W moim ogrodzie cz.40
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Ojej, jeszcze nie miałam przyjemności posmakować wędzonego karpia. Ten Twój, Marysiu, wygląda niesamowicie apetycznie, pięknie uwędzony.
I kolejne miłe forumowe spotkanie za Wami , pogoda chyba też dopisała.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
I kolejne miłe forumowe spotkanie za Wami , pogoda chyba też dopisała.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu
ale wam dajnie, takie wspaniałe spotkanie z ludźmi pełnych pasji ogrodowych.Szkoda,że mam tak daleko do was.
ale wam dajnie, takie wspaniałe spotkanie z ludźmi pełnych pasji ogrodowych.Szkoda,że mam tak daleko do was.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7958
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Dorotko - korzo
Marysia nie chce zdradzić dokładnego składu mieszanki będkowickiej
A może spróbuj uprawy ziół w doniczkach
Marysia nie chce zdradzić dokładnego składu mieszanki będkowickiej
A może spróbuj uprawy ziół w doniczkach
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W moim ogrodzie cz.40
Ale super spotkanie
Bardzo lubię takie kameralne spotkania.
Wędzarnia wyszła rewelacyjnie
Czytam, że w lipcu miałaś jakąś niemoc, ale teraz to chyba jakiejś nowej energii dostałaś. Ciągle coś robisz i robisz. Może jednak w przyszłym roku zrobisz tę rewolucję, na którą teraz nie masz siły?
Czy możesz mi powiedzieć co to za roslinka na przedostatnim zdjęciu z 13 sierpnia? Przypomina orlayę, ale przecież ona już przekwitła, a ja bardzo lubię takie baldaszki
Bardzo lubię takie kameralne spotkania.
Wędzarnia wyszła rewelacyjnie
Czytam, że w lipcu miałaś jakąś niemoc, ale teraz to chyba jakiejś nowej energii dostałaś. Ciągle coś robisz i robisz. Może jednak w przyszłym roku zrobisz tę rewolucję, na którą teraz nie masz siły?
Czy możesz mi powiedzieć co to za roslinka na przedostatnim zdjęciu z 13 sierpnia? Przypomina orlayę, ale przecież ona już przekwitła, a ja bardzo lubię takie baldaszki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu spotkania oczywiście zazdroszczę,ale tak pozytywnie ,pierwsze wędzonki wyszły pyszne więc następne będą jeszcze lepsze .
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Dzień dobry!
Upał trwa! Wczoraj przeszła burza i podlała ogród. Niestety woda z gliny raczej spłynęła, ale mam nadzieję że na grządkach było lepiej. W ogrodzie nic się nie dzieje, bo jakakolwiek praca powoduje zalewanie potem. Jedynie dwa dni temu wykopałam parę niewielkich dołków i skończyło się palpitacjami i kąpielą w zimnej wodzie. Zebrałyśmy tylko z córką jeżyny, które ona przerabia.
Agnieszko o tak! szkoda bo na pewno uświetniłabyś spotkanie swoją obecnością
Ja też nie wierzyłam, że można takie duże i takie pyszne arbuzy mieć z własnej uprawy.
Muszę Martę zaatakować o przepis!
Wcale nie chcę zatrzymać dla siebie składu mieszanki, ale większość ziół mam nn Nawet kępki są niewielkie dlatego moje córki ciągle mówią, że dałam im przyprawy za mało.
Ewciu to faktycznie niezapomniane chwile i bardzo lubię gościć coraz to nowe osoby bo wiele wnoszą w te spotkania...oprócz arbuzów
Basiu bardzo mi miło, że przyjechałaś i jeszcze przedstawiłaś nam swojego M . Jeżówki wsadzone i błagałam je żeby chciały róść, bo są śliczne. Zapomniałam o czymś, ale myślę że jeszcze będzie okazja.
Dorotko tak! czasem to nasi cisi bohaterowie
Nie narzekam na wizerunek ogrodu, jedynie urągam nad swoim charakterem i czasem nad pogodą...ktoś musi być winien Z pewnością na lżejszej glebie przekop już byłby niewidoczny, a tu dwukrotnie wywalana żółta glina szybko nie zniknie. Mam nadzieję że więcej razy nie będzie ruszana, a kanalizacja była przez nas szczególnie upragniona. Dorotko przyprawa skomponowana w połowie przez zioła, które przysłała mi Julcia (np. majeranek trwały). Nie ma w niej ziół które wymieniasz, ale każdy komponuje własny zestaw. U mnie macierzanki, tymianki i ten majeranek. Gotowców prawie wcale nie kupuję, bo oprócz wymienionej mam własny suszony czosnek czy paprykę. Moje córki ciągle zabierają mi będkowicką i stwierdziłam że muszę rozmnożyć moje ziółka, tylko one rosną na skalniaku.
Pysznogłówka jest w doniczce, a róża dalej czeka na miejscówkę Koleżanka łapnęła kule bardzo szczęśliwa i dziękuje!
Beatko nie widziałaś szałwii?
Koniecznie spróbuj przy okazji karpia, bo warto! Pogoda dopisała chyba pierwszy raz, a może zmieniła się passa! I ja Ciebie pozdrawiam serdecznie
Aniu bo ogród bez ludzi jest jakiś niepełny, dla mnie rośliny są równie ważne jak ludzie Z nikim tak nie porozmawiasz o kwiatkach jak z ogrodnikami.
Gosiu lubimy spotkania, bo we własnym gronie czujemy się najlepiej. Nikt tak nie zrozumie naszych pasji. dziękuję za pochwały pod adresem wędzarenki. Widzisz wszyscy pewnie przeżywamy co jakiś czas niemoc i niechęć do czegokolwiek, aby w końcu nadrobić zaległości... a potem znowu padamy
Muszę prze aranżować pewien zakątek a to wymaga dużo wysiłku więc mobilizuję się.
Gosiu to jest orlaya i warto ją siać w różnych terminach wtedy kwitnie później i zdobi
Tereniu doskonale Cię rozumiem! Musimy zdobywać doświadczenia i dążyć do doskonałości
Ściskam serdecznie
a w ogrodzie kwitną róże
Trzymajcie się w ten upalny dzień!
Upał trwa! Wczoraj przeszła burza i podlała ogród. Niestety woda z gliny raczej spłynęła, ale mam nadzieję że na grządkach było lepiej. W ogrodzie nic się nie dzieje, bo jakakolwiek praca powoduje zalewanie potem. Jedynie dwa dni temu wykopałam parę niewielkich dołków i skończyło się palpitacjami i kąpielą w zimnej wodzie. Zebrałyśmy tylko z córką jeżyny, które ona przerabia.
Agnieszko o tak! szkoda bo na pewno uświetniłabyś spotkanie swoją obecnością
Ja też nie wierzyłam, że można takie duże i takie pyszne arbuzy mieć z własnej uprawy.
Muszę Martę zaatakować o przepis!
Wcale nie chcę zatrzymać dla siebie składu mieszanki, ale większość ziół mam nn Nawet kępki są niewielkie dlatego moje córki ciągle mówią, że dałam im przyprawy za mało.
Ewciu to faktycznie niezapomniane chwile i bardzo lubię gościć coraz to nowe osoby bo wiele wnoszą w te spotkania...oprócz arbuzów
Basiu bardzo mi miło, że przyjechałaś i jeszcze przedstawiłaś nam swojego M . Jeżówki wsadzone i błagałam je żeby chciały róść, bo są śliczne. Zapomniałam o czymś, ale myślę że jeszcze będzie okazja.
Dorotko tak! czasem to nasi cisi bohaterowie
Nie narzekam na wizerunek ogrodu, jedynie urągam nad swoim charakterem i czasem nad pogodą...ktoś musi być winien Z pewnością na lżejszej glebie przekop już byłby niewidoczny, a tu dwukrotnie wywalana żółta glina szybko nie zniknie. Mam nadzieję że więcej razy nie będzie ruszana, a kanalizacja była przez nas szczególnie upragniona. Dorotko przyprawa skomponowana w połowie przez zioła, które przysłała mi Julcia (np. majeranek trwały). Nie ma w niej ziół które wymieniasz, ale każdy komponuje własny zestaw. U mnie macierzanki, tymianki i ten majeranek. Gotowców prawie wcale nie kupuję, bo oprócz wymienionej mam własny suszony czosnek czy paprykę. Moje córki ciągle zabierają mi będkowicką i stwierdziłam że muszę rozmnożyć moje ziółka, tylko one rosną na skalniaku.
Pysznogłówka jest w doniczce, a róża dalej czeka na miejscówkę Koleżanka łapnęła kule bardzo szczęśliwa i dziękuje!
Beatko nie widziałaś szałwii?
Koniecznie spróbuj przy okazji karpia, bo warto! Pogoda dopisała chyba pierwszy raz, a może zmieniła się passa! I ja Ciebie pozdrawiam serdecznie
Aniu bo ogród bez ludzi jest jakiś niepełny, dla mnie rośliny są równie ważne jak ludzie Z nikim tak nie porozmawiasz o kwiatkach jak z ogrodnikami.
Gosiu lubimy spotkania, bo we własnym gronie czujemy się najlepiej. Nikt tak nie zrozumie naszych pasji. dziękuję za pochwały pod adresem wędzarenki. Widzisz wszyscy pewnie przeżywamy co jakiś czas niemoc i niechęć do czegokolwiek, aby w końcu nadrobić zaległości... a potem znowu padamy
Muszę prze aranżować pewien zakątek a to wymaga dużo wysiłku więc mobilizuję się.
Gosiu to jest orlaya i warto ją siać w różnych terminach wtedy kwitnie później i zdobi
Tereniu doskonale Cię rozumiem! Musimy zdobywać doświadczenia i dążyć do doskonałości
Ściskam serdecznie
a w ogrodzie kwitną róże
Trzymajcie się w ten upalny dzień!
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu macierzanki u mnie pod dostatkiem, zarosła skalniak, że chyba trzeba ja będzie likwidować. Zapomniałam, że mam też oregano, coś muszę pomyśleć i podziałać, a może i jakieś ziółko dokupię. Mam też w doniczkach rozmaryn i bazylię, czyli nie jest tak źle jak na początku pisałam, tylko trzeba było dobrze myśleć
U nas wczoraj tylko zagrzmiało z oddali, przyszedł mocny wiatr i wszystko przegonił. Sucho jak diabli od nowa ogród zwiędnięty, wieczorne podlewanie obowiązkowe.
To dobrze, że koleżance kule się podobały, a z której wikliny zabrała brązowej czy czerwonej.
U nas wczoraj tylko zagrzmiało z oddali, przyszedł mocny wiatr i wszystko przegonił. Sucho jak diabli od nowa ogród zwiędnięty, wieczorne podlewanie obowiązkowe.
To dobrze, że koleżance kule się podobały, a z której wikliny zabrała brązowej czy czerwonej.
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3661
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu idąc za Twoim przykładem i ja ziółka mieszam, mam niewiele, ale zawsze to coś.
Że spotkania zazdroszczę, ale tak pozytywnie, to wiadomo.
I u mnie róże powtarzają, kobea szaleje, no i cynia meksykańska zarosła wszystko.
Ile Ty masz tych jeżyn, że taki zbiór?
Pozdrawiam, i ochłodzenia życzę, no i deszczu, u mnie właśnie popadało może ze 3 minuty.
Że spotkania zazdroszczę, ale tak pozytywnie, to wiadomo.
I u mnie róże powtarzają, kobea szaleje, no i cynia meksykańska zarosła wszystko.
Ile Ty masz tych jeżyn, że taki zbiór?
Pozdrawiam, i ochłodzenia życzę, no i deszczu, u mnie właśnie popadało może ze 3 minuty.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W moim ogrodzie cz.40
Pięknie Ci Marysiu kwitną róże.
I ja w tym roku mam urodzaj jeżyn. Coraz obrywam. Soczek i nalewkę robię. Twoja brzoskwinia podobna do mojej. Jeszcze nie w pełni dojrzala ?
I ja w tym roku mam urodzaj jeżyn. Coraz obrywam. Soczek i nalewkę robię. Twoja brzoskwinia podobna do mojej. Jeszcze nie w pełni dojrzala ?
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7958
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu
Wiem, wiem
Każdy ma swój ''sikret''
Ależ urodzaj jeżyn
Co z nimi zrobisz
U nas też dużo jest.
Nalewek mam dość, jakoś nie za smaczne są \wiem, że to lekarstwo\
Czasem kompoty do słoików wraz z gruszkami robię lub podobnie ciasto.
Te gruszki wtedy smakują ,jak ananasy czy inne wykwintne owoce
Co to za morelowa róża Pachnie ,jak herbaciana
Wiem, wiem
Każdy ma swój ''sikret''
Ależ urodzaj jeżyn
Co z nimi zrobisz
U nas też dużo jest.
Nalewek mam dość, jakoś nie za smaczne są \wiem, że to lekarstwo\
Czasem kompoty do słoików wraz z gruszkami robię lub podobnie ciasto.
Te gruszki wtedy smakują ,jak ananasy czy inne wykwintne owoce
Co to za morelowa róża Pachnie ,jak herbaciana
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witam we wrześniu!
Powitałam nowy miesiąc skoszoną trawką
Dorotko no to susz i komponuj a na pewno coś Ci przypadnie do gustu. Własne zioła są zdrowe, inaczej suszone i bardziej aromatyczne. Wiem to po melisie...moja pachnąca, cytrynowa a kupna to siano!
Ja co jakiś czas macierzankę kupuję, bo po paru latach znika mimo przygotowania ziemi z piaseczkiem. Najlepiej czuje się na skalniaku koło tarasu.
Ogród mam podlany, a zbiorniki napełnione i coś mi się zdaje że trudno je będzie opróżnić przed zimą.
Ela dostała ciemne kule, bo jednak pierwsze są bardziej widoczne na rabatce
Kasiu widziałam cudną kobeę! Jeżyn mam dużo, bo je wszyscy lubimy a i sporo mamy miejsca w pełni nasłonecznionego bo tam rosną najlepsze. Jak chcesz mogę wysłać odrosty Miałam Ci wysłać rośliny ale susza przeszkodziła a potem SKS!
Deszcz dwukrotnie podlał ogród a i ciut jakby chłodniej ...a może przyzwyczailiśmy się Poza tym w godzinach południowych nie wychodzę na dłużej i nie wykonuję prac bo pot oczy zalewa
Aniu jeżyny zbiera córka i przerabia, bo jak mam pełną spiżarnię różności więc tylko zjadam co jestem w ogrodzie. Brzoskwinia po kilku deszczach nabrała ciała i powoli dojrzewa bo były niewielkie kulki
Przerabiam ją z pektyną z odrobiną cukru, bo pasuje do owsianki która je codziennie rano.
Agnieszko ależ nie ja jestem taka gosposia...wszystko na oko. Znasz moje przepisy...biorę to i to a ilości mam w oczach i w głowie
Uwielbiam jeżyny od zawsze tylko kiedyś jeździliśmy na jeżyny rosnące dziko. Na ogół zebrane zasypywałam cukrem na dobę i lekko podgrzewałam odcedzałam (sok) a pozostałości przecierałam na pyszną marmoladkę teraz przerabia je moje Aga i robi tak samo. Gruszek w ogóle nie mam, bo i u mnie i w okolicy wszystkie ostro chorują na rdzę
Jeżeli masz na myśli pierwszą różę to jest Casanova śliczna, o dużych kwiatach, pachnąca róża
Taka śliczna dalia zakwitła
przed deszczem tak słońce zachodziło
dzisiaj wschodziło nieskazitelnie więc upał murowany!
Dobrej niedzieli!
Powitałam nowy miesiąc skoszoną trawką
Dorotko no to susz i komponuj a na pewno coś Ci przypadnie do gustu. Własne zioła są zdrowe, inaczej suszone i bardziej aromatyczne. Wiem to po melisie...moja pachnąca, cytrynowa a kupna to siano!
Ja co jakiś czas macierzankę kupuję, bo po paru latach znika mimo przygotowania ziemi z piaseczkiem. Najlepiej czuje się na skalniaku koło tarasu.
Ogród mam podlany, a zbiorniki napełnione i coś mi się zdaje że trudno je będzie opróżnić przed zimą.
Ela dostała ciemne kule, bo jednak pierwsze są bardziej widoczne na rabatce
Kasiu widziałam cudną kobeę! Jeżyn mam dużo, bo je wszyscy lubimy a i sporo mamy miejsca w pełni nasłonecznionego bo tam rosną najlepsze. Jak chcesz mogę wysłać odrosty Miałam Ci wysłać rośliny ale susza przeszkodziła a potem SKS!
Deszcz dwukrotnie podlał ogród a i ciut jakby chłodniej ...a może przyzwyczailiśmy się Poza tym w godzinach południowych nie wychodzę na dłużej i nie wykonuję prac bo pot oczy zalewa
Aniu jeżyny zbiera córka i przerabia, bo jak mam pełną spiżarnię różności więc tylko zjadam co jestem w ogrodzie. Brzoskwinia po kilku deszczach nabrała ciała i powoli dojrzewa bo były niewielkie kulki
Przerabiam ją z pektyną z odrobiną cukru, bo pasuje do owsianki która je codziennie rano.
Agnieszko ależ nie ja jestem taka gosposia...wszystko na oko. Znasz moje przepisy...biorę to i to a ilości mam w oczach i w głowie
Uwielbiam jeżyny od zawsze tylko kiedyś jeździliśmy na jeżyny rosnące dziko. Na ogół zebrane zasypywałam cukrem na dobę i lekko podgrzewałam odcedzałam (sok) a pozostałości przecierałam na pyszną marmoladkę teraz przerabia je moje Aga i robi tak samo. Gruszek w ogóle nie mam, bo i u mnie i w okolicy wszystkie ostro chorują na rdzę
Jeżeli masz na myśli pierwszą różę to jest Casanova śliczna, o dużych kwiatach, pachnąca róża
Taka śliczna dalia zakwitła
przed deszczem tak słońce zachodziło
dzisiaj wschodziło nieskazitelnie więc upał murowany!
Dobrej niedzieli!
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Super spotkanie ,fajnie jest porozmawiać i wymienić się doświadczeniami. Arbuz jak wyhodować o takich rozmiarach?
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witaj Marysiu . U mnie również upalnie i ani jednej chmurki na niebie . Piękne zakończenie wakacji trzeba przyznać . Trzmielina jak do tej pory kojarzyła mi się z tą pstrokatą . Nie wiedziałam, że jest zielona . Dobrze, że mnie oświeciłaś . Świetna sprawa z tym spotkaniem . Twój ogród przepięknie wygląda mimo upałów. Pozdrawiam .