Żółknące liście storczyka

Budzio
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 3 maja 2019, o 18:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Żółknący storczyk

Post »

Yanina, dziękuję za kolejne porady. :D Teraz już chyba wszystko jest jasne. Roztwór z soli Epsom zrobiłam, o odpowiednim stężeniu, stoi w słoiczku, a napisałam o przecieraniu bo nanosiłam go wacikiem :wink: Wodę z torfu niestety wylałam ale nie ma problemu bo na działce mam duuży worek.
To działam dalej i pozdrawiam. :wit
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2882
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Żółknący storczyk

Post »

Kochani, mam problem na własne życzenie:

Dziś rano znalazłam wyrzuconego do kosza na śmieci storczyka. Nie wiem, jak długo był w temperaturze poniżej 15 stopni, ale na pewno nie dłużej niż 12.

Zabiedzony, mokre korzenie (dużo było zgniłych), najbardziej jednak martwi mnie to, że ma żółte liście i to u nasady, na dodatek, te młode, a nie te najstarsze.
Nie znam się w ogóle na tych roślinach, ale na moje oko to nie wróży dobrze.

Zrobiłam co umiałam, oczyściłam, obejrzałam, czy nie ma szkodników (na wszelki wypadek wykąpałam w wodzie z płynem do mycia naczyń - niewielkie stężenie), posadziłam do storczykowego podłoża i nie wiem, czy mogę zrobić coś jeszcze.
Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki.

Mam nadzieję, że wyżyje.

A oto i on:

Obrazek

Obrazek

W trakcie oczyszczania:
Obrazek

Po::

Obrazek



Dwa żółte u nasady liście odpadły przy niezbyt silnym pociągnięciu za nie.
Liść na samym dole, lekko żółty, najstarszy, nie dał się ruszyć, musiałam go wyciąć.
Martwi mnie to, że dwa młode odpadły tak łatwo :(

Obrazek



Korzenie pomimo pierwszego dobrego wrażenia, okazały się jednak zgniłe u nasady. Na szczęście nie wszystkie.
Jednak, jak by nie patrzeć, malutko ich zostało:

Obrazek


Pęd kwiatowy obcięłam, żeby nie obciążać rośliny, ale zostawiłam drugi, młody i króciutki.

Obrazek


Doniczkę bardzo porządnie umyłam i posadziłam roślinę do podłoża dedykowanego dla storczyków.
Nie podlewałam, wierzch się tylko odrobinkę zmoczył, gdy zmywałam z liści resztki podłoża.

Obrazek


Powiedzcie mi, proszę, czy on ma w ogóle jakiekolwiek szanse?
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18642
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Żółknący storczyk

Post »

Jeśli stożek wzrostu przeżył, to powinien wypuścić nowe liście. Następne dni będą kluczowe, bo są to wrażliwe rośliny na zimno. Postaw w jasnym ciepłym miejscu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Budzio
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 3 maja 2019, o 18:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Żółknący storczyk

Post »

Witam, trochę to trwało, ale zgodnie z obietnicą zamieszczam zdjęcie mojego oncidium, które latami nie kwitło i słabo rosło. Po stosowaniu porad z forum storczyk w maju zakwitł ;:138 Wprawdzie w konkursie piękności bym go nie wystawiła ale zaczyna rokować. Kreski na liściach to ślady kocich zębów. Oto on:
Obrazek
:wit
Awatar użytkownika
calathea098
100p
100p
Posty: 106
Od: 25 kwie 2020, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Żółknący storczyk

Post »

Czy mój storczyk umiera?? :shock: ;:145 ;:202

Żółkną po kolei liście, najpierw ten dolny, który już prawie całkiem usechł, a po paru dniach dosłownie dwa kolejne liście zaczynają żółknąć :shock:
Mam tego storczyka niecałe dwa lata. Ciągle pięknie kwitł, więc po raz pierwszy po zakupie przesadziłam go dopiero ponad miesiąc temu. Do mieszanki kory piniowej i keramzytu, tak jak było tu polecane na forum. Powycinałam też przy okazji martwe, zgniłe korzenie i zasypałam dziury cynamonem. Podlewam tylko jak korzenie zrobią się szare wodą miękką (odstaną + gotowaną odstaną). Nie mam pojęcia czemu te liście tak żółkną :( Czy ktoś miał taki przypadek? Dwa pozostałe storczyki stoją obok i nie mają takich liści.
Dodaję też zdjęcia korzeni po wyjęciu z doniczki, ale wydaje mi się, że ich stan się nie pogorszył w żaden sposób odkąd zmieniłam podłoże.


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek
Pozdrawiam Emilia
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18642
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Żółknący storczyk

Post »

To efekt tego, gdy czeka się z przesadzeniem. Zawsze należy przesadzić niezwłocznie po zakupie, nawet kosztem kwiatów. Wiem, bo sam na samym początku robiłem ten sam błąd i potem musiałem ratować, niestety z różnym skutkiem.
Nie patrz na inne storczyki, bo każdy inaczej reaguje. Jednak jeśli jeszcze ich też nie przesadzałaś to również powinnaś to zrobić niezwłocznie. Chociażby z tego względu, że podłoże z czasem ulega zasoleniu od zbyt twardej wody oraz nawozów.
Na marginesie jakiego używasz nawozu i jak często?

Teraz musi odchorować i tyle. Storczyki tak czy owak normalnie stopniowo tracą najstarsze liście.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
calathea098
100p
100p
Posty: 106
Od: 25 kwie 2020, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Żółknący storczyk

Post »

Uff... :heja
Całe szczęście, bo już myślałam, że tak każdy liść za liściem będzie żółkł, aż nic nie zostanie. Odnośnie tego przesadzania po zakupie, to jest spory chaos informacyjny w internecie. Jedni radzą tak, a inni inaczej, nawet tu na forum.
Przesadziłabym go, gdyby był w tej paskudnej gąbce produkcyjnej. Ale skoro nie był i miał takie piękne białe kwiaty, to nie chciałam kwiatka denerwować :D Pozostałe też już są przesadzone, ale jeszcze nie kwitną.
A czy można jednocześnie stosować do niego nawóz dolistny i do korzeni? Przed przesadzeniem stosowałam florovit do storczyków w płynie co drugie namaczanie połową dawki. A teraz spryskuję liście raz w tygodniu florovitem do regeneracji storczyków.
Pozdrawiam Emilia
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18642
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Żółknący storczyk

Post »

Przesadzić trzeba zawsze, bo nie tylko chodzi o tzw. korek torfowy w którym sadzone są storczyki, ale beznadziejne i niskiej jakości podłoże.
Do tego dochodzi nieprawidłowe warunki uprawy i pielęgnacji w sklepach. Koniec końców nawet jeśli z zewnątrz korzenie wyglądają w miarę zdrowo, to w głębi zaczyna się zgnilizna i infekcja grzybowa.

Można stosować oba rodzaje nawozów, ważne żeby ten doglebowy był mineralny, a nie żaden Biohumus itp.
Nawozisz połową zalecanej dawki co każde namaczanie, co czwarte w samej wodzie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Budzio
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 3 maja 2019, o 18:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Żółknący storczyk

Post »

witam,
i ja się podpinam pod temat żółknącego storczyka. Phalenopsis, którego zawsze nazywałam 'pancernym storczykiem' raptem w ciągu kilku dni zżółkł. Mam go od kilku lat, więc kwestia nieprzesadzenia odpada. Nic się też nie zmieniło w warunkach uprawy... Korzenie zdrowe. I taki klops. Zielony jest tylko liść na górze (na razie). Liście są jędrne, tylko najniższy zwiędł i odpadł sam.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

:wit
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18642
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Żółknący storczyk

Post »

Kilka lat i takie słabo rozwinięte korzenie? Po takim czasie powinny być o wiele dłuższe.
Druga sprawa, akurat storczyki jak wszystkie rośliny powinno się przesadzać maksymalnie co około 2 lata. Doniczka powinna być najlepiej przezroczysta i stać na podstawce. To są epifity rosnące w koronach drzew, więc korzenie mają zapewniony nie tylko dostęp do światła, jak i do stałej cyrkulacji powietrza.
Trzecia, sprawdź czy nie ma szkodników.
Jeśli nie ma, to wpływ na stan tego storczyka miały nieprawidłowe warunki uprawy i pielęgnacji. Wszystko jest do czasu.

Obawiam się, że tutaj już nie będzie co ratować.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Gandalfwhite
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 546
Od: 18 lis 2018, o 08:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Żółknący storczyk

Post »

Storczyk ewidentnie odwodniony.
Brak korzeni właściwych z tego co widzę a powietrzne nie dały rady odpowiednio nawodnić rośliny.
Wystawiony zapewne na południowe okno i słonce zrobiło swoje.
Można by spróbować ratować w keramzycie ale gwarancji nie ma choć z doświadczenia wiem że cuda się zdarzają (Vanda) :D
Grzegorz
Budzio
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 3 maja 2019, o 18:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Żółknący storczyk

Post »

Najbardziej obawiałam się jakiejś choroby (wirusowej?) która szybko przejdzie na pozostałe storczyki. Dziś kupię przeźroczystą doniczkę, przesadzę i poczekam... Co do szkodników żadnych nie zauważyłam. A korzeni nie jest dużo bo jakiś czas temu usuwałam te zgniłe.
Dziękuję za porady :)
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18642
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Żółknący storczyk

Post »

Jak usuwałaś zgniłe korzenie to nic dziwnego, że w końcu zaczął gubić wszystkie liście... Od zgniłych korzeni mogła w końcu wejść jakaś infekcja
Druga sprawa, przez kilka lat to on powinien dość urosnąć. Falenopsis wypuszcza średnio co roku jeden - dwa liście. Po tym nie widać, żeby w ogóle normalnie rósł, a tylko wegetował.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”