Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Bardzo dziękuję z propozycję co do siewek, Lucynko! Ale na razie chyba podziękuję, muszę sobie najpierw uważnie poczytać wątek o uprawie hibiskusów. Właśnie przeczytałam tam nazwę: "hibiskus bagienny" i to nieco ostudziło moje zapędy, bo bagna to u mnie na pewno nie ma i nie będzie, tylko susza i piasek. Ale skoro hortensje dają radę, to może on też by przeżył...
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Piękne róże, astry
A dzielżanami jestem zachwycona.Moje jakiś male.Słabo przystraja, a może maja za gęsto na rabacie ??
A hibiskus,,umm śliczności
I ta pustaczkowa róża bardzo subtelna, , malowniczo wygląda.a jak z jej kwitnieniem, długo kwitnie ?
A dzielżanami jestem zachwycona.Moje jakiś male.Słabo przystraja, a może maja za gęsto na rabacie ??
A hibiskus,,umm śliczności
I ta pustaczkowa róża bardzo subtelna, , malowniczo wygląda.a jak z jej kwitnieniem, długo kwitnie ?
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Bardzo Ci zazdroszczę takiego ukwiecenia. Wygląda to bajecznie, ale widać też w tym Twoją cięzką pracę. Podziwiam.
Poważnie hibiskus niebieski jest niebieski?
Widuję takie pod fiolet, ale u Ciebie na zdjęciu bardzo intrygująco to wygląda.
Jakie fajne kuraki. M?j klimat.
Miło czytać że sobie odpoczywacie na łonie natury, oby lato trwało jeszcze długo.
Poważnie hibiskus niebieski jest niebieski?
Widuję takie pod fiolet, ale u Ciebie na zdjęciu bardzo intrygująco to wygląda.
Jakie fajne kuraki. M?j klimat.
Miło czytać że sobie odpoczywacie na łonie natury, oby lato trwało jeszcze długo.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Witajcie w niedzielne popołudnie!
Wprawdzie pogoda działkowa, ale zdecydowałam zostać w domu, by wreszcie upichcić prawdziwie niedzielny obiadek, bo już się stęskniłam za dobrą zupką.
Działka nie zając, do jutra nie ucieknie, ewentualnie zubożeje o kilkanaście ogórków i pomidorków, jak to miało miejsce podczas czwartkowej nieobecności. Cóż, jeśli ktoś jest tak bardzo spragniony tych owoców, to niech mu nie staną ością w gardle.
Na szczęście rośliny kwitnące pozostały na swoich miejscach.
Kobea.
Powojniki.
Różyczki.
Uchowały się nawet heliotropy - samosiewki wsadzone do doniczek.
A także samosiewki celozji, również w doniczkach.
Zakwitły kolejne lilie.
Ciągle kwitną floksy, a wśród nich jakaś krzyżówka. Takiego nie miałam.
Śliczniutka dziewanna wypuszcza coraz to nowe pędy kwiatowe.
Oczywiście kwitną wszystkie inne kwiatuchy, nie sposób jednak umieścić je w jednym poście.
Jeszcze tylko pokażę Wam coś, co mnie samą zadziwia. Mianowicie w ubiegłym roku miałam biało kwitnącego bielunia surmikwiata 'Ballerina', z którego pozyskałam nasiona. Wysiałam kilka i wyszły trzy siewki. Pierwsza już dorosła i kwitnie takim oto kolorem:
Ten bieluń ma bardzo ciemne łodygi. Łodygi dwóch pozostałych są zieloniutkie, pewnie zakwitną białymi albo żółtymi kwiatami.
Maryniu - dziękuję, kochana za łopatologiczną podpowiedź. Sprawdziłam, czy dam radę. Dałam!
Kwitnień u mnie faktycznie multum, ale ja tak lubię. Lubię sobie spacerować wśród kwiatów i sobie z nimi pogawędzić. To nic, że w jedną stronę. Jedne pochwalę, inne zganię bądź postraszę i dobrze nam się wspólnie egzystuje.
Życzenie przytulam i odwzajemniam
Wandziu - proponując Ci siewki, miałam na myśli ketmie syryjskie popularnie nazywane hibiskusami, które są bardzo łatwe w uprawie i rosną wszędzie, u mnie np. w trawie trzy różne w kupie i osiągnęły już ponad dwa metry wysokości
Aniu - dziękuję za miłe słowa pod adresem moich kwitnień.
Ta różyczka kwitnie nieustannie od czerwca. Jedne kwiatki przekwitają, kolejne zakwitają.
Majeczko - nie zazdrość, bo jak zauważyłaś, dużo pracy i czasu trzeba poświęcić w osiągnięcie takiego buszu. A mnie czasu nie brakuje, mam go w sumie w nadmiarze.
Niebieski hibiskus taki właśnie jest, zanim w pełni rozwinie kwiaty, później lekko jaśnieje.
Cudownie jest na łonie i już, patrząc w kalendarz, zaczynam się martwić, że niedługo rajskie życie się skończy.
Dobrego wieczoru życząc, buziaki zostawiam.
Wprawdzie pogoda działkowa, ale zdecydowałam zostać w domu, by wreszcie upichcić prawdziwie niedzielny obiadek, bo już się stęskniłam za dobrą zupką.
Działka nie zając, do jutra nie ucieknie, ewentualnie zubożeje o kilkanaście ogórków i pomidorków, jak to miało miejsce podczas czwartkowej nieobecności. Cóż, jeśli ktoś jest tak bardzo spragniony tych owoców, to niech mu nie staną ością w gardle.
Na szczęście rośliny kwitnące pozostały na swoich miejscach.
Kobea.
Powojniki.
Różyczki.
Uchowały się nawet heliotropy - samosiewki wsadzone do doniczek.
A także samosiewki celozji, również w doniczkach.
Zakwitły kolejne lilie.
Ciągle kwitną floksy, a wśród nich jakaś krzyżówka. Takiego nie miałam.
Śliczniutka dziewanna wypuszcza coraz to nowe pędy kwiatowe.
Oczywiście kwitną wszystkie inne kwiatuchy, nie sposób jednak umieścić je w jednym poście.
Jeszcze tylko pokażę Wam coś, co mnie samą zadziwia. Mianowicie w ubiegłym roku miałam biało kwitnącego bielunia surmikwiata 'Ballerina', z którego pozyskałam nasiona. Wysiałam kilka i wyszły trzy siewki. Pierwsza już dorosła i kwitnie takim oto kolorem:
Ten bieluń ma bardzo ciemne łodygi. Łodygi dwóch pozostałych są zieloniutkie, pewnie zakwitną białymi albo żółtymi kwiatami.
Maryniu - dziękuję, kochana za łopatologiczną podpowiedź. Sprawdziłam, czy dam radę. Dałam!
Kwitnień u mnie faktycznie multum, ale ja tak lubię. Lubię sobie spacerować wśród kwiatów i sobie z nimi pogawędzić. To nic, że w jedną stronę. Jedne pochwalę, inne zganię bądź postraszę i dobrze nam się wspólnie egzystuje.
Życzenie przytulam i odwzajemniam
Wandziu - proponując Ci siewki, miałam na myśli ketmie syryjskie popularnie nazywane hibiskusami, które są bardzo łatwe w uprawie i rosną wszędzie, u mnie np. w trawie trzy różne w kupie i osiągnęły już ponad dwa metry wysokości
Aniu - dziękuję za miłe słowa pod adresem moich kwitnień.
Ta różyczka kwitnie nieustannie od czerwca. Jedne kwiatki przekwitają, kolejne zakwitają.
Majeczko - nie zazdrość, bo jak zauważyłaś, dużo pracy i czasu trzeba poświęcić w osiągnięcie takiego buszu. A mnie czasu nie brakuje, mam go w sumie w nadmiarze.
Niebieski hibiskus taki właśnie jest, zanim w pełni rozwinie kwiaty, później lekko jaśnieje.
Cudownie jest na łonie i już, patrząc w kalendarz, zaczynam się martwić, że niedługo rajskie życie się skończy.
Dobrego wieczoru życząc, buziaki zostawiam.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Kochani Moja Misia i ja sama życzymy Wam wspaniałego tygodnia.
A jutro przez furteczkę na działeczkę.
Będzie nudno, bo nawet ścieżki między rabatkami już uporządkowane.
Do miłego.
A jutro przez furteczkę na działeczkę.
Będzie nudno, bo nawet ścieżki między rabatkami już uporządkowane.
Do miłego.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Widzę Lucynko masz dużo gazanii .Pięknie wyglądają .Ale chyba co roku ich sporo masz ?
Ja ich w tym roku nie mam.
Fajniusuia ta twoja Misia .Nasze zwierzaczki wnoszą w nasze życie tyle radości, miłości.
I tobie życzę dobrego tygodnia.
Ja ich w tym roku nie mam.
Fajniusuia ta twoja Misia .Nasze zwierzaczki wnoszą w nasze życie tyle radości, miłości.
I tobie życzę dobrego tygodnia.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Cudny miszmasz Lucynko, mówisz, że coraz więcej bylin, mniej jednorocznych, u mnie to już praktycznie same byliny, jednoroczne sporadyczne, pięknie jest i kwieciście u Ciebie, Misia czuje się jak w raju, gołabeczki zresztą też, a zdjęcia poierzastych są cudne, uwielbiam kurki, prześliczny dzielżan, lubię je pozdrawiam Lucynko i życzę pięknego tygodnia
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Witajcie!
Na razie noclegi na działce zawieszone. Żal, ale życie stawia nas od czasu do czasu przed wyborem. Nas postawiła kota.
Tak bardzo się obraziła wczoraj za całodzienne przebywanie w domu, że wyzłośliwiła się sikaniem na kable od tv, powodując zwarcie elektryczne i uszkodzenie jakiegoś elementu składowego przy telewizorze (tylko M się na tym zna, ja nie). Trzeba było dokupić to coś i M właśnie zajmuje się naprawą.
Nic mi się dzisiaj robić nie chciało, więc tylko przycięłam paskudne liście piwoniowe, podlałam doniczkowce i połaziłam ścieżkami, prowadząc pogawędkę z moimi kwiatuszkami. To nic, że one milczały, o nic ich nie pytałam.
W cieniu było 27 stopni, na słońcu, które wymieniało się z chmurami, znacznie więcej, a po nocnym deszczu powietrze ciężkie.
Na działce buszują karczowniki. Całkowicie zeżarły korzenie kilkuletniej uleny, która jest do wyrzucenia - cała sucha. Dobierają się do moich młodziutkich borówek amerykańskich, zniszczyły moją ulubioną hortensję ogrodową i czekam, co będzie następne.
M zastosował pułapki i czekamy. Może się pomylą i wlezą do nich.
U sąsiadki jeszcze bardziej zryte, aż buty wpadają do tych korytarzy, ale ona tylko ponarzekała i od trzech dni nie pokazuje się na działce.
Żeby nie było, że ja tylko ponarzekać przychodzę. Nie! Działka kwitnie, jest radość!
Śniedek Sandersa.
Kwitnie
i owocuje.[url=https://www.fotosik.pl/zdjecie/7c528aec43e14bdc][/url]
Pnąca 'Ethiuda' powtarza.
Bieluń surmikwiat 'Ballerina'.
Powtarzają pełniki:
Chiński
Europejski
Za chwilę zakwitną ostatnie lilijki.
Zawilec japoński 'The Admiral'
Pierwszym kwiatkiem chwali się nikandra.
Moja ulubienica - zawsze piękna dziewanna.
Hibiskus ma bardzo dużo pąków.
Wilczomlecz o ciemnych liściach długo nie zakwita.
Odętka variegata.
Chryzantemka.
Pierwszy kwiatek trójsklepki owłosionej.
Aniu - w tym roku gazanie mi się udały, co cieszy. Przed rokiem było ich tylko kilka i nie były takie ładne.
Misia fajniusia, gdy się nie wyzłośliwia. Dzisiaj dała nam popalić i fajniusia nie była.
Dziękuję za dobre fluidy na tydzień.
Iwonko0042 - u mnie ciągle jeszcze zbyt dużo jednorocznych, ale powoli się to zmienia na korzyść bylinek.
Dziękuję kochana za ciepłe słowa pod adresem mojego kwiecistego buszu.
Dobre życzenia przytulam i pięknie za nie dziękuję.
Dobrej nocki.
Na razie noclegi na działce zawieszone. Żal, ale życie stawia nas od czasu do czasu przed wyborem. Nas postawiła kota.
Tak bardzo się obraziła wczoraj za całodzienne przebywanie w domu, że wyzłośliwiła się sikaniem na kable od tv, powodując zwarcie elektryczne i uszkodzenie jakiegoś elementu składowego przy telewizorze (tylko M się na tym zna, ja nie). Trzeba było dokupić to coś i M właśnie zajmuje się naprawą.
Nic mi się dzisiaj robić nie chciało, więc tylko przycięłam paskudne liście piwoniowe, podlałam doniczkowce i połaziłam ścieżkami, prowadząc pogawędkę z moimi kwiatuszkami. To nic, że one milczały, o nic ich nie pytałam.
W cieniu było 27 stopni, na słońcu, które wymieniało się z chmurami, znacznie więcej, a po nocnym deszczu powietrze ciężkie.
Na działce buszują karczowniki. Całkowicie zeżarły korzenie kilkuletniej uleny, która jest do wyrzucenia - cała sucha. Dobierają się do moich młodziutkich borówek amerykańskich, zniszczyły moją ulubioną hortensję ogrodową i czekam, co będzie następne.
M zastosował pułapki i czekamy. Może się pomylą i wlezą do nich.
U sąsiadki jeszcze bardziej zryte, aż buty wpadają do tych korytarzy, ale ona tylko ponarzekała i od trzech dni nie pokazuje się na działce.
Żeby nie było, że ja tylko ponarzekać przychodzę. Nie! Działka kwitnie, jest radość!
Śniedek Sandersa.
Kwitnie
i owocuje.[url=https://www.fotosik.pl/zdjecie/7c528aec43e14bdc][/url]
Pnąca 'Ethiuda' powtarza.
Bieluń surmikwiat 'Ballerina'.
Powtarzają pełniki:
Chiński
Europejski
Za chwilę zakwitną ostatnie lilijki.
Zawilec japoński 'The Admiral'
Pierwszym kwiatkiem chwali się nikandra.
Moja ulubienica - zawsze piękna dziewanna.
Hibiskus ma bardzo dużo pąków.
Wilczomlecz o ciemnych liściach długo nie zakwita.
Odętka variegata.
Chryzantemka.
Pierwszy kwiatek trójsklepki owłosionej.
Aniu - w tym roku gazanie mi się udały, co cieszy. Przed rokiem było ich tylko kilka i nie były takie ładne.
Misia fajniusia, gdy się nie wyzłośliwia. Dzisiaj dała nam popalić i fajniusia nie była.
Dziękuję za dobre fluidy na tydzień.
Iwonko0042 - u mnie ciągle jeszcze zbyt dużo jednorocznych, ale powoli się to zmienia na korzyść bylinek.
Dziękuję kochana za ciepłe słowa pod adresem mojego kwiecistego buszu.
Dobre życzenia przytulam i pięknie za nie dziękuję.
Dobrej nocki.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Ach wciąż Lucynko u ciebie jest szaleństwu kwiatowo- kolorowe
Nikandra piękna.Kiedyś ją miałom.Ale gdzieś przepadła.
Cudne te hibiskusy bylinowe.
ale i syryjskich masz dużo.Wszystkie twoje są piękne.
Co to jest na ostatnim zdjęciu ?
Wilczomlecz o ciemnych liściach ślicznie wygląda.Z samych liści jest dekoracyjny.
Chryzantemka taka sama mam.I też już mi kwitnie.
Ale trójsklepka jeszcze nie.
Kicia fochsiasta ??Jak to kobitka
Nikandra piękna.Kiedyś ją miałom.Ale gdzieś przepadła.
Cudne te hibiskusy bylinowe.
ale i syryjskich masz dużo.Wszystkie twoje są piękne.
Co to jest na ostatnim zdjęciu ?
Wilczomlecz o ciemnych liściach ślicznie wygląda.Z samych liści jest dekoracyjny.
Chryzantemka taka sama mam.I też już mi kwitnie.
Ale trójsklepka jeszcze nie.
Kicia fochsiasta ??Jak to kobitka
- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2807
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Pięknie i kolorowo w Toim ogródku, tylko podziwiać .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Witaj Lucynko ,no nic tylko się zachwycać Twoim kolorowym misz-maszem ale i podziwiać za pracę którą musisz wkładać w utrzymanie tego misz maszu .Kotka trochę nabroiła ale pewnie bardzo tego żałuje ,na mojej działce okociła sie kotka ,ma trzy kociaki i przynosi im pożywienie,chyba wyłapuje moje nornice i myszy, bo zauważyłam ,że jest ich mniej .Współczuje wizyt karczownika ,szkoda roślinek ale i wizyt nocnych też nie lubię ,przecież jakby przyszli i poprosili pewnie byś się podzieliła.
Pozdrawiam i miłego działkowania życzę
Pozdrawiam i miłego działkowania życzę
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Lucynko nie chcę się już powtarzać, ale nieustającą chwalę Twoje kwiecie.
Wszystko bogate, kolorowe i wcześniej kwitnie! Nawet trójsklepka u mnie śpi w pączkach a u Ciebie w rozkwicie a przecież z tej samej rodziny. Miśka jak na kocim kalendarzu! pisałaś że nie chce pozować to ją obfotografowałaś jak odpoczywa Jeszcze kwitną Ci lelijki i piękny hibiskus, śniedek ...ruda chryzantemka jakaś mi znajoma Cudny ten czysto biały hibiskus, jak mam siewkę z nasion od Ciebie i ciekawa jestem jak zakwitnie Na razie walczy o byt z jeżynami, które zarosły mi wszystko
Współczuję karczownika, znam je te gady! Mam pełno pod ziemią różnych osobników i dzisiaj przychodzą kolejne trucizny sprawdzone przez Martę i innych forumowiczów. Jeden gryzoń potrafił u sąsiada wywalić kilkunastometrowy korytarz przez gliniane klepisko...oczywiście prosto do mnie bo u mnie raj korzonkowy
Miśka to wredna baba jednak jest!
Dzisiaj mi podlewa i dogrzewa aż nie mam chęci sprawdzić czy da się poruszać w tym tropiku
Życzę zdrówka i szybkiego pokonania trudności w drodze do łóżka działkowego
Wszystko bogate, kolorowe i wcześniej kwitnie! Nawet trójsklepka u mnie śpi w pączkach a u Ciebie w rozkwicie a przecież z tej samej rodziny. Miśka jak na kocim kalendarzu! pisałaś że nie chce pozować to ją obfotografowałaś jak odpoczywa Jeszcze kwitną Ci lelijki i piękny hibiskus, śniedek ...ruda chryzantemka jakaś mi znajoma Cudny ten czysto biały hibiskus, jak mam siewkę z nasion od Ciebie i ciekawa jestem jak zakwitnie Na razie walczy o byt z jeżynami, które zarosły mi wszystko
Współczuję karczownika, znam je te gady! Mam pełno pod ziemią różnych osobników i dzisiaj przychodzą kolejne trucizny sprawdzone przez Martę i innych forumowiczów. Jeden gryzoń potrafił u sąsiada wywalić kilkunastometrowy korytarz przez gliniane klepisko...oczywiście prosto do mnie bo u mnie raj korzonkowy
Miśka to wredna baba jednak jest!
Dzisiaj mi podlewa i dogrzewa aż nie mam chęci sprawdzić czy da się poruszać w tym tropiku
Życzę zdrówka i szybkiego pokonania trudności w drodze do łóżka działkowego
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Lucynko pospacerowałam, pozachwycałam się znanymi i mniej znanymi roślinkami w twoim ogrodzie ... Miśka ma ode mnie drapanko bo to śliczna kicia, a ze ma humorki ... w końcu kotkom wolno
Lucynko ... Gaurę na zimę okryj to na pewno przezimuje mam już 3 rok swoją kępkę i dobrze sobie radzi, nawet w tym roku ma siewki.
Pozdrawiam cieplutko i niech te działkowe wczasy trwają jak najdłużej.
Lucynko ... Gaurę na zimę okryj to na pewno przezimuje mam już 3 rok swoją kępkę i dobrze sobie radzi, nawet w tym roku ma siewki.
Pozdrawiam cieplutko i niech te działkowe wczasy trwają jak najdłużej.
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa