Pierwsze koty za płoty V
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Pierwsze koty za płoty V
Jeżówkom do twarzy w kosmosach ,w ogóle wszystkim kwiatom do twarzy z koperkowymi listkami .Szkoda ,ze w tym roku nawet nie doczekałam się kopru ,bo specjalnie wysiałam go w liliach i nie tylko, a tu klapa na calutkim froncie Pojawiają się jakieś 10 cm i to wszystko, ale wreszcie Amistad wywindowała na 1,5m, a druga jakaś taka mizerota i chyba zaraz wsadzę ja w donicę niech się przyzwyczaja bo w niej będzie zimować na korytarzu .Szkoda byłoby mi ją stracić. Akita przecudnej urody to samo Creme de cassis. Iwonko ,ale Pinky winky przecuuuudna ,jednak słońce ładniej wybarwia, niż u mnie w półcieniu
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pierwsze koty za płoty V
Piękne kolejne fotki, i nieustająco piękny Twój ogród Iwonko.
Super ujęcie https://www.fotosik.pl/zdjecie/c061061e0697ad61
Wreszcie na targu podeszłam jeżówkę Alohę, nie miałam problemu by ją wypatrzyć wśród kilkudziesięciu innych, a przecież znałam ją tylko ze zdjęć. Trafiłam bez pudła, więc coś w tym jest, że tak mi się spodobała. Może mi przezimuje, oby.
Jakie masz ładne te słoneczniki, no brawo!
Pozdrawiam.
Super ujęcie https://www.fotosik.pl/zdjecie/c061061e0697ad61
Wreszcie na targu podeszłam jeżówkę Alohę, nie miałam problemu by ją wypatrzyć wśród kilkudziesięciu innych, a przecież znałam ją tylko ze zdjęć. Trafiłam bez pudła, więc coś w tym jest, że tak mi się spodobała. Może mi przezimuje, oby.
Jakie masz ładne te słoneczniki, no brawo!
Pozdrawiam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty V
Soniu, Nawet nie wiedziałam, że mam niwaka Nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje Od razu sprawdziłam cóż to takiego i już teraz będę wiedziała, że mam. Dzięki za nowe słówko Człowiek jednak całe życie się uczy.....
Pinki Winki ma już jakieś 9-10 latek, zmężniała w tym czasie i wypiękniała. Ma ogromne parcie na szkło, bo jest na bardzo wielu moich fotkach. Ale jak jej odmówić, skoro jest taka wdzięczna?
Nie mam innego wyjścia, tylko i po dyżurze brać się do roboty, w innym czasie na działce jestem bardzo rzadko. Ale zazwyczaj mierzę siły na zamiary i czasami odpuszczam, jak chociażby dzisiaj. Byłam za bardzo zmęczona, a na dodatek panował straszliwy upał i nie dałam rady nic podziałać. Tylko zebrałam pomidory i borówki i przekładałam węże do podlewania, bo już zaczyna być bardzo sucho. Nawet udało mi się przysnąć na chwilę
W takim razie prawie będziemy bawić się razem
Ta rutewka miała być biała. Ale może i lepiej, że nie jest?
Aniu, moje róże chorują cały rok, ale w tym roku plamistość nie jest jakoś zbytnio nasilona. Zaczęła się bardzo wcześnie i szczerze mówiąc, byłam pewna, że finał będzie tragiczny, a tymczasem owszem, nie daje o sobie zapomnieć, ale żadna róża nie stoi goła
Hortensje są w tej chwili piękne, ale jeśli dalej będzie tak upalnie (a ma być), to szybko się poprzypalają. Dzisiaj dałam im sporo wody, mimo iż ciśnienie było bardzo byle jakie Dzisiaj wycięłam część przekwitniętych kwiatów jeżówek, żeby pobudzić je do ponownego kwitnienia. Kilka jeszcze zakwitnie, bo już zauważyłam pąki, ale nie wszystkie wykazują do tego chęci
Jadziu, kosmosy w tym roku jakieś mocno wybredne, z moich sianych, też nie pokazał się ani jeden Te wysiały się same i dlatego też bujają się gdzieś pod chmurami. Chciałam mieć niskie, a wyszło jak zwykle Akitą zachwycam się za każdym razem Mam tylko nadzieję, że w następnym sezonie równie mocno się postara i będzie tak samo urodziwa Creme de cassis mam już drugi sezon i wciąż mnie zadziwia swoją urodą, kwiatuchny ma słodkie
Moje hortensje wszystkie rosną w pełnym słońcu i jak mają go zbyt dużo to szybciej się przypalają i brązowieją. Żeby temu zapobiec musiałabym nad każdą rozpiąć parasol ochronny, ale wtedy miałbym wrażenie, że to plaża a nie ogród
Bea, Aloha miała mnóstwo kwiatów, chociaż sama w sobie wcale nie jest duża. Starała się jednak bardzo i na każdej łodyżce miała po kilka kwiatów i dzięki temu wyglądała przecudnie
Dzisiaj nareszcie zobaczyłam już Cherry Brandy całkowicie rozwiniętą i znowu tchu mi zabrakło na jej widok. W tym roku jakoś strasznie wolno rośnie i większość niestety nie doczeka się kwiatów, ale mam przynajmniej te ku swojej uciesze
Słoneczniczek jest zaledwie jeden i to w dodatku brutalnie przeze mnie potraktowany, bo nie ustaliwszy tego ze mną, wyrósł w zupełnie nieodpowiednim miejscu. Zagłuszał róże i pysznogłówkę, rozpychał się na wszystkie strony musiałam mocno go wyciąć. Ale on się zupełnie tym nie przejął i dalej sobie rósł nie zważając na otoczenie I jak go nie lubić, skoro on taki śliczny?
Wiesz, że wszystkie szałwie, które od Ciebie dostałam będą kwitły ponownie ? dziękuję
Jeszcze kilka zdjęć z działeczki
Ciekawe czy te maleńkie dyńki zdążą dorosnąć zanim skończy się sezon?
Dobranoc
Pinki Winki ma już jakieś 9-10 latek, zmężniała w tym czasie i wypiękniała. Ma ogromne parcie na szkło, bo jest na bardzo wielu moich fotkach. Ale jak jej odmówić, skoro jest taka wdzięczna?
Nie mam innego wyjścia, tylko i po dyżurze brać się do roboty, w innym czasie na działce jestem bardzo rzadko. Ale zazwyczaj mierzę siły na zamiary i czasami odpuszczam, jak chociażby dzisiaj. Byłam za bardzo zmęczona, a na dodatek panował straszliwy upał i nie dałam rady nic podziałać. Tylko zebrałam pomidory i borówki i przekładałam węże do podlewania, bo już zaczyna być bardzo sucho. Nawet udało mi się przysnąć na chwilę
W takim razie prawie będziemy bawić się razem
Ta rutewka miała być biała. Ale może i lepiej, że nie jest?
Aniu, moje róże chorują cały rok, ale w tym roku plamistość nie jest jakoś zbytnio nasilona. Zaczęła się bardzo wcześnie i szczerze mówiąc, byłam pewna, że finał będzie tragiczny, a tymczasem owszem, nie daje o sobie zapomnieć, ale żadna róża nie stoi goła
Hortensje są w tej chwili piękne, ale jeśli dalej będzie tak upalnie (a ma być), to szybko się poprzypalają. Dzisiaj dałam im sporo wody, mimo iż ciśnienie było bardzo byle jakie Dzisiaj wycięłam część przekwitniętych kwiatów jeżówek, żeby pobudzić je do ponownego kwitnienia. Kilka jeszcze zakwitnie, bo już zauważyłam pąki, ale nie wszystkie wykazują do tego chęci
Jadziu, kosmosy w tym roku jakieś mocno wybredne, z moich sianych, też nie pokazał się ani jeden Te wysiały się same i dlatego też bujają się gdzieś pod chmurami. Chciałam mieć niskie, a wyszło jak zwykle Akitą zachwycam się za każdym razem Mam tylko nadzieję, że w następnym sezonie równie mocno się postara i będzie tak samo urodziwa Creme de cassis mam już drugi sezon i wciąż mnie zadziwia swoją urodą, kwiatuchny ma słodkie
Moje hortensje wszystkie rosną w pełnym słońcu i jak mają go zbyt dużo to szybciej się przypalają i brązowieją. Żeby temu zapobiec musiałabym nad każdą rozpiąć parasol ochronny, ale wtedy miałbym wrażenie, że to plaża a nie ogród
Bea, Aloha miała mnóstwo kwiatów, chociaż sama w sobie wcale nie jest duża. Starała się jednak bardzo i na każdej łodyżce miała po kilka kwiatów i dzięki temu wyglądała przecudnie
Dzisiaj nareszcie zobaczyłam już Cherry Brandy całkowicie rozwiniętą i znowu tchu mi zabrakło na jej widok. W tym roku jakoś strasznie wolno rośnie i większość niestety nie doczeka się kwiatów, ale mam przynajmniej te ku swojej uciesze
Słoneczniczek jest zaledwie jeden i to w dodatku brutalnie przeze mnie potraktowany, bo nie ustaliwszy tego ze mną, wyrósł w zupełnie nieodpowiednim miejscu. Zagłuszał róże i pysznogłówkę, rozpychał się na wszystkie strony musiałam mocno go wyciąć. Ale on się zupełnie tym nie przejął i dalej sobie rósł nie zważając na otoczenie I jak go nie lubić, skoro on taki śliczny?
Wiesz, że wszystkie szałwie, które od Ciebie dostałam będą kwitły ponownie ? dziękuję
Jeszcze kilka zdjęć z działeczki
Ciekawe czy te maleńkie dyńki zdążą dorosnąć zanim skończy się sezon?
Dobranoc
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Pierwsze koty za płoty V
Mareczek w tym wydaniu cudny , a niby zbytnio mi sie nie podoba https://images90.fotosik.pl/239/2f87681f3aebd5e1.jpg Z pewnością w realu wygląda dużo ładniej .Fota Akity cudna, więc wcale mnie nie dziwi ,że musowo robisz jej ciągle fotki bo sama bym tak robiła. Ty podlewałaś, ja również, a potem spadło 5 kropel deszczu i to wszystko, a już zaczęłam się denerwować jak zaczęło padać po co tak porządnie podlewałam. Rutewka śliczna to chyba Delavaya
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16966
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Pierwsze koty za płoty V
I tak cię podziwiam,że po pracy , i po nocy jeszcze jedziesz na działkę .I coś działasz.
Ja już mieszkam cały czas na Dębowym to jest inaczej.Przyjeżdżam i jestem.
Zaglądam , jakby od kilku godzin miałoby się coś zmienić.ale czasami tak, co coś rozkwitnie, a coś wcześniej nie zauważyłam.
Twoje jeżówki są śliczne.Oj i ja muszę usunąć przekwitnięte kwiatki z jeżówek.może jutro.
Jak nie zaponę.Bo ostatnio coś stałam się jak słoń Trąbalski
Ech i moje róże znowu na ta plamistość chorują.Już mi ręce opadają.
Twoje as takie piękne.
Rutewka tak lawendowa ładniejsza niż biała.
Ja już mieszkam cały czas na Dębowym to jest inaczej.Przyjeżdżam i jestem.
Zaglądam , jakby od kilku godzin miałoby się coś zmienić.ale czasami tak, co coś rozkwitnie, a coś wcześniej nie zauważyłam.
Twoje jeżówki są śliczne.Oj i ja muszę usunąć przekwitnięte kwiatki z jeżówek.może jutro.
Jak nie zaponę.Bo ostatnio coś stałam się jak słoń Trąbalski
Ech i moje róże znowu na ta plamistość chorują.Już mi ręce opadają.
Twoje as takie piękne.
Rutewka tak lawendowa ładniejsza niż biała.
- Narine
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 30 paź 2007, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Pierwsze koty za płoty V
Ach te Twoje ogromne hortensje Kolejny raz je podziwiam.
Jeżówki kupowałaś w "internetach" czy gdzieś lokalnie?
Wypatrzyłam różę Marc Chagall. Ona tak zmienia kolor w trakcie kwitnienia?
Jeżówki kupowałaś w "internetach" czy gdzieś lokalnie?
Wypatrzyłam różę Marc Chagall. Ona tak zmienia kolor w trakcie kwitnienia?
Pozdrawiam
Ogrodowe impresje
Ogrodowe impresje
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Pierwsze koty za płoty V
Przecież ślimaczki wcale nie są obrzydliwe (no może z wyjątkiem tych bezskorupowych szkodników ). U mnie jest sporo winniczków i żadnej krzywdy im nie robię, co najwyżej funduję przeloty w miejsca, gdzie nie rosną moje ulubione roślinki Ciekawe z tymi siewkami jeżówek, u mnie na jednej rabacie jest ich całkiem sporo, z niecierpliwością czekam na kwiaty, ale jakoś im się nie spieszy do tego, choć stworzyły już pokaźnych rozmiarów kępki. Po jakim czasie zakwitają u ciebie?
Hortensje masz takie wypasione, że aż muszę zapytać czy traktujesz je jakoś specjalnie?
Ty pracujesz na całego, a mój biedny ogrod leży odłogiem
Hortensje masz takie wypasione, że aż muszę zapytać czy traktujesz je jakoś specjalnie?
Ty pracujesz na całego, a mój biedny ogrod leży odłogiem
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Re: Pierwsze koty za płoty V
A mi się serce kraje jak czytam o mordowaniu ślimaków w solance. Okropna śmierć U mnie jest bardzo dużo ślimaków, ale tylko wstężyków, więc nie sprawiają kłopotów i wręcz uważam, żeby żadnego nie rozdeptać przypadkiem. Te gołe pewnie bym zbierała i wynosiła, nie dałabym rady zabić. Ale ja jestem w kwestii wszelkich zwierząt... hmmm... nazwijmy to po imieniu - pierd...nięta
Prześliczne zestawienia róż z hortensjami, u mnie rosną w zupełnie różnych częściach ogrodu, może warto to zmienić?
Jak Ty rozpoznajesz siewki werbeny? U mnie w zeszłym roku albo nic się nie wysiało, albo wszystko wypieliłam. W tym roku znowu kupiłam dorosłe, kwitnące i mam ogromną nadzieję, że się wysieją. Nawet porobiłam zdjęcia młodych listków, żeby wiosną się przypatrzeć i postarać ominąć przy wiosennych porządkach. Czy według Ciebie ich siewki są w jakikolwiek sposób charakterystyczne?
Prześliczne zestawienia róż z hortensjami, u mnie rosną w zupełnie różnych częściach ogrodu, może warto to zmienić?
Jak Ty rozpoznajesz siewki werbeny? U mnie w zeszłym roku albo nic się nie wysiało, albo wszystko wypieliłam. W tym roku znowu kupiłam dorosłe, kwitnące i mam ogromną nadzieję, że się wysieją. Nawet porobiłam zdjęcia młodych listków, żeby wiosną się przypatrzeć i postarać ominąć przy wiosennych porządkach. Czy według Ciebie ich siewki są w jakikolwiek sposób charakterystyczne?
Re: Pierwsze koty za płoty V
Iwonko piękne hortensje.Te na pniu to tak sama je podcięłaś.?Pinki bardzo mi się podoba.Jest taka duża.
Nie było mnie dwa tygodnie i znowu mam pełno pracy.Chcę się pochwalić,że wszystkie patyczki od ciebie mają listki tylko ta na której mi najbardziej zależało jakaś mikra i tylko jeden patyczek.
Nie było mnie dwa tygodnie i znowu mam pełno pracy.Chcę się pochwalić,że wszystkie patyczki od ciebie mają listki tylko ta na której mi najbardziej zależało jakaś mikra i tylko jeden patyczek.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pierwsze koty za płoty V
Iwonko śliczne zdjęcia roślin, zachwycam się
Tak samo jak i ja zachwycam się pieńkiem Pinki W. Wygląda jakby nie od tej hortensji Ślicznie kwitną powtórnie róże
Znalazłam starsze nasiona dalii (wpadły do szuflady niżej) i wysiałam, kiełkowały opornie i jedna wygląda obiecująco ale nie wiem czy dojrzeją nasiona Dyńki mogą dojrzeć, bo podobno wrzesień ma być ciepły.
Powoli dojrzewam do jeżówek i gromadzę kamienistą ziemią bo u mnie w takiej rosną.
Pozdrawiam serdecznie i miłej niedzieli życzę
Tak samo jak i ja zachwycam się pieńkiem Pinki W. Wygląda jakby nie od tej hortensji Ślicznie kwitną powtórnie róże
Znalazłam starsze nasiona dalii (wpadły do szuflady niżej) i wysiałam, kiełkowały opornie i jedna wygląda obiecująco ale nie wiem czy dojrzeją nasiona Dyńki mogą dojrzeć, bo podobno wrzesień ma być ciepły.
Powoli dojrzewam do jeżówek i gromadzę kamienistą ziemią bo u mnie w takiej rosną.
Pozdrawiam serdecznie i miłej niedzieli życzę
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Pierwsze koty za płoty V
Iwonko Pięknie i kolorowo prezentują się Twoje ukwiecone grządki... O tej porze to cieszą wszystkie kolory w ogrodzie, pewnie dlatego ze coraz ich mniej ... Piękne fotki... jak zawsze
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16555
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Pierwsze koty za płoty V
Iwonko, mnie zauroczyły Twoje cudnie kwitnące różyczki, ale i innym kwiatuszkom nie można odmówić urody. Wszystko takie dorodne, na czele z hortensjami.
Na razie upały odpuściły, nawet dość chłodno się zrobiło, a deszczu u mnie ciągły niedostatek. Coraz to smutniej robi się na mojej działce, nawet astry powoli kończą żywot. A wszystko przez ten lejący się z nieba żar.
Pozdrawiam cieplutko.
Na razie upały odpuściły, nawet dość chłodno się zrobiło, a deszczu u mnie ciągły niedostatek. Coraz to smutniej robi się na mojej działce, nawet astry powoli kończą żywot. A wszystko przez ten lejący się z nieba żar.
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pierwsze koty za płoty V
Iwonko jak ja lubię czytać Twoje ogródkowe przeżycia, fajnie je piszesz i opisujesz , a roslinki jeszcze całkiem całkiem, różyczki ślicznie kwitną no a hortensje bajka , jeżówki też bajka, pięknie Iwonko