Familokowego ciąg dalszy
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego ciąg dalszy
Upał ,wiec ręce do roboty raczej się nie garną, jednak trzeba wężowy aerobik uprawiać, bo szkoda roślin .Róże szybko przekwitają niektóre płatki popalone od słońca ,szkoda, bo zapowiadało się cudne kwitnienie.Jednak i tak nie narzekam, bo co mają powiedzieć rolnicy jak im popaliło całe zbiory Do ogródka idę dopiero o 16 jak już się ochłodzi. Wczoraj spadło 5 kropel i to wszystko i dobrze ,że podlałam ogródek ,a zapowiadało sie na oberwanie chmury ,jednak wiatr je przegonił
ANIU oczywiście zaklepane masz i Ostrogowca tylko już teraz muszę dać go do doniczki ,bo ona ma korzeń palowy, a takie rośliny źle znoszą przesadzanie .Najlepiej gdy od młodości są w danym miejscu .Dzięki za pochwałę moich ogrodowych roślinek i fotek
IGUŚ tyle komplementów chyba niezasłużenie nie mniej cieszą i to bardzo ,ale zarazem motywują . Ja tam nie jestem żadnym różanym ekspertem częściowo ścinam róże na zimę ,żeby nie były zbyt wysokie a i robię też sadzonki [patyczkuję]. Ubiegłej jesieni ścięłam większość róż i nie ucierpiały z tego powodu, wiosną tylko je docięłam. Nawet pnącą LO ścięłam calutką na jedno oczko jej młode przyrosty na koronie .Natomiast żywokostu użyłam pierwszy raz miałam go zmieszany z drożdżami, ale rozcieńczyłam pół na pół ,a czytałam ,żeby nawet 1:10 czy czy 1:5 rozcieńczać .Jednak nie miałam odmierzonej gramatury żywokostu tylko tak na oko, wiec i na oko rozcieńczałam bo wydawało mi sie ,że jest wiecej wody niż wsadu Czytałam ,ze ma dużo azotu ,więc chyba teraz już nim nie podleję a łodyżki powolutku zaczynają drewnieć, więc jest dobrze
BEATKO kochanie wróciłaś z zasłużonego urlopu Wiesz ,ze kropelki to mój bzik wiec wciąż je pstrykam na czymkolwiek .Dzisiaj ten biedny pająk uciekał przed kropelkami zraszacza i dzisiaj jest bez kropelek .Cieszę ,sie ,że moje biedoty nabywają u Ciebie ciałka i cieszą kwiatami Twoje oczy czyli poszły w dobre ręce . Z krokosmii jestem bardzo zadowolona szkoda ,ze jeszcze Acidanthera nie zakwitła, a tak uwielbiam jej kwiaty .Chyba za mało je dokarmiłam
życzę wszystkim potrzebującym zbawiennego deszczyku
ANIU oczywiście zaklepane masz i Ostrogowca tylko już teraz muszę dać go do doniczki ,bo ona ma korzeń palowy, a takie rośliny źle znoszą przesadzanie .Najlepiej gdy od młodości są w danym miejscu .Dzięki za pochwałę moich ogrodowych roślinek i fotek
IGUŚ tyle komplementów chyba niezasłużenie nie mniej cieszą i to bardzo ,ale zarazem motywują . Ja tam nie jestem żadnym różanym ekspertem częściowo ścinam róże na zimę ,żeby nie były zbyt wysokie a i robię też sadzonki [patyczkuję]. Ubiegłej jesieni ścięłam większość róż i nie ucierpiały z tego powodu, wiosną tylko je docięłam. Nawet pnącą LO ścięłam calutką na jedno oczko jej młode przyrosty na koronie .Natomiast żywokostu użyłam pierwszy raz miałam go zmieszany z drożdżami, ale rozcieńczyłam pół na pół ,a czytałam ,żeby nawet 1:10 czy czy 1:5 rozcieńczać .Jednak nie miałam odmierzonej gramatury żywokostu tylko tak na oko, wiec i na oko rozcieńczałam bo wydawało mi sie ,że jest wiecej wody niż wsadu Czytałam ,ze ma dużo azotu ,więc chyba teraz już nim nie podleję a łodyżki powolutku zaczynają drewnieć, więc jest dobrze
BEATKO kochanie wróciłaś z zasłużonego urlopu Wiesz ,ze kropelki to mój bzik wiec wciąż je pstrykam na czymkolwiek .Dzisiaj ten biedny pająk uciekał przed kropelkami zraszacza i dzisiaj jest bez kropelek .Cieszę ,sie ,że moje biedoty nabywają u Ciebie ciałka i cieszą kwiatami Twoje oczy czyli poszły w dobre ręce . Z krokosmii jestem bardzo zadowolona szkoda ,ze jeszcze Acidanthera nie zakwitła, a tak uwielbiam jej kwiaty .Chyba za mało je dokarmiłam
życzę wszystkim potrzebującym zbawiennego deszczyku
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6837
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Familokowego ciąg dalszy
Różany spektakl.. nie widać letniej suszy u Ciebie Jadziu, może zagęszczenie kwiatów ratuje cokolwiek przed wysuszeniem. U mnie jakoś marnie a do tego nie mam za dużo czasu na ogród no i ten ten upał przez całe lato Jestem osłabiona i chcę wyjechać do zimnych krajów Jakoś nie zachwycam się pająkami gdy oblepiają mi twarz podczas zbierania pomidorków ale ta fotka jest konkursowa
Zachwycacie się z Andrzejem familokami z cegieł więc może odwiedzicie Rybnik-Paruszowiec gdzie wspaniałe pofabryczne budowle oraz odrestaurowane mieszkalne familoki. Do tego pooddychacie w tężni nad małym zalewem.
Zachwycacie się z Andrzejem familokami z cegieł więc może odwiedzicie Rybnik-Paruszowiec gdzie wspaniałe pofabryczne budowle oraz odrestaurowane mieszkalne familoki. Do tego pooddychacie w tężni nad małym zalewem.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4317
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Familokowego ciąg dalszy
Ha! Do Jadzi zaglądam, a tu Ewa podpowiada mi miejsce na wycieczkę
Podjedziemy, zobaczymy
Podjedziemy, zobaczymy
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Zdjęcie pająka na miarę mistrza .Bordure Champagne śliczna różyczka ,jak wygląda w pełnym rozkwicie? Pomidorki na bogato. Ja mam w szklarni prawie wszystkie odmiany typu alpinista, bogate w liście. Jadziu czy Aurija jest to mięsisty pomidor czy raczej z przegrodami?
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7942
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu
Podziwiam soczystość i barwy Twojego ogrodu mimo suszy
Róże cudne, jakoś ostatnio morelowe mi się podobają - ''Bordiure Champagne'' - cudna
Ale pomidorki najfajniejsze
W takiej dżungli wyhodowane , z paszcz ślimaczych wyszarpane
Miłej niedzieli
Podziwiam soczystość i barwy Twojego ogrodu mimo suszy
Róże cudne, jakoś ostatnio morelowe mi się podobają - ''Bordiure Champagne'' - cudna
Ale pomidorki najfajniejsze
W takiej dżungli wyhodowane , z paszcz ślimaczych wyszarpane
Miłej niedzieli
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Familokowego ciąg dalszy
Pająk w diamentach! Takie cuda tylko u Jadzi! Piękne zdjęcia
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jestem już padnięta od tych upałów calutki dzień dzisiaj siedziałam w domu i dopiero pod wieczór wyszłam sie trochę dotlenić .Kurcze ciśnie mi spadło, a głowa pijana, więc wolałam odpuścić .Dobrze ,ze Amelka była z rodzicami dzisiaj, bo nie wiem jakbym się nią zajęła.Wczoraj było to samo aż musiałam się na chwilkę położyć w ogródku i dobrze ,że Meli bawiła się w piasku.Jutro jej wielki dzień zostanie przedszkolakiem uffffff tylko mam nadzieję ,ze jej się spodoba.Róże w szybkim tempie przekwitają aż żałość bierze ,gdy patrzy się na przypalone końcówki płatków, a mogły jeszcze długo cieszyć swoimi kwiatami
.
BASIU dziękuję za uznanie to miło sie zawsze czyta wszelkie pochwały byle tylko woda sodowa nie uderzyła mi do głowy
AGUSIU pomidorki nie rosną w dżungli one maja sporo miejsca[no powiedzmy ], ale jak w dobrym sąsiedztwie muszę inne roślinki podzielić sie z swoim miejscem Snow white ma za podpórkę łodygi róży a ta ma pergolę, więc nikt nikomu nie zawadza tylko czasem wspiera ,albo podpiera Powoli dojrzewają moje pomidorki są na bieżącą konsumpcję uwielbiam takie wprost zerwane z krzaczka
JOASIU Bordure champagne Nie wiem czy to właściwa jej nazwa bo nigdzie jej nie znalazłam czy na Rooseboku czy HMFie ,ale pod taką nazwą ją kupiłam Aurija [tzw. fiutek] nadaje się na suszone pomidorki ma mało soku ,a obficie owocuje .Dziękuję za pochwałę mojego brylantowego pająka
ANDRZEJUTy z pewnością odwiedzisz to miejsce w niedługim czasie znając Ciebie to jestem tego nawet pewna Z pewnością pokażesz nam te cudne familoki
EWCIA mnie też juz te upały dają w kość nie lubię takiej temperatury a co dopiero rośliny.Też już bym chciał trochę chłodu . Przy takim upale każda rslina potrzebuje wody i potem jest walka kto ma lepszy system korzeniowy ten wygrywa
.
BASIU dziękuję za uznanie to miło sie zawsze czyta wszelkie pochwały byle tylko woda sodowa nie uderzyła mi do głowy
AGUSIU pomidorki nie rosną w dżungli one maja sporo miejsca[no powiedzmy ], ale jak w dobrym sąsiedztwie muszę inne roślinki podzielić sie z swoim miejscem Snow white ma za podpórkę łodygi róży a ta ma pergolę, więc nikt nikomu nie zawadza tylko czasem wspiera ,albo podpiera Powoli dojrzewają moje pomidorki są na bieżącą konsumpcję uwielbiam takie wprost zerwane z krzaczka
JOASIU Bordure champagne Nie wiem czy to właściwa jej nazwa bo nigdzie jej nie znalazłam czy na Rooseboku czy HMFie ,ale pod taką nazwą ją kupiłam Aurija [tzw. fiutek] nadaje się na suszone pomidorki ma mało soku ,a obficie owocuje .Dziękuję za pochwałę mojego brylantowego pająka
ANDRZEJUTy z pewnością odwiedzisz to miejsce w niedługim czasie znając Ciebie to jestem tego nawet pewna Z pewnością pokażesz nam te cudne familoki
EWCIA mnie też juz te upały dają w kość nie lubię takiej temperatury a co dopiero rośliny.Też już bym chciał trochę chłodu . Przy takim upale każda rslina potrzebuje wody i potem jest walka kto ma lepszy system korzeniowy ten wygrywa
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu, jak zwykle serwujesz fotki pięknych roślin na które nie mogę się napatrzeć Abrahama uchwyciłaś w tej właśnie pozie co lubię bo niby taka skromna, a taka piękna niepowtarzalna, ach te Róże maja w sobie tyle uroku na Pink Peace też patrzę i patrzę może dlatego że kiedyś ją miałam i ten jej cudowny zapach cały czas czuję, a kolor też ma przyciągający, pięknie zakwitła tyloma pąkami na raz, chyba ma dobrą miejscówkę i zielone rączki o nią dbają
Upały podobno już odchodzą i ma być duże ochłodzenie, to i róże dużej potrzymają kwiaty. Oj chyba wszędzie dziś było nie do wytrzymania, ciężki dzień, ale już mamy go za sobą. Nie będzie Ci smutno za Amelką, jak ona szybko urosła?
Upały podobno już odchodzą i ma być duże ochłodzenie, to i róże dużej potrzymają kwiaty. Oj chyba wszędzie dziś było nie do wytrzymania, ciężki dzień, ale już mamy go za sobą. Nie będzie Ci smutno za Amelką, jak ona szybko urosła?
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego ciąg dalszy
KRYSIU kochanie Amelkę i tak będę zaprowadzać i odbierać, a potem do powrotu rodziców z pracy będzie u mnie. Będę mieć trochę więcej czasu dla ogródka .No cóż dzieci zbyt szybko dorastają, a my mamy coraz mniej sił dla nich . Po nocnej burzy przyszło wreszcie ochłodzenie ,ale w środę znów zapowiadają upały Rano oczywiście było zbieranie tych oślizłych drani a było ich znów dosyć sporo .Jednak na razie odpuściły mi pomidory co mnie cieszy ale zabrały sie za chryzantemy
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu jestem i podziwiam.
Cały ogród tętni życiem i cieszy kolorami.
Czy mi się wydaje, że u Was często padało bo nie widać po roślinach, żeby cierpiały od suszy.
Mój ogród jakoś omijały deszcze nawet gdy w okolicach padało i tylko to palące słońce było niezawodne w tym roku.
Na szczęście już teraz pada i ziemia się nasączy ku mojej radości.
Serdeczności ślę jak zwykle.
Cały ogród tętni życiem i cieszy kolorami.
Czy mi się wydaje, że u Was często padało bo nie widać po roślinach, żeby cierpiały od suszy.
Mój ogród jakoś omijały deszcze nawet gdy w okolicach padało i tylko to palące słońce było niezawodne w tym roku.
Na szczęście już teraz pada i ziemia się nasączy ku mojej radości.
Serdeczności ślę jak zwykle.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowego ciąg dalszy
Witaj Jadziu.
Nareszcie dotarłam, dobrze że się ochłodziło bo też padałam na twarz z upału. Rośliny chyba odżyją w tej wilgoci bo nagle mamy jej sporo. Na balkonie zaczyna się meterologiczna jesień, gwałtownie schną liście passiflory i wilca.
Amelka pewnie dumna że jest przedszkolakiem, to przeciez taka ważna dama.
Pozdrawiam.
Nareszcie dotarłam, dobrze że się ochłodziło bo też padałam na twarz z upału. Rośliny chyba odżyją w tej wilgoci bo nagle mamy jej sporo. Na balkonie zaczyna się meterologiczna jesień, gwałtownie schną liście passiflory i wilca.
Amelka pewnie dumna że jest przedszkolakiem, to przeciez taka ważna dama.
Pozdrawiam.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16968
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Familokowego ciąg dalszy
Piękne róże z kroplami deszczu
Ciekawy kolorek tej ta szałwii .
Ciekawy kolorek tej ta szałwii .
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego ciąg dalszy
Dzisiaj po wczorajszym deszczu nastała ładna pogoda ,ale ślimory nie odpuszczają mają używanie .Gdy rano szłam z Amelką do przedszkola trzeba było iść na chodniku slalomem ,żeby się nie pośliznąć
te cholernice bukszpanowe nawet na korytarz przylatują fotka trochę niewyraźna
ANIU niestety ta szałwia nie zimuje w gruncie ,a kolor jest taki jak na fotce .Trzeba ją przezimować w chłodnym miejscu jak dalie. Wsadzę parę sadzonek do doniczki jeszcze w tym roku nie robiłam sadzonek z niej sadzonek, a też muszę w razie czego mieć coś na zabezpieczenia gatunku
GRAŻYNKO Amelka jest bardzo zadowolona i jak na razie z radością idzie do przedszkola ma na razie niedosyt ,ale to dobrze .W tym roku szybciej zawita jesień ,a dzisiaj zbierałyśmy kasztany i nie są zbyt duże przy takiej suszy jaka była,. One są wspaniałym lekarstwem na żylaki czy stłuczenia czy opuchnięcia,mają mnóstwo heparyny zalane alkoholem. poprawiają krążenie Moja mama twierdzi ,ze lepiej na nią działają niż Voltaren czy inne p/bólowe maści
ELUSIA wreszcie zajrzałaś do nas Kurcze zapomidorowałaś się na całego ,ale masz ciekawe odmiany .Czy ja wiem czy często u mnie padało też była susza i latałam z wężem 2x dziennie czasami, a i tak na niewiele to pomagało na moich piaskach.Teraz rosliny mają przesyt wody, ale niech się porządnie napoją przed zimą, bo nie wiadomo kiedy przyjdzie i jaka będzie
te cholernice bukszpanowe nawet na korytarz przylatują fotka trochę niewyraźna
ANIU niestety ta szałwia nie zimuje w gruncie ,a kolor jest taki jak na fotce .Trzeba ją przezimować w chłodnym miejscu jak dalie. Wsadzę parę sadzonek do doniczki jeszcze w tym roku nie robiłam sadzonek z niej sadzonek, a też muszę w razie czego mieć coś na zabezpieczenia gatunku
GRAŻYNKO Amelka jest bardzo zadowolona i jak na razie z radością idzie do przedszkola ma na razie niedosyt ,ale to dobrze .W tym roku szybciej zawita jesień ,a dzisiaj zbierałyśmy kasztany i nie są zbyt duże przy takiej suszy jaka była,. One są wspaniałym lekarstwem na żylaki czy stłuczenia czy opuchnięcia,mają mnóstwo heparyny zalane alkoholem. poprawiają krążenie Moja mama twierdzi ,ze lepiej na nią działają niż Voltaren czy inne p/bólowe maści
ELUSIA wreszcie zajrzałaś do nas Kurcze zapomidorowałaś się na całego ,ale masz ciekawe odmiany .Czy ja wiem czy często u mnie padało też była susza i latałam z wężem 2x dziennie czasami, a i tak na niewiele to pomagało na moich piaskach.Teraz rosliny mają przesyt wody, ale niech się porządnie napoją przed zimą, bo nie wiadomo kiedy przyjdzie i jaka będzie