Familokowego ciąg dalszy
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16947
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu , cieszę się ,że zdrowie powraca.I tak mma być do całkowitej sprawności.
Róże piękne.
Kropelkowe rewelacyjne.Klonik prześliczny.Wiesz może co to za odmiana ??
Mam ochotę na klonik taki czerwonawy.Może przez zimę gdzieś go sobie poszukam.
Pozdrawiam cieplutko
Róże piękne.
Kropelkowe rewelacyjne.Klonik prześliczny.Wiesz może co to za odmiana ??
Mam ochotę na klonik taki czerwonawy.Może przez zimę gdzieś go sobie poszukam.
Pozdrawiam cieplutko
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Familokowego ciąg dalszy
Wieku nikomu nie będziemy wypominać, nawet fotkom, tym bardziej, że każda taka urodziwa Mienią się i skrzą jak najprawdziwsze diamenty, którymi tak naprawdę są w ogrodzie. Widać, że jesteś nimi zafiksowana na maksa, ale to taka miła dla oka fiksacja, że nigdy jej nie będziemy mieli dość
Masz przed sobą dużo czasu na powrót do formy, całe szczęście, że już widać poprawę. Wracaj do zdrowia i do ogrodowania
Masz przed sobą dużo czasu na powrót do formy, całe szczęście, że już widać poprawę. Wracaj do zdrowia i do ogrodowania
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu mówisz starocie, a jakie cudne, no i kropelkowe zdjęcia piękne , a zdrówko będzie wracało, no nie może być inaczej przecież
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jak na razie nie ma o czym pisać z domowego punktu dowodzenia, chyba tylko o tym ,że ćwiczę samotnie i daje to jakieś tam efekty mniej lub bardziej zadowalające.Jednak chodzenie o jednej kuli to już sukces.Odstawiłam chodzik używam go tylko gdy coś robię albo gotuję obiad ,bo to zawsze jakaś podpora w razie draki. Jeśli pogoda pozwoli to możliwe ,ze w niedzielę wybiorę się do ogródka bo będę mogła zabrać ze sobą asystę wspierającą .Jednak sama wolę jeszcze nie szaleć, a muszę zabrać do domu Murarki ,żeby je uwolnić z domków i włożyć kokony do kartonika ,a potem znów powędrują do altanki. Pogoda za oknem cudna[oczywiście nie w tej chwili] a mnie aż ściska ,ze muszę siedzieć w domu .
IWONKO no jasne że starocie, ale antyki podobno w modzie ,więc spoko .Zdrówko powoli wraca ale POWOLI ale wraca małymi kroczkami .Gratuluję kolejnego wnusia niech rośnie zdrowo
IWONKO 1 to było szczęście w nieszczęściu dobrze ,ze to koniec sezonu i większość prac było zrobione tak jakbym to wyczuwała, pozostało tego niewiele do zrobienia, więc synowa dała radę Za życzenia oczywiście każde są na wagę zlota i chyba tylko dzięki Wam szybciej udaje mi sie powracać do formy czytając te wszystkie wpisy dodające energii .Najważniejsze ,ze już umiem spać nawet na boku ,chociaż jeszcze nie za długo
ANIU Fionka w avatarku super zapozowała.Ten klonik to Garnet jest niziutki ma może z 1m ,ale równie dobrze można go nie przycinać .Jednak nie mam miejsca na wysokościowce
KASIU dobra rada żadnych wiosennych kul i tego bedę się trzymać,tylko własne dwie nogi
MARTUSIU jeśli uda mi sie w domu przetrzymać sadzonkę szałwii i wiosną rozmnożyć to będzie Twoja .Swoje mam dwie w dużych donicach schowane w przechowalni tylko tez trzeba by tam zajrzeć i trochę podlać żeby całkiem nie wyschły to samo datury
LODZIU dziękuję za tyle serdeczności .Kocham robić kropelkowe fotki i nie tylko i cieszę sie ,ze nie tylko mnie się one podobają także innym również.Fakt wszystkie nie są jakimiś artystycznymi fotkami, ale to ogrodnicze forum a nie fotograficzne
Życzę wszystkim udanego sobotnio niedzielnego wypoczynku
IWONKO no jasne że starocie, ale antyki podobno w modzie ,więc spoko .Zdrówko powoli wraca ale POWOLI ale wraca małymi kroczkami .Gratuluję kolejnego wnusia niech rośnie zdrowo
IWONKO 1 to było szczęście w nieszczęściu dobrze ,ze to koniec sezonu i większość prac było zrobione tak jakbym to wyczuwała, pozostało tego niewiele do zrobienia, więc synowa dała radę Za życzenia oczywiście każde są na wagę zlota i chyba tylko dzięki Wam szybciej udaje mi sie powracać do formy czytając te wszystkie wpisy dodające energii .Najważniejsze ,ze już umiem spać nawet na boku ,chociaż jeszcze nie za długo
ANIU Fionka w avatarku super zapozowała.Ten klonik to Garnet jest niziutki ma może z 1m ,ale równie dobrze można go nie przycinać .Jednak nie mam miejsca na wysokościowce
KASIU dobra rada żadnych wiosennych kul i tego bedę się trzymać,tylko własne dwie nogi
MARTUSIU jeśli uda mi sie w domu przetrzymać sadzonkę szałwii i wiosną rozmnożyć to będzie Twoja .Swoje mam dwie w dużych donicach schowane w przechowalni tylko tez trzeba by tam zajrzeć i trochę podlać żeby całkiem nie wyschły to samo datury
LODZIU dziękuję za tyle serdeczności .Kocham robić kropelkowe fotki i nie tylko i cieszę sie ,ze nie tylko mnie się one podobają także innym również.Fakt wszystkie nie są jakimiś artystycznymi fotkami, ale to ogrodnicze forum a nie fotograficzne
Życzę wszystkim udanego sobotnio niedzielnego wypoczynku
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3197
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu, dusza ogrodnika uwięziona w domu z powodu niedyspozycji zdrowotnej, to nie wygląda dobrze. Ale jak trzeba to trzeba. Oszczędzaj się, teraz i tak już ogród zasypia a jak się wygoisz to nowy sezon zaczniesz z nowymi siłami. Zdrówka życzę i szybkiego powrotu do formy.
Dalia piękna, tajemnicza, jasny kwiat wyłania się z ciemnych pędów. Bardzo efektowna. No i róża Maritim, jaki ma energetyczny kolor!
Dalia piękna, tajemnicza, jasny kwiat wyłania się z ciemnych pędów. Bardzo efektowna. No i róża Maritim, jaki ma energetyczny kolor!
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Familokowego ciąg dalszy
Witaj Jadziu jak to miło czytać ,że już jest lepiej, pomału, do wiosny będzie dobrze .A na razie nie szalej z chodzeniem , chyba już wszystko z ogrodu M pozbierał , pozdrawiam
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2817
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu, za oknem jesień, a u Ciebie lato Piękne te dalie z ciemnymi listkami, a jakie mają powodzenie u pszczółek! Trzymam kciuki za sadzonki szałwii! Mocno nakręciłam się na fiolety i niebieskości, bo latem mój ogród jest żółto-różowy! Nawet wielosił błękitny przerobił się na biały, tylko patrzeć jak zróżowieje i dzwonek skupiony, obecny przez wiele lat, wymeldował się w tym roku. Tojadu też mi ubywa z roku na rok
Powodzenia w rehabilitacji
Powodzenia w rehabilitacji
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3254
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu bardzo się cieszę że, czujesz się już o wiele lepiej
Cream Abundance jest na liście zakupowej ale ciągle się nad nią zastanawiam bo czytałam że, jest podatna na czarną plamistość a kwiaty odporne na deszcz.
Kropelki fantastycznie uchwycone
Cream Abundance jest na liście zakupowej ale ciągle się nad nią zastanawiam bo czytałam że, jest podatna na czarną plamistość a kwiaty odporne na deszcz.
Kropelki fantastycznie uchwycone
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu, jesteś zbyt skromna.Twoje fot. są "profesjonalnie artystyczne ",pozdrawiam serdecznie
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego ciąg dalszy
Witam niedzielnie wszystkich miłych gości .Ufff dzisiaj ptaszek chociaż na krótko wyfrunął z domowego gniazda ufffffff Tulipany już posadzone dzięki synowej a ja miałam okazję przejrzeć calutkie moje włości. No prawie całe, bo są miejsca np pod płotem sąsiada gdzie jest zbyt wąsko ,żeby przedzierać się o kulach .Jednak większość ogródka została dostrzeżona czujnym okiem jako ,że nawet dostrzegłam z daleka malusiego kwiatuszka wawrzynka Alba Żadne cebulowe jednak nie pchają się w górę to samo Miłek dalej siedzi cichutko.Ciekawe czy zakwitnie w nowym sezonie, bo w tym roku postanowił pokazać focha . Ooo zapomniałam zrobić fotkę kwiatkom ciemiernika jest ich coraz więcej No cóż róże w tym roku nie dostana kopczyków zresztą nigdy ich nie robię tylko świeże róże go dostają,a że takich nie mam to odpada kopczykowanie.Jednak obornik czeka na rozrzucenie i klapa .No cóż może w grudniu czy późniejszym terminie już będe w takiej dyspozycji ,ze uda mi sie to zrobić.Chryzantemy jeszcze żyją i mają się całkiem dobrze [oczywiście nie wszystkie] róże dalej ulistnione jednak z mumiami na łodygach
LODZIU dziękuję czuję się wyróżniona ponad stan moich umiejętności, ale to miłe czytać takie wpisy, które to jeszcze bardziej mnie motywują
JOASIU nie wiem czy dlatego spotkała mnie kara że chciałam się przymilić Cream abundance podsypując jej jesienią trochę dobroci .No cóż nawet nie zdążyłam tego zrobić, bo poległam na placu boju może ona na to jednak nie zasługuje sama nie wiem .W każdym razie ciężko się zastanów nad jej kupnem, bo letnie kwiaty nie są tak urodziwe jak jesienne i słabo wytrzymała na deszcz.Nie wiem może w innej glebie będzie lepiej rosnąć,a może lepiej uśmiechnąć sie w stronę Bremer Stadtmusikanten czy Twiggy's Rose z tych które mam czy nawet Aphrodite jeśli jej nie masz, bo ta ma kwiaty wytrzymałe na deszcz
MARTUSIU mogłaś wcześniej wspomnieć o Amistad już miałabyś ukorzenione fajne sadzonki .W tym roku jakoś ich nie ukorzeniałam, bo słabo mi rosła po wiosennym skoszeniu młodych pędów przez ślimory.Dopiero po deszczach się rozbisurmaniła i cudnie kwitła do samych przymrozków.U mnie dzwonki skupione nie chcą rosnąć juz tyle razy je kupowałam dostawałam i nic to samo z Wieczornikiem damskim on u mnie jest tylko jednoroczny i finito Każdego roku dostaję od Andrzeja sadzonki a następnego roku wiosną dalej nic
TERENIU jest o wiele lepiej niż miesiąc temu, bo dzisiaj akuratnie jest miesiąc od mojej niedyspozycji a czuję się jakby już rok minął M-a ogródek nie interesuje to raczej synowa mi pomogła resztę pochować, a dzisiaj wsadziła doniczki z tulipanami więc sezon mogę powiedzieć totalnie zakończyłam
KASIU Maritim ma cudne kwiaty i dopiero w tym roku jakoś ruszyła z miejsca a też mam ją dosyć parę lat.Wreszcie zaczyna przypominać pnącą i wspina się po drugiej stronie pergoli gdzie rosnie LO.Widziałam Twoją roczną Munstead wood to moja 5 letnia nawet w połowie nie wygląda jak Twoja roczna Dalia Happy days lemon jest cudna w każdej fazie to samo Sunshine
Życzę wszystkim miłego niedzielnego wieczoru
LODZIU dziękuję czuję się wyróżniona ponad stan moich umiejętności, ale to miłe czytać takie wpisy, które to jeszcze bardziej mnie motywują
JOASIU nie wiem czy dlatego spotkała mnie kara że chciałam się przymilić Cream abundance podsypując jej jesienią trochę dobroci .No cóż nawet nie zdążyłam tego zrobić, bo poległam na placu boju może ona na to jednak nie zasługuje sama nie wiem .W każdym razie ciężko się zastanów nad jej kupnem, bo letnie kwiaty nie są tak urodziwe jak jesienne i słabo wytrzymała na deszcz.Nie wiem może w innej glebie będzie lepiej rosnąć,a może lepiej uśmiechnąć sie w stronę Bremer Stadtmusikanten czy Twiggy's Rose z tych które mam czy nawet Aphrodite jeśli jej nie masz, bo ta ma kwiaty wytrzymałe na deszcz
MARTUSIU mogłaś wcześniej wspomnieć o Amistad już miałabyś ukorzenione fajne sadzonki .W tym roku jakoś ich nie ukorzeniałam, bo słabo mi rosła po wiosennym skoszeniu młodych pędów przez ślimory.Dopiero po deszczach się rozbisurmaniła i cudnie kwitła do samych przymrozków.U mnie dzwonki skupione nie chcą rosnąć juz tyle razy je kupowałam dostawałam i nic to samo z Wieczornikiem damskim on u mnie jest tylko jednoroczny i finito Każdego roku dostaję od Andrzeja sadzonki a następnego roku wiosną dalej nic
TERENIU jest o wiele lepiej niż miesiąc temu, bo dzisiaj akuratnie jest miesiąc od mojej niedyspozycji a czuję się jakby już rok minął M-a ogródek nie interesuje to raczej synowa mi pomogła resztę pochować, a dzisiaj wsadziła doniczki z tulipanami więc sezon mogę powiedzieć totalnie zakończyłam
KASIU Maritim ma cudne kwiaty i dopiero w tym roku jakoś ruszyła z miejsca a też mam ją dosyć parę lat.Wreszcie zaczyna przypominać pnącą i wspina się po drugiej stronie pergoli gdzie rosnie LO.Widziałam Twoją roczną Munstead wood to moja 5 letnia nawet w połowie nie wygląda jak Twoja roczna Dalia Happy days lemon jest cudna w każdej fazie to samo Sunshine
Życzę wszystkim miłego niedzielnego wieczoru
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowego ciąg dalszy
To wspaniale że czujesz się lepiej i mogłaś łyknąć świeżego powietrza.
Wytrwałości na dalszą rehanilitacje!
Wytrwałości na dalszą rehanilitacje!
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2817
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Ptaszku, polatałeś, załatwiłeś wszystko w ogrodzie, to teraz spokojnie grzej piórka przy kaloryferku, żeby wiosną szeroko rozwinąć skrzydła
Ogródek cały zielony i chryzantemki piękne jeszcze. Gdyby nie suche zarośla za płotem, nie byłoby widać jesieni
Za szałwię będę trzymać kciuki, jak nie teraz, to może na drugi rok
Dzwonek mnie zadziwił, tyle lat była już spora kępka, a w tym roku po prostu zniknął , może znajdę gdzieś nasiona, mam na to całą zimę!
Jadziu, to wiosną wyślę Ci sadzonkę swojego wieczornika, który u mnie nazywa się krakówką i jest to roślina z ogródka naszych babć. Kiedyś była w każdym ogródku, pachnie pięknie i jest u mnie od 20 lat, może i u Ciebie zatrzyma się na dłużej?
Ogródek cały zielony i chryzantemki piękne jeszcze. Gdyby nie suche zarośla za płotem, nie byłoby widać jesieni
Za szałwię będę trzymać kciuki, jak nie teraz, to może na drugi rok
Dzwonek mnie zadziwił, tyle lat była już spora kępka, a w tym roku po prostu zniknął , może znajdę gdzieś nasiona, mam na to całą zimę!
Jadziu, to wiosną wyślę Ci sadzonkę swojego wieczornika, który u mnie nazywa się krakówką i jest to roślina z ogródka naszych babć. Kiedyś była w każdym ogródku, pachnie pięknie i jest u mnie od 20 lat, może i u Ciebie zatrzyma się na dłużej?
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3