Różana hacjenda Anego
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju Irenka pisała ,ze kupiła pułapki feromonowe i są bardzo skuteczne ,a jest tych drani cała armia .Mam nadzieję ,ze grzybki już sie suszą, słoiki też powoli są nimi zapełniane.Dzisiaj miałam soczyste podlewanie z przytupem ,aż mnie zwlokło z łoża na pierwszym śnie. Myślę ,ze u Ciebie również wreszcie porządnie podlało
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4317
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Trochę ogród podlało kilka dni temu, ale to kropla w morzu potrzeb
Teraz głównym zajęciem jest przeglądanie bukszpanów, a jest co robić
Zauważyłem, że ćmy w nich przesiadują, więc oglądam czy się od nowa nie zaczęło, a w jednym największym i najgęstszym oprysk musiał nie dojść we wszystkie miejsca i gąsienice grasują. Kilka dni temu znaleźliśmy ok 30tu i teraz każdego dnia przeczesujemy tą kulę. Codziennie 1-2 szt a wcześniej 3-4 znajdujemy. Na razie wstrzymuję się więc z opryskiem, ale widząc ćmy wiem, że za chwilę będę musiał pryskać.
Po raz pierwszy zauważyłem że grasują opuchlaki - do tej pory ich nie było
Tylko ta jedna róża była objedzona, gdzie indziej nie widziałem.
Róże nadal kwitną
Jadziu - masz rację, teraz gdy ćmy mają nowe obloty, takie feromonowe pułapki są najlepsze - nie pomyślałem wcześniej.
'burgundy iceberg' jest najbardziej komentowaną różą przez przechodniów
Pytasz o grzyby ... w końcu zaczęły rosnąć, a jeżdżąc po lesie tak się za nimi oglądałem i szukałem, że z drogi zboczyłem i drzewo powaliłem
Aniu, przyznam szczerze, że pomału mam dosyć pomidorów - rano pomidory, w ciągu dnia pomidory i wieczorem pomidory ....
ale cieszą i już wydłubywałem nasiona by mieć je w roku następnym.
Róże ładnie kwitną.
Joasiu,szkoda, że nie można dokupić czasu Ja już zacząłem wcześniej wstawać, by mieć dłuższy dzień i .... nic to nie pomaga
Z braku miejsca róże wyprowadzam na dach
A zauważyliście chyba na ostatnim zdięciu, że pomidory pozazdrościły różom i też wyciągają się do słońca niemal na dach zaglądając
Basiu na szczęście bukszpany uratowałem i wszyscy dookoła się dziwią że mamy zielone bukszpany. Nie dość, ze o swoje nie zadbali to jeszcze mi mówią 'i tak nic nie pomoże i będą zjedzone" - niedoczekanie ich! Jeszcze im udowodnię jak się dba o rośliny
Tak jest Mariuszu, walczę z ćmą i choć wydawało mi się to trudne, to ... jednak nie za bardzo. Wystarczy chcieć. Opryski zrobiły swoje i gąsienice padły. Pozostały niedobitki ale te likwidujemy na razie ręcznie. Następne wylęgi przypilnuję i znowu chemią oczyszczę. Gdyby tak wszyscy robili to nie byłoby tej plagi.
Zobacz jak ślicznie zielone bukszpany są u nas - nic dziwnego, że inni nam zazdroszczą.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających ten wątek
Teraz głównym zajęciem jest przeglądanie bukszpanów, a jest co robić
Zauważyłem, że ćmy w nich przesiadują, więc oglądam czy się od nowa nie zaczęło, a w jednym największym i najgęstszym oprysk musiał nie dojść we wszystkie miejsca i gąsienice grasują. Kilka dni temu znaleźliśmy ok 30tu i teraz każdego dnia przeczesujemy tą kulę. Codziennie 1-2 szt a wcześniej 3-4 znajdujemy. Na razie wstrzymuję się więc z opryskiem, ale widząc ćmy wiem, że za chwilę będę musiał pryskać.
Po raz pierwszy zauważyłem że grasują opuchlaki - do tej pory ich nie było
Tylko ta jedna róża była objedzona, gdzie indziej nie widziałem.
Róże nadal kwitną
Jadziu - masz rację, teraz gdy ćmy mają nowe obloty, takie feromonowe pułapki są najlepsze - nie pomyślałem wcześniej.
'burgundy iceberg' jest najbardziej komentowaną różą przez przechodniów
Pytasz o grzyby ... w końcu zaczęły rosnąć, a jeżdżąc po lesie tak się za nimi oglądałem i szukałem, że z drogi zboczyłem i drzewo powaliłem
Aniu, przyznam szczerze, że pomału mam dosyć pomidorów - rano pomidory, w ciągu dnia pomidory i wieczorem pomidory ....
ale cieszą i już wydłubywałem nasiona by mieć je w roku następnym.
Róże ładnie kwitną.
Joasiu,szkoda, że nie można dokupić czasu Ja już zacząłem wcześniej wstawać, by mieć dłuższy dzień i .... nic to nie pomaga
Z braku miejsca róże wyprowadzam na dach
A zauważyliście chyba na ostatnim zdięciu, że pomidory pozazdrościły różom i też wyciągają się do słońca niemal na dach zaglądając
Basiu na szczęście bukszpany uratowałem i wszyscy dookoła się dziwią że mamy zielone bukszpany. Nie dość, ze o swoje nie zadbali to jeszcze mi mówią 'i tak nic nie pomoże i będą zjedzone" - niedoczekanie ich! Jeszcze im udowodnię jak się dba o rośliny
Tak jest Mariuszu, walczę z ćmą i choć wydawało mi się to trudne, to ... jednak nie za bardzo. Wystarczy chcieć. Opryski zrobiły swoje i gąsienice padły. Pozostały niedobitki ale te likwidujemy na razie ręcznie. Następne wylęgi przypilnuję i znowu chemią oczyszczę. Gdyby tak wszyscy robili to nie byłoby tej plagi.
Zobacz jak ślicznie zielone bukszpany są u nas - nic dziwnego, że inni nam zazdroszczą.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających ten wątek
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2018
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Różana hacjenda Anego
Brawo za efekty w walce z ćmą! Zdjęcie z rowerem i pomysł na nie . U mnie z kolei pomidory nie podparte płożą się po ziemi. Róże ładnie powtarzają.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Różana hacjenda Anego
Gratuluje wygranej z ćmą . Masz sporo energii bo takie drzewo powalić to nie lada wyczyn ,aż rower stanął dęba Rózyczki zachwycają.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Joasiu Andrzej to chłop nie lada krzepy i nawet takie drzewo nie stanie mu na przeszkodzie i z nim sobie poradził ,to co dopiero z ćmą .Burgundy iceberg cudnie kwitnie moje róże też nie stoją w tyle i dają popis po ostatnich deszczach aż miło posiedzieć w ogródku .Grzybów za dużo nie ma z tego co widzę ,ale zawsze coś tam uzbierasz ,bo żaden nie umknie przed Twoimi oczami
Re: Różana hacjenda Anego
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzejku, świetne jest to zdjęcie z rowerem.
Róże wciąż u Ciebie pięknie kwitną.
Pomidorki też masz na bogato! Ładnie owocują.
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Róże wciąż u Ciebie pięknie kwitną.
Pomidorki też masz na bogato! Ładnie owocują.
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju powiedz proszę w jaki sposób zabezpieczasz róże pnące na zimę ?Czy okrywasz również pędy ?
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16960
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różana hacjenda Anego
Piękne te twoje róze.
I grzybki fajne.U mnie za sucho.Ale ten grzybek na drzewie też fajny, tylko padł ??Sezon cię zmęczył ? Czy upały ?
Pozdrawiam
I grzybki fajne.U mnie za sucho.Ale ten grzybek na drzewie też fajny, tylko padł ??Sezon cię zmęczył ? Czy upały ?
Pozdrawiam
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6837
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Różana hacjenda Anego
No chłopie po takiej robocie drwala to i siły odeszły
Ciekawi mnie ta kwitnąca na różowo bazia wielkanocna masz fotkę?
Jestem też po walce o bukszpan i chyba wygrałam. Natomiast teraz codziennie chodzę i zbieram zielone glisty na różach. To żarłoczne drobinki a niszczą okropnie. Ogryzły piękny pęd indygolette. Rapsody in blue czeka na Ciebie.
Czym robisz oprysk róż przeciw grzybom? Moje coś marnie w tym roku wyglądają.
Ciekawi mnie ta kwitnąca na różowo bazia wielkanocna masz fotkę?
Jestem też po walce o bukszpan i chyba wygrałam. Natomiast teraz codziennie chodzę i zbieram zielone glisty na różach. To żarłoczne drobinki a niszczą okropnie. Ogryzły piękny pęd indygolette. Rapsody in blue czeka na Ciebie.
Czym robisz oprysk róż przeciw grzybom? Moje coś marnie w tym roku wyglądają.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4317
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Witam wszystkich mimo iż w upalny czas, to już jesienią zabarwiony.
Na wstępnie dziękuję wszystkim, komu podobała się fotka ze złamanym drzewem. Kiedy tylko takie widziałem, to zawsze miałem ochotę zrobić sobie takie zdjęcie. Ale ... a to bez roweru byłem, a jak z rowerem to sam i nie miał kto zrobić zdjęcia. W końcu się udało, bo wybrałem się rekreacyjnie do lasu i z aparatem mającym samowyzwalacz
Liście lecą z drzew, winogron dojrzewa
Ten słodziak już w butli mocno dla mnie pracuje
Zauważyłem ciekawostkę - na niektórych pędach winogron kwitnie powtórnie
Dereń już oberwany - pierwszy zbiór i było tylko 0.5kg ale smak nalewki poczuję
No i zarasta ogród, zarasta, że mało co widać
Anido, ćmy fruwają, ale jeszcze nowe pokolenie gąsienic się nie wylęgło. Teraz mnie nie zaskoczą, a bukszpany pięknie rosną.
Joasiu, codziennie przeglądamy bukszpany , bo czasem jakaś zagubiona gąsienica sie trafiała. Od paru dni jest spokój ale ... znalazłem jedną którą przeoczyliśmy - już się w ćmę zmieniała.
Grzybów mało Jadziu, ale pomału zaczynają rosnąć i za każdym razem przynoszę więcej bo z ciekawości objeżdżam wszystkie swoje miejscówki.
Elmshorn, już trzeci raz kwitnie i ma jeszcze sporo pąków
dziękuję Magdo za podpowiedź - miesierka nawet ładnie brzmi nazwa i najważniejsze, że to nie opuchlaki, a owad z pszczółkowatych co zapyla kwiaty - niech jedzą na zdrowie
Nie zabezpieczam róż pnących - przez kilkanaście lat mego 'działkowania' tylko jednej zimy RU przemarzła. Czasem robię kopczyk nad korzeniami ale ... to też zaniedbałem od kilku lat. Może dlatego, że róże mają już kilka lat, bo młodziaki zawsze kopczykuję.
Beatko, oj kwitną róże, kwitną. Tylko odpuściłem już z opryskami i czarna plamistość się panoszy, ale wśród tylu już suchych liści na ogrodzie, te różane nie rzucają się za bardzo w oczy
Aniu, mimo suszy i plamistości to róże nadal cieszą oczy.
Ewo, patyczki wierzby o różowych baziach przywiozłem od Beatki - Beaby w jej wątku wstawiała zdjęcia, znajdziesz je na str. 32, 33
Brawo ty - wiem jaka to trudna walka o bukszpany. Nie damy się
Różom robię oprysk późną jesienią i wczesną wiosną miedzianem, za jednym razem gdy pryskam brzoskwinie. W sezonie pryskam tym co mam pod ręką, a to mlekiem, a to drożdżami, różnymi naparami, czy wywarami np ze skrzypu ...
Cieszę się że pamiętasz o róży dla mnie - ten przysypany od wiosny pęd RU dla ciebie powinien mieć już korzonki
Musimy ustalić spotkanie.
A to RU którą wyciągnąłem do góry, bo ... miejsca nie było w tym ciemnym kąciku, a tak łapie słońce z poziomu dachów
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających wątek
Na wstępnie dziękuję wszystkim, komu podobała się fotka ze złamanym drzewem. Kiedy tylko takie widziałem, to zawsze miałem ochotę zrobić sobie takie zdjęcie. Ale ... a to bez roweru byłem, a jak z rowerem to sam i nie miał kto zrobić zdjęcia. W końcu się udało, bo wybrałem się rekreacyjnie do lasu i z aparatem mającym samowyzwalacz
Liście lecą z drzew, winogron dojrzewa
Ten słodziak już w butli mocno dla mnie pracuje
Zauważyłem ciekawostkę - na niektórych pędach winogron kwitnie powtórnie
Dereń już oberwany - pierwszy zbiór i było tylko 0.5kg ale smak nalewki poczuję
No i zarasta ogród, zarasta, że mało co widać
Anido, ćmy fruwają, ale jeszcze nowe pokolenie gąsienic się nie wylęgło. Teraz mnie nie zaskoczą, a bukszpany pięknie rosną.
Joasiu, codziennie przeglądamy bukszpany , bo czasem jakaś zagubiona gąsienica sie trafiała. Od paru dni jest spokój ale ... znalazłem jedną którą przeoczyliśmy - już się w ćmę zmieniała.
Grzybów mało Jadziu, ale pomału zaczynają rosnąć i za każdym razem przynoszę więcej bo z ciekawości objeżdżam wszystkie swoje miejscówki.
Elmshorn, już trzeci raz kwitnie i ma jeszcze sporo pąków
dziękuję Magdo za podpowiedź - miesierka nawet ładnie brzmi nazwa i najważniejsze, że to nie opuchlaki, a owad z pszczółkowatych co zapyla kwiaty - niech jedzą na zdrowie
Nie zabezpieczam róż pnących - przez kilkanaście lat mego 'działkowania' tylko jednej zimy RU przemarzła. Czasem robię kopczyk nad korzeniami ale ... to też zaniedbałem od kilku lat. Może dlatego, że róże mają już kilka lat, bo młodziaki zawsze kopczykuję.
Beatko, oj kwitną róże, kwitną. Tylko odpuściłem już z opryskami i czarna plamistość się panoszy, ale wśród tylu już suchych liści na ogrodzie, te różane nie rzucają się za bardzo w oczy
Aniu, mimo suszy i plamistości to róże nadal cieszą oczy.
Ewo, patyczki wierzby o różowych baziach przywiozłem od Beatki - Beaby w jej wątku wstawiała zdjęcia, znajdziesz je na str. 32, 33
Brawo ty - wiem jaka to trudna walka o bukszpany. Nie damy się
Różom robię oprysk późną jesienią i wczesną wiosną miedzianem, za jednym razem gdy pryskam brzoskwinie. W sezonie pryskam tym co mam pod ręką, a to mlekiem, a to drożdżami, różnymi naparami, czy wywarami np ze skrzypu ...
Cieszę się że pamiętasz o róży dla mnie - ten przysypany od wiosny pęd RU dla ciebie powinien mieć już korzonki
Musimy ustalić spotkanie.
A to RU którą wyciągnąłem do góry, bo ... miejsca nie było w tym ciemnym kąciku, a tak łapie słońce z poziomu dachów
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających wątek
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Różana hacjenda Anego
U Ciebie drugie kwitnienie róż w pełni, a u mnie, dopiero pączki. Biały winogron jeżeli słodki to poproszę o nazwę.
- Emi22
- 200p
- Posty: 305
- Od: 12 cze 2016, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różana hacjenda Anego
Witaj
piękny ogród Wielobarwny. Gratuluję, pięknie u Ciebie!
I róże urokliwe, i inne rośliny.
Będę zaglądać. Pozdrawiam.
piękny ogród Wielobarwny. Gratuluję, pięknie u Ciebie!
I róże urokliwe, i inne rośliny.
Będę zaglądać. Pozdrawiam.