Echeveria
- kinia34
- 200p
- Posty: 341
- Od: 17 wrz 2016, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk,Pruszcz ,okolice
Re: Echeveria
Kinia34
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Echeveria
Jolek wspaniale wygląda ta eszeweria
Tymczasem ja wysiałam nasionka, kjtóre niespodziewanie zawiązały się na jednej z eszewerii.
Kiełkują
Tymczasem ja wysiałam nasionka, kjtóre niespodziewanie zawiązały się na jednej z eszewerii.
Kiełkują
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Echeveria
Kolejny etap siewek eszewerii.
Bardzo jestem ciekawa kiedy wreszcie wypuszczą liście właściwe?
Dzisiejszy stan siewek
Roślina mateczna- eszeweria pulidonis
Bardzo jestem ciekawa kiedy wreszcie wypuszczą liście właściwe?
Dzisiejszy stan siewek
Roślina mateczna- eszeweria pulidonis
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Echeveria
Witam, jestem nowa na forum, ostatnio kupiłam kilka echeverii i wpadłam w nałóg:) Od koleżanki dostałam 2 suche kwiatostany (echeverii) z nasionami, bardzo proszę o pomoc jak je wysiać. Czy po prostu posiać na wilgotnej ziemi czy trzeba zapewnić jakieś szczególne warunki? Proszę o rady.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Echeveria
Witaj na forum
Jak widzisz na zdjęciu wysiałam eszewerię w gruby piasek, przesiany, wypłukany i sparzony wrzątkiem.
Nasionka wysiałam w piasek dobrze wilgotny i tyle. Nasionka są niesamowicie drobne.
Nie przykrywa się ich piaskiem.
Natomiast cały wysiew nakryłam szybką, ale zostawiając troszkę nieszczelności, żeby nie spleśniały.
I niestety wszystko było pięknie, ale wystawiłam je nieopatrzenie na balkon zapominając o nich i słońce je spaliło
Jak widzisz na zdjęciu wysiałam eszewerię w gruby piasek, przesiany, wypłukany i sparzony wrzątkiem.
Nasionka wysiałam w piasek dobrze wilgotny i tyle. Nasionka są niesamowicie drobne.
Nie przykrywa się ich piaskiem.
Natomiast cały wysiew nakryłam szybką, ale zostawiając troszkę nieszczelności, żeby nie spleśniały.
I niestety wszystko było pięknie, ale wystawiłam je nieopatrzenie na balkon zapominając o nich i słońce je spaliło
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Echeveria
W internecie czytałam o temperaturze potrzebnej do kiełkowania i że to jest 18-20 st C. Czy to prawda? Bo ciężko będzie mi obecnie taką uzyskać. Czy przykrycie folią i zrobienie w nich dziurek to dobry pomysł?
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Echeveria
U Ciebie już zima?
Można podziurkować folię.
Można podziurkować folię.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Echeveria
Raczej myślalam że mam wszędzie wyższą znalazłam gdzieś informacje że powyżej 20st c nie kiełkują.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Echeveria
Nie wiem skąd takie info ktoś wymyślił, skoro mnie wykiełkowały.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Echeveria
Bardzi dziękuję za pomoc:) już posiane, czekam na efekty:)
Eszewerie umarły?
Cześć,
jakiś czas temu zakupiłam kilka eszewerii. Skuszona pięknymi fotkami w internecie, przesadziłam wszystkie do szklanego naczynia (2 pierwsze zdjęcia). Posadziłam je w ziemi dla sukulentów i kaktusów. Naczynie nie miało dziur na odpływ wody, ale czytałam, że wystarczy je podlewać nie zalewając rozet i wszystko będzie ok. Niestety zrobiłam drenażu. Podlałam je dopiero po jakichś dwóch tygodniach od przesadzenia.
Potem chyba zostały jeszcze podlane dwa razy i wydaje mi się, że to było dla nich za dużo. W sumie jakieś 3 podlania w ciągu 1,5 msca. Kwiatki zaczęły tracić sprężystość i potem zaczęły tracić liście. Część ulatywała sama, część zeschnęła i uleciała lub musiałam je oderwać. W celu odratowania ich przesadziłam je z powrotem do osobnych doniczek do ziemi uniwersalnej jakieś 2 tygodnie temu i nic z nimi więcej nie robię. Nie wiem czy mają szancę jeszcze jakoś przeżyć i nie marnieć już? Czy mogę coś jeszcze zrobić? Załączam ich stan na dzień dzisiejszy.
jakiś czas temu zakupiłam kilka eszewerii. Skuszona pięknymi fotkami w internecie, przesadziłam wszystkie do szklanego naczynia (2 pierwsze zdjęcia). Posadziłam je w ziemi dla sukulentów i kaktusów. Naczynie nie miało dziur na odpływ wody, ale czytałam, że wystarczy je podlewać nie zalewając rozet i wszystko będzie ok. Niestety zrobiłam drenażu. Podlałam je dopiero po jakichś dwóch tygodniach od przesadzenia.
Potem chyba zostały jeszcze podlane dwa razy i wydaje mi się, że to było dla nich za dużo. W sumie jakieś 3 podlania w ciągu 1,5 msca. Kwiatki zaczęły tracić sprężystość i potem zaczęły tracić liście. Część ulatywała sama, część zeschnęła i uleciała lub musiałam je oderwać. W celu odratowania ich przesadziłam je z powrotem do osobnych doniczek do ziemi uniwersalnej jakieś 2 tygodnie temu i nic z nimi więcej nie robię. Nie wiem czy mają szancę jeszcze jakoś przeżyć i nie marnieć już? Czy mogę coś jeszcze zrobić? Załączam ich stan na dzień dzisiejszy.
-
- 200p
- Posty: 371
- Od: 26 lut 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sułkowice (koło Krakowa)
Re: Eszewerie umarły?
3 i 4 zdjęcie od końca nie do uratowania, reszta raczej powinna odżyć. Zdecydowanie za dużo wody w za krótkim czasie. Na Twoich zdjęciach widać jak rośliny zaczęły się wyciągać. Kilka rad:
1. Podłoże bardzo mocno przepuszczalne, 2/3 drobny żwir, 1/3 może być ziemia do kaktusów
2. Nie podlewaj w zależności od tego kiedy ostatnio były podlane tylko wtedy kiedy podłoże będzie suche.
3. Jeśli mają być w domu to musisz im zapewnić jak najwięcej słońca, południowy parapet.
4. Drenaż i doniczki z odpływem to podstawa do odprowadzenia nadmiernej ilości wody i prawidłowego oddychania, unikniesz gnicia.
Powodzonka z podopiecznymi. ;)
1. Podłoże bardzo mocno przepuszczalne, 2/3 drobny żwir, 1/3 może być ziemia do kaktusów
2. Nie podlewaj w zależności od tego kiedy ostatnio były podlane tylko wtedy kiedy podłoże będzie suche.
3. Jeśli mają być w domu to musisz im zapewnić jak najwięcej słońca, południowy parapet.
4. Drenaż i doniczki z odpływem to podstawa do odprowadzenia nadmiernej ilości wody i prawidłowego oddychania, unikniesz gnicia.
Powodzonka z podopiecznymi. ;)