Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2018
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
Moni, daj przepis na te jagodniki w wolnej chwili.
Cuda robisz, sama wymyślasz te kombinacje dzemowe?
Cuda robisz, sama wymyślasz te kombinacje dzemowe?
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
Jakiś dobry duszek dodał mi cudowny spis treści. Dziękuję! Chciałabym tylko móc edytować ten pierwszy post za każdym razem, by dodawać nowe przepisy w formie linku. Czy jest taka możliwość? Bo na razie nie ma.
Anido, jagodniki wpiszę, tylko muszę sięgnąć po przepis. Zrobię to jutro.
Co do dżemów- tak, sama wymyślam.
Anido, jagodniki wpiszę, tylko muszę sięgnąć po przepis. Zrobię to jutro.
Co do dżemów- tak, sama wymyślam.
Re: Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
Moniko,
swoim wpisem narobiłaś mi apetytu na wszystkie zrobione potrawy. Dzięki za przepis na jogurtowca. Czekam jeszcze za opisem jagodników i spodu do pizzy. Co prawda mam już jakiś, ale taki na cieniutkim cieście mile widziany
Dziękuję z góry.
swoim wpisem narobiłaś mi apetytu na wszystkie zrobione potrawy. Dzięki za przepis na jogurtowca. Czekam jeszcze za opisem jagodników i spodu do pizzy. Co prawda mam już jakiś, ale taki na cieniutkim cieście mile widziany
Dziękuję z góry.
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
Zupełnie zapomniałam o Waszej prośbie Paulo i anido, przepraszam. Jakoś nie po drodze mi w to lato z forum. Za dużo mam zajęć.
Jutro, pojutrze postaram się wpisać, jak u mamy siądę do laptopa.
A póki co obrazkowa dokumentacja dużej części moich letnich zajęć.
Część to słoiki z ubiegłego sezonu, ale i tak sporo zrobiłam i jeszcze będę robić.
I upieczony dziś chleb żytni, który robię regularnie 2razy w tygodniu.
Jutro, pojutrze postaram się wpisać, jak u mamy siądę do laptopa.
A póki co obrazkowa dokumentacja dużej części moich letnich zajęć.
Część to słoiki z ubiegłego sezonu, ale i tak sporo zrobiłam i jeszcze będę robić.
I upieczony dziś chleb żytni, który robię regularnie 2razy w tygodniu.
Re: Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
Monia,
czekamy na odpowiedź
A przy okazji, widzę, że robiłaś coś z fasolką. Co to takiego? Próbowałam kiedyś zakładać samą fasolkę, ale niestety mimo dwukrotnego zagotowywania, słoiki zawsze się otwierały. Już dałam sobie spokój.
czekamy na odpowiedź
A przy okazji, widzę, że robiłaś coś z fasolką. Co to takiego? Próbowałam kiedyś zakładać samą fasolkę, ale niestety mimo dwukrotnego zagotowywania, słoiki zawsze się otwierały. Już dałam sobie spokój.
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
Jeśli to nie kiszonka fasolka, to trzeba do niej dodać czegoś kwaśnego - pomidorów albo trochę kwasku cytrynowego.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
Czas u mamy spędziłam w zasadzie z dala od komputera.
Przepis na pizzę
-120 g mąki pszennej/orkiszowej
- 10 g świeżych drożdży
- 1/2 łyżeczki cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- ok pół szklanki letniej wody
-oliwa- wg uznania, ile zabierze ciasto przy wyrabianiu
Przygotowanie ciasta:
mąkę wsypać do miski, na środku zrobić wgłębienie. Wkruszyć do niego drożdże, posypać cukrem i polać taką ilością letniej wody, żeby palcami dało się rozetrzeć drożdże na zaczyn. Przykryć ściereczką i odstawić na 10-15 minut, aż zaczyn zacznie pracować. Po tym czasie dodać sól, oliwę i pozostałą letnią wodę.
Ja do ciasta dodaję też trochę gałki muszkatołowej, oregano, czosnku granulowanego/suszonego. Ciasto wyrobić na elastyczną, miękką kulę, przykryć ściereczką, zostawić by urosło i odpoczęło. Potem podsypywać mąką i rozwałkowywać bardzo cienko. Posmarować sosem pomidorowym, nakładać farsz i ser. Pizzę wkładać do bardzo mocno nagrzanego piekarnika- ja włączam 220 na 20 minut i do takiego piekarnika wkładam pizzę, wtedy ona nie rośnie w górę.
Co do jagodzianek, to muszę w domu poszukać przepisu, bo u mamy tego nie zrobiłam. Wydaje mi się jednak, że chyba tez mam tę książkę, z której mama bierze przepis.
U mamy zrobiłam- sok z jeżyn, trochę soku z czarnego bzu, syrop z pokrzywy. Teraz nakupiłam papryki i pomidorów i będą sosy, leczo, ajvary. Chcę też jeszcze zrobić galaretkę z czarnego bzu i potem zimą dżem z marchewki.
Paula, to o co pytasz to sałatka z ogórków z przecierem pomidorowym i dodatkiem fasolki.
Przepis na pizzę
-120 g mąki pszennej/orkiszowej
- 10 g świeżych drożdży
- 1/2 łyżeczki cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- ok pół szklanki letniej wody
-oliwa- wg uznania, ile zabierze ciasto przy wyrabianiu
Przygotowanie ciasta:
mąkę wsypać do miski, na środku zrobić wgłębienie. Wkruszyć do niego drożdże, posypać cukrem i polać taką ilością letniej wody, żeby palcami dało się rozetrzeć drożdże na zaczyn. Przykryć ściereczką i odstawić na 10-15 minut, aż zaczyn zacznie pracować. Po tym czasie dodać sól, oliwę i pozostałą letnią wodę.
Ja do ciasta dodaję też trochę gałki muszkatołowej, oregano, czosnku granulowanego/suszonego. Ciasto wyrobić na elastyczną, miękką kulę, przykryć ściereczką, zostawić by urosło i odpoczęło. Potem podsypywać mąką i rozwałkowywać bardzo cienko. Posmarować sosem pomidorowym, nakładać farsz i ser. Pizzę wkładać do bardzo mocno nagrzanego piekarnika- ja włączam 220 na 20 minut i do takiego piekarnika wkładam pizzę, wtedy ona nie rośnie w górę.
Co do jagodzianek, to muszę w domu poszukać przepisu, bo u mamy tego nie zrobiłam. Wydaje mi się jednak, że chyba tez mam tę książkę, z której mama bierze przepis.
U mamy zrobiłam- sok z jeżyn, trochę soku z czarnego bzu, syrop z pokrzywy. Teraz nakupiłam papryki i pomidorów i będą sosy, leczo, ajvary. Chcę też jeszcze zrobić galaretkę z czarnego bzu i potem zimą dżem z marchewki.
Paula, to o co pytasz to sałatka z ogórków z przecierem pomidorowym i dodatkiem fasolki.
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
Ostatnie przetwory: syrop z pokrzywy, sok z jeżyn, ajvar, leczo pomidorowo paprykowe i takiż sam przecier oraz marynowane śliwki.
Przepisy będę sukcesywnie dodawać- mam je z książki, na dodatek z własnymi modyfikacjami- potrzeba na przepisanie trochę czasu. Pamiętam też o jagodziankach- choć przyda się chyba na przyszły sezon dopiero
Przepisy będę sukcesywnie dodawać- mam je z książki, na dodatek z własnymi modyfikacjami- potrzeba na przepisanie trochę czasu. Pamiętam też o jagodziankach- choć przyda się chyba na przyszły sezon dopiero
Re: Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
Moniko,
czekamy na przepisy. Podaj też na jagodzianki. Jagód nie mogą zastąpić inne owoce, np. śliwki?
A co to ajvar?
-- 18 sie 2019, o 19:39 --
Dzięki za przepis na pizzę, akurat mam w planie zrobić jutro . Przepis jak znalazł.
czekamy na przepisy. Podaj też na jagodzianki. Jagód nie mogą zastąpić inne owoce, np. śliwki?
A co to ajvar?
-- 18 sie 2019, o 19:39 --
Dzięki za przepis na pizzę, akurat mam w planie zrobić jutro . Przepis jak znalazł.
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
Tu też zaniedbałam wątek.
Jeszcze dziś wpiszę przepis na jagodzianki- słowo- harcerza.
Ciągle działam przetworowo i ogólnie kuchennie. Lubię to!
W ostatni weekend robiłam aromatyczny dodatek do herbatki z prądem
Pigwę (2 duże sztuki) po umyciu i po wykrojeniu gniazd nasiennych pokroiłam w małe kawałki, zasypałam kilkoma łyżkami cukru kokosowego. Cytryny umyłam bardzo dokładnie mydłem szorując je szczotką, potem wypłukałam dokładnie, sparzyłam wrzątkiem, wyszorowałam i wypłukałam jeszcze raz. Pokroiłam na plasterki, dodałam do pigwy, do tego 3 łyżki brązowego cukru, spory kawałek obranego imbiru pokrojonego w półplasterki. Poczekać chwilę aż puści wszystko sok, delikatnie wymieszać. Nakładać do słoiczków dając do każdego parę goździków i kawałek kory cynamonu. Wlać rum, mi trochę zabrakło, to dopełniałam ciepłą wodą. Pasteryzowałam 15min.
A to wielki piątkowy gar rosołu:
Rosół
Gotuję na mięsie mieszanym, teraz to była kaczka, indyk i wołowina. Dużo włoszczyzny z kapustą włoską, cebula nieobierana, sporo czosnku (z 5 ząbków), świeże liście laurowe, ziele angielskie, pieprz. Mięso zagotowuję odlewam wszystko, myję dokładnie mięso i garnek. Wrzucam ponownie do zimnej wody plus przyprawy, dobrą garść suszonych borowików, nie solę. Gotuję bez przykrycia na małym ogniu, jak już woda jest gorąca wrzucam wszystkie warzywa. Gotuję dobrych parę godzin, solę, doprawiam swoją jarzynką i dużą ilością pieprzu. Mięso po ostudzeniu i obraniu z kości bez skóry mielę razem z warzywami (większość marchewek zostawiam do rosołu), przyprawami wszystkimi plus ugotowane wcześniej grzyby (kilka garści suszonych- mam bardzo dużo, bo było kilka udanych grzybobrań w tym roku). Dodaję wywaru tak, by masa była kleista, resztę wywaru zachowuję na potem.
Z nadzieniem zrobiłam kluski tzw cepeliny (ale fotki brak), z ziemniaków tartych i gotowanych, uszka i pierogi. Rosół jedliśmy jeden dzień z makaronem, potem z uszkami, a na końcu zrobiłam też barszczyk z zakwasu z moich kiszonych latem buraków i wywaru z grzybów. Poniżej fotki. Wystarczyło dodać trochę majeranku i wyszedł wspaniały barszcz. Rosołu też zamroziłam trochę w woreczkach do lodu. Będę miała "wzmacniacze" do zup.
Jeszcze dziś wpiszę przepis na jagodzianki- słowo- harcerza.
Ciągle działam przetworowo i ogólnie kuchennie. Lubię to!
W ostatni weekend robiłam aromatyczny dodatek do herbatki z prądem
Pigwę (2 duże sztuki) po umyciu i po wykrojeniu gniazd nasiennych pokroiłam w małe kawałki, zasypałam kilkoma łyżkami cukru kokosowego. Cytryny umyłam bardzo dokładnie mydłem szorując je szczotką, potem wypłukałam dokładnie, sparzyłam wrzątkiem, wyszorowałam i wypłukałam jeszcze raz. Pokroiłam na plasterki, dodałam do pigwy, do tego 3 łyżki brązowego cukru, spory kawałek obranego imbiru pokrojonego w półplasterki. Poczekać chwilę aż puści wszystko sok, delikatnie wymieszać. Nakładać do słoiczków dając do każdego parę goździków i kawałek kory cynamonu. Wlać rum, mi trochę zabrakło, to dopełniałam ciepłą wodą. Pasteryzowałam 15min.
A to wielki piątkowy gar rosołu:
Rosół
Gotuję na mięsie mieszanym, teraz to była kaczka, indyk i wołowina. Dużo włoszczyzny z kapustą włoską, cebula nieobierana, sporo czosnku (z 5 ząbków), świeże liście laurowe, ziele angielskie, pieprz. Mięso zagotowuję odlewam wszystko, myję dokładnie mięso i garnek. Wrzucam ponownie do zimnej wody plus przyprawy, dobrą garść suszonych borowików, nie solę. Gotuję bez przykrycia na małym ogniu, jak już woda jest gorąca wrzucam wszystkie warzywa. Gotuję dobrych parę godzin, solę, doprawiam swoją jarzynką i dużą ilością pieprzu. Mięso po ostudzeniu i obraniu z kości bez skóry mielę razem z warzywami (większość marchewek zostawiam do rosołu), przyprawami wszystkimi plus ugotowane wcześniej grzyby (kilka garści suszonych- mam bardzo dużo, bo było kilka udanych grzybobrań w tym roku). Dodaję wywaru tak, by masa była kleista, resztę wywaru zachowuję na potem.
Z nadzieniem zrobiłam kluski tzw cepeliny (ale fotki brak), z ziemniaków tartych i gotowanych, uszka i pierogi. Rosół jedliśmy jeden dzień z makaronem, potem z uszkami, a na końcu zrobiłam też barszczyk z zakwasu z moich kiszonych latem buraków i wywaru z grzybów. Poniżej fotki. Wystarczyło dodać trochę majeranku i wyszedł wspaniały barszcz. Rosołu też zamroziłam trochę w woreczkach do lodu. Będę miała "wzmacniacze" do zup.
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
Paula, przeszukałam wszystkie moje książeczki z przepisami i akurat tej, w której jest przepis na jagodzianki nie mam (to seria biblioteczki Poradnika Domowego- to akurat była książka Lato). Ma ją moja mama i niedługo tam jadę, więc przepiszę. Przepraszam, że znowu każę czekać, ale pewnie i tak teraz nikt nie piecze jagodzianek..
Podaję za to przepis na ajvar wg książki Kasi Marciniewicz- "W słoiku"
5 kg pomidorów
2 kg bakłażanów
2 duże główki czosnku
3-4 papryczki chilli
ok, 1,5 łyżki soli
100 ml oliwy ekstra virgin
75 ml octu z białego wina
15 ml octu balsamicznego
Upiec papryki słodkie i ostre do zaczernienia skórki, zdjąć skórę po ostudzeniu. Bakłażany też upiec (ok 45 min w 180st), wyjąć łyżką miąższ. Obrany czosnek i papryczki zmiksuj, a czerwoną paprykę i bakłażany posiekaj. Przełóż do garnka, dodaj oliwę, połowę soli i duś ok 4-5 godzin. Na koniec dopraw octem winnym, balsamicznym, pozostałą solą. Pasteryzuj w słoikach 20 minut.
Podaję za to przepis na ajvar wg książki Kasi Marciniewicz- "W słoiku"
5 kg pomidorów
2 kg bakłażanów
2 duże główki czosnku
3-4 papryczki chilli
ok, 1,5 łyżki soli
100 ml oliwy ekstra virgin
75 ml octu z białego wina
15 ml octu balsamicznego
Upiec papryki słodkie i ostre do zaczernienia skórki, zdjąć skórę po ostudzeniu. Bakłażany też upiec (ok 45 min w 180st), wyjąć łyżką miąższ. Obrany czosnek i papryczki zmiksuj, a czerwoną paprykę i bakłażany posiekaj. Przełóż do garnka, dodaj oliwę, połowę soli i duś ok 4-5 godzin. Na koniec dopraw octem winnym, balsamicznym, pozostałą solą. Pasteryzuj w słoikach 20 minut.
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
Wydawało mi się, że jest tu przepis na chleb żytni trójfazowy, ale nie ma, no to już będzie.
etap 1
40 g zakwasu z mąki żytniej razowej,
310 ciepłej wody
300 g mąki żytniej typ 720.
Składniki po wymieszaniu w misce przykrywamy i pozostawiamy w temperaturze pokojowej na 12 godzin.
etap 2
Przefermentowany zaczyn z etapu 1,
150 g mąki żytniej typ 2000,
170 g letniej wody
Do zaczynu z etapu I dodajemy wodę i mieszamy tylko do połączenia. Następnie dodajemy mąkę i łączymy z zaczynem. Ciasto wyrównujemy i owijamy reklamówką, aby ciasto nie parowało. Czas II etapu trwa mniej więcej 3 godziny.
Etap 3 Ciasto właściwe
1010g zaczynu, całość z etapu 1 i 2,
700g mąki żytniej typ 720,
600 g ciepłej wody,23 g soli.
Przygotowanie:
Do zaczynu dodajemy wodę z solą, tym sposobem rozluźnimy ciasto.
Następnie mąkę. Mieszamy tylko do dobrego połączenia.
Ciasto dzielimy na dwie porcje.
Każdą z porcji przekładamy do naoliwionych form,ja posypuję dodatkowo blaszki mąką ryżową.
Dokładnie ugniatając i wyrównując powierzchnię ciasta. Wierzch można posypać,np. pestkami dyni, słonecznika, albo oprószyć mąką.
Chleby pozostawić do wyrośnięcia na ok. 3 godziny.
Pieczemy w temperaturze 220 ? 210 st. C przez pierwsze 15-20 minut.
Następnie zmniejszamy temperaturę do 200 st. C i dopiekamy kolejne 40-45 minut.
Ja dosypuję pestki dyni, chia lub złoty len i trochę suszonej żurawiny. Można orzechy, można słonecznik itp.
etap 1
40 g zakwasu z mąki żytniej razowej,
310 ciepłej wody
300 g mąki żytniej typ 720.
Składniki po wymieszaniu w misce przykrywamy i pozostawiamy w temperaturze pokojowej na 12 godzin.
etap 2
Przefermentowany zaczyn z etapu 1,
150 g mąki żytniej typ 2000,
170 g letniej wody
Do zaczynu z etapu I dodajemy wodę i mieszamy tylko do połączenia. Następnie dodajemy mąkę i łączymy z zaczynem. Ciasto wyrównujemy i owijamy reklamówką, aby ciasto nie parowało. Czas II etapu trwa mniej więcej 3 godziny.
Etap 3 Ciasto właściwe
1010g zaczynu, całość z etapu 1 i 2,
700g mąki żytniej typ 720,
600 g ciepłej wody,23 g soli.
Przygotowanie:
Do zaczynu dodajemy wodę z solą, tym sposobem rozluźnimy ciasto.
Następnie mąkę. Mieszamy tylko do dobrego połączenia.
Ciasto dzielimy na dwie porcje.
Każdą z porcji przekładamy do naoliwionych form,ja posypuję dodatkowo blaszki mąką ryżową.
Dokładnie ugniatając i wyrównując powierzchnię ciasta. Wierzch można posypać,np. pestkami dyni, słonecznika, albo oprószyć mąką.
Chleby pozostawić do wyrośnięcia na ok. 3 godziny.
Pieczemy w temperaturze 220 ? 210 st. C przez pierwsze 15-20 minut.
Następnie zmniejszamy temperaturę do 200 st. C i dopiekamy kolejne 40-45 minut.
Ja dosypuję pestki dyni, chia lub złoty len i trochę suszonej żurawiny. Można orzechy, można słonecznik itp.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3069
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
Dzięki, bo szukam, szukam i nie widzę go Na pewno zrobię w wolnej chwili