Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

[norbert76]

Czyli po prostu doniczka wstawiona do osłonki - błąd. Po pierwsze, wstawiając do zwłaszcza ciasnej osłonki do korzeni praktycznie nie dociera od spodu powietrze, po drugie od wewnątrz w osłonce może gromadzić się wilgoć, co utrudnia przesychanie podłoża. Jeśli do tego posadziłaś do samej ziemi, a nie do mieszanki ziemi i żwirku oraz podlewasz regularnie i za często, to równa się przelanie.
Doniczka powinna stać na podstawce, podłoże mieszanka ziemi i żwirku w proporcji około 2:1, na dnie doniczki drenaż. Doniczka nie powinna być dużo większa od bryły korzeniowej. Podlewasz rzadko, nie częściej niż raz naokoło 2 - 3 tygodnie.
Trzeba przesadzić, sprawdzić dokładnie stan korzeni a zwłaszcza bulw. Miękkie korzenie odcinasz, posypujesz sproszkowanym węglem, z kolei miękkie bulwy je dyskwalifikują całkowicie, trzeba je wtedy wyrzucić.

[embii]

Dziękuję bardzo za informację i pomoc. Jutro zabieram się za mojego kwiatka . Pozdrawiam serdecznie.

[Chibi]

Tydzień temu kupiłem i przesadziłem Zamiokulkasa.Czy powinienem wyciąć te listki w ziemi?

[norbert76]

A po co, jeśli są zielone?

Natomiast podłoże jest nieodpowiednie. Powinna być mieszanka ziemi do sukulentów i żwirku w proporcji ok. 1:1 2:1. W tej samej ziemi istnieje bardzo duże ryzyko, że korzenie i same bulwy będą gnić.
Oczywiście po przesadzeniu nie podlewasz przez tydzień - mam nadzieję że nie zrobiłeś tego?

[Chibi]

Porostu niebyłem pewny czy to nie szkodzi roślinie jak te liście zostają w doniczce długi czas po wypuszczeniu pędów . Podłoże jest takie: ziemia do sukulentow, Piasek(czerwony z ogrodniczego),wermikulit 4:1:1 i kamyczki na drenaż. Podlałem po 6 dniach od przesadzenia



Tu ostrzejsze zdjęcie podloza

[norbert76]

Wg mnie trochę za dużo tej ziemi w podłożu, ale przynajmniej dałeś rozluźniacza. Musisz obserwować jak długo schnie takie podłoże. Ostrożnie z podlewaniem, lepiej podlać mniejszą ilością wody i nie częściej niż raz naokoło 2 tygodnie, w okresie jesienno - zimowym jeszcze rzadziej.
A listki same z czasem zżółkną i odpadną.

[Chibi]

Dziękuje za rady To podłoże do sukulentów ogólnie jakieś słabe. Na opakowaniu pisało że posiada żwirek i piasek więc się skusiłem ale w środku pełno jakiś jakby patyków które musiałem przebierać. Moja Sansevieria ma tak samo zrobione podłoże od dwóch miesięcy i bardzo dobrze jej w nim więc myślę że zamiokulkasowi też będzie odpowiadać.

[chardonnays]

Witam, noże jest ktoś w stanie i mojemu zamiokulkasowi pomóc? Kwiat ma ponad 7 lat i od początku stoi w tym samym miejscu - parapet. Pierwszy raz przesadziłam go rok temu do większej doniczki, zmieniłam ziemię na odpowiednią, ułożyłam drenaż - kwiat odwdzięczył się pięknymi pędami i zakwitł. Wczoraj jednak wróciłam z wakacji i zastał mnie taki widok jak na zdjęciach - czy możliwe, że zamiokulkas po prostu się odwodnił? Wszystkie łodygi pomarszczyły się i sprawiają wrażenie, że uschną... Jest jakiś ratunek? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi

[norbert76]

Z tego co widzę podłoże nie jest odpowiednie - to sama ziemia bez uprzedniego wymieszania ze żwirkiem?
Pojemnik z odpływem?
Jak często podlewasz?
Jaki parapet - wystawa?

[chardonnays]

Witam, podłoże to kermazyt i ziemia uniwersalna z compo sany, tak doniczka jest z odpływem. Stoi na parapecie przy oknie które jest dość nasłonecznione rano, ale po godzinie 12 robi się coraz ciemniej. Podlewam raz na dwa tygodnie, czasami dwa razy.

[norbert76]

Podłoże nie jest specjalnie dobre, bo keramzyt zwłaszcza o dużej frakcji nadaje się bardziej na drenaż. Podłoże do sukulentów najlepiej przygotować z mieszanki ziemi dedykowanej do niej i żwirku w proporcji około 1:1 - 1:2.
Natomiast dopóki nie sprawdzisz korzeni i bulw ciężko wyrokować czy akurat obecne podłoże miało wpływ. Trzeba wyciągnąć z doniczki.
Jeśli z nimi jest wszystko ok., to inną opcją mogłoby popalić liście od słońca.
Jednak podlewanie co około tydzień to za często jak dla zamiokulkasa. Przez jakiś czas zdawało to egzamin, ale w końcu mogło dojść do przelania.

[ma1206]

Proszę o pomoc w odpowiedzi na pytanie co dolega mojemu zamioculcasowi. Roślina po tzw przejściach, odratowana w kwietniu. Kilka dni temu obejrzałam korzenie, bo jeden z liści bladł i brązowiał na końcach. Bulwa była skurczona i pomarszczona, ale korzenie naokoło niej wyglądały ok. Postanowiłam jednak pozbyć się tego liścia. Pozostałe dwie bulwy z korzeniami wyglądały OK. Dziś na liściach, które do tej pory wyglądały w porządku zauważyłam dziwne plamy. Roślina stoi na wschodnim parapecie, podlewana raz na dwa tygodnie, ziemia to mix uniwersalnej, troche piasku + perlit.
Dziękuję za pomoc.

[norbert76]

Sprawdź czy nie ma szkodników.