
BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
- Efkakam
- 200p
- Posty: 308
- Od: 24 lut 2018, o 21:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
A jak tam u Ciebie dynie w tym roku? 

- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13984
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Z dyniami kiepsko. Żadna nie rokuje na przebicie mojego rekordu, a w ogóle co jedna, to inne problemy.
W zasadzie tylko jedna jako tako rośnie ale opóźniona względem poprzednich lat sporo.
Tak samo dynie field. Same problemy z nimi. Podobnie kabaczki, które z nimi rosną. Nawet już nie chodzą na tamto poletko.
Może jakaś niespodzianka będzie. 
Z gigantów dyniowatych, to pierwszy raz rosną pięknie arbuzy, które masakrycznie przebiły moje wyobrażenia na ten sezon.
Tak samo pięknie rośnie tykwa gigant, a najllepsze że to ta, którą odrzuciłem w typach i wysadziłem na poletku zastępczym.
Te wybrane na ten sezon rosną słabo, a ten odrzutek przebił już rekord Polski.
Mam nadzieje, że nic się niespodziewanego nie wydarzy. 

Tak samo dynie field. Same problemy z nimi. Podobnie kabaczki, które z nimi rosną. Nawet już nie chodzą na tamto poletko.


Z gigantów dyniowatych, to pierwszy raz rosną pięknie arbuzy, które masakrycznie przebiły moje wyobrażenia na ten sezon.

Tak samo pięknie rośnie tykwa gigant, a najllepsze że to ta, którą odrzuciłem w typach i wysadziłem na poletku zastępczym.



- Andrzejsson
- 100p
- Posty: 127
- Od: 4 mar 2018, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze karpackie
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Tykwa imponująca, aż przysiadłem z wrażenia.
U mnie ten rok zdecydowanie ogórkowy, a w polu została już tylko papryka, cukinia i patison ( albo raczej "patuson" bo strasznie skarlowaciały chyba od tej suszy).
U mnie ten rok zdecydowanie ogórkowy, a w polu została już tylko papryka, cukinia i patison ( albo raczej "patuson" bo strasznie skarlowaciały chyba od tej suszy).
"Artificem commendat opus"
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13984
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
U mnie również sezon pod hasłem ogórka ale widzę, że i inne warzywa systematycznego zbioru, w tym cukinie, również rosną pięknie. Widać, pod takie warzywa ten sezon był. Na reszcie widać efekt tegorocznej suszy ale dopóki jakoś czasowo się wyrabiałem i systematycznie zbierałem ogórki, to jeszcze coś podlałem. Obecnie rzadko bywam nawet na działce, choć po pomidory z doskoku jestem.
Na dworze coraz chłodniej, zwłaszcza nocą. Czuć zbliżający się koniec sezonu, choć dla mnie to jakoś troszkę za szybko. Najbardziej to widać po dyniowatych, gdzie z każdej strony planuje wejść mączniak.
Czas pokaże co faktycznie uda się wyciągnąć z gigantów. na razie pozostaje zbiór pobocznych warzyw, m.in pomidorów i arbuzów, bo akurat ich w tym roku obfitość.
Na dworze coraz chłodniej, zwłaszcza nocą. Czuć zbliżający się koniec sezonu, choć dla mnie to jakoś troszkę za szybko. Najbardziej to widać po dyniowatych, gdzie z każdej strony planuje wejść mączniak.
Czas pokaże co faktycznie uda się wyciągnąć z gigantów. na razie pozostaje zbiór pobocznych warzyw, m.in pomidorów i arbuzów, bo akurat ich w tym roku obfitość.

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Dorodne pomidory, zawistnym okiem zaglądam na tę ilość. 

- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13984
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Cały weekend spędziłem u brata praktycznie, a i tydzień od rana do nocy, więc tylko nadrobiłem lekko zaległości, które już musiałem zrobić. 
Tak, więc zebrałem wkońcu cukinie, które z pola było ciężko donieść do domu.

Na krzakach jeszcze ładnie to wygląda.


Zerwałem też fasolke szparagową, z poletka po czosnku.

O dziwo udało się jeszcze zebrać pełne 10l wiadro ogórków, choć 3/4krzaków, to już do spalenia się nadaje ale kilka zdrowszych dają fajny wynik. Niestety zdjęcie zerwanych ogórków uciekło i mam tylko zdjęcie jednego zdrowszego krzaka.

Zebrałem też dwa arbuzy.



Tak, więc zebrałem wkońcu cukinie, które z pola było ciężko donieść do domu.


Na krzakach jeszcze ładnie to wygląda.


Zerwałem też fasolke szparagową, z poletka po czosnku.

O dziwo udało się jeszcze zebrać pełne 10l wiadro ogórków, choć 3/4krzaków, to już do spalenia się nadaje ale kilka zdrowszych dają fajny wynik. Niestety zdjęcie zerwanych ogórków uciekło i mam tylko zdjęcie jednego zdrowszego krzaka.

Zebrałem też dwa arbuzy.


- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13984
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Codziennie w biegu ale dziś na moment skoczyłem na działkę, by pomierzyć dynie, a przy okazji coś zebrałem. 
Co wjeżdżam na działkę, to piszę, że to ostatni zbiór ogórków ale dziś, to już faktyczny koniec.

Natomiast fasolka wskoczyła na niezłe obroty, bo mimo iż połowę zerwałem o ciemku, to i tak zebrałem jej sporą ilość.
A to tylko z jednego poletka, a drugie czeka.

Pomiary dyń i innych gigantów, przeliczę sobie jutro przy kawie.

Co wjeżdżam na działkę, to piszę, że to ostatni zbiór ogórków ale dziś, to już faktyczny koniec.


Natomiast fasolka wskoczyła na niezłe obroty, bo mimo iż połowę zerwałem o ciemku, to i tak zebrałem jej sporą ilość.


Pomiary dyń i innych gigantów, przeliczę sobie jutro przy kawie.

- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13984
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
No i weekend zleciał.
Zebrałem fasolki z drugiego poletka.

Pierwsze ziemniaki.

Fasolka na suche ziarno się dosuszała.


Zebrałem fasolki z drugiego poletka.

Pierwsze ziemniaki.

Fasolka na suche ziarno się dosuszała.

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Fasolki zebrałeś sporo, ziemniaki też są ok.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2871
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Zbiory niezłe
Też uwielbiam fasolkę. Ziemniaki próbowałeś? To zdjęcie z ogórkami rozśmieszyło mnie bo to olbrzymi kontrast z tymi wiadrami co pokazywałeś do tej pory
Ale nawet taka symboliczna ilość cieszy
Jak tam twoje słoneczniki sie mają? Moje obżarły ptaki a teraz dobierają się do winogron skubańce jedne
Nigdy do tej pory nie bylo u mnie takiej ilości ptaków.




Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13984
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Grażyna Fakt, fasolki nawet sporo zebrałem i sam byłem w szoku.
Co do ziemniaków, to akurat tej odmiany zebrałem jeden krzak, który rósł z boku i naprawdę obficie obrodził.
Na dniach planuje kolejny przegląd ziemniaków.
Iga Też uwielbiam fasolkę. Dlatego żałowałem, że nie wysiałem jej wiosną. A taka z bułeczką, jest dla mnie super dodatkiem do obiadu. Dlatego też w przyszłym roku rezygnuje z fasolki ozdobnej na suche, właśnie na korzyść szparagówki.
Ogórki już są skasowane. Zostały już tylko ogórki giganty ale do gigantów im daleko. Jednak jest jakiś progres, bo dotychczas, to w ogóle była klapa.
Słoneczniki również obżerane przez ptaki. W większości są wyjedzone ale lubię sobie usiąść i popatrzeć na sikorki, które śmiesznie gimnastykują się na nich, wydziubując ziarna.
Natomiast do winogron dobierają się szpaki chyba, bo tylko szeleści wśród liści i zaraz czmychają jak podchodzę.
A to wspomniany słonecznik.

Wczoraj przyuważyłem jednego orzeszka, co wskazuje że jednak coś w tym roku zbiorę.

Natomiast Cyklantera, którą praktycznie skazałem na śmierć, sadząc pod wysoką thują, w sam piach, nic sobie z tego nie zrobiła i weszła już na sam czubek sześcio metrowej thuji.

A tu widok z dachu.



Na dniach planuje kolejny przegląd ziemniaków.
Iga Też uwielbiam fasolkę. Dlatego żałowałem, że nie wysiałem jej wiosną. A taka z bułeczką, jest dla mnie super dodatkiem do obiadu. Dlatego też w przyszłym roku rezygnuje z fasolki ozdobnej na suche, właśnie na korzyść szparagówki.
Ogórki już są skasowane. Zostały już tylko ogórki giganty ale do gigantów im daleko. Jednak jest jakiś progres, bo dotychczas, to w ogóle była klapa.

Słoneczniki również obżerane przez ptaki. W większości są wyjedzone ale lubię sobie usiąść i popatrzeć na sikorki, które śmiesznie gimnastykują się na nich, wydziubując ziarna.

Natomiast do winogron dobierają się szpaki chyba, bo tylko szeleści wśród liści i zaraz czmychają jak podchodzę.
A to wspomniany słonecznik.

Wczoraj przyuważyłem jednego orzeszka, co wskazuje że jednak coś w tym roku zbiorę.


Natomiast Cyklantera, którą praktycznie skazałem na śmierć, sadząc pod wysoką thują, w sam piach, nic sobie z tego nie zrobiła i weszła już na sam czubek sześcio metrowej thuji.


A tu widok z dachu.

- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13984
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Poranny zbiór fasolki.

Kilka marchewek do obiadu.

Nawet ładna jak na te straszną suszę w tym roku ale przez to jest w większości długa i cieńka lub gróba z przypalonymi końcówkami. Może nabierze jeszcze troche masy.

Kilka pietruszek również wyrwałem. Ale tu zrobiłem błąd, że nie przerwałem.


Kilka marchewek do obiadu.

Nawet ładna jak na te straszną suszę w tym roku ale przez to jest w większości długa i cieńka lub gróba z przypalonymi końcówkami. Może nabierze jeszcze troche masy.

Kilka pietruszek również wyrwałem. Ale tu zrobiłem błąd, że nie przerwałem.


- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13984
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Wybrana część ziemniaków. Kolejna część może jutro.

Troszkę pomidorów z działki, głównie dwarfy. Pogoda straszna dla nich w tym roku, po strasznej i.długiej suszy, mocne ochłodzenie i jeden mocny opad deszczu, spowodował ogrom pękających i gnijących pomidorów na krzakach.



Troszkę pomidorów z działki, głównie dwarfy. Pogoda straszna dla nich w tym roku, po strasznej i.długiej suszy, mocne ochłodzenie i jeden mocny opad deszczu, spowodował ogrom pękających i gnijących pomidorów na krzakach.


- krynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Błażej,co to za ziemniaczki po lewej ?Podobne do Topinambura. Jak smakują ?
Czy wśród tych Dwarfów masz jakiegoś faworyta?
Czy wśród tych Dwarfów masz jakiegoś faworyta?
Pozdrawiam serdecznie- Ela
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13984
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Ela Te ziemniaczki podłużne, to odmiana Purple fingerling, którą prezentowałem wyżej. Jeszcze ich nie próbowałem i sam jestem ciekaw.
Co do dwarfów, to raczej będe z nich rezygnował, niż szukał faworyta. Będe zmniejszał ilość krzaków, a także skupiał się bardziej na czerwonych odmianach. Ten rok był straszny dla dwarfów u mnie. Tak jak w tamtym roki nie mogłem się nachwalić bezproblemowością w ich uprawie, tak w tym jest zupełnie odwrotnie.
Co do dwarfów, to raczej będe z nich rezygnował, niż szukał faworyta. Będe zmniejszał ilość krzaków, a także skupiał się bardziej na czerwonych odmianach. Ten rok był straszny dla dwarfów u mnie. Tak jak w tamtym roki nie mogłem się nachwalić bezproblemowością w ich uprawie, tak w tym jest zupełnie odwrotnie.