Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka - część 1

Drzewa owocowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2007
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

Dzisiaj nie o winorośli, ale o owadach w ogrodzie, czyli gościach z południa. Od czterech lat obserwujemy w ogrodzie powiększającą się każdego roku populację kolczaka zbrojnego (tego lata opanował nasz ogród z każdej strony), natomiast od ubiegłego roku mamy modliszki. Ta została zaobserwowana wczoraj.

ObrazekObrazekObrazek
Jedrucha
100p
100p
Posty: 115
Od: 21 sie 2015, o 15:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie, a nawet Stolyca

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

Dolnoslonzok pisze: "Odwiedziłem Otmuchów na Przedgórzu Paczkowskim (część Przedgórza Sudeckiego)
z ciekawości zerknąłem gdzie ten Otmuchów... jestem w szoku, że tam vinifery rosną, wydawało mi się, że to na tyle blisko gór, że o cudownych warunkach Niziny Śląskiej można zapomnieć!
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2007
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

Ależ! :) W sąsiedztwie jest Paczków ze swoją 5 ha winnicą "Hople" (nazwa pochodzi od przedwojennego określenia wzniesienia przez dawnych mieszkańców), gdzie powstają wspaniałe, medalowe Rieslingi i Pinot Blanc. Przedgórze Sudeckie ma wspaniałe warunki do uprawy winorośli. Długi okres wegetacyjny, średnie temperatury roczne 8,5-9, a bywa nawet 10 st.C (8,6 st.C z wielolecia 1951-2018), południowe wystawy stoków, dobra gleba, a zimą ciepły fen, który dociera i do nas nad Odrę. Nawet w pobliżu Głuchołaz, w Podlesiu, na wyższych już wskazaniach, jest uprawa winorośli starych kultywarów, które właściciel pobiera od lat po naszej i czeskiej stronie, a a na wino zaprasza swoich sąsiadów ze wsi i Czechów. No i jest pod Głuchołazami Winnica Złota z Regentem zdaje się. Na pograniczu, między Zlatymi Horami a czeską Opavą mamy najcieplejsze góry w Polsce, czyli Góry Opawskie (część Sudetów Wschodnich) z najwyższym szczytem Biskupią Kopą (890 m.n.p.m.), gdzie była granica księstwa biskupów wrocławskich. Teren niższych wzniesień, do 300 m.n.p.m. jest niewykorzystany pod uprawę winorośli, choć ma wielki potencjał. Może kiedyś...
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2564
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

Ooooo ;:111 to winko już się robi i to jakie ;:333 Faktycznie super niespodzianka i przygoda winiarska! No i los ci wynagradza straty :D
Czy ty ochraniasz winogrona jakoś przed ptactwem? U mnie obżarły (jedyną) winorośl; w tym roku mamy zastraszającą ilość ptactwa, nigdy jeszcze czegoś takiego nie było do tej pory.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2007
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

Ano, cieszę się, a tym bardziej, że po tej czerwcowej stracie i związanym z tym ataku patogenów udało mi się jednak uratować nieco plonu i po przebraniu gron, odrzuceniu tych spalonych i porażonych patogenami, zrobiłem nastaw w stylu austriackiego Gemischter Satz, czyli Riesling, Elbling, Silvaner, Veltliner, Pinot Blanc, Pinot Gris, Gewurztraminer i Chardonnay. Nastaw pracuje na własnych drożdżach.
Co do ptaków, to w tym roku boją się jakoś mocniej moich kotów i nawet wisi jeszcze parę gron Cabernet Sauvignon, a te ich nie ruszają. Szpaki przelatują tylko lub z daleka obserwują okolicę. :)
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2007
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

Krzewy poturbowane patogenami, liście w opłakanym stanie, a na trzech krzewach Cabernet Sauvignon zostało po jednym gronie. Wynik 20 Brix. Szkoda, że przegrałem z patogenami.
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2564
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

Szkoda bardzo ale na nie to chyba nie ma siły/środka? Zdążyłeś zebrać przed przymrozkami czy zostawiłeś?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2007
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

Igala, ze względu na choroby zbiory zrobiłem w pierwszy i drugi weekend września o czym pisałem wcześniej. Gdybym nie spalił w czerwcu, miałbym wspaniały wynik. Krzewy łatwo padły ofiarą patogenów po spaleniu ich węglanem potasu i cudem uratowałem choć nieco plonu, a cudem było również to, że grona osiągnęły znośne parametry, będąc w takim stanie. Przymrozek w poniedziałek 7 października wyniósł o poranku -3 st.C. Cabernet Sauvignon, które zostawiłem testowo na trzech krzewach zjadły szpaki przed przymrozkiem. Owoce były przyjemnie słodkie na koniec września. :) Zbyt wczesny, ale jeżeli wegetacja rusza o miesiąc wcześniej, zatem i przymrozki mamy te z końca października na początku miesiąca. Zmiany, zmiany...
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2007
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

W poniedziałek zlałem pierwszy raz znad osadu cuvee Chasselas i Madeleine Angevine lub Madeleine Royale z ponad stuletnich krzewów z Otmuchowa. Fermentacja na własnych drożdżach trwała cztery tygodnie. Wino jest półwytrawne w smaku z przyjemną kwasowością, ale musi się jeszcze klarować. Osad z resztką wina zamknięty nadal w butli z rurką jeszcze fermentuje. Co z nim zrobić? Ponoć jest sposób na ponowną fermentację takiego osadu. Ale mam i inny pomysł, a o tym innym razem.
Obrazek
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2007
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

Porządki w ogrodzie w toku. Dzisiaj pierwsza część dezynfekcji winnicy i krzewów bioczosem i mydłem potasowym. Zjadłem wczoraj zapomnianych kilka jagód Veltlinera. Ależ słodycz.
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2007
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

Z okazji dnia patrona winiarzy, św. Marcina, życzę Kolegom udanego sezonu w roku 2020.

Z tej okazji, jako że to koniec sezonu, a początek nowego, pozwolę sobie na małe podsumowanie.
Rok był bardzo udany. Po zimie z temperaturą min. ca. -11 st.C wegetacja ruszyła o tydzień wcześniej niż w roku 2018 i była już czwartą wiosną z tak szybkim startem wegetacji (wskaźnikowe są tu dla mnie agresty, które 21 lutego wypuściły zielone, wskazując, że w krzewach owocowych ruszyły soki). Cięcie winorośli rozpocząłem 23 lutego, a zakończyłem 10 marca. Od 5 marca zaczął się płacz winorośli. Wczesne rozpoczęcie wegetacji spowodowało, że typowe przymrozki nawiedzającą moją lokalizację do 20 kwietnia stały się nie lada wyzwaniem i zagrożeniem dla zielonych przyrostów ( https://wino.org.pl/forum/Thread-MOJA-WI...#pid389736 ). I tu ważna rzecz - czereśnie i inne drzewa owocowe zaczęły kwitnienie w swoim normalnym czasie, czyli tuż przed 10 kwietnia, tzn. w pierwszej dekadzie miesiąca (oczywiście poza mirabelkami). Przyśpieszeni Zimni Ogrodnicy mogli doprowadzić winiarza w tym roku do nie lada perturbacji sercowych : Pinot Blanc https://wino.org.pl/forum/Thread-MOJA-WI...#pid389900 . Zimny i deszczowy maj zahamował nieco rozwój winorośli, jednak suchy i upalny czerwiec (+37 st.C) pozwolił jej nadrobić zaległości, a kwitnienie zaczęło się w typowym terminie pierwszej dekady miesiąca, czyli 4 czerwca.
Opisywałem już wielokrotnie, jak sam doprowadziłem do fatalnej pomyłki utraty większości plonu w wyniku czerwcowego oprysku węglanem potasu w zbyt wysokim stężeniu. Dlatego tym większą miałem radość, że udało mi się uratować choć nieco owoców, by zrobić nastaw cuvee. Efektem poparzenia winorośli była niestety zwiększona podatność winorośli na atak patogenów, z czym walczyłem do końca sezonu, a krzewy potrzebowały trzy-cztery tygodnie (czerwiec-lipiec) na regenerację spalonej masy zielonej. Gdyby nie ta porażka płynąca z często gubiącej rutyny, sezon byłby wspaniały, ponieważ plon i zbiory zapowiadały się naprawdę wyjątkowo.
Wnioski płynące z minionego sezonu nasuwają się same. Nie warunki zimowe, a patogeny są w mojej uprawie zagrożeniem dla winorośli. Należy zatem zadbać o ochronę biologiczną uprawy i profilaktykę przed chorobami grzybowymi, wspierając się środkami dopuszczonymi w ogrodnictwie ekologicznym.
Ten rok udowodnił po raz kolejny przydatność w mojej lokalizacji posiadanych przeze mnie odmian, z których na czoło wybijają się przede wszystkim białe odmiany, czyli oczywiście Chasselas, Pinot Blanc, Riesling, ale i Chardonnay, Veltliner, Silvaner oraz Elbling. Z czerwonych odmian nadzieję wiążę z Tauberschwarz i Saint Laurent i to one zapewne będą stanowić, jeżeli się zdecyduję na powiększenie areału, odmiany przeznaczone na czerwone wino w uprawie przerobowej.
Plan na nowy sezon jest już realizowany, a teren pod nasadzenia na początek uprawy przerobowej zaczynam już przygotowywać.
A jako że, na Marcina nie ma to jak lampka własnego, młodego wina, zatem dzisiaj spróbujemy naszego Gemischter Satz :).
Obrazek
To zdjęcie z ubiegłego roku. Nasze młode Pinot Blanc na tle Merlotów.
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2007
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

Wino na własnych drożdżach w typie wiedeńskim z ciekawym posmakiem jabłkowym. Zastanawiam się, czy to jest efekt Veltlinera, który miał ledwie ca. 5% udziału w cuvee Gemischter Satz? Żona jako mój zaufany sommelier, określiła również owocowość, kwasowość typową dla kupowanych przeze mnie win :), a podane mojej mamie również i jej smakowało. Wino, młode i mocne, po dwóch kieliszkach uderzało do głowy, jednak otwarte szybko, bo na drugi dzień, traciło swój zapach i posmak. Ten charakterystyczny jabłkowy ślad przypomniał mi Veltlinera "Schloss Bockfliess", którego kupowałem rok temu w "Biedronce". Dopiero trzecia butelka posmakowała mi właśnie z tą charakterystyczną nutą (nie chcę pisać pretensjonalnie, ale zabrakło mi słów, stąd ta "nuta" ;) ) jabłek w zapachu i smaku, a o czym piszą tu niezbyt pochlebnie: https://winicjatywa.pl/schloss-bockflies...iner-2016/ .
Obrazek
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2007
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

Na szlaku poszukiwań starych odmian w naszym nadodrzańskim regionie mały sukces. Udało mi się pozyskać sztobry z zapomnianego krzewu porastającego walący się powoli budynek w podopolskiej Chróścinie Opolskiej. Z tego, co czytałem o miejscowości, wynika, że w tej części wsi domy z najbliższych numerów powstały w latach 70. XIX w., zatem kultywar ma z pewnością przedwojenną historię. W pobliżu stoi Nepomuk, jeszcze z XVIII w., który wspomina żołnierzy szwedzkich potopionych w pobliskich bagnach podczas wojny trzydziestoletniej pustoszącej naszą śląską krainę (szczególnie nasz Dolny Śląsk i sąsiedni Śląsk Opolski).
Krzew wypatrzyłem podczas jednej z letnich podróży autem do Opola trasą po nieznanych mi dotąd zakątkach pod historyczną stolicą Górnego Śląska (oczywiście Opole ustępuje Wrocławiowi i pokornie chyli głowę jako stolicy całego Śląska). Stary kultywar rodzi jeszcze owoce, ale wydaje się, że była to ostatnia chwila, by go ratować, ponieważ ktoś zaczął podcinać i ciąć wieloletnie drewno, co widać po uschniętych fragmentach winorośli, a pędy ostały się jedynie w znikomej ilości. Krzew w pokroju swoich liści przypomina jedną z Magdalenek, a podłużne, cylindryczne grona przywodzą na myśl tę odmianę. Z jednego miejsca wyrastają trzy solidne ramiona. Grona dojrzewają zapewne we wrześniu, ponieważ w końcówce sierpnia są już mocno wybarwione. Pobrałem zatem 28 sztobrów o długości 20-30 cm i 22 sztobry o długości 30-40 cm, by mieć zróżnicowany materiał rozmnożeniowy.
ObrazekObrazekObrazek
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”