok.3 tygodni /samotny/ - mam pietra, czy to był zwiastun, znałam tego człowieka z widzenia, wymienialiśmy tylko "dzień dobry".
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12067
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

Ostatnio za każdym razem gdy coś robię w ogrodzie, ten oto kolega uważnie mi się przygląda, fruwa dookoła mnie, przysiada o ledwie metr ode mnie, kręci główką, podlatuje, odlatuje, znowu przylatuje? Chyba mam stalkera? :;230

Obrazek
Obrazek

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
vitoldo
500p
500p
Posty: 923
Od: 6 cze 2010, o 23:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

Imponujesz mu :)
Kiedy 11 lat temu przekopywałem ziemię pod trawnik też miałem takiego "stalkera"-kosa. Szedł równo 1-2 metry za mną, skiba za skibą i wyrywał tłuste dżdżownice. Kiedy przestawałem na chwilę dla zaczerpnięcia oddechu zadzierał łepek i patrzył z wyrzutem :lol:
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
ODPOWIEDZ

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”