Ogród zielonej
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11278
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród zielonej
Soniu zauważyłam u Ciebie coraz ładniejsze zdjęcia Chryzantemy super ale ja niestety długo się nimi na działce nie cieszę bo wnet koniec sezonu...
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16555
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Bardzo mi się podoba ten nieokreślony kolor chryzantem, Soniu.
Niezłą niespodziankę sprawiły Ci bratki. Teraz masz zagwozdkę, jak je przechować do wiosny.
Myślisz, że dadzą radę?
Pozdrawiam cieplutko.
Niezłą niespodziankę sprawiły Ci bratki. Teraz masz zagwozdkę, jak je przechować do wiosny.
Myślisz, że dadzą radę?
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu . Dawno mnie u Cibie nie było . Masz piękną ale i pracowitą jesień . Pogoda ostatnio nas rozpieszcza i trzeba było korzystać . Faktycznie brzozy są piękne ale sporo sprzątania po nich . Też mam po sąsiedzku trzy wielkie drzewa i tak co chwilkę zagrabiam liście. Jednak uważam, że te wiosenne mgiełki z młodymi listkami są warte zachodu . Uwielbiam je do tego stopnia , że planuję posadzić na swojej działce chociaż ze dwie brzozy Dooreboosy bo są mniejsze i podobno tak nie pylą jak rodzime. Pozdrawiam i dalszych cudownych chwil z wnukami życzę .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród zielonej
Piękny kolory chryzantem. Zawsze jesienią podziwiam te cuda i planuję więcej u siebie posadzić, a wiosną zapominam. Przez zimę tyle planów i chciejstw się namnoży
Bratków już nie sieję. Te, które sadzę w gruncie wczesną wiosną zostawiają tyle dzieciaków, że muszę z bólem serca przerzedzać.
Bratków już nie sieję. Te, które sadzę w gruncie wczesną wiosną zostawiają tyle dzieciaków, że muszę z bólem serca przerzedzać.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Dziś trochę chłodniej, ale cały tydzień słoneczny i ciepły. Z bólem serca ścięłam kwitnące szałwie, pąki jeżówek i ostróżek. Ciepła jesień pobudziła miskanta Mornig Light do kwitnienia, to bardzo rzadkie zjawisko.
Maryniu dziękuję. Na pewno lepsze zdjęcia niż na początku fotografowania ogrodu, ale jeszcze niewiele umiem. Właśnie się waham, czy kupować lustrzankę, nigdy nie miałam zacięcia artystycznego.
Jak będzie ciepło, pewnie jeszcze zajrzysz na działkę, może przymrozki będą niewielkie, to chryzantemy przetrwają.
Swoje w donicach zamierzam na czas przymrozków wnosić do domu, jeszcze listopad ma być ciepły, to może postoją na schodach.
Lucynko dziękuję za pozdrowienia. Jeszcze takiego koloru chryzantem nie miałam, trochę różowe, trochę fioletowe.
Bratki wysiałam późno, żeby mieć pewność, że zakwitną dopiero wiosną, a tu ciepło ponad 20 stopni i krótki dzień, więc kwitną. Schowam w czasie mrozów do zimnego garażu, mam nadzieję, że wiosną też zobaczę kwiaty.
Ewelinko miło Cię gościć. Dni teraz mam zajęte maksymalnie, ale już powoli przechodzę na czas zimowy, wnusiami będę się zajmować przez 3-4 dni, a reszta czasu dla siebie.
Brzozowo- sosnowe zagajniki mam na przestrzeni ponad kilometra. Lubię brzozy, ale sprzątanie jest męczące, właściwie cały rok śmiecą. Najgorszy okres to kwiecień maj, gdy żółty pył wciska się wszędzie. Dobrze, że liście drobne, to z rabat nie zbieram, ale chodnik i podjazd co dwa dni musimy sprzątać.
Dooreboosy szlachetniejsze, ale chyba śmiecą podobnie. Jak będziesz mieć dalej od domu, to nie będą uciążliwe.
Małgosiu dziękuję, Chryzantemy w mojej ulubionej tonacji, choć kolor mało wyrazisty. Zamierzam te w donicach ściąć i razem z karpami dalii podrzucić do znajomych. Może w piwnicy przetrwają, a wtedy wiosną porobię z nich sadzonki. Białe mam z takiego eksperymentu.
Co roku mam bratki w doniczkach, więc siewek wiele nie ma. W ubiegłym roku wysiałam fiołki rogate w sierpniu, ale do zimy przekwitły, więc wyrzuciłam. Teraz posiałam we wrześniu i też zakwitły. Nadchodzą przymrozki, mam nadzieję, że przyhamują kwitnienie. Zamierzałam je właśnie posadzić na grządki.
Maryniu dziękuję. Na pewno lepsze zdjęcia niż na początku fotografowania ogrodu, ale jeszcze niewiele umiem. Właśnie się waham, czy kupować lustrzankę, nigdy nie miałam zacięcia artystycznego.
Jak będzie ciepło, pewnie jeszcze zajrzysz na działkę, może przymrozki będą niewielkie, to chryzantemy przetrwają.
Swoje w donicach zamierzam na czas przymrozków wnosić do domu, jeszcze listopad ma być ciepły, to może postoją na schodach.
Lucynko dziękuję za pozdrowienia. Jeszcze takiego koloru chryzantem nie miałam, trochę różowe, trochę fioletowe.
Bratki wysiałam późno, żeby mieć pewność, że zakwitną dopiero wiosną, a tu ciepło ponad 20 stopni i krótki dzień, więc kwitną. Schowam w czasie mrozów do zimnego garażu, mam nadzieję, że wiosną też zobaczę kwiaty.
Ewelinko miło Cię gościć. Dni teraz mam zajęte maksymalnie, ale już powoli przechodzę na czas zimowy, wnusiami będę się zajmować przez 3-4 dni, a reszta czasu dla siebie.
Brzozowo- sosnowe zagajniki mam na przestrzeni ponad kilometra. Lubię brzozy, ale sprzątanie jest męczące, właściwie cały rok śmiecą. Najgorszy okres to kwiecień maj, gdy żółty pył wciska się wszędzie. Dobrze, że liście drobne, to z rabat nie zbieram, ale chodnik i podjazd co dwa dni musimy sprzątać.
Dooreboosy szlachetniejsze, ale chyba śmiecą podobnie. Jak będziesz mieć dalej od domu, to nie będą uciążliwe.
Małgosiu dziękuję, Chryzantemy w mojej ulubionej tonacji, choć kolor mało wyrazisty. Zamierzam te w donicach ściąć i razem z karpami dalii podrzucić do znajomych. Może w piwnicy przetrwają, a wtedy wiosną porobię z nich sadzonki. Białe mam z takiego eksperymentu.
Co roku mam bratki w doniczkach, więc siewek wiele nie ma. W ubiegłym roku wysiałam fiołki rogate w sierpniu, ale do zimy przekwitły, więc wyrzuciłam. Teraz posiałam we wrześniu i też zakwitły. Nadchodzą przymrozki, mam nadzieję, że przyhamują kwitnienie. Zamierzałam je właśnie posadzić na grządki.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16966
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród zielonej
Soniu, co to za odmiana hortensji na tym pniu ?
Pięknie wygada nawet zbrązowiała.a widać ,że miała duże kwiatostany.
Trawy pięknie. ogród jeszcze się nie poddaje.Nawet jeżówka sobie zakwitła.
Pozdrawiam cieplutko
Pięknie wygada nawet zbrązowiała.a widać ,że miała duże kwiatostany.
Trawy pięknie. ogród jeszcze się nie poddaje.Nawet jeżówka sobie zakwitła.
Pozdrawiam cieplutko
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16021
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród zielonej
Wraz ze zmianą klimatu, zmieniły się także zachowania rozmaitych gatunków roślin. Kiedyś szkółkarze twierdzili, że ten i ów miskant u nas nie kwitnie, a teraz proszę bardzo, i Zebrinusy, i Morning Light spokojnie wydają swoje kłosy.
Re: Ogród zielonej
Posiadasz olbrzymi i pięknie obsadzony ogród
Szczególnie zachwyciły mnie wielkie różnorodne trawy ozdobne I oczywiście mały pomocnik
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Nie pamiętam, czy zabezpieczasz hortensje na pniu na zimę.
Zastanawiam się, czy takie sobie nie kupić
Zastanawiam się, czy takie sobie nie kupić
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Nad ranem minus pięć stopni, ogród pięknie zaszroniony.
Przycięłam wczoraj klony, ponieważ mocno zacieniają świerki i żywotniki. Wszystko oczywiście zbyt gęsto posadzone, a takich dużych już nie przesadzę.
Kilka zdjęć moich mieszanych żywpłotów. Ewelinko pozdrawiam.
Aniu hortensja na pniu to Polar Bear. Lepiej wygląda zasuszona, bo kwiatostany uniesione. Są tak duże, że po pierwszym deszczu zwisają i dopiero brązowe wracają do góry.
Byliny trochę zdezorientowane wysokimi temperaturami w październiku. Ostróżki, jeżówki i żurawki miały po kilka kwiatów i sporo pąków. Powycinałam, żeby nie traciły energii na tak późne kwitnienie.
Dziękuję za ciepłe słowa i odwzajemniam.
Wandziu mam siedem lat trawy, ale tylko raz zakwitły Morning Light i Gracimillus.
Ciepły październik pobudził też wiele nasion do wykiełkowania. Zostawiłam na próbę w gruncie buraki liściowe, może korzenie przetrwają i wiosną zobaczę czerwone liście. Dzisiejszy przymrozek krzywdy im nie zrobił.
Katiusha dziękuję. Wnuki to teraz najważniejsi mężczyźni w moim życiu.
Trawy, to po hortensjach moja druga miłość ogrodowa. Mam ich ponad sto, jeszcze nie liczyłam, bo co roku przybywa. Najwięcej ostnic, turzyc, rozplenic, prosa, trzcinniki, kilkanaście miskantów i co roku sporo jednorocznych.
Ogród o 3 ary mniejszy od działki Twojej mamy. To tylko 10 arów z domem i dużym wolnostojącym garażem. W stosunku do Twojej działki mam większy areał, ale zdjęcia robione z perspektywą na dłuższy bok działki, stwarzają wrażenie, że jest duży.
Małgosiu niczego nie zabezpieczam na zimę, hortensji nawet najmłodszych nigdy nie okrywałam.
Kupuj pienną, albo sama ukorzeniaj. Moje wszystkie z własnej hodowli.
Mam dziesięć piennych, pojedynczo sadzone ładniej wyglądają na rabatach, niż taka liczba w formie krzewiastej. Chyba już wyczerpałam limit hortensji w ogrodzie, 31 bukietowych i jedna Anabelle. No może miniaturową Bobo jeszcze wsadzę.
Ostatnie pomidory z ogrodu, wnusiowie jutro zjedzą.
Dobrych myśli o bliskich w jutrzejszy dzień zadumy.
Przycięłam wczoraj klony, ponieważ mocno zacieniają świerki i żywotniki. Wszystko oczywiście zbyt gęsto posadzone, a takich dużych już nie przesadzę.
Kilka zdjęć moich mieszanych żywpłotów. Ewelinko pozdrawiam.
Aniu hortensja na pniu to Polar Bear. Lepiej wygląda zasuszona, bo kwiatostany uniesione. Są tak duże, że po pierwszym deszczu zwisają i dopiero brązowe wracają do góry.
Byliny trochę zdezorientowane wysokimi temperaturami w październiku. Ostróżki, jeżówki i żurawki miały po kilka kwiatów i sporo pąków. Powycinałam, żeby nie traciły energii na tak późne kwitnienie.
Dziękuję za ciepłe słowa i odwzajemniam.
Wandziu mam siedem lat trawy, ale tylko raz zakwitły Morning Light i Gracimillus.
Ciepły październik pobudził też wiele nasion do wykiełkowania. Zostawiłam na próbę w gruncie buraki liściowe, może korzenie przetrwają i wiosną zobaczę czerwone liście. Dzisiejszy przymrozek krzywdy im nie zrobił.
Katiusha dziękuję. Wnuki to teraz najważniejsi mężczyźni w moim życiu.
Trawy, to po hortensjach moja druga miłość ogrodowa. Mam ich ponad sto, jeszcze nie liczyłam, bo co roku przybywa. Najwięcej ostnic, turzyc, rozplenic, prosa, trzcinniki, kilkanaście miskantów i co roku sporo jednorocznych.
Ogród o 3 ary mniejszy od działki Twojej mamy. To tylko 10 arów z domem i dużym wolnostojącym garażem. W stosunku do Twojej działki mam większy areał, ale zdjęcia robione z perspektywą na dłuższy bok działki, stwarzają wrażenie, że jest duży.
Małgosiu niczego nie zabezpieczam na zimę, hortensji nawet najmłodszych nigdy nie okrywałam.
Kupuj pienną, albo sama ukorzeniaj. Moje wszystkie z własnej hodowli.
Mam dziesięć piennych, pojedynczo sadzone ładniej wyglądają na rabatach, niż taka liczba w formie krzewiastej. Chyba już wyczerpałam limit hortensji w ogrodzie, 31 bukietowych i jedna Anabelle. No może miniaturową Bobo jeszcze wsadzę.
Ostatnie pomidory z ogrodu, wnusiowie jutro zjedzą.
Dobrych myśli o bliskich w jutrzejszy dzień zadumy.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród zielonej
Soniu mieszany szpaler żywopłotu bardzo mi się podoba, taki różnorodny.To zamierzony efekt?
Posadziłam na razie dwa cisy z lewej strony od sąsiadów i dwa z prawej.Na wiosnę jeszcze dokupię.W rogu działki posadziłam sosnę Sattellite.
Traw masz sporo i cięcia na wiosnę, ale one tak pięknie wyglądają
Posadziłam na razie dwa cisy z lewej strony od sąsiadów i dwa z prawej.Na wiosnę jeszcze dokupię.W rogu działki posadziłam sosnę Sattellite.
Traw masz sporo i cięcia na wiosnę, ale one tak pięknie wyglądają
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród zielonej
Witaj . Rzeczywiście nadmiar brzóz może być uciążliwy ale wiosennego widoku tych zielonych firaneczek to Ci zazdroszczę. Dobrze , że mam po sąsiedzku trzy sztuki . Co do Twoich żywopłotów to wszystkie wyglądają fajnie . Choina kanadyjska rzeczywiście jest ciekawym rozwiązaniem. Świerki serbskie są przepiękne i na bank je posadzę wiosną. Znalazłam nawet w okolicy piękne okazy w sprzedaży. Miałam sadzić jesienią ale nie wyrobiłam się . Pomidorki wyglądają smakowicie i żal, że to ostatnie. Pozdrawiam i słoneczka życzę .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Ogród zielonej
Taka teraz pora, że w każdej chwili możemy ujrzeć ogród oprószony szronem. Pięknie to wygląda Rozplenica przysypana igiełkami mrozu wygląda przecudnie U mnie ostatnio nie było przymrozków, ale wszystko zmarzło dużo wcześniej, teraz już nie wyrządziłby żadnych szkód.
Jesteś nie do zdarcia I działka i wnuki, wszystkiemu podołasz. Ale jak nie kochać takich maluchów? Dają tyle radości
Pozdrawiam
Jesteś nie do zdarcia I działka i wnuki, wszystkiemu podołasz. Ale jak nie kochać takich maluchów? Dają tyle radości
Pozdrawiam